Skocz do zawartości

co kupić, Pande czy Yarisa


Bartek0000

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a pandy z 30-60 tys. km.

Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

Znalazlem cos w naszym archeo klik wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciezka sprawa, bo ile osob tyle opinii, a tutaj raczej zbyt wielu fanow Yarisa sie nie znajdzie, wiec odpowiedz bedzie zabarwiona, chyba ze jakis niezadowolony uzytkownik Pandy sie trafi grinser006.gif

ja bym wolal Pande biglaugh.gif ale to raczej nic nowego, Yaris mi sie nie podoba ani z wygladu ani w jezdzie. A silnik 1.0 w obudowie z Yarisa nie daje rady (subiektywnie)

1.2 Fire sa raczej bezproblemowe, w obudowie z Pandy dobrze daja rade (lepiej niz 1.1, kolejne subiektywne odczucie) a do tego nie jest to super zaawansowana konstrukcja wiec kazdy serwis "U Pana Kazia" da sobie z nim rade w razie problemow. Regulacja zaworow przy pomocy plytek. Pali akceptowalnie malo. Zagazowac to to mozna, najlepiej sekwencja (jako ze to MPI) co w przypadku samochodu po gwarancji nie robi problemow bo dobra sekwencje mozna w za normalne pieniadze dostac.

A co do ogolnej awaryjnosci, teraz juz nie ma samochodow bezawaryjnych, nie wazne kto je robi... po prostu sie to nieoplaca biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

kupuj pande 1,1 badz 1,2 wrzucaj do niej gaz sekwencyjny(chociaz wiadomo ze gaz to zło) wydawaj male kwoty na czesci ogolnie dostepne i ciesz sie bezawaryjna jazda jak i ja biglaugh.gif

szczerze wiem ze Toyota to Toyota ale Yarisy mi sie w ogolnie nie podobaja sick.gif i ten licnzik po srodku icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupuj pande 1,1 badz 1,2 wrzucaj do niej gaz sekwencyjny(chociaz

> wiadomo ze gaz to zło) wydawaj male kwoty na czesci ogolnie

> dostepne i ciesz sie bezawaryjna jazda jak i ja

> szczerze wiem ze Toyota to Toyota ale Yarisy mi sie w ogolnie nie

> podobaja i ten licnzik po srodku

wiesz, też tak myślałem, ale odkąd siostra zakupiła yariska 1.0 to fajnie mi się nim śmiga...a co do licznika to wcale nie jest taki zły...ja sięprzyzwyczaiłem bardzo szybko..

BTW poza tym yaris dużo lepiej się zbiera niż panda 1.1. i jest przy tym naprawdę cichutki ok.gif...chyba bym wybrał yarisa 270751858-jezyk.gif

ed; bo zapomniałem....IMO w pandzie jest dużo lepszy układ kierowniczy, bo w tej toyce to ta kierownica jakaś dziwna jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz, też tak myślałem, ale odkąd siostra zakupiła yariska 1.0 to

> fajnie mi się nim śmiga...a co do licznika to wcale nie jest

> taki zły...ja sięprzyzwyczaiłem bardzo szybko..

> BTW poza tym yaris dużo lepiej się zbiera niż panda 1.1. i jest przy

> tym naprawdę cichutki ...chyba bym wybrał yarisa

dlatego napisalem ze Toyota o Toyota, nie podwazam pracy silnika ani osiagów lecz po prostu wyglad mi nie pasuje ani ten zegar, jezdzilem troche Yariskiem. ale osobiscie mi sie nie widzi, inny gust-wole pandzika wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> lepsze od Pandy,

wpysk.gifgrinser006.gif

wcale nie lepsze biglaugh.gif

bardziej politycznie napisac "wieksze" tu to sie napewno zgodze biglaugh.gif

> ładniejsze od Yarisa

bez dwoch zdan...

ale takie Punto to fajny wozik a jakby do tego 1.2 16V 80KM oraz automat to juz wogole wypas i gdyby nie to ze bardzo lubie Pandy to takie Punto zdecydowanie daloby rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

Szanowny KOLEGO!

Na początku tego roku miałem dokładnie w 100% podobny dylemat/prodblem!Dokładnie szukałem auta w granicach 20 tys PLN. Ba, przez 3 miesiące szukałem tylko i wyłącznie Yarisów! Przewinąłem setki ofert, obejrzałem kilkanascie samochodów, odbyłem kilka jazd próbnych.

Wrażenia: YARIS

- za kwote około 20 tys nie znalazłem żadnego egzemplarza który nie miałby czegoś do malowania, choćby kawałek ale w każdym coś było

- przebiegi były bardzo wysokie, a wyposażenie zerowe, ubogie na poduszce kierowcy zaczynając i kończąc (tutaj dodam, że szukając PANDY zwrcaj uwagę na modele Active lub Dynamic któe mają i centralny zamek i elektryke, 2 x AIRBAG, poza tym lakierowane zderzaki)

- jeśli już były za te pieniądze lepiej wyposażone to były to po-firmowe z przebiegiemgrubo ponad 100 kkm i ściorane totalnie

- jeśli idzie o jazdę, to w każdym egzemplarzu coś trzeszczało, słychać było stuki dochodzące z tylnego zawieszenia

- dynamika rozreklamowanego i wychwalanego VVT-i wcale nie jest taka dobra, trzeba go dużo wyżej kręcić niż osmiozaworowe FIRE w Pandzie

Po moich doświadczeniach z Yarisami, byłem na tyle zrezygnowany, że ad hoc zdecydowałem się obejrzeć jakąś Pandę. Trafiłem na egzemplarz jeszcze na gwarancji z przebiegiem 38 tys km, od pierwszego właściciela, zadbany, garażowany w idealnym stanie, nie wymagającym wkładu finansowego! Od marca przejechałem okoł 8 tys km i jestem BARDZO zadowolony z tego autka. Jest bezawaryjne, komfortowe (jak na swoje wymiary) i to co mnie najbardziej zaskoczyło fantastycznie DOBRZE wykonane! Zero pisków, skrzypień w środku cisza i spokój. Autko ma silnik 1108 ccm i spala w mieście około 6 litrów, trasa (z odcinkiem autostrady i prędkościami rzędu 140 - 160 km/h) średnie około 5,7. Co więcej objechałem nim całe Bieszczady i spalił mi na obwodnicach bieszczadzkich i okolicach niewiarygodne 4,7 litra!!! Silinik jest wg mnie zrywniejszy od tego w Yarisie, zapewne deczko więcej pali bo to jednak starsza konstrukcja, ale jak najbardziej dopracowana i godna polecenia (prosta w obsłudze i bezawaryjna). Nie polecam przy takim spalaniu zakładania gazu - szkoda auta i bagażnika.

Zdecydowanie polecam FIATA i zdecydowanie odradzam TOYOTĘ. Do Pandy kupisz wszystko i wszędzie za psie pieniądze (nawet w serwisie jest tanio)!!! Tak tak TANIO - mam bezpośrednie porównanie i do Toyoty i do Renault które są w rodzinie - tam ceny są astronomiczne i niczym nie uzasadnione!

Polecam FIATA - nie zawiedziesz się.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

jezdzilem panda, yarisa mam sluzbowego, prywatnie astra f i asstra g, nie zawracaj sobie glowy zadnym z tych aut, poszukaj astry F, znajdziesz za ta kase dobry egzemplarz, a przy odrobinie szczescia moze nawet i astre G, jezeli te auta sa za duze, to proponuje Ci Fiata Punto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze chciałem mieć Yarisa. Wychwalanego za bezawaryjność i z silnikiem roku istnym cudem techniki. Niestety nie stać mnie było na Toyote i kupiłem Pande. Przyjaciel w tym samym czasie kupił sobie Yarisa 1.0. Przez długi czas nie proponował mi przejażdżki i nie mogłem bezpośrednio porównać tych dwóch samochodów. Jednak często o nich rozmawialiśmy i trochę się nasłuchałem wink.gif. Po pewnym czasie miałem okazję sam się przekonać jak jeździ się Yarisem. Krótko mówiąc:

- Yaris o dziwo więcej pali

- silnik 1.0 VVTI wcale nie jest taki cudowny - "zamula" na niskich obrotach. 1,1 w Pandzie jest żwawszy. Właściwie jedynym plusem silnika Yarisa jest to że lepiej rozpędza się na 5 biegu. W Paniedzie potrzebna jest redukcja a w Yarisie wystarczy mocniej wcisnąć gaz.

- sprzęgło w Yarisie działa "dziwnie" - winą tego jest podobno sprzęgło hydrauliczne które działa jakby "cyfrowo" - zero-jedynkowo wink.gif

- koszt serwisu i części znacznie wyższy jest w Toyocie. Jednak serwis sprawuje się o niebo lepiej od Fiata. Panda jest tańsza w utrzymaniu ale z drugiej strony Yaris się nie psuje smile.gif

- W Pandzie jest więcej miejsca na tylnej kanapie i w bagażniku. Nie wiem ile litrów mają oba bagażnik ale jak wspólnie z przyjacielem jeździmy na grilla to do Pandy lepiej wszystko wchodzi. Z kolei w Yarisie więcej miejsca jest z przodu. Jak wsiadłem pierwszy raz w nocy do Yariski to myślałem że znajduję się w jakimś statku kosmicznym wink.gif w dodatku miałem wrażenie że jestem w znacznie większym samochodzie. Pierwsze wrażenie Yaris robi bardzo dobre.

Od czasu kiedy miałem okazję porównać te dwa samochody przeszła mi ochota na Yarisa. Nie mówię że jest gorszy ale na pewno przereklamowany. Najbardziej zawiodłem się na tym "silniku roku" 16 zaworów, zmienne fazy rozrządu, rewolucyjna konstrukcja jak na taką małą pojemność i co... dupa! Jeśli Yaris, to nie z tym silnikiem. Podobno silnik 1,3 to już zupełnie inna bajka. Przekonałem się że Panda nie jest wcale taka zła. Po dwóch latach eksploatacji można powiedzieć że Yaris, w przeciwieństwie do mojej Pandy, się nie psuje. Chyba tylko ta "legenda" o bezawaryjności się sprawdziła.

Nie wiem co bym dziś wybrał. Dwa lata temu wiedziałem że tylko i wyłącznie Toyota ale dziś już nie jestem tak zaślepiony. Trudny wybór. Jedno jest pewne jeśli Yaris to nie z silnikiem 1.0 !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei w Yarisie więcej miejsca jest z przodu.

Oj tutaj z Kolegą sie absolutnie nie zgodzę! Testując Yariski ze względu na mój słuszny wzrost (194 cm) zawsze odsuwałem fotel do samego końca i.... zawsze mi brakowało kilku centymetrów. Jadąc z maksymalnie odsuniętym fotelem kierowcy w Yarisie miałem mocno podkurczone nogi i chęć odsunięcia fotela dalej do tyłu. Niestety NIE DA SIĘ i jest za mało miejsca dla wysokiego kierowcy.

Z kolei w Pandzie da się odsunąć dalej do tyłu fotel kierowcy, a co za tym idzie miejsca jest więcej. Oczywiście kosztem miejsca na tylnej kanapie, ale da się i jest wygodniej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z kolei w Yarisie więcej miejsca jest z przodu.

> Oj tutaj z Kolegą sie absolutnie nie zgodzę! Testując Yariski ze

> względu na mój słuszny wzrost (194 cm) zawsze odsuwałem fotel do

> samego końca i.... zawsze mi brakowało kilku centymetrów. Jadąc

> z maksymalnie odsuniętym fotelem kierowcy w Yarisie miałem mocno

> podkurczone nogi i chęć odsunięcia fotela dalej do tyłu.

> Niestety NIE DA SIĘ i jest za mało miejsca dla wysokiego

> kierowcy.

> Z kolei w Pandzie da się odsunąć dalej do tyłu fotel kierowcy, a co

> za tym idzie miejsca jest więcej. Oczywiście kosztem miejsca na

> tylnej kanapie, ale da się i jest wygodniej :-)

a ja się nie zgodzę z Kolegą...niestety, ale w pandzie przeszkadza mi konsola środkowa( jej zaletą jest świetne umiejscowienie lewarka zmiany biegów), natomiast w yarisie jest luźniej z przodu...poza tym w moim odczuciu fotele yarisa są lepiej wyprofilowane..co do tyłu, to lepiej/wygodniej mi się podróżowało w pandzie..

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do Pandy

> kupisz wszystko i wszędzie za psie pieniądze (nawet w serwisie

> jest tanio)!!! Tak tak TANIO - mam bezpośrednie porównanie i do

> Toyoty i do Renault które są w rodzinie - tam ceny są

> astronomiczne i niczym nie uzasadnione!

Tak, tak - ceny części Fiata w ASO to normalnie bez problemu i za groszę można kupić....bajka normalnie....

> Polecam FIATA - nie zawiedziesz się.

To niestety nie jest takie pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

Wczoraj caly dzien spedzilem jezdzac z moja siostra za autkiem dla niej coprawda szukala citroena c3 ale kilka yarisow tez bylo i bardzo ci wspolczuje poniewaz kupno uzywanego auta dzis to nie lada problem po prostu jest ich duzo a co najgorsze nie zawsze wiadomo skad sa i co przezyly Polecam pande moja kupilem roczna byla demo w salonie i jestem bardzo zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

Zadając takie pytanie na forum Fiata musisz się liczyć z dwoma wariantami wypowiedzi:

- ci, którzy mają Pandę i nic się z nią nie działo będą chwalić ją pod niebiosa (zgodnie z przysłowiem "każda sójka swój ogonek chwali").

- ci, którzy mają lub mieli Pandę i trochę przygód - będą lżyć fiata i chwalić Toyotę, bo ciotka, brat, kuzyn wujka lub własny ojciec - ma i przez dziesięć lat nic nie robi.

Prawda jest jednak o tych samochodach taka, że są to auta miejskie, czyli skazane na kluczenie po najgorszych drogach i męczony silnik przez jazdę "żabką". Mit awaryjnego Fiata pokutuje jeszcze w świadomości Polskiego kierowcy, tak samo jak mit bezawaryjnej Toyki, dlatego ceny Toyoty są zwykle bardzo zawyżone przynajmniej jeśli chodzi o egzemplarze w dobrym stanie.

Jeśli chodzi o jakość wykonania - Panda jest autem wykonanym dość solidnie i szkoda, że Dekra nie uwzględniła tego auta w swojej statystyce - mielibyśmy bezpośrednie porównanie. Nie zmienia to jednak faktu, że Toyota jest samochodem, którego bezawaryjność stawia się jako wzór.

Yaris jako auto znacznie droższe w swoich podstawowych odmianach - będzie najpewniej gorzej wyposażone w porównywalnej cenie do Pandy. Może być też starsze.

W zasadzie byś musiał się "przejechać" jednym i drugim autem, bo o zakupie decydują indywidualne preferencje. Mnie osobiście wkurza i nie kupię nigdy auta z licznikiem na środku konsoli. Rzekłbym ironicznie: "szkoda, że licznik nie jest umieszczony np. w bagażniku". To prawda, że auta kupuje się również sercem, a nie tylko rozumem - więc o wyborze zdecyduj sam, żeby potem pluć sobie w brodę, a nie komuś na twarz.

Co do regulacji zaworów - zdaje się oba silniki 1.1 i 1.2 mają hydrauliczne popychacze - to rozwiązanie ma swoje wady i zalety. W instrukcji ich sprawdzenie i regulacja jest zalecane co 40 tyś km, więc nieczęsto. Nie brałbym tego w żadnym razie jako ważne kryterium przy wyborze auta.

Jeśli chodzi o LPG w Pandzie - wiele osób skarży się na "padającą" pompę paliwa. Jednakże wyraźnie wszyscy mówią, żeby mieć paliwa co najmniej 1/2 zbiornika - wtedy pompa nie pracuje "na sucho" i nie ma ryzyka zatarcia się pompy. Ponadto ci, którzy instalują gaz w aucie - nie robią tego dla przyjemności, ale po to, żeby więcej jeździć. Egzemplarze z gazem są więc bardziej wyeksploatowane niż te bez gazu.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Proszę o poradę czy kupić yarisa z 2000 lub 2001 za około 20 tys. z

> silnikiem 1,0 czy Pande z 2003 lub 2004 z silnikiem 1,1 i może z

> gazem za około 20 tys. bądź Panda z silnikiem 1,2 za taką samą

> kwotę. Wiadomo że yarisy to z przebiegami około 80-100 tys. km a

> pandy z 30-60 tys. km.

> Czy jeśli by to miała być Panda 1,1 to czy pakować się w gaz? Jak tam

> jest rozwiązana regulacja zaworów bo w 1,2 to są chyba płytki!

> Proszę o wyczerpującą porade bo mamy z żoną dylemat!!!

> Pozdrawiam

chcesz kupic uzywany, wiec i tak kupisz ten w lepszym stanie i wyposazeniu, a nie marke zlosnik.gif

ale nie mowmy, ze Panda ma wieksze wnetrze biglaugh.gif

skladana i przesuwana tylna kanapa w Yarisie, jesli wystepuje zlosnik.gif, jest majstersztykiem w porownaniu z tylko kladzionym oparciem w Pandzie oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciezka sprawa, bo ile osob tyle opinii, a tutaj raczej zbyt wielu

> fanow Yarisa sie nie znajdzie, wiec odpowiedz bedzie zabarwiona,

> chyba ze jakis niezadowolony uzytkownik Pandy sie trafi

> ja bym wolal Pande ale to raczej nic nowego, Yaris mi sie nie podoba

> ani z wygladu ani w jezdzie. A silnik 1.0 w obudowie z Yarisa

> nie daje rady (subiektywnie)

> 1.2 Fire sa raczej bezproblemowe, w obudowie z Pandy dobrze daja rade

> (lepiej niz 1.1, kolejne subiektywne odczucie) a do tego nie

> jest to super zaawansowana konstrukcja wiec kazdy serwis "U Pana

> Kazia" da sobie z nim rade w razie problemow. Regulacja zaworow

> przy pomocy plytek. Pali akceptowalnie malo. Zagazowac to to

> mozna, najlepiej sekwencja (jako ze to MPI) co w przypadku

> samochodu po gwarancji nie robi problemow bo dobra sekwencje

> mozna w za normalne pieniadze dostac.

> A co do ogolnej awaryjnosci, teraz juz nie ma samochodow

> bezawaryjnych, nie wazne kto je robi... po prostu sie to

> nieoplaca

wczoraj byłem na przeglądzie (20000) i "pan od gazu", w czasie miłej rozmowy, zakładanie sekwencji do pandy określił jako "nieporozumienie". coś tam podobno nie gra i co chwile trzeba cos regulować. w aso w ktorym byłem podobno nie zainstalowali ani jednej sekwencji do pandy i stanowczo to odradzają zainteresowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wczoraj byłem na przeglądzie (20000) i "pan od gazu", w czasie miłej

> rozmowy, zakładanie sekwencji do pandy określił jako

> "nieporozumienie". coś tam podobno nie gra i co chwile trzeba

> cos regulować. w aso w ktorym byłem podobno nie zainstalowali

> ani jednej sekwencji do pandy i stanowczo to odradzają

> zainteresowanym.

he he, to mozesz podziekowac "panu od gazu" za "fachowa" porade - tak to jest jak nieuki sie biora za napawy i potem czlowiekowi bzdury opowiadaja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozmowy, zakładanie sekwencji do pandy określił jako

> "nieporozumienie". coś tam podobno nie gra i co chwile trzeba

> cos regulować. w aso w ktorym byłem podobno nie zainstalowali

> ani jednej sekwencji do pandy i stanowczo to odradzają

> zainteresowanym.

to ciekawe... bo z tego co sie orientuje to wlasnie II gen jest nieporozumieniem i wymaga regulacji, a sekwencja to sekwencja, Ci ktorzy na niej jezdza zazwyczaj problemow nie maja. nie zalecana jest bo w ASO jest droga, a do tego moze nie wszyscy potrafia ja zalozyc biglaugh.gif. ASO montuje II gen tartarini za 3200pln a IVgen za 4500-5000pln co skutecznie odstrasza przed zamontowaniem. wystarczy popatrzec na oferty np instalacji BRC zeby zauwazyc ze mozna nabyc sekwencje w cenie II gen. by ASO kwestia solidnosci montazu, ale to dokladnie tak jak z solidnoscia ASO czy innego serwisu.

jezeli sie myle to niech mnie ktos poprawi 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak kolega myśli co może oznaczać taniej

99,--> taniej niż 100,- zlosnik.gif

99,--> taniej niż 999,- zlosnik.gif

Nie znam cen części do Yarisa bo nigdy nie miałem okazji posiadać tego auta na tyle długo, żeby je serwisować więc chętnie dowiem się o ile są droższe niż w ASO Fiata. Samo stwierdzenie to można sobie wymyślić na poczekaniu, a bez konkretów ciężko je zweryfikować.

Dodatkowo "dużo" jest pojęciem bardzo względnym - szczególnie gdy uwzględnimy alternatywne źródła dostępu do części i markowe zamienniki, których oba auta mają bardzo wiele (dla Pandy świetnym przykładem jest np. cena pompy paliwa w ASO i poza nim, a dla Toyoty np. ceny elementów układu hamulcowego). Także w przypadku wspomnianej marki francuskiej nie jest tak źle - w samym Wrocławiu istnieją 3 duże firmy dystrybucyjne części do Renaulta/Citroena/Peugeota gdzie ceny stanowią procent cen w ASO.

Idąc tym tropem, ciekawe ilu posiadaczy Pandy po części jeździ do ASO z własnej woli ? Chyba tylko wtedy gdy określona część nie jest dostępna alternatywnie (jakiś czas temu były to np. amortyzatory). Przecież wystarczy przeglądnąć oferty dystrybucji, żeby zaoszczędzić dużo $$$.

Dlatego byłbym bardzo ostrożny w formułowaniu takich stwierdzeń i generalizowaniu problemu bo różnie z tym bywa (pamietajmy dodatkowo o różnej usterkowości różnych modeli).

Ważniejsze przy zakupie używki jest szukanie zadbanego egzemplarza ze znaną historią niż analizowanie cenników - zajeżdżony maluch też może być niezłą skarbonką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Posiadam Yarisa 1,0 i Pande 1.1 LPG...

Moja ocena jest taka, ze Yaris jest pod kazdym wzgledem lepszy od Pandy...ale 4 razy zastanowilbym się nad kupnem Jarka z przebiegiem ok 100kkm od nieznajomego kolesia...

w Jarku (moim zdaniem ) lepszy jest silnik, zawieszenie, ergonomia, komfort jazdy. Jarek także jest dynamiczniejszy, szybszy i ma mniejszy apetyt na paliwo ale częsci zamienne do Jarka nie należa do najtańszych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Posiadam Yarisa 1,0 i Pande 1.1 LPG...

> Moja ocena jest taka, ze Yaris jest pod kazdym wzgledem lepszy od

> Pandy...ale 4 razy zastanowilbym się nad kupnem Jarka z

> przebiegiem ok 100kkm od nieznajomego kolesia...

> w Jarku (moim zdaniem ) lepszy jest silnik, zawieszenie, ergonomia,

> komfort jazdy. Jarek także jest dynamiczniejszy, szybszy i ma

> mniejszy apetyt na paliwo ale częsci zamienne do Jarka nie

> należa do najtańszych

Wszystko sie zgadza, tylko zeby byl troszke cichszy, bo w trasie to od tego halasu mozna dostac bólu glowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie chcialem kupic na wiosne 2006 Jarka po 2002r od 1 wl, kupionego w salonie, z dokumentacja serwisowa do 25tys zl. Ogladalem 4 szt i co? wszystko OK! przebieg do 50kkm, salon itd.. ale niestety wszystkie 4 byly bite z tym ze jeden byl dobrze zamaskowany co wyszlo dopiero jak wjechal na kanal. Jeden walony bok - sprzedawala uprzejma Pani, reszta to faceci po 40-tce. Wszyscy przekonywali ze bezwypadkowy. Wyleczylem sie z uzywek, bo chcialem Jarka i nic innego. Co moglem kupic nowego za okolo 25k zl? Zadnego wyboru ale zdecydowalem ze jednak nowy, nawet fiat. Dacia odpadla, wszystko kolo 30k zl z promocji z klasy B odpadlo bo bylo calkowicie ogolone z wyposazenia, Fabia 54KM w podstawowej to calkowita porazka, nie dosc ze nie jedzie to jeszcze duzo pali.

Kupilem Pande, poki co jestem zadowolony i oby tak dalej. Nie byl to zakup na jaki sie nastawilem, ale nie jest z fiatem tak zle jak to niektorzy mysla. Wole miec kilka niegroznych usterek ( skrzypienie zamka w tylnej klapie- zrobione, skrzypiace tylne zawieszenie- przyczyna znana, zrobione, odbijajacy nawiew na szybe przednia - nie zrobione, ale nie bede nic robil), niz szpachlowane, malowane i spawane z kawalkow auto po wypadku z walnieta plyta podlogowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wlasnie chcialem kupic na wiosne 2006 Jarka po 2002r od 1 wl,

> kupionego w salonie, z dokumentacja serwisowa do 25tys zl.

> Ogladalem 4 szt i co? wszystko OK! przebieg do 50kkm, salon

> itd.. ale niestety wszystkie 4 byly bite z tym ze jeden byl

> dobrze zamaskowany co wyszlo dopiero jak wjechal na kanal. Jeden

> walony bok - sprzedawala uprzejma Pani, reszta to faceci po

> 40-tce. Wszyscy przekonywali ze bezwypadkowy. Wyleczylem sie z

> uzywek, bo chcialem Jarka i nic innego. Co moglem kupic nowego

> za okolo 25k zl? Zadnego wyboru ale zdecydowalem ze jednak nowy,

> nawet fiat. Dacia odpadla, wszystko kolo 30k zl z promocji z

> klasy B odpadlo bo bylo calkowicie ogolone z wyposazenia, Fabia

> 54KM w podstawowej to calkowita porazka, nie dosc ze nie jedzie

> to jeszcze duzo pali.

> Kupilem Pande, poki co jestem zadowolony i oby tak dalej. Nie byl to

> zakup na jaki sie nastawilem, ale nie jest z fiatem tak zle jak

> to niektorzy mysla. Wole miec kilka niegroznych usterek (

> skrzypienie zamka w tylnej klapie- zrobione, skrzypiace tylne

> zawieszenie- przyczyna znana, zrobione, odbijajacy nawiew na

> szybe przednia - nie zrobione, ale nie bede nic robil), niz

> szpachlowane, malowane i spawane z kawalkow auto po wypadku z

> walnieta plyta podlogowa.

Ja tam jezdzilem Jarkiem i jezeli chodzi o komfort podrozowania to wole mojego misia.Jedyna rzecz na ktora bym sie zamienil to silnik, w Jarku jest naprawde niezly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam jezdzilem Jarkiem i jezeli chodzi o komfort podrozowania to

> wole mojego misia.Jedyna rzecz na ktora bym sie zamienil to

> silnik, w Jarku jest naprawde niezly

Z kolei moim zdaniem komfort jazdy jest lepszy u Jarka (moze dlatego ze ma zalożone szerokie buciki) jednak sam na codzien jezdze Panda (powody sa dwa: 1- zona woli Jarosława, 2 - ja czuję silną wieź do Pandy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja bym wolal Pande ale to raczej nic nowego, Yaris mi sie nie podoba

> ani z wygladu ani w jezdzie. A silnik 1.0 w obudowie z Yarisa

> nie daje rady (subiektywnie)

Ojjj tu się mylisz... Litrowy silnik bardzo dobrze daje sobie rade, o ile się nie mylę to ma 68KM, takie autko potrafi objechać niejedno lekko zdłubane cento. W Yarisie jest o wiele więcej miejsca niż w Pandzie. I jeśli miałbym wybierać to tylko Yaris waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojjj tu się mylisz... Litrowy silnik bardzo dobrze daje sobie rade,

> o ile się nie mylę to ma 68KM, takie autko potrafi objechać

> niejedno lekko zdłubane cento. W Yarisie jest o wiele więcej

> miejsca niż w Pandzie. I jeśli miałbym wybierać to tylko Yaris

jezdzilem stara jariska z 1.0 oraz pandziochem 1.2 z poltora roku temu kupujac nowy samochod i subiektywne pandzioch konkretniejszy byl w jezdzie... ale i tak wybralem 1.3 70KM biglaugh.gif do pandziocha i na stara yariske to bym sie za nic nie przesiadl... ale nowa yariska mi sie podoba z wygladu serduszka.gif, chociaz z D4D 1.4 i A/C to tak 55k pln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Quote:

>> zdaje się oba silniki 1.1 i 1.2 mają hydrauliczne popychacze

> Male sprostowanie 1.1 i 1.2 maja regulacje plytkowa

Też prawda - dobrze, że sprostowałeś. Ciekawe czym się różnią rozwiązania silników 1.1 i 1.2 od np. 0.8 Daewoo (stosowane głównie w Tico i Matiz), gdzie zaleca się regulacje zaworów co 20 kkm i praktycznie w gazie co 10 kkm jest do regulacji. A niektórzy tutaj mówią, że po 40 kkm nie było potrzeby regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też prawda - dobrze, że sprostowałeś. Ciekawe czym się różnią

> rozwiązania silników 1.1 i 1.2 od np. 0.8 Daewoo (stosowane

> głównie w Tico i Matiz), gdzie zaleca się regulacje zaworów co

> 20 kkm i praktycznie w gazie co 10 kkm jest do regulacji. A

> niektórzy tutaj mówią, że po 40 kkm nie było potrzeby regulacji.

W 0.8 Matiz, Tico masz regulacje zaworow za pomoca sruby, taka regulacja po mimo ze jest duzo latwiejsza bo nie wymaga stosowania plytek musi byc za to czesciej wykonywana niz u nas wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jeżdzę obydwoma samochodami. Pandę mam prywatnie, Yarisa służbowego.

Panda to Active 1.1 z 2004r., Yaris to 1.3 z 2005r.

Silników nie warto nawet porownywać, Panda to straszny muł w porównaniu z Toyotą. Niestety niezłe osiągi yariska przypłaca bardzo wysokim zużyciem paliwa (na autostradzie 12-14l przy prędkościach 160-180km/h). W przypadku spokojniejszej jazdy spala 6,5-7l. Panda jeździ nieco wolniej, ale przy 150km/h spala ok. 10l, na trasie poza autostradą ciężko jest przekroczyć 6-6,2l, wyniki w granicach 5-5,5l nie należą wcale do rzadkości.

Warto wspomnieć o hałasie jaki panuje w Yarisie-inżynierowie z Japonii (czy oby na pewno?) mogliby się lepiej przyłożyć do wyciszenia auta. Panda bije tu na głowę japońca.

Na plus Yarisa przemawia klima (manualna), co ciekawe samochód nie ma eletrycznie otwieranych szyb. Nie biorę tego pod uwagę przy ocenie, ponieważ zależy to tylko od wyposażenia konkretnego egzemplarza.

Przy dłuższych traach w Yarisie jest mi strasznie niewygodnie, dretwieją nogi, boli kręgosłup (mam 186cm wzrostu). W Pandzie nawet uwzględniając konsolę podróżuje się dużo wygodniej.

Prędkościomierz w Toyocie to straszna porażka, gdy mocniej świeci słońce to nawet po podświetleniu niewiele widać. Wskażnik paliwa jest zupełnie nieczytelny, zwłaszcza, że często robi numery w stylu przełączenia się z dwóch kresek na migającą rezerwę. Rezerwa nawiasem mówiąc nie świeci na pomarańczowo, jak w innych samochodach, tylko na blado niebiesko (poem jeszcze miga). Zdazyło mi się kilka razy, że zorientowałem się w ostatniej chwili, że daleko już nie dojadę, dobrze, że zawsze gdzieś była stacja w pobliżu.

W Pandze mam założony licznik Emotion, ale nawet ze standardowym licznikiem sytuacja moim zdaniem wypada na korzyść Fiata (choć trochę brakuje wtedy obrotomierza).

Bagażnik - znowu plus dla Pandy, jest po prostu wiekszy i bardziej symetryczny.

Jakość wykończenia wnętrza - tutaj plusik dla Yaris, zwyczajnie bardziej podoba mi się ciemniejsze wnętrze, a i więcej materiału robi dobre wrażenie. Na plus dla Fiata należy zaliczyć łatwość utrzymania plastików w czystości.

Nie sposób nie wspomnieć o wspomaganiu kierownicy. Pewnie się narażę paru osobom, ale mi bardziej odpowiada leciutko chodząca kierownica w Pandzie. Tryb city co prawda jest lekko przesadzony, ale mojej narzeczonej na parkingu bardzo ułatwia życie.

Nagłośnienie fabryczne. W Pandzie mam 6 głośników i jakieś radio SOny (nie pamiętam modelu, jakiś taki oscylujący wokół 500zł w ASO), głośników tyleż samo w Yarisie, radio fabryczne. Ładniejszy dzwięk jest w Pandzie, może mieć na to wpływ dużo lepsze wyciszenia.

Jeśli chodzi o awaryjność to wydaje mi się, że jest na podobno poziomie. W obydwóch samochodach zdarzyły się przykre niespodzianki np. w Pandzie świerszcz, w Yarisie samowłączający się klakson na wertepach. Ceny części druzgocząco wyższe w Toyocie. Coż, za markę trzeba płacić, nie ma też tyle zamienników.

Podsumowując - wybierając samochód do kupienia na rynku wtórnym, powiedzmy dwulatka, wskazałbym na Pandę. Przemawiają za tym szczególnie koszty eksploatacji, wyciszenie auta, łatwiej też trafić na niezajechany egzemplarz.

Swoją drogą Panda to klasa A, Yaris to B, więc dlaczego porównujemy te samochody wink.gif ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.