contrapunctus Napisano 7 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > Dokładnie... najważniejsze że i tak myśli o przygotowaniach za > wczasu, a nie piszę posta typu; "za 10 godzin wyjazd... co > radzicie" jestem rozsądną kobietą- kierowcą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fixxxer Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > no i duży limit, to trzeba dodać troche sie przyda a tak poważnie IMO do włoch najfajniej jechać przez cieszyn kawałek czech i dalej na słowacje przez bratysławe później austra do samej granicy z włochami taki koszt przejazdu to : -w czechach nie płacisz nic bo nie trzeba -słowacja 150 koron - 15 pln austria winietka 7,40 euro ca. 25 pln no i włochy płatne zo kokretne odcinki ale skoro piszesz ze zamierzaasz zrobić objazdówe i masz na to miesiąc nie korzystaj z autostrad. Ominie Cie to co najciekawsze, klimatyczne misateczka i inne widoki których na autostradzie nie uwidzisz. Ja w ten sposób zjeździłem całą Francje i za zadne skarby jeśli tylko miałbym czas nie zdecydowąłbym sie na autostrade. Aha co do cen paliw nie słuchaj opinii ze tu tańsza wiec zatankuj cały zbiornik. Jeśłi różnica w cenie sięga kilku centów na litrze to ile zaoszczędzisz ?? 10 pln ?? bez sensu zawracać sobie wogóle tym głowe. Paliwo to koszt któy MUSISZ ponieść i tu jakiekolwiek oszczędzanie nie ma sensu bo wiecej stersu to kosztuje niż ewentualny "zysk" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > w takim zestawie to obowowiazkowo duzo kasy na kacie na ewentualne > naprawy i duzo wolnego na sciaganie czesci.... > juz to przetestowlem.... niestety nie przewidzisz wszystkiego więc sensu brania jakichkolwiek części nie widzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > rozsądną >kobietą przecież to się wzajemnie wyklucza niemniej wierzę że sobie poradzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
contrapunctus Napisano 7 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > przecież to się wzajemnie wyklucza > niemniej wierzę że sobie poradzisz z pewnością. Jestem wyjątkowa w tych sprawach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > niestety nie przewidzisz wszystkiego > więc sensu brania jakichkolwiek części nie widzę ja widze, zwlaszcza jak sie jedzie autem ktorego nie ma tam gdzie sie jedzie.... Ja wzialem poza skrzynka z narzedziami: 2 kola zapasowe (mam kierunkowe opony): wklad pompy paliwa metr wezyka do paliwa 4 m przewodu elektrycznego 2 zylowego komplet zarowek 5l kanister z Vpower99+ linke holownicza termostat paski napedu sprezarki i altka pompke litr oleju zabraklo mi na wyjezdzie: UPG klucza dynametrycznego uszczelki do portek(wydech) i co najwazniejsze ALTERNATORA! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans15336 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > - przpisy (Czechy, Austria, Włochy) w Austri nie ma co się spieszyć na autobanie - przetestowane odrazu się znajduja > - obowiązkowe wyposażenie auta Koszulka ostrzegawcza dla każdego > - przygotowanie samochodu (przegląd, mechanik, jakies części wziąć ze > sobą na wypadek awarii? ) Wykupić ubezpieczenie koszt ok 30-50zł - a tak to olej na dolewkę , płyn chłodniczy i jakie spodstawowe klucze > - informacje o płatnych drogach > itp. > Jak zadbać o wszystko i o niczym nie zapomnieć, by szczęśliwie > pojechać i wrócić. Tego się nie da > Wierzę, ze ktoś z Was już to przygotowywał i na bazie swoich > doświadczeń będzie mógł coś powiedzieć, > pozdrawiam jak zawsze serdecznie, > Mag Prosze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
contrapunctus Napisano 7 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > ja widze, zwlaszcza jak sie jedzie autem ktorego nie ma tam gdzie sie > jedzie.... > Ja wzialem poza skrzynka z narzedziami: > 2 kola zapasowe (mam kierunkowe opony): > wklad pompy paliwa > metr wezyka do paliwa > 4 m przewodu elektrycznego 2 zylowego > komplet zarowek > 5l kanister z Vpower99+ > linke holownicza > termostat > paski napedu sprezarki i altka > pompke > litr oleju > zabraklo mi na wyjezdzie: > UPG > klucza dynametrycznego > uszczelki do portek(wydech) > i co najwazniejsze ALTERNATORA! skodą jechałeś, czy jak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > Ja wzialem poza skrzynka z narzedziami: > 2 kola zapasowe (mam kierunkowe opony): dojazdówka i szprej > wklad pompy paliwa > metr wezyka do paliwa > 4 m przewodu elektrycznego 2 zylowego > komplet zarowek > 5l kanister z Vpower99+ > linke holownicza > termostat > paski napedu sprezarki i altka > pompke > litr oleju jak potrzeba dolewać to generalnie sprawdza sie zasada że to czego nie weźmiesz to się zepsuje - nigdy nie trafisz więc nie ma się co stresować często widzę jak znajomi lataja na wakacje "z marszu" - po terminie zmiany oleju czy rozrządu , bez specjalnego rozwodzenia się nad samochodem - jak zaczniesz przewidywać co mogłoby się stać to przejdzie ci ochota na wyjazd - sprawdzasz czy samochód jeździ i ruszasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > skodą jechałeś, czy jak? Fiatem, a jedyne co mi sie popsulo w Felicji jak nia jezdzilem co uniemozliwilo dalsza jazde to wlasnie altek, cale szczescie popsuł sie w miejscowosci w ktorej mieszkam nie tyle caly altek padl co diody w nim i chociz ten element radzibym Ci zabrac, pozatym bylem we Francji Felicja i poza dziwnym wyciem skrzyni, ktore ustalo po tym jak rozgrzebalem jakis korek zeby sprawdzic czy jest tam olej jeszcze to wlasciwie nie bylo z nia problemow(uniemozliwjajacych jazde) i dojezdzila jakis 140kkm btw: priva czytalas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
contrapunctus Napisano 7 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > Fiatem, a jedyne co mi sie popsulo w Felicji jak nia jezdzilem co > uniemozliwilo dalsza jazde to wlasnie altek, cale szczescie > popsuł sie w miejscowosci w ktorej mieszkam > nie tyle caly altek padl co diody w nim i chociz ten element radzibym > Ci zabrac, pozatym bylem we Francji Felicja i poza dziwnym > wyciem skrzyni, ktore ustalo po tym jak rozgrzebalem jakis korek > zeby sprawdzic czy jest tam olej jeszcze to wlasciwie nie bylo > z nia problemow(uniemozliwjajacych jazde) i dojezdzila jakis > 140kkm > btw: priva czytalas? tak,tak, ale odpisze wieczorem. Bo zaraz wychodze i biegam pomieszkaniu itp. tak czy siak - czekaj odpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > dojazdówka i szprej wole na spokojnie szukac wulkanizatora, zwlaszcza ze ja mam takie szczescie, ze jak juz popsuje kolo to opona jest do smieci zazwyczaj. i nie byla to podroz do Berlina czy cos, bo jak jade w takie krotkie trasy to rzeczywiscie mam tylko dojazdowke, lub kolo o podobnych parametrach. > wklad pompy paliwa to takie dziwne? lepiej nosic niz sie prosic - wymiana to max godzinka > metr wezyka do paliwa nisko zawieszone auto, filtr paliwa na spodzie... poza tym j.w. > 5l kanister z Vpower99+ niewiedzialem jak bedzie z dostepnoscia paliwa dobrej jakosci, pozatym 2 razy na stacje dojechalem na styk - wlalem 0,5l mniej niz sie miesci w baku - z karnistrem z paliwem jechalem bez stresu bo wiedzialem ze nawet jak sie skonczy paliwo to mam jeszcze 5l co pozwoli na przejechanie jakis 90km > termostat byl akurat to wrzucilem > paski napedu sprezarki i altka co niewiesz? staniesz w szczerym polu bez ladowania i co? laweta, warsztat, skad taki pasek? a tak 30 min i naprawione , zwlaszcza ze przy wjechaniu w dziure zdarza mi sie urwac pasek półośką. > pompke a co mam kolo zmienic jak wystarczy dopompowac? > jak potrzeba dolewać to generalnie nie trzeba, ale jazda przy wysokich obrotach czy po gorach wzmaga jego zuzycie.... wiec lepiej miec litr - zmiescil sie w takim miejscu ze wlasciwie nic innego by tam nie weszlo. a no i jeszcze mialem 5l wody demineralizowanej. > generalnie sprawdza sie zasada że to czego nie weźmiesz to się > zepsuje - nigdy nie trafisz nastepnym razem chce juz trafic > więc nie ma się co stresować nie ma jak sie jedzie w miare blisko.... > często widzę jak znajomi lataja na wakacje "z marszu" - po terminie > zmiany oleju czy rozrządu , bez specjalnego rozwodzenia się nad > samochodem - jak zaczniesz przewidywać co mogłoby się stać to > przejdzie ci ochota na wyjazd - sprawdzasz czy samochód jeździ i > ruszasz wlasnie pojechalem nijako z marszu - koniecznosc wymiany UPG za granica.... - koszt 4x tyle co w Polsce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 może masz po prostu większego peszka niż inni zjeździłem europę i troszkę dalej -do nordkapp po syrię i od kijowa po lizbonę poza awariami zapłonu w trabancie, maluchu i uszczelce pod głowicą w maluchu nic większego nie miałem jeden zapas starczał zawsze, litr oleju i butelka wody + oczywiście zestaw naprawczy zapłonowo gaźnikowy do trampka i podobny trochę rozszerzony o uszczelki i membranę pompki paliwa do malucha we wspólczesnych to woże tylko narzędzia z przyzwyczajenia i trochę szpargałów uniwersalnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > może masz po prostu większego peszka niż inni moze w koncu jezdze Fix It Again Tommorw > zjeździłem europę i troszkę dalej -do nordkapp po syrię i od kijowa > po lizbonę dawno byles? > poza awariami zapłonu w trabancie, maluchu i uszczelce pod głowicą w > maluchu nic większego nie miałem a no widzisz - jednak w Fiacie UPG poszla.... - tak jak u mnie > jeden zapas starczał zawsze, gdyby nie to ze mam kierunkowe opony to tez moze bym jeden wzial. > litr oleju i butelka wody + oczywiście no to tak jak ja > zestaw naprawczy zapłonowo gaźnikowy do trampka i podobny trochę > rozszerzony o uszczelki i membranę pompki paliwa do malucha no to co sie smiejesz z pompy paliwa jak sam ja woziles tye ze wtedy byla mechaniczna, aa wlasnie zapomnialem o tym ze cewki zaplonowe tez mialem. no ale jak widac Ty tez woziles takie szpargaly... > we wspólczesnych to woże tylko narzędzia z przyzwyczajenia i trochę > szpargałów uniwersalnych no nie jest to funkiel nowka auto a ma juz ponad 10 lat... takze nie tak wspolczesny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > dawno byles? 1986 > a no widzisz - jednak w Fiacie UPG poszla.... - tak jak u mnie > gdyby nie to ze mam kierunkowe opony to tez moze bym jeden wzial. > no to tak jak ja > no to co sie smiejesz z pompy paliwa jak sam ja woziles tye ze wtedy > byla mechaniczna, aa wlasnie zapomnialem o tym ze cewki > zaplonowe tez mialem. no ale jak widac Ty tez woziles takie > szpargaly... > no nie jest to funkiel nowka auto a ma juz ponad 10 lat... takze nie > tak wspolczesny... od czasów malucha i trampka jednak trochę technika poszła do przodu cewki też miałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pi_ Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > pilnować ograniczeń i je przestrzegać i pamiętaj że obce w łapę nie biorą (generalnie) > co do dodatkowych gadżetów w aucie to się nie znam a przepraszam Czesi to co - potrafią się obrazić jak się uprzesz na mandat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 7 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 > a przepraszam Czesi to co - potrafią się obrazić jak się uprzesz na > mandat napisałem generalnie słowacy też ale dalej na zachód już tak różowo nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
contrapunctus Napisano 8 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 w sprawie wyprawy: pojawiła się dziś jeszcze jedna opcja. Polecimy samolotem a na miejscu dostaniemy auto. Moje pytanie brzmi: czy mogę korzystać z mojego prawa jazdy? powinnam zrobić jakis odpowiednik na UE? moze ktoś z Was wie. Pozdrawiam, Mag Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
newposen Napisano 8 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 > w sprawie wyprawy: > pojawiła się dziś jeszcze jedna opcja. Polecimy samolotem a na > miejscu dostaniemy auto. > Moje pytanie brzmi: czy mogę korzystać z mojego prawa jazdy? powinnam > zrobić jakis odpowiednik na UE? > moze ktoś z Was wie. > Pozdrawiam, > Mag Spokojnie polskie wystarcza, zwłaszcza w UE. Kiedyś niektóre kraje (np. Grecja, Albania) preferowały międzynarodowe prawko ale teraz nie ma sobie co tym głowy zawracać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t_kucyk Napisano 8 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 Auto na przegląd do znajomego mechanika daj. Weź na drogę bańkę 4l oleju - przy pałowaniu na autostradzie może się okazać, że trochę tego oleju łyknie. Poza tym płyn chłodniczy, linkę holowniczą i płyn do spryskiwaczy. Jak sypnie się coś poważnego to i tak będzie kibello i sama tego raczej nie naprawisz. Aha, sprawdź czy masz sprawne koło zapasowe, wiesz gdzie jest podnośnik i potrafisz go użyć. Komplet zapasowych żarówek i bezpieczników zawsze warto wozić. Udanej podróży!! :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
csabai Napisano 8 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2007 Spakuj przede wszystkim dobre i aktualne mapy jeśli to będzie objazdowa impreza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.