Pidu

Black & Decker BDJS450 z kompresorem. Cena około £80-100. Kupiłem z 5 latemu, dał radę odpalić benzynowe 4.4l V8 i garść różnych mniejszych, diesele max co próbowałem to 2l, ale to nie kres możliwości. Kompresor jest wydajny i też się przydaje.

Nie będę szedł w zaparte, bo rzeczy się zmieniają, ale to co przytoczyłeś pojawiło się w artykule jakieś 2 miesiące temu i forumowicze RZOC zweryfikowali u źródła - Renault UK - jako fake. Jest spory wątek na ich stronie FB. Podane koszty w artykule i deprecjacja to kopia z umowy wynajmu baterii i dotyczy jej wartości m.in. do ubezpieczenia. Wedle mojej wiedzy od tego czasu nic się nie zmieniło, ale nie śledzę aż tak gorliwie. Gdzie znalazłeś takie info?

Nie wiem jak w PL, w UK jest opcja wynajmu baterii lub baterii na własność (model i - jako taki musi być zamówiony z fabryki). Nie ma opcji zmiany leasingu na własność (wykupienia baterii), przynajmniej w tej chwili.

Jestem wrażliwy na hałas i żadne Zoe którym jechałem nie hałasowało od uszczelek przy prędkościach autostradowych. Osobiście bardzo lubię dźwięk przy przyspieszeniu, jest bardziej słyszalny w motorach Q niż R. W kwestii mocy właśnie wszedł na rynek model 110KM z motorem w wersji R. Cena za nowy uważam że jest wysoka, na wyspach używka w wieku 1.5 - 2 lat i przebiegiem była do kupienia w bardzo atrakcyjnej cenie, ale to się zmienia od roku i ceny poszły do góry o jakieś 20%.

A to jest MK3? Jeśli tak to wygląda, że da się dołożyć tempomat. http://www.fordownersclub.com/forums/tutorials/article/274-retrofitting-original-cruise-control-on-a-focus-mk3/ Swojego czasu jak mialem MK2 podobnie mówili w kilku ASO. Ale znalazłem takie, w którym jak wyjaśniłem co trzeba zrobić (na podstawie info z neta) się podjęli. Fakt, że przekładkę kierownicy i poduszki robiłem sam. Nie wspomnę, że byli zadowoleni, bo podobno sporo klientów się o to pytało, ale oficjalnie ford nie ma procedur.

Widać, że masz swoją opinię na ten temat i jej nie zmienisz, ale zaczynasz nam tu cuda udowadniać. "Fasolki" Ludzie robią tysiące km z pływakami i o takich cudach nie słyszeli. Nikt Cię nie namawia do stosowania tego rozwiązania, ale daj już spokój.

Właśnie o tym zgrubieniu pisałem - nie pasuje idealnie, ma luz. Zanim napisałem poprzedniego posta sprawdziłem to przymierzając nakrętkę - zarówno felga jak i nakrętka fabryczne. Gdyby nie centrowanie byłby luz obwodowy.

A co niweluje zapas w przypadku fabrycznych śrub i nakrętek z podkładkami płaskimi? Citroen, Peugeot, Nissan, Toyota, Lexus i zapewne kilka innych firm. Na przykładzie Lexusa - stosowane są nakrętki z płaską podkładką, podkładka ma niewielki luz w otworze w feldze, podobnie jak część nakrętki poniżej podkładki, która wchodzi w otwór w feldze (o szpilce nawet nie wspomnę bo otwór jest kilka milimetrów większy od jej średnicy). Mało tego - moment ich dokręcania to tylko 103Nm, większość aut ma moment dokręcania większy. Czym ta sytuacja różni się od zastosowania śrub pływających w komplecie z felgami z odpowiednimi pierścieniami centrującymi?

Chętnie poczytam rozwinięcie powyższej wypowiedzi.

Heh. Kolega może nie do końca jasno się wyraził, ale IMVHO nie chodziło mu o średnicę otworu centrującego. Podane 108 i 112 to typowe rozstawy śrub. Sent from my SM-G900F using Tapatalk

Nie wyda. Podkładka w śrubie pływającej nie ma tyle luzu, żeby prawidłowo ułożyć się w feldze przy takiej różnicy rozstawu śrub. Sent from my SM-G900F using Tapatalk

W CT w zależności od nawierzchni słychać opony. Może być nieprzyjemnie, za chwilę gładki asfalt i błoga cisza.Sent from my SM-G930F using Tapatalk

Nie jestem pewien, z czego to wynika. Nie są to jakieś kolosalne różnice, około 0,5-0,8 litra na 100km na niekorzyść CT. Miałem okazję przez kilka dni jeździć Aurisem i Priusem, pokonywałem stałe trasy, które normalnie robię CT i takie były wyniki. Jest to zresztą zbieżne z tym, co można znaleźć na forach.Sent from my SM-G930F using Tapatalk

Wiem wiem. Ale to pokazuje, że nie wszystko stracone w eurokołchozie, choć w sumie UK to już jedną nogą poza nim. Może jeszcze w przyszłości da się kupić V8 nie myśląc, że zamiast na paliwo wyrzucisz 500 funtów na road tax. U Was nie mówi się nic o tego typu zmianach?

Swoją drogą w UK od przyszłego roku zmieniają się zasady naliczania podatku drogowego dla nowych aut. Emisja będzie robić różnicę przy rejestracji auta, a później co roku 140 funtów od auta niezależnie od emisji (poza elektrykami - te nadal nie będą opodatkowane). Właściciel nowej hybrydy będzie do tyłu po wejściu przepisów, ale każdy większy silnk benzynowy czy diesel będzie znacznie mniej kosztował rocznie. Tyle, że jak pisałem dotyczyć to będzie tylko nowych auta zarejestrowanych po dacie granicznej w 2017.

Przy 10kkm wyjdzie Ci jeden serwis rocznie. Normalnie jest co 10 tys. mil (UK) albo raz do roku chyba - nawet nie wiem, bo mam znacznie większe przebiegi. W UK ceny serwisu są stałe i takie same u każdego dealera, mały przegląd (10, 30, 50 tys mil itd) to 195 funtów, duży (20, 40 tys mil itd) 345 funtów, na 60 tys - 445 i na 100 tys - 545. Poza serwisem w ramach gwarancji miałem wymieniony wkład lusterka - zrobiło się jakieś przebarwienie. Układ hybrydowy jest bezobsługowy, niby jest testowany podczas przeglądów - regularny serwis u dealera wydłuża gwarancję na tenże układ o rok w stosunku do gwarancji na auto, a tę z kolei można dokupić do 5 lat za w sumie niewielkie pieniądze. Odczucia odnośnie układu kierowniczego są bardzo subiektywne, ale kiepskim bym go bynajmniej nie nazwał. Wspomaganie działa dosyć mocno, w trybie sport nieco się usztywnia, ot taki bajer. Daje radę do kulania się po mieście jak i w trasie przy wyższych prędkościach. Nie wyróżnia się jakoś szczególnie, ale i nie razi niczym. Sent from my SM-G930F using Tapatalk

No i spalanie - większe co prawda niż w Aurisie lub Priusie, ale bezproblemowo zmieścisz się w max 5l/100km. Auto trwałe, nawet pierwsze egzemplarze nie mają wad "wieku dziecięcego". Pozostaje jego regularne serwisowanie. Jedna uwaga - pseudo skóra jest niewiele warta, zależnie od gabarytów tyłka niektórym użytkownikom bardzo wycierają się boczki siedziska. Jeśli już skóra w tym aucie to czarna, choć czerwona i kość słoniowa wyglądają super w zestawieniu z niektórymi kolorami nadwozia. Przy tym samym wzroście co Ty mam bardzo wygodną pozycję za kierownicą, ale to trzeba sobie osobiście sprawdzić. No i pamiętać, że zawias jest dość sztywno zestrojony, nie każdemu musi pasować. Sent from my SM-G930F using Tapatalk

Dzięki za info. Postaram się zatem o dostęp do opcoma.

Żona zażyczyła sobie zestaw głośnomówiacy i mp3 z USB w aucie więc jako spolegliwy mąż wziąłem się ochoczo do pracy. Pacjent Corsa D 2009 1.4. Widać jednak czegoś nie doczytałem , bo po montażu świeci się kontrolka poduszek na zegarach i migają diody przycisku wyłaczenia poduszki pasażera. Nie byłem nawet blisko kostek poduszek, więc nieco się zdziwiłem, ale możliwe wyjaśnienie znalazłem na angielskim forum - właczenie zapłonu z odpiętym przyciskiem wyłaczenia poduszki pasażera powoduje błąd poduszek. Uczyniłem to testując zestaw HF . Pytanie pierwsze - czy faktycznie wypięcie tego przycisku wywoła błąd poduszek? Pytanie drugie - da się go usunąć ogólnie dostępnym interfejsem, np. opcomem? Mam interfejs na bt, odcztałem błędu używając Torque i Carista - oba nic nie pokazały, ale net twierdzi, że mogą nie mieć komunikacji z modułem poduszek. Opcoma pozbyłem się po sprzedaży astry, nie spodziewałem się niczego ze stajni opla w garażu ponownie Jak nic nie wymyślę podjadę do warsztatu. Z góry dzięki za pomoc.

Jak rozważałem zakup przejrzałem sieć by rozeznać się w cenach, pojechałem do salonu BMW przymierzyć i obejrzeć, porozmawiałem i po rabacie cena była ponad 10% niższa niż najlepsza oferta w sieci.

Adapter da się zamontować na pręty zagłówka o max średnicy około 14,5mm, może 15mm (osobiście z grubszymi się nie spotkałem) i rozstawie od około 123 (jest to minimalna szerokość uchwytu przy której da się zamontować akcesoria, ale trzeba by go pewnie nasunąć na pręty przy wyjętym zagłówku) do 138mm. W komplecie są blaszki zabezpieczające w dwóch rozmiarach, ale ich montaż nie jest konieczny, Stolik jest bardzo dobrze wykonany, jego powierzchnia jest jednak gładka / śliska. Ma duży zakres regulacji góra / dół oraz w poziomie. Jest stabilny, przy czym jest lepiej w autach z plastikiem na tyle oparcia fotela właśnie jak w BMW. Stosowałem go jednak także w autch, gdzie tył oparcia jest w materiale - nadal daje radę. Córa używała go do rysowania na dłuższych trasach, sporadycznie służył też za podstawkę do tableta, tyle że pod nim był geco-pad, żeby się nie ześlizgiwał.

Taki?

Dotarła raczej do brokera niż ubezpieczyciela. Coraz mniej firm ubezpieczeniowych w UK honoruje zniżki z PL. Proponuję na szybko zrobić porównanie kosztów ubezpieczenia w róznych firmach w jednej z internetowych porównywarek. "Zielonemu" znajomemu broker krzyknął 2 tygodnie temu 6000 funtów jako najtańszą opcję, mało zawału serca nie dostał. Ostatecznie ubepieczenie kosztowało go 1200 w znanej firmie, cenę wypluła "porównywarka". Zero zniżek, dwóch kierowców z polskim prawem jazdy i duży SUV.

Dziękuję za info

Dzięki. Widziałem tę tabele już wcześniej. Osobiście nie miałem do czynienia z takim zestawem, a teoretycy w sieci wieszczą spadnięcie opony z felgi na zakręcie, nierówne zużycie bieżnika, opryszczkę i pożar silnika stąd moje pytanie.