Skocz do zawartości

Kto kupiłby Pandę jeszcze raz??


dirkdiggler

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy

Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie - dojazdy do pracy - trasa).

Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma dylemat więc pytam Was użytkowników:

Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę Pandę??

Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem. Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200 kkm przejechać bezstresowo.

No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

Krótka odpowiedź.

TAK / NIE

i mały komentarzyk może icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

Fiat nie nadaje się do takich przebiegów!

Za mała żywotność podzespołów. Doświadczyłem tego na sobie. No chyba że: masz drugie auto "zapasowe"

i ogromne pieniądze na częste serwisowanie i przedwczesne naprawy, nawet na gwarancji.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

Tak, kupił bym jeszcze raz Pandę ale nie takie duże przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

Tak, ale teraz jako drugie autko w rodzinie a nie jako podstawowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

tak, w tym wypadku bylby to nowy MultiJet z klima

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumię ze masz Pandę już 5 lat i przejechałes 200tkm?

Nie. 3 lata i 60 000. I nie sadzę zebym ten przebieg zrobił bezawaryjnie ale czy oznacza to ze od razu problemowo? Podaj jakikolwiek model samochodu który przejedzie 200 tys bezawaryjnie cfaniaczek.gif Domyślam sie że coś sie zużyje i co jakis czas trzeba bedzie wymienic/ naprawić ale to sie tyczy wszystkich samochodów. Bentleya też!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

NIE

Ale nie ze względu na awaryjność (na razie mam tylko 22 tys. przejechane, więc cóż mogę mówić o awaryjności...) lecz na ograniczoną ilość miejsca (zdawałem sobie z tego sprawę, ale nie sądziłem że aż tak mi to będzie przeszkadzać). Wielki minus również za żałosne osiągi i dość duże spalanie (pierwsze nie przeszkadza w mieście, drugie bardzo smile.gif).

PS.

Być może zmienię zdanie o awaryjności, gdy odkryję przyczynę nagłego wzrostu apetytu mojego auta na paliwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. 3 lata i 60 000. I nie sadzę zebym ten przebieg zrobił

> bezawaryjnie ale czy oznacza to ze od razu problemowo? Podaj

> jakikolwiek model samochodu który przejedzie 200 tys

> bezawaryjnie

Domyślam sie że coś sie zużyje i co jakis czas

> trzeba bedzie wymienic/ naprawić ale to sie tyczy wszystkich

> samochodów. Bentleya też!

Zey nie wywoływać kolejnej dyskusji

KAŻDE autko ulega zużyciu eksploatacyjnemu i waidomo, że nie ma samochodów bezawaryjnych, lecz wszystko w granicach rozsądku! frown.gif

Wybacz ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić Pandy po 5 latach i przebiegu 200tkm w dobrym stanie technicznym no.gif

dla mnie EOT 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Domyślam sie że coś sie zużyje i co jakis czas

> Zey nie wywoływać kolejnej dyskusji

> KAŻDE autko ulega zużyciu eksploatacyjnemu i waidomo, że nie ma

> samochodów bezawaryjnych, lecz wszystko w granicach rozsądku!

> Wybacz ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić Pandy po 5 latach i

> przebiegu 200tkm w dobrym stanie technicznym

> dla mnie EOT

moj misiek po 3 latach ma 120kkm i stan techniczny oceniam na dobry - wymieniam tylko czesci zuzywajace sie ( elementy zawiesenia, olej i itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

ja bym kupil

bo mi odpowiada i nie mam klopotow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale teraz jako drugie autko w rodzinie a nie jako podstawowe.

waytogo.gif

Z jednej strony auto klasy A+ ciężko uznac za jakąkolwiek namiastkę auta rodzinnego, z drugiej od podstawowego auta wymaga się raczej więcej niż Fiat ma do zaoferowania.

Jako II auto (dla żony, do miasta) Panda jest idealna (nawet ze swoją awaryjnością) ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

Nie.

po 3 latach i 2 miesiacach i 72500 km wiem ze bym nie kupila.

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

NIE!,

Z nową pandą jeździłem non-stop do serwisu, z duperelami, usterki nie groźne, ale uciążliwe, jakość serwisu poniżej krytyki; wlewali oleje innej klasy, zapominali wlać płynu do chłodnicy, zniszczyli tapicerkę, trzeba stać nad mechanikami żeby zrobili przegląd uczciwie.

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

jeżdżę nie wiele 15-20kkm/rok

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

mam przejechane 40kkm i na razie jeżdżę ~bezstresowo, bo już po gwarancji i nie będę miał już do czynienia z ASO

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

BTW.

Za 33tys można mieć prawdziwe auto.

Kolega kupił BMW 525 z 95r. i na dodatek kombi. Komfort, osiągi, pakowność, jakość wykończenia są o niebo lepsze, pali nie wiele więcej (ostatni pomiar 10,8L noPB/100 w mieście).

To nie musi być BMW, za te pieniądze można mieć na prawdę komfortowe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

TAK

> i mały komentarzyk może

jezdze po miescie, nigdy mnie nie zawiodl, poziom usterek jest nizszy niz srednia kacikowa, za takie pieniadze nie kupilbym innego nowego auta z takim wyposazeniem (Dynamic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I sytuacja sama się rozwiązała. Mojej teściowej kończy się leasing Avensisa 2002 i po wykupieniu będzie na sprzedaż. Auto teściowej kupione na zakład kosmetyczny - acz używane przywatnie.

Cena: 34 000 pln

Silnik: 2.0 D4D

Przebieg: 65 tys km

Sedan

Czarny

Klima itp..

Serwisowany

Myślę że spokojniej i pewniej niż Panda pociągnie zakładany przebieg.

Eksploatacja nie powinna być duużo droższa (serwis poza ASO).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAK! Kupilbym

Za 27k zl dostalem nowe male auto z ABS, 2 poduchy, elekt szyby, centralny. Mimo drobnych usterek nie zamienilbym na 8 letnia Mazde a tym bardziej na 10 letnie BMW. Wiem ile juz wlozyli kumple w te "igly" fury z Niemiec - przeguby, lozyska, uszczelka pod glowica, amory, pompa wody, chlodnica itd... i cala lista wymian zwiazana glownie z przebiegiem, przebiegi po 150k i wiecej km. Oni o tym wiedza ( konkretnie w zl ) ale dla nich jazda Panda to wstyd, sami to przyznaja. Mowia - pomysl co pomysla pod dyskoteka "ludzie" jak podjedziesz Pandą. Musi byc szpan 150KM i niewazne jakim kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo drobnych usterek nie zamienilbym na 8 letnia

> Mazde a tym bardziej na 10 letnie BMW.

A na 5-cio letniego avensisa po teściowej blah.gif byś nie zamienił ??

A te igiełki z importu to faktycznie spore ryzyko trafienia skarbonki. Nikt nie sprzedaje za bezcen dobrych aut. Wystarczy sprawdzić ceny dobrych używek w Niemczech - są droższe niż w Polsce,

Dobry samochód kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od osoby zaufanej, 1 wlasciciel, pewne auto, z przebiegiem 65kkm, Avensis, 5 lat,TAK! Niestety malo kto ma mozliwosc takiego dobrego zakupu. Poza tym zakup od rodziny to calkiem co innego. Ja mowie o normalnym zakupie od obcego czlowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I sytuacja sama się rozwiązała. Mojej teściowej kończy się leasing

> Avensisa 2002 i po wykupieniu będzie na sprzedaż. Auto teściowej

> kupione na zakład kosmetyczny - acz używane przywatnie.

> Cena: 34 000 pln

> Silnik: 2.0 D4D

> Przebieg: 65 tys km

> Sedan

> Czarny

> Klima itp..

> Serwisowany

> Myślę że spokojniej i pewniej niż Panda pociągnie zakładany przebieg.

> Eksploatacja nie powinna być duużo droższa (serwis poza ASO).

Nic dodac nic ująć - zupełnie inna klasa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak!

narazie 33kkm przejechane przez rok i 4 miesiace. Mam MJ i to całkiem wdzieczny samochod i pali mało. Ma wielka klape bagaznika i po klapnieciu kanapy da sie nim sporo przewiesc. Bagaznik ma dosc szeroki i miesci mi sie wozek mojego synka (w Felicji mi sie nie miescił mi wiekszego kufra)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( np Mazde )

> coby dlugie przebiegi wytrzymala ( 40kkm rocznie )

Oj, mam taki samochód i nawet nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje utrzymanie takiego wozu w dobryn stanie technicznym.

Pandą jeżdze służbowo, ma 160 tys km przebiegu. Jest ok. Jeśli miałbym kupić takie auto to bym kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

3 lata, 82 kkm

Nie kupiłbym bo:

1. Jestem załamany utratą wartości - na początku to niby nie boli tak bardzo - 33 tys, później 24, a teraz w okolicach 15 tys. PLN chodzą - jak dodam do tego jeszcze koszty przeglądów gwaranycjnych i to co musiałem zapłacić po gwarancji...

2. Na długie trasy jest niewygodna, ciasna i przychodzi moment kiedy widzisz, co zostało z innej Pandy po jakiejś kolizji z większym używanym i myślisz sobie, za 33 tys. miałbym tego większego...większe szanse... Gdy z wielkim trudem próbujesz wyprzedzić coś szybkiego - ... myślisz... za 33 tys. miałbym tego szybszego. A gdy wjeżdżasz na stację... patrzysz ... i myślisz... za 33 tys. miałbym większego, szybszego wygodniejszego i paliłby tyle samo.

3. Jadąc gdzieś dalej boisz się, że zaraz będzie awaria i cały misterny plan wspaniałej wycieczki szlak trafi i trzeba będzie zahaczyć o ASO, bo np amortyzatory nagle się wyleją, światła zgasną, będzie wyciek z o-ringa na płynie chłodzącym... - po kilku takich niby pierdołach człowiek robi się strasznie przewrażliwiony i skupia się na nasłuchiwaniu i szukaniu różnic w zachowaniu auta - a kierowca powinien czuć się pewnie.

4. ASO - te przynajmniej, w których zdarzyło mi się być w Gdańsku - bez komentarza - każdy wie z czym to się je.

5. Bagażnik - na początku niby jest OK, po pewnym czasie, gdy znowu po powrocie z zakupów i otwarciu klapy połowa spada na ziemię - myślisz ... ja p... nie mógł być trochę większy.

....no cóż... ale nie ma to jak raz spróbować jeździć autem od nowego... świeży zapach plastików, tapicerki, dopalania płynów eksploatacyjnych. Chciałem raz spróbować - 3 lata bez przeglądów diagnostycznych... było nawet fajnie. Drugi raz pewnie tego szybko nie powtórzę... ale jak znajdzie się kiedyś większy nadmiar kasy - to czemu nie? (tylko wtedy musi starczyć już na pewno na coś duuużo droższego) smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do komfortu i wielkosci bagaznika, osiagow - to widzialy galy co braly, bo to mozna zweryfikowac przed zakupem. Toz to autko sementu A+ a kolega chce miec Avensis.

Co do awarii - amory ok, bo sa z wada fabryczna. Swiatla wczesniej daja znak ze cos jest nie tak i nie od razu gasna calkiem, oring przy wejsciu do bloku tez najpierw robi sie mokry a nie ze od razu sie leje, naprawa to pikus - i robi sie to po duzym przebiegu.

Kup sobie cos nowego za ponad 50k zl i spadek wartosci po 3 latach bedzie kwotowo 2 razy wiekszy niz Pandy. Procentowo bedzie mniej ale co to zmienia - nic, kasa to kasa.

Jestes cynikiem piszac takie bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2. Na długie trasy jest niewygodna, ciasna i przychodzi moment kiedy

> widzisz, co zostało z innej Pandy po jakiejś kolizji z większym

> używanym i myślisz sobie, za 33 tys. miałbym tego

> większego...większe szanse... Gdy z wielkim trudem próbujesz

> wyprzedzić coś szybkiego - ... myślisz... za 33 tys. miałbym

> tego szybszego. A gdy wjeżdżasz na stację... patrzysz ... i

> myślisz... za 33 tys. miałbym większego, szybszego

> wygodniejszego i paliłby tyle samo.

> 5. Bagażnik - na początku niby jest OK, po pewnym czasie, gdy znowu

> po powrocie z zakupów i otwarciu klapy połowa spada na ziemię -

> myślisz ... ja p... nie mógł być trochę większy.

> ....no cóż... ale nie ma to jak raz spróbować jeździć autem od

> nowego... świeży zapach plastików, tapicerki, dopalania płynów

> eksploatacyjnych. Chciałem raz spróbować - 3 lata bez przeglądów

> diagnostycznych... było nawet fajnie. Drugi raz pewnie tego

> szybko nie powtórzę... ale jak znajdzie się kiedyś większy

> nadmiar kasy - to czemu nie? (tylko wtedy musi starczyć już na

> pewno na coś duuużo droższego)

Kup sobie logana albo Albe. Chyba kupiles Pande nie ogladając jej wczesniej od sprzedwacy który Ci powiedział że to duże, szybkie auto rodzinne hahaha.gif

TAK

Jęsli miało by tobyć małe autko miejskie klasy A+ jak najbardziej tak. Dlaczego? Ładniejsze od Sparka bezpośredniego konkurenta, posiada 5d, bogate wyposażenie za rozsadna cene. Widziały oczy co brały i nie bede narzekał że za małem, że pali ile pali, że nie jest to wyścigówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jestes cynikiem piszac takie bzdury.

zasadniczo zostalo zadane pytanie i kazdy odpowiada, podajac swoja (z zalozenia subiektywna) motywacje

nie ma obowiazku sie ze soba zgadzac nie mniej nalezaloby sie wstrzymaj troche z takimi osobistymi wycieczkami

na forum bedzie wtedy sympatyczniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

Tak Panda ma 3 lata i 40 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy

> Mój brat szuka nowego auta i ma 33 tys pln na to (razem z

> ubezpieczeniem itp). Będzie sporo jeździł (ok 40tys km rocznie -

> dojazdy do pracy - trasa).

> Nie wyklucza auta używanego większego, z pewnego pochodzenia. Ma

> dylemat więc pytam Was użytkowników:

> Czy mając dziś w kieszeni 33 tys pln kupilibyście ponownie nówkę

> Pandę??

> Najbardziej cenne są uwagi użytkowników którzy sporo jeżdzą autem.

> Niewiele wzoszą wpisy w stylu - Pandą przejechałem już 10k km i

> to super niezawodne auto. Samochód brata ma być na ok 5lat i 200

> kkm przejechać bezstresowo.

> No więc kupilibyście jeszcze raz, czy nie??

> Krótka odpowiedź.

> TAK / NIE

> i mały komentarzyk może

NIE

Dolozylbym kilka tysiecy i kupilbym wieksze auto z klima (jesli chodzi o nowem moze byc Fiat). Uzywanego w tej cenie bym sie bal z niewiadomego pochodzenia.

Przez 2.5 roku panda sprawuje sie bardzo dobrze, leje paliwo place za przeglady. Wszelkie problemy po skonczeniu gwarancji sie skonczyly (dziwne nie ?). Pandy jest jednak odrobine za mala, co nie znaczy niewygodna.

A na takie przebiegi to auto powinno byc klasy C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego apropo kupna nowej Pandy dla brata, odradzam, ponieważ panda nie da rady pokonać takiego dystansu bez problemowo, zastanowiłbym sie raczej nad czymś o klasę wyższą albo i więcej z tym że używane, najlepiej spytać sie w jakimś salonie tam zazwyczaj maja sprawdzone samochody na sprzedaż. W fiatach często zdarzają się pęknięcia alternatorów co jest wydatkiem sporym bo ok. 800zł, nie bedę wspominał już o innych dolegliwościach. Multijet się nie opłaca ze względu na ceny ropy i późniejszy spadek wartości. Jeżeli brat będzie jeździł w trase polecam samochód z instalacja gazową (najlepiej sekwencja). Za 33tys zł można kupić Stilo używane - polecam wersję z silnikiem 1.2 jest dynamiczniejsza od pandy a mało pali i jest bardzo przestronnny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolego apropo kupna nowej Pandy dla brata, odradzam, ponieważ panda

> nie da rady pokonać takiego dystansu bez problemowo,

> zastanowiłbym sie raczej nad czymś o klasę wyższą albo i więcej

> z tym że używane, najlepiej spytać sie w jakimś salonie tam

> zazwyczaj maja sprawdzone samochody na sprzedaż. W fiatach

> często zdarzają się pęknięcia alternatorów co jest wydatkiem

> sporym bo ok. 800zł, nie bedę wspominał już o innych

> dolegliwościach. Multijet się nie opłaca ze względu na ceny ropy

> i późniejszy spadek wartości. Jeżeli brat będzie jeździł w trase

> polecam samochód z instalacja gazową (najlepiej sekwencja). Za

> 33tys zł można kupić Stilo używane - polecam wersję z silnikiem

> 1.2 jest dynamiczniejsza od pandy a mało pali i jest bardzo

> przestronnny.

I znowu nasuwaja sie pytania. Pierwsze to który samochód wytrzyma bezproblemowo 200 tys? Znowu Bentley?

Druga sprawa to nie słyszałem jeszcze o pekniętym alternatorze w Pandzie. Trzecia to właśnie Stilo słynie z plagi awarii hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kupil Miśka jeszcze raz ale pod jednym warunkiem: zebym pod butem mial troszke wiecej koników, powiedzmy z 75:) Te 53 to stanowczo za mało jak sie jezdzi na trasie, w miescie spokojnie wystarcza. Problemów z autem nie mam, swierszcz cichutko popiskuje ale nie na tyle zeby w czyms przeszkadzal. Wahacz jeden wymieniony i... to wszystko. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie TAK

- Nigdy mnie nie zawiodla.

- Malo ktore autko moze palic mniej niz 4 litry a nie wiecej niz 5,5

- Przeglady mnie kosztowaly po 300-400zl a w poprzednich autach placilem wyraznie wiecej.

- Idealnie spelnia moje potrzeby. Autko w sam raz dla jednej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.