mariuszd Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Poradzcie drodzy forumowicze co z tym zrobić, bo ja już za bardzo nie wiem co jest grane. Dzisiaj w Jeleniej upał, że aż się nie da wytrzymać. Postanowiłem sobie pojechać za miasto na rampę, żeby popatrzeć na auto od dołu (chciałem sprawdzić czy przy włączonej klimie woda spływa z parownika). Klima sobie chłodzi nieźle, ale na niebie pojawiają się chmury. Kilka minut później nastąpiło oberwanie chmury. Deszcz lał się jak głupi z każdej strony. Wyłączyłem klimę i wyruszyłem w drogę powrotną. Ustawiłem nawiew na przednią szybę i wtedy się zaczęło...Wszystkie szyby w aucie zaparowały. To ja nawiew mocniej. Nic to nie dało musiałem stanąć na poboczu bo nic przez nie nie było widać. Dałem wentylator na maxa i puściłem ciepłe powietrze. Nie nie pomogło tylko jeszcze bardziej zaparowała... Dopiero powtórne włączenie klimy sprawiło, że szyby odparowały... Pytania: 1. Co jest kurcze grane? 2. Czy to normalne? 3. Czy ktoś z Was się z tym spotkał? 4. Czy jeżeli osuszacz klimatyzacji nigdy nie był wymieniany, to coś takiego mogłoby się wydarzyć? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shotocan Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 w porze deszczowej spotyka mnie to samo. też nie wiem co począć w takiej sytuacji. szmata pozostaje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Power Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 ad2 tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszd Napisano 21 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > w porze deszczowej spotyka mnie to samo. > też nie wiem co począć w takiej sytuacji. > szmata pozostaje? Szmata szmatą a co tu zrobić, jak żona powie, żebyś trochę zagrzał w aucie? Ustawiasz ogrzewanie i dajesz jej do ręki ściereczkę do przecierania szybek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djalternator Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > Poradzcie drodzy forumowicze co z tym zrobić, bo ja już za bardzo nie > wiem co jest grane. > Dzisiaj w Jeleniej upał, że aż się nie da wytrzymać. Postanowiłem > sobie pojechać za miasto na rampę, żeby popatrzeć na auto od > dołu (chciałem sprawdzić czy przy włączonej klimie woda spływa z > parownika). Klima sobie chłodzi nieźle, ale na niebie pojawiają > się chmury. Kilka minut później nastąpiło oberwanie chmury. > Deszcz lał się jak głupi z każdej strony. Wyłączyłem klimę i > wyruszyłem w drogę powrotną. Ustawiłem nawiew na przednią szybę > i wtedy się zaczęło...Wszystkie szyby w aucie zaparowały. To ja > nawiew mocniej. Nic to nie dało musiałem stanąć na poboczu bo > nic przez nie nie było widać. Dałem wentylator na maxa i > puściłem ciepłe powietrze. Nie nie pomogło tylko jeszcze > bardziej zaparowała... > Dopiero powtórne włączenie klimy sprawiło, że szyby odparowały... > Pytania: > 1. Co jest kurcze grane? > 2. Czy to normalne? > 3. Czy ktoś z Was się z tym spotkał? > 4. Czy jeżeli osuszacz klimatyzacji nigdy nie był wymieniany, to coś > takiego mogłoby się wydarzyć? > pozdrawiam zobacz filtr przeciwpyłkowy. Może zawilgotniały i zasyfiony. a mój patent lekko uchylone okienko i nie ma żadnegoproblemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszd Napisano 21 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > zobacz filtr przeciwpyłkowy. Może zawilgotniały i zasyfiony. > a mój patent lekko uchylone okienko i nie ma żadnegoproblemu Wymieniony miesiąc temu, własnoręcznie żeby nie było niedomówień (albo, żeby sie zaczeły...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djalternator Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > Wymieniony miesiąc temu, własnoręcznie żeby nie było niedomówień > (albo, żeby sie zaczeły...) to spróbuj uchylić leciutko okno chociaz z 15 mm i zobaczysz efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszd Napisano 21 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > to spróbuj uchylić leciutko okno chociaz z 15 mm i zobaczysz efekt. Okienko zgadzam się jak uchylisz to szybki odparowywują. Ale co to za cholerstwo, że bez tego ani rusz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Power Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Kluczową sprawą jest to, że miałeś włączoną klimę przed opadem. Wnętrze było chłodniejsze od mokrego powietrza wpadającego w czasie deszczu. Stąd duża kondensacja. Powtórne włączenie klimy zmniejszyło wilgotność wlatującego powietrza.Nic nienormalnego się nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xymox Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > ad2 tak nie zgodzę się z szanownym Kolegą. Jak kupiłem "dwójkę" to od razu dał mi sie we znaki właśnie ten objaw. Szyby parowały jak wściekłe mimo, że okno było uchylone i nawiew właczony. Mimo włączonego nawiewu na "II" to z kratek niewiele leciało. Pierwszy odruch to wymiana filtra pp. Przy najbliższym deszczu okazało się, że nic to nie dało. Następnym krokiem było całkowite wywalenie filterka pp. Od tej pory nawiew na "I" tłoczy mniej więcej sądząc po sile wiejącego powietrza tyle samo co poprzednio na "II" i dawno zapomniałem co znaczą zaparowane szyby. Jedyny minus tego zabiegu to niestety częstrze wycieranie z kurzu deski i wnętrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakubek Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > nie zgodzę się z szanownym Kolegą. Jak kupiłem "dwójkę" to od razu > dał mi sie we znaki właśnie ten objaw. Szyby parowały jak > wściekłe mimo, że okno było uchylone i nawiew właczony. Mimo > włączonego nawiewu na "II" to z kratek niewiele leciało. > Pierwszy odruch to wymiana filtra pp. Przy najbliższym deszczu > okazało się, że nic to nie dało. Następnym krokiem było > całkowite wywalenie filterka pp. Od tej pory nawiew na "I" > tłoczy mniej więcej sądząc po sile wiejącego powietrza tyle samo > co poprzednio na "II" i dawno zapomniałem co znaczą zaparowane > szyby. Jedyny minus tego zabiegu to niestety częstrze wycieranie > z kurzu deski i wnętrza. Mam nadzieje,a właściwieto Kolega powinien mieć nadzieje,ze nie ma klimy.Nie chciałbym oglądać parownika przy braku filtra. To co Kolega miał jest stanem naturalnym.Przy wcześniej działającej klimie idużych opadach zebrało się tyle wilgoci na parowniku,że musi ona odparować aby jej niebyło.Stąd powietrze lecące do środka niesie pełno cząstek wilgotnego powietrza,osadza na szybach i natychmiast one zaparowują. Po to jest klima,żeby szyby nie parowały.Nalezy ją właczyć a szyby nie będą parować bo leci osuszone powietrze.A jak jest za zimno to włącza się ogrzewanie aby ustawic odpowiednią temperaturę nawiewu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xymox Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 zgadzam się ale ogólnie w "G" zaparowane szyby to norma .... niestety. Tak można wywnioskować czytając posty na kąciku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cron Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Potwierdzam ... pocieszam się tylko tym że kiedys w Fce nie miałem klimy i to było dopiero straszne.... Z 2giej strony zastanawiam się czy silnik nawiewu nie jest za słaby ? Może ktoś robił coś w tym kierunku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakubek Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 > zgadzam się ale ogólnie w "G" zaparowane szyby to norma .... > niestety. Tak można wywnioskować czytając posty na kąciku Jeżdzę A II ok 2.5 roku.Kilka razy szyby mi parowały ale to było wynikiem temp zewnętrznej poniżej 6C - nie włącza się wtedy u mnie klima. Ogólnie nalezy stwierdzić i można wnioskowac czytając posty,że na kąciku są dwa rodzaje uzytkowników astr: 1.Ci co wiecznie pytają o to samo i chyba nigdy nie czytają odpowiedzi i nie uzywają funkcji "Szukaj". 2.Ci co po raz setnyodpowiadają na te same pytania i są strasznie cierpliwi. Połowa postów dotyczy tego samego.W połowie postów są jakieś wtręty typu"podłącze się pod wątek" niczego nie wnoszące a robiące zamieszanie i zaciemniające treść głównego postu.Wnerwiające jest równiez mieszanie odpowiedzi właścicieli Astr I i II.Różne samochody,różne mechanizmy różne sposoby napraw - ale to dla niektórych drobny szczegół nie mający znaczenia. Dałem taki wywód,bo już nie mam siły.Parujące szyby jako temat dyżurny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszd Napisano 22 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 > Jeżdzę A II ok 2.5 roku.Kilka razy szyby mi parowały ale to było > wynikiem temp zewnętrznej poniżej 6C - nie włącza się wtedy u > mnie klima. > Ogólnie nalezy stwierdzić i można wnioskowac czytając posty,że na > kąciku są dwa rodzaje uzytkowników astr: > 1.Ci co wiecznie pytają o to samo i chyba nigdy nie czytają > odpowiedzi i nie uzywają funkcji "Szukaj". > 2.Ci co po raz setnyodpowiadają na te same pytania i są strasznie > cierpliwi. > Połowa postów dotyczy tego samego.W połowie postów są jakieś wtręty > typu"podłącze się pod wątek" niczego nie wnoszące a robiące > zamieszanie i zaciemniające treść głównego postu.Wnerwiające > jest równiez mieszanie odpowiedzi właścicieli Astr I i II.Różne > samochody,różne mechanizmy różne sposoby napraw - ale to dla > niektórych drobny szczegół nie mający znaczenia. Masz rację, często pojawia się na forum temat o zaparowanych szybach i słabej wentylacji w AII. Ja muszę powiedzieć, że do wczoraj nie miałem żadnych problemów z wentylacją w mojej Astrze i zastanawiałem się, dlaczego tak ludzie narzekają... Ale nigdy nie wcześniej nie miałem auta z klimą i nie wiem co mogło być objawem tak silnego zaparowania szyb. Stąd moje pytanie. > Dałem taki wywód,bo już nie mam siły.Parujące szyby jako temat > dyżurny. No nie bądź taki skromny, dzięki Twojemu wywodowi przynajmniej wiem, że nie ma się czym martwić i tak po prostu musiało się dziać Klima przed opadem rzeczywiście była włączona i podziało się tak jak napisałeś. pozdrawiam serdecznie ps. może warto podczepić ten temat na jakiś czas na górę, żeby nikt nie miał już wątpliwości? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 > zgadzam się ale ogólnie w "G" zaparowane szyby to norma .... > niestety. Tak można wywnioskować czytając posty na kąciku u mnie praktycznie nie parują Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prozor Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 > u mnie praktycznie nie parują U mnie też. Mały wyjątek, kiedy zaciął się silnik sterujący obiegiem wewnętrznym na pozycji "otwarty obieg wew." Wtedy nie było bata, żeby nie parowało bez włączonej klimatyzacji. Szybka naprawa: wykręcenie schowka, zdjęcie cięgna z silniczka, zamknięcie kopułki na wentylatorze i przyklejenie jej taśmą (na szybko). Kilka minut roboty i można było jechać dalej. Prowizorka, ale skuteczna. Minus to to, że przy śmierdzielach jadących z przodu musiałem wyłączać nawiew (i ewentualnie klimatyzację, bo wtedy zawsze dmucha). A żeby sprawdzić, czy jest drożny wylot skroplin, to nie trzeba jechać na kanał itp. wystarczy, że się włączy klimatyzację i po chwili zaczyna kapać - trzeba po prostu uklęknąć, zaglądnąć pod samochód i wszystko widać. A po dłuższej chwili to będziesz miał kalużę wody. Jeśli tego nie ma, to faktycznie jest problem... A co do filtra pp. Usuwanie go nie jest dobrym rozwiązaniem. Wymiana i owszem, ewentualnie pończocha zamiast. Ten syf, co na tym się zatrzymuje, mógłby osadzić się na nagrzewnicy i parowniku. Wystarczy trochę wyobraźni, żeby uzmysłowić sobie, jaki będzie tego efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzesiekBstok Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 > U mnie też. Mały wyjątek, kiedy zaciął się silnik sterujący obiegiem > wewnętrznym na pozycji "otwarty obieg wew." Wtedy nie było bata, > żeby nie parowało bez włączonej klimatyzacji. Szybka naprawa: > wykręcenie schowka, zdjęcie cięgna z silniczka, zamknięcie > kopułki na wentylatorze i przyklejenie jej taśmą (na szybko). > Kilka minut roboty i można było jechać dalej. Prowizorka, ale > skuteczna. Minus to to, że przy śmierdzielach jadących z przodu > musiałem wyłączać nawiew (i ewentualnie klimatyzację, bo wtedy > zawsze dmucha). > A żeby sprawdzić, czy jest drożny wylot skroplin, to nie trzeba > jechać na kanał itp. wystarczy, że się włączy klimatyzację i po > chwili zaczyna kapać - trzeba po prostu uklęknąć, zaglądnąć pod > samochód i wszystko widać. A po dłuższej chwili to będziesz miał > kalużę wody. Jeśli tego nie ma, to faktycznie jest problem... > A co do filtra pp. Usuwanie go nie jest dobrym rozwiązaniem. Wymiana > i owszem, ewentualnie pończocha zamiast. Ten syf, co na tym się > zatrzymuje, mógłby osadzić się na nagrzewnicy i parowniku. > Wystarczy trochę wyobraźni, żeby uzmysłowić sobie, jaki będzie > tego efekt. Prozor, a jak uporałeś się z zacinajacym "obiegiem"? u mnie jest dokładnie to samo,myslałem o wyczyszczeniu gniazd cięgna drobnym papierkiem i przesmarowaniu jakąś wazeliną tych "kulek". W sobotę może się za to zabiorę, bo już mnie to denerwuje;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prozor Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Tam się nie zaciera. Problem był z silniczkiem, jak pracowal to grzał się strasznie. No i szlag go trafił (choć od czasu do czasu zaskakuje!). Po prostu odłączyłem i nie wymieniałem. Za używany chcieli stówę, nowy chyba co najmniej 2x droźszy. I dochodzi zabawa z wymianą. Na razie to sobie odpuściłem, bo i tak o.w. jest przydatny tylko incydentalnie. Jak będę mial więcej czasu (marzenie...) to wykręcę siliniczek i spróbuję go naprawić. Może się uda... Swoją drogą, jest to dość częsta awaria w tych samochodach. W F'ce chyba nikt nie narzeka na zacinanie się o.w. a w G i owszem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mf77 Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Witam, Kiedyś spotkało mnie coś podobnego - żeby nie przedłużać napiszę co było powodem i czym się skończyło. Uszkodzony obwód nagrzewnicy - poprostu był nieszczelny zawór i płyn lał się (również do środka pod fotel pasażera z przodu). Powodowało to cholerne parowanie szyb - tym większe im więcej ciepłego powietrza włączałem (nagrzewnica). Uszczelnienie obiegu i wymiana zaworu nagrzewnicy pomogły - do dziś i nie ma już najmniejszych problemów z parowaniem a autko leciwe . Pozdrawiam CALV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exatel1 Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Pierwsze primo to pozdrawiam kolege z Jeleniej (choc obecnie bywam tam jedynie w co 2 weekend to korzenie mam 100% jeleniogorskie) .... co do opisanego problemu to od siebie dodam, ze po przegladzie klimy (wymiana filtra, uzupelnienie plynu, sprawdzenie droznosci wszelkich kratek wentylacyjnych) mam dokladnie to samo ... jak sie raz klieme wlaczy to przy takiej pogodzie jak kolega opisal nie ma co probowac jej potem wylaczac bo cala szyba paruje w doslownie 3 sekundy .... i nadmuch nic tu nie pomoze. A tak przy okazji to ja w Jeleniej korzystalem z uslug warsztatu, ktory sie miesci na obszarze dawnej celwiskozy > Poradzcie drodzy forumowicze co z tym zrobić, bo ja już za bardzo nie > wiem co jest grane. > Dzisiaj w Jeleniej upał, że aż się nie da wytrzymać. Postanowiłem > sobie pojechać za miasto na rampę, żeby popatrzeć na auto od > dołu (chciałem sprawdzić czy przy włączonej klimie woda spływa z > parownika). Klima sobie chłodzi nieźle, ale na niebie pojawiają > się chmury. Kilka minut później nastąpiło oberwanie chmury. > Deszcz lał się jak głupi z każdej strony. Wyłączyłem klimę i > wyruszyłem w drogę powrotną. Ustawiłem nawiew na przednią szybę > i wtedy się zaczęło...Wszystkie szyby w aucie zaparowały. To ja > nawiew mocniej. Nic to nie dało musiałem stanąć na poboczu bo > nic przez nie nie było widać. Dałem wentylator na maxa i > puściłem ciepłe powietrze. Nie nie pomogło tylko jeszcze > bardziej zaparowała... > Dopiero powtórne włączenie klimy sprawiło, że szyby odparowały... > Pytania: > 1. Co jest kurcze grane? > 2. Czy to normalne? > 3. Czy ktoś z Was się z tym spotkał? > 4. Czy jeżeli osuszacz klimatyzacji nigdy nie był wymieniany, to coś > takiego mogłoby się wydarzyć? > pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ned Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Zaparowane szyby w G? - żarty! Coś mi się zdaje, że już w gorące dni nie będę narzekał na brak klimy W F-ce ojciec ma ten problem cały czas. Jak czasem wsiadam do niego i nie daj Bóg zaczyna padać to mnie krew zalewa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariuszd Napisano 22 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 > Pierwsze primo to pozdrawiam kolege z Jeleniej (choc obecnie bywam > tam jedynie w co 2 weekend to korzenie mam 100% jeleniogorskie) Heh ja w Jeleniej zadomowiłem się dopiero 5 lat temu i nie wiem na jak długo > co do opisanego problemu to od siebie dodam, ze po przegladzie klimy > (wymiana filtra, uzupelnienie plynu, sprawdzenie droznosci > wszelkich kratek wentylacyjnych) mam dokladnie to samo ... jak > sie raz klieme wlaczy to przy takiej pogodzie jak kolega opisal > nie ma co probowac jej potem wylaczac bo cala szyba paruje w > doslownie 3 sekundy .... i nadmuch nic tu nie pomoze. To właśnie dziwna sprawa jak dla mnie. Dzisiaj byłem we Wrocku i zauważyłem śmieszną sprawę. Stanąłem na światłach na skrzyżowaniu i klima przestała chłodzić - leciało ciepłe powietrze. Dopiero wyłączenie i powtórne załączenie klimy sprawiło, że zaczęła działać. Ktoś tak miał? > A tak przy okazji to ja w Jeleniej korzystalem z uslug warsztatu, > ktory sie miesci na obszarze dawnej celwiskozy Tak mi się zdaje, że nie ma tam już tego zakładu, bo przeniósł się na teren dawnej gorzelni :-) Swoją drogą to chyba jedyne miejsce w Jeleniej, gdzie znają się na klimie. Próbowałem raz zajechać do MZK i zrezygnowałem. Kilma nie działała (jak się później okazało spalona cewka) a koleś wymyślał takie teorie, że chciałmi rozebrać pół samochodu... pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Power Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Oczywiście potwierdzam. Nie ma problemu zaparowanych szyb jeśli samochód jest w poprawnej kondycji i nie ćwiczymy np jazdy w deszczowy dzień z pięcioma osobami w mokrych ubraniach przy wyłączonej wentylacji ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.