-
Liczba zawartości
6 624 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Retained
- Tooth Fairy
Profile Information
-
Imię
Adam
-
Płeć
Female
-
Lokalizacja
Warszawa
-
Zainteresowania
Profesjonalna hodowla rybików, wyrób masła, filozofia.
-
Samochód
Skoda Octavia
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
gorex's Achievements
mistrz kierownicy (14/20)
637
Reputacja
-
Dlatego kiedy kupowałem używane auto sprawdziłem przede wszystkim dokumenty. Reszta to i tak loteria.
-
Miałem w Toyocie bardzo podobne objawy. Po zdjęciu skrzyni okazało się co następuje: - wysprzęglik OK - łożysko na łapie do wymiany (ktoś nakitował sporo smaru i zrobił się klajster z brudu - okładziny sprzęgła) - tarcza sprzęgła do wymiany (miała półtora roku i była markowa "Aisin") - na kole zamachowym do oczyszczenia spalone kawałki tarczy sprzęgłowej. Po naprawie - BOSKO!!!!! Koszt - 840zł (w tym części i robocizna).
-
gorex zmienił swoje zdjęcie profilowe
-
Samochód nowy. Przebieg 36tys.km. No ale cóż....przyznaję się......używałem klimatyzacji . ....a tak poważniej. Przyczyną była dziwnie głośna praca układu. Działał, ale coraz bardziej wył i terkotał. Z tego co się dowiedziałem pewna część kompresorów w O III jest wadliwa co objawia się głośną pracą. VAG wydał jakieś pismo w którym zaleca wymianę kompresora, osuszacza i płukanie układu.
-
Ja też jestem za. Dlatego uważam, że wszelkie filtry i katalizatory są potrzebne, choć z pewnością przysparzają problemów naszym portfelom i nabijają kabzę producentom. Natomiast Start-Stop nie daje NIC. Jaka to oszczędność i niższa emisja kiedy samochód jest gaszony na kilka sekund a następnie odpalany z odpowiednio większą dawką paliwa. Dodatkowo obciążany jest akumulator co też przekłada się na wyższe obciążenie silnika=wyższe spalanie=wyższa emisja. I tak dalej. Hybryda to rzeczywiste zmniejszenie emisji. Start-Stop to tylko chory wymysł nie służący niczemu.
-
Dlatego mam cichą nadzieję, że ten nowy był składany przez trzeźwego i wyspanego Pakistańczyka .
-
Denso panie kochany. Denso . Japan quality made in Pakistan .
-
Ktoś musiał opracować oprogramowanie. Trzeba było włożyć większy akumulator, wzmocnić rozrusznik. Choćby ten pizdelek do wyłączania na desce rozdzielczej też kosztuje parę centów. I to wszystko bez celu i bez sensu. Żeby tylko uprzykrzyć życie. ....bo chyba nikt mnie nie przekona, że to ma jakieś zalety ??
-
Za każdym razem kiedy wsiadam do samochodu - fajnie. Kolejna rzecz do pamiętania. Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna humoryści kazali sobie za to dopłacać .
-
Oddałem dzisiaj samochód do serwisu na wymianę kompresora klimatyzacji. Cóż - zużył się. W końcu to już dwa i pół roku. Ale ja nie o tym. W zamian za okazanie zaufania do ASO zostałem uhonorowany autem zastępczym w osobie Skody Rapid 1.2 TSI. Ale ja też nie o tym. Autko bardzo udane, komfortowe i takie tam. I wbrew pozorom również nie o tym . A o czym miało być?? Zapomniałem.......a nie......przypomniałem sobie. Rapid został mianowicie wyposażony w genialny wynalazek dzisiejszych (posranych) czasów - system Start-Stop. I właśnie dlatego nie piszę tego na kąciku Kury. Albowiem nie tylko Kura i jej wielki brat Helmut są dotknięte tą zarazą. Zauważam coraz więcej aut które popierdują rozrusznikiem przy każdym posunięciu się o metr w korku. Od blaszanek dla działkowca po eleganckie SUV'y dla kochanek prezesów - większość ma ten badziew w standardzie. Wiele jest "pomysłów" w dzisiejszych samochodach. Większość z nich dotyczy zamiany metalu na plastik a plastiku na tekturę. Wiele powstaje w głowach debili z księgowości i jest zatwierdzana przez jeszcze większych debili - ich zwierzchników. Część tych wydumek nawet mi się podoba, a do większości musiałem się przyzwyczaić, ale............... .........ale Start-Stop to jest po prostu przedsionek motoryzacyjnego piekła w którym wszyscy się niedługo znajdziemy. Coś fatalnego, obrzydliwego, zatruwającego życie i na dodatek bez najmniejszego uzasadnienia eko - logicznego czy eko - nomicznego. To jest prawdziwa szansa dla wszelkiej maści "moderów". Pierwszą rzeczą jaką musiałbym zrobić to wyłączenie tego idiotycznego systemu na stałe. Kto to wymyślił??
-
Mam to szczęście, że mogę jeździć autem w zasadzie nowym (2-letnim) i dość nowoczesnym. Mamy też w rodzinie inny samochód. To Renault Twingo. Jądro motoryzacyjnej ciemności . Prymitywny, niekomfortowy, głośny, powolny........same zalety . Do tego ma w tej chwili 23 lata. I tu powstaje pytanie - dlaczego tak lubię nim jeździć?? To jakaś masochistyczno-nostalgiczna przyjemność. Wsiadam do Twingusia, radia prawie nie słychać (bo silnik z lat 50-tych skutecznie je zagłusza), kierownica kręci się jak w Maluchu przed smarowaniem, gorąco jak w piekarniku (klima tylko na korbkę) a mimo wszystko lubię go.
-
Nowe silniki serii EA211 to zupelnie inne konstrukcje niz poprzednie 1.2 105km. Stare byly na lancuchu rozrzadu i faktycznie mialy mnostwo wad. Nowe sa na pasku i jak dotad wiekszych problemow nie stwierdzono. Analogiczna sytuacja jest z 1.4 TSI . CAXA to zupelnie inna bajka niz CHPA. (niestety nie pamietam symboli silnikow 1.2)
-
Olej to olej (filozoficznie)........ U mojego brata kiedyś w ASO Forda "wymienili" pasek rozrządu, który zerwał się ze starości po 2 dniach. Tak. Nawet nie sprawdzili w jakim jest stanie.
-
PZU zaproponowało 2600zł za pakiet. Liberty - 1891zł. Aviva - niecałe 1700. Proama - 1640. Link 4 - 1460. Axa - 1310. Zabawne różnice prawda?? Zakres (niby) ten sam. Ale pytanie było o samo OC i tu wyszło mi około 35% mniej.
-
Jeśli pozostałbym u tego samego ubezpieczyciela - zapłaciłbym o 30% więcej (pakiet). W związku z tym poszedłem do innego ubezpieczyciela i zapłaciłem o 35% taniej . Trochę tego nie rozumiem. Oferta dla "stałego" klienta jest zawsze do kitu, a wystarczy zacząć skakać i oszczędza się dużo pieniędzy. Ja stałym klientom daję zniżkę.........no ale fakt - ja głupi jestem .
-
Wolę nie ryzykować. Jeszcze się wkurzą . Na razie nie gryzą i tego się trzymam. .......a kudły czasem wygarniam.