Skocz do zawartości

falkon

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 284
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez falkon

  1. falkon

    Instalacja CWU

    > Szukam przepisów które określałyby w jakich przypadkach konieczne jest montowanie cyrkulacji > ciepłej wody użytkowej w mieszkalnych budynkach wielorodzinnych.. > Czy cyrkulacja musi być stosowana w takich budynkach czy też może być stosowana? Takim przepisem jest rozporządzenie MI z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie: Quote: § 120. 1. W budynkach, z wyjątkiem jednorodzinnych, zagrodowych i rekreacji indywidualnej, w instalacji ciepłej wody powinien być zapewniony stały obieg wody, także na odcinkach przewodów o objętości wewnątrz przewodu powyżej 3 dm3 prowadzących do punktów czerpalnych. 2. Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać uzyskanie w punktach czerpalnych wody o temperaturze nie niższej niż 55 °C i nie wyższej niż 60 °C. 2a. Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać przeprowadzanie ciągłej lub okresowej dezynfekcji metodą chemiczną lub fizyczną (w tym okresowe stosowanie metody dezynfekcji cieplnej), bez obniżania trwałości instalacji i zastosowanych w niej wyrobów. Do przeprowadzenia dezynfekcji cieplnej niezbędne jest zapewnienie uzyskania w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 70 °C i nie wyższej niż 80 °C. ....
  2. > ... Kilka tygodni temu w okolicy padło zasilanie na pół dnia przy mrozie na zewnątrz. Płacz podnieśli > głównie posiadacze (bo właścicielami są banki ) domów budowanych kilka lat temu, po 20 cm > styro w ścianach A dlaczego podnieśli płacz? Jeśli mieli tak zaizolowane domy, to pół dnia bez energii elektrycznej zapewne zmniejszyło u nich temperaturę w domu pewnie max o 0,5 oC (o ile domy były poprawnie wykonane).
  3. > Reasumując opory zwiększą się gdy drastycznie wydłużę obieg bez zmiany średnic rur lub gdy > drastycznie zmniejszę średnicę rur bez zmiany długości obiegu? Generalnie tak, a dodatkowo też wtedy, gdy przez tę samą rurę będziesz chciał przepuścić większą objętość czynnika grzewczego. Przy czym zmiana oporów nastąpi nie tylko wtedy gdy dokonasz drastycznych zmian, lecz również wtedy gdy te zmiany będą niewielkie. Wtedy oczywiście też zmiana oporów będzie niewielka. Poza tym są też pewne specyficzne sytuacje - np. zmiana długości jednego z obiegów krótszych może nie spowodować zwiększenia oporu całej instalacji. Opór obiegu, o którym wcześniej pisałem dotyczy najbardziej niekorzystnego obiegu (nie koniecznie jest to obieg najdłuższy), czyli obiegu o największych oporach przepływu. Nawet jeżeli wydłużysz obieg o mniejszych oporach przepływu, to może to nie mieć żadnego wpływu na dobór pompy, o ile oczywiście nie wydłużysz go na tyle, że stanie się obiegiem najbardziej niekorzystnym.
  4. > ... Jak to w końcu jest? > Przecież wysokość słupa mam 6 metrów to nie przetłoczy mi tego pompa? Z uwagi na to, że instalacja c.o. jest układem zamkniętym, to pompę obiegową dobiera się na opory przepływu, a nie na wysokość słupa wody. Wyobraź sobie, że masz taki zamknięty obieg w formie np. koła, w którym w najniższym miejscu zamontowana jest pompa. Żeby delikatnie "ruszyć" ten obieg wystarczy Ci niewielki obrót wirnika w pompie i już woda się lekko się przemieści, bo gęstość słupa wody przed i za pompą jest równa (gdyby nie była równa, to woda sama by się przemieszczała w jednym lub drugim kierunku - zjawisko wykorzystywane w instalacjach c.o. grawitacyjnych, gdzie dzięki dużym średnicom instalacji, a przez to małym oporom przepływu, podgrzewanie wody zmniejsza jej gęstość za kotłem i dzięki temu sama krąży w obiegu, bez konieczności pompy). Jeśli chcesz żeby obieg odbywał się z większą prędkością -> wydajnością, to trzeba troszkę więcej energii w to włożyć. Ilość tej energii będzie proporcjonalna do oporów przepływu przy danej wydajności. Dlatego np. dla domków jednorodzinnych w prostych instalacjach grzejnikowym zazwyczaj wystarczy pompa o wysokości podnoszenia 1m H2O przy danej wydajności. Jeżeli jest ogrzewanie podłogowe, to te opory są trochę większe, ale i tak zazwyczaj nie przekroczą 3m H2O. Natomiast sytuacja o której piszesz, czyli konieczność doboru pompy w zależności od wysokości najwyższego punktu odbioru, dotyczy takich sytuacji gdybyś zamiast obiegu zamkniętego, miał obieg otwarty, np. pompujesz wodę ze studni do kranu na najwyższym piętrze domu. Wtedy prócz oporów przepływu musisz uwzględnić też wysokość podnoszenia pompy odpowiednią do wysokości słupa wody.
  5. > Pytanie do znawców > W gminie powstała kanalizacja, koniec rury jest , można powiedzieć, pod płotem na granicy działki > (właściciel nie pamięta dokładnie czy przeszli przez płot czy nie). > Chciałby się teraz przyłączyć. Czy potrzebny jest na to projekt ? Jeżeli rura kanalizacyjna został doprowadzona do granicy Twojej działki, to możesz wybrać dwie drogi: 1. Dokonać zgłoszenia budowy przyłącza do starosty na podstawie art. 30 ust. 1 pkt 1a ustawy Prawo budowlane, albo 2. Wykonać przyłącze zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (art. 29a ust. 1 i 2 Prawa budowlanego). W przypadku nr 1 do zgłoszenia będą potrzebne pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami oraz projekt zagospodarowania terenu wraz z opisem, wykonany przez projektanta. W przypadku nr 2 będzie potrzebny projekt (ustawa mówi w zasadzie wyłącznie o planie sytuacyjnym, ale z góry wiadomo, że tak skromna dokumentacja Ci nie przejdzie) sporządzony na podstawie warunków technicznych wydanych przez właściciela sieci. Czyli również projekt wykonany przez projektanta. Teoretycznie wiec jeden i drugi wariant i tak musi skończyć się wykonaniem projektu. W jednym i drugim przypadku musisz mieć też uzgodnienie ZUD (de facto wykonywane przez projektanta) i niech nie zwiedzę Cię sugestia wielu osób, że na własnej działce nie musisz tego uzgodnienia mieć, takie osoby mylą się, a odpowiedzialność za niedopełnienie tego obowiązku spoczywa na inwestorze, czyli na Tobie. W praktyce to wygląda tak, że najprościej jest wybrać wariant nr 2, czyli zrobić projekt zgodnie z warunkami wydanymi przez właściciela sieci. Wtedy nie musisz nic zgłaszać u starosty, tylko wykonujesz projekt i przyłącze zgodnie z warunkami i podpisujesz umowę na odprowadzenie ścieków. Gdybyś chciał skorzystać z wariantu nr 1 to i tak prawdopodobnie starosta zmusi Cię do spełnienia tych samych warunków co w wariancie nr 2. Czyli przejdziesz dwie ścieżki na raz. Niestety praktyka stosowana przez starostów zazwyczaj odbiega od treści przepisów i dlatego zmuszają oni inwestorów do spełniania ponadnormatywnych wymagań. Chyba, że się okażę, że u Ciebie starostwo jest bardziej pobłażliwe.
  6. > Ciepło będę miał z sieci miejskiej, więc zamiast pieca wymiennik ciepła. To porada innego rodzaju - jeżeli budynek jest w miarę normalnie docieplony to proponuję zainteresować się zmianą (jeśli jest inna) taryfy na tzw. jednoczłonową. Można dzięki temu sporo mniej zapłacić za energię, mimo tego, że opłata jednostkowa za 1 GJ jest znacznie wyższa niż przy taryfie "wieloczłonowej".
  7. falkon

    Bz AK ogrzewanie

    > Dobre. > Mniej dobre bo miota kurzem. Nic nie miota, tylko musi być dobrze zrobione . Z tym że przede wszystkim, w naszym klimacie takie ogrzewanie opłaci się stosować w bardzo dobrze zaizolowanych budynkach.
  8. > To tylko kwestia czasu. Jak nie trzy to dziesięć albo piętnaście. Wszystko jest kwestią czasu . Ale gdyby tyle lat wytrzymały bez żadnej ingerencji, to chyba byłaby najlepsza forma wykończenia tarasu/schodów? Są jakieś trwalsze metody?
  9. > Jedno i drugie. Dwie, trzy zimy bez dachu i zacznie odstawać. U mnie minęły trzy zimy i nic nie odstaje - taras częściowo zadaszony. Płytki (a w zasadzie łupki takiej jak tutaj ) były klejone na taras i schody betonowe. Oczywiście spoiny zafugowane klejem. Na innym tarasie mam też łupki, ale układane na taras "ziemny" (czyli na żwir) i też jest OK.
  10. > Czy można przewidzieć kiedy te zmiany wejdą w życie? > W tym roku to chyba już czasu niestarczy Nie sądzę żeby weszły w tym roku. Nawet jeśli już czeka gotowa ustawa (bo przypominam, że to o czym piszemy to dopiero założenia do ustawy), to musi ona przejść całą ścieżkę legislacyjną. Aczkolwiek widać, że jest silne parcie (nie ukrywane zresztą przez projektodawców) na realizację expose premiera - nawet ministerstwa MSW i MAiC musiały zrezygnować ze swoich uwag . Można więc się spodziewać, że wejdzie w życie w na początku przyszłego roku.
  11. Przede wszystkim - cały proces tworzenia tego dokumentu można znaleźć tutaj . I warto zaznaczyć, że nie jest to ustawa, lecz dopiero założenia do ustawy. To już jest trzecia wersja projektu założeń . > Właśnie podali w wiadomosciach, że PnB nie bedą już wymagane, wystarczy zgłoszenie. I pieją z > zachwytu. A jak tak się zastanowię, to co to właściwie zmienia? To, że zdaniem ministerstwa proces uzyskania pozwolenia na budowę/zgłoszenia domu jednorodzinnego będzie trwał zamiast 57 obecnie - 30 dni. Na papierze to może tak wygląda, ale rzeczywistość jest inna (odnośnie 57 dni) oraz będzie inna (odnośnie tych 30 dni). Ten zmieniony tryb postępowania dotyczy tylko tych domków, dla których obszar oddziaływania obiektu zamyka się w granicach działki. Bo w przypadku nie spełnienia tego warunku nadal trzeba będzie uzyskać pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego. Są w Polsce miejsca gdzie pnb można uzyskać w znacznie krótszym czasie niż 30 dni, więc tam proponowane zmiany spowodują wydłużenie procedury. Jednak takich miejsc jest niewiele. Natomiast w dużych miastach i powiatach ta procedura trwa znacznie dłużej (niż owe 57 dni), bo wydłuża ją często czas na spełnianie dodatkowych zachcianek urzędników. Formalnie w papierach oni maja zapisane 57 dni tylko z tego powodu, że wydając postanowienie o uzupełnieniu braków zatrzymuje się czas liczony na załatwienie sprawy. A wiec pomimo tego, że sprawa trwała 365 dni, to w papierach jest: 57 dni . Trzeba mieć na uwadze to, że wg nowej propozycji : "Zastosowania w trybie zgłoszenia z projektem budowlanym nie znajdzie przepis art. 35 ust. 3 ustawy - Prawo budowlane, dotyczący wydania przez organ postanowienia nakładającego obowiązek usunięcia nieprawidłowości merytorycznych. Stwierdzenie takich nieprawidłowości w przypadku zgłoszenia będzie wiązało się z wniesieniem sprzeciwu." Co to oznacza? Że jeśli urzędnik stwierdzi, że w projekcie budowlanym brakuje mu jakiegoś papierka (i nie ważne, że urzędnik nie ma prawa się o niego upomnieć), to w 29 dniu od złożenia wniosku wniesie Ci sprzeciw. I całą procedurę zaczynasz od początku . I teraz jak będzie to wyglądało w papierach urzędowych? Ano w papierach będzie, że pozwolenie na budowę masz w czasie 30 dni. Ale te 30 dni będzie upływało od daty złożenia prawidłowego (zdaniem urzędnika) projektu budowlanego, czyli może np. za trzecim razem . > Do zgłoszenia tak czy siak trzeba będzie zrobić mapki, zaadaptować projekt, zrobić projekty > przyłączy, odrolnić itd. itd. Jedyne co się zmienia, to według mnie to, że po prostu urząd już > nie przyśle długo wyczekiwanego papierka, tylko po prostu po miesiącu będzie można zaczynać. > Ale jak braknie czegoś w dokumentach to tak czy siak będą wzywać do poprawek. Są dwa rodzaje wezwań; - uzupełnienie braków formalnych wniosku (czyli np. brak podpisu pod wnioskiem, brak załączonego projektu, czy np. oświadczenia o prawie dysponowania nieruchomością) - uzupełnienie braków merytorycznych W pierwszym przypadku urząd będzie musiał wysłać takie zawiadomienie max w ciągu 14 dni od daty złożenia wniosku o pnb. Natomiast w drugim przypadku nie będą wzywać do poprawek, lecz wydadzą od razu sprzeciw > W zaszłym roku 'budowałem' oczyszczalnię 'na zgłoszenie'. Papierów i tak trzeba byłomilion (mapki > do celów projektowych, projekt, geolog, ZUDP, oświadczenia, zgody z gminy) - i po złożeniu > jedyną różnicą było to, że nic nie przysłali - więc można zaczynać. > Wspominali też coś o odbiorze - że teraz też będzie wystarczające zgłosić. Ale pewnie całą > papierologię też im trzeba będzie przesłać (odbiory, oświadczenia kierownika itd.) - i w sumie > to w tym momencie wygląda to tak, ze w większości przypadków nikt z PINBu nie przychodzi - > więc gdzie t zmiany na lepsze? Jedyne że urząd zaoszczędzi na wysyłce jednego papieru. > A może o czymś nie wiem - wyprowadźcie mnie z błędu. Dodatkowe zmiany (w przypadku domków jednorodzinnych) to: - brak konieczności dołączania do projektu budowlanego oświadczeń właścicieli mediów o możliwości podłączenia wody, kanalizacji, energii, oświadczenia zarządcy drogi o możliwości połączenia działki z drogą publiczną, - zlikwidowany obowiązek zgłoszenia rozpoczęcia robót budowlanych (dla inwestycji wymagających pozwolenia na budowę) - wezwanie do uzupełnienia braków formalnych w terminie do 14 dni, - kilka innych zmian związanych z podatkami, rejestrami itd.
  12. > Sam taras, ale nie chciałbym, żeby po zimie był krzywy, czy popękał. mam dosyć podmokły teren na > działce. Ja mam na wylewanych słupkach, na to drewniane belki i deski tarasowe, teren suchy. Od 4 lat, wszystko jest OK.
  13. > Zgoda, jako osoba nie masz nieograniczonych mozliwosci, ani finansowych ani innych potrzebnej do > walki... Znow poatrz, ze 1,000 osob moze cos zdzialac... (...) > -zjednoczyc sie do walki.... bo nie warto. - po co i tak przegramy... - owszem jako jednostka > napewno, jako grupa - tego nie wiesz Święte słowa , właśnie współpracy Polakom najbardziej brakuje. Nie dotyczy to oczywiście tylko samochodów, ale np. wspólnej reakcji na działania administracji publicznej.
  14. > Może być jakikolwiek automat o zbliżonych osiągach. IS 250
  15. > .... EDIT: Przejrzałem teraz warunki przyłącza wydane przez ZWiK. Niby warunki mam ważne 2 lata od daty > wydania, czyli do 22.09, ale jak się ma do tego pkt12? Nie sądzę, że wyrobią się z budową > swojej sieci do września, skoro jeszcze nie zaczęli. Ja więc powinienem martwić się tym > terminem? Jeśli termin minie to wystąpisz jeszcze raz i powinni Ci je przedłużyć. Oczywiście może sie okazać, że napotkasz nieprzewidziane trudności , dlatego lepiej byłoby zacząć działać jeszcze w trakcie ważności tych warunków. A przynajmniej wykonać i uzgodnić projekt, bo to spowoduje, że warunki nie będą musiały być odnawiane.
  16. > O fak....tycznie > Warunki techniczne przyłącza mam ważne 2 lata od 22.09.2011 a warunki zabudowy od 02.09.2011. Czyli > wychodzi na to, że trzeba budować za chwilę.....trudno, co robić Ważne, że już raz Ci wydali, nie sądzę żeby po upływie terminu ważności odmówili wydania kolejnych warunków. Trudno byłoby im sie obronić w sądzie . Z innych sztuczek, które stosują przedsiębiorstwa wod.-kan, to próba zmuszenia prywatnego inwestora do budowy "przyłącza" poza swoją działką. Czasem takie "przyłącze" potrafi mieć kilkaset metrów . Jest to oczywiscie niezgodne z prawem, ale powszechnie stosowane przez gminy w Polsce, ze względu na dość skomplikowaną definicję przyłącza zawartą w ustawie. Przyłącze zaczyna się na ścianie Twojego budynku, a kończy się na pierwszej studni od strony budynku, lub (jeśli brakuje studni) to na granicy nieruchomości gruntowej. Zazwyczaj prawie wszyscy interpretują to odwrotnie, czyli traktują że przyłącze zaczyna się na studni. Jest to błedna interpretacja.
  17. > ok, będę drążył temat, jednak chyba dopiero wiosną przyszłego roku. Zwróć tylko uwagę, że te warunki mają określony termin ważności
  18. > Oczywiście, że mam - warunki techniczne przyłącza. Druga sprawa - w warunkach zabudowy mam dwie > opcje - zbiornik szamba szczelnego LUB przyłącze do sieci kanalizacyjnej. No to już masz dobrze, bo przynajmniej od tej strony Cię nie zablokują . Możesz wiec rozpocząć działania zmierzające do budowy sieci i przyłącza. W pierwszej kolejności należy zorientować się czy jest i jakiej jest treści plan miejscowy.
  19. > .... Więc zaatakowałem stwierdzeniem, że > będę ubiegał się o zwrot a przynajmniej partycypację w kosztach - miał skubany argument - mogę > się ubiegać, mam takie prawo wynikające z ustawy, jednak nie ma w ustawie słowa o terminie, w > jakim gmina może mi zwrócić koszty....więc wychodzi, że zainwestuję a potem mogę latami czekać > na zwrot....średnio mi się to widzi. Jak znam życie zawsze będą mieli pilniejsze wydatki Jeśli na terenie jest obowiązujący plan miejscowy i w Twojej ulicy była zaplanowana sieć, to gmina (ew. w jej imieniu przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne) jest obowiązane zapewnić budowę tej sieci, bo musiała uwzględnić jej sfinansowanie w wieloletnim planie rozwoju i modernizacji. Natomiast jeśli nie ma planu miejscowego, to wtedy rzeczywiscie może Ci powiedzieć, że nie mają pieniędzy. Wtedy Ty możesz skorzystać z możliwości wybudowania sieci swoimi środkami i rozłożenia płatności na raty lub w zamian za rozliczenie wody i ścieków. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków: Quote: Art. 31. 1. Osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i urządzenia kanalizacyjne, mogą je przekazywać odpłatnie gminie lub przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu, na warunkach uzgodnionych w umowie. 2. Przekazywane urządzenia, o których mowa w ust. 1, powinny odpowiadać warunkom technicznym określonym w odrębnych przepisach. 3. Należność za przekazane urządzenia wodociągowe i urządzenia kanalizacyjne może być rozłożona na raty lub uwzględniona w rozliczeniach za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Jednak jest podstawowe pytanie: czy masz warunki wydane przez przedsiębiorstwo wod.-kan.? Bo jesli nie masz to jednym ze sposobów jaki stosują gminy żeby nie ponosić kosztów jest to, że odmawiają wydania warunków pod pretekstem braku możliwosci technicznych. Mimo tego, że sąsiada bez problemu podłączyli . Wtedy pozostanie Ci pójsć z tym do sądu. Ewentualnie wydają warunki, ale po uprzednim podpisaniu umowy, w której nieoficjalnie Cię poproszą o to żebyś sam wystapił do nich o wybudowanie sieci na swój koszt i nie będziesz chciał za to żadnych pieniędzy .
  20. > .... Niestety nie mam co liczyć na podciągnięcie tego do granicy mojej działki, > więc rozważam zrobienie tego za swoje (ale będę walczył o zwrot ) Teoretycznie nie trzeba walczyć - art. 31 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków daje Ci prawo odpłatnego przekazania gminie wybudowanej sieci. Możesz te pieniądze rozłożyć na raty lub uwzględnić w rozliczeniach za wodę i ścieki. Ale gminy stosują różnego rodzaju metody żeby Ci się nie udało. Przede wszystkim miej świadomość, że w przypadku kanalizacji odcinek poza Twoją działką jest siecią, a nie przyłączem. > Pytanie - ile może kosztować wybudowanie 100m odcinka kanalizacji? Największe znaczenie ma głębokość ułożenia rur i odtworzenie nawierzchni. Np. zgodnie z bazą cen jednostkowych robót inwestycyjnych Bistyp, koszt ułożenia (wraz z robotami ziemnymi) kanalizacji o średnicy 200mm i głębokości do 3m wynosi ok. 600 zł/mb i nie obejmuje odtworzenia nawierzchni. Ale rzeczywiste ceny zależą od sytuacji na lokalnym rynku.
  21. Przypadkiem dzisiaj ktoś podpowiedział mi jeszcze inny pomysł, ale nie wiem czy właściwy: czy warto byłoby spróbować tego nowego miłorzębia zaszczepić w podkładkę z innego drzewa? Ot choćby nawet z jabłoni. Czy taki sposób pozwoliłby na bardziej pewne przetrwanie drzewa niz próba jego ukorzeniania? Ukorzeniacz już kupiłem, ale pomyslałem, że może warto zastanowić się nad tym sposobem.
  22. > Jeśli się okaże, że podkładka to żeński miłorząb to możesz tego kiedyś żałować. Chodzi o zapach? Zaryzykuję
  23. > 1. jeśli da się wyłamać to z pnia z tzw. piętką to w tej piętce występują w naturalny sposób > substancje odpowiedzialne za ukorzenianie W tej sytuacji chyba nie ma co mowić o mozliwości wyłamania "z piętką"? Z kolei nie bardzo jest jak podejść sekatorkiem żeby go obciąć przy samym pniu, bo bardzo blisko siebie rosną.
  24. > w zasadzie to powinieneś delikatnie odkopać miejsce z którego ten odrost wyrósł i wyciąć go przy > samej podkładce lub korzeniu - zależy skąd wyrósł. > Jak przy podkładce (pniu ) to raczej korzonków mieć nie będzie i wtedy po wycięciu będziesz miał > zwykły patyk, którego łatwo nie ukorzenisz - miłorząb to nie wierzba Prawie na pewno wyrasta z pnia, a więc nie będzie też posiadał korzonków. Gdybym chciał go spróbować ukorzenić, to jak to zrobić? > Skup się na pielęgnacji rośliny docelowej Ciąć go teraz czy czekać na inną porę roku?
  25. > Wywal to nowe u nasady. To odrost od podkładki, na której był zaszczepiony ten Twój miłorząb. Ok, mogę to zrobić teraz, czy czekać do jesieni lub wiosny? I powtórzę za Platynką: czy da się ten odrost ukorzenić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.