Skocz do zawartości

Fiesta 2013 - problemy z czujnikami parkowania


MARS

Rekomendowane odpowiedzi

Witka,

się już nacieszyłem nowym nabytkiem, to teraz może się "zacząć". I się zaczęło no.gif.

Fiesta ma 2 miesiące i przejechane 400 km. Od kilku dni mam problem z czujnikami parkowania z tyłu auta. Po włączeniu biegu wstecznego pojawia się ciągły sygnał informujący o przeszkodzie znajdującej się zaraz za autem. Oczywiście żadnej przeszkody nie ma. Po jakimś czasie wszystko jest OK i czujniki działają prawidłowo. W poniedziałek jadę do ASO w Bydgoszczy- zobaczymy co znajdą. Mam jednak mały problem, bo co zrobię, gdy u nich czujniki akurat będą działały prawidłowo? Na wszelki wypadek nagram sytuację, gdy czujniki będą świrowały, żeby chociaż w ASO pokazać, że nie zmyślam. Ciekawe, czy komputer pokaże jakiś błąd?

Spotkał się ktoś z takimi objawami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak te dynksy z tyłu są brudne to tak czasami się może dziać, ale jak rozumiem wyeliminowałeś tego

> typu defekt... ?

Ogólnie auto jest tylko zakurzone. Same czujniki przetarłem wilgotną ściereczką- bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czujniki fabryczne czy domontowane w salonie u dilera przez "majstra" ?

> Przerabiałem w Bravo bramkę nr 2. Uchowaj Panie od takich partaczy.

Czujniki zamontowane fabrycznie.

Na tę chwilę czujniki... działają poprawnie spineyes.gif. Jestem umówiony w serwisie w poniedziałek na 20:00- normalnie mnie wyśmieją hehe.gif. Skoro nie wiadomo dlaczego czujniki zaczęły głupieć i nie wiadomo dlaczego teraz działają poprawnie, to prędzej czy później problem powróci. Obstawiam, że przestaną działać w środę po powrocie z Bydgoszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponoć czasami czujniki tak mają, że któremuś coś odwali i piszczy. Kolega z pracy miał tak w

> Renault - pomogła wymiana któregoś z czujników.

Tylko żeby dzisiaj w ASO któryś ześwirował, a nie, że raz działają, a raz nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może źle osadzili czujniki w fabryce, też może się zdarzyć,

Ja miałem montowane w ASO, nie założyli podkładek kątowych przez co sygnał odbijaj się co chwilę od ziemi.

W fabrycznych powinno być już wszystko fajnie ustawione, podjedź zapytaj, niech sprawdzą i przetestują przy Tobie kilka razy, bo ten problem ciężko zgłosić, bo elektrycy bywają marudni i trzeba ich srogo zyebać żeby zaczaili o co kaman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż- byłem w ASO i niestety czujniki od piątkowego popołudnia działają poprawnie, więc w serwisie nawet nie chcieli podłączyć auta pod komputer. Mam czekać aż ten układ zeświruje całkowicie, bo takie występowanie problemu "od święta" ( ponoć ) nie jest w stanie pomóc w diagnozie.

Spodziewałem się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Na wszelki wypadek nagram sytuację, gdy czujniki będą świrowały, żeby chociaż w ASO pokazać, że nie zmyślam. ...

Nie muszę nic nagrywać- wierzą mi na słowo, ale... problem MUSI występować w serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po umyciu auta na bp, zloty program moje czujniki umarly...

Auto ma 2 m-ce; przejechane 500 km i jeszcze nie musiałem go myć. Przetarłem tylko wilgotną ściereczką same czujniki. Nie chciałem na nie lać wody, żeby mi nie zarzucono, że je zalałem/uszkodziłem hehe.

Może te czujniki ześwirowały od naszej soli na ulicach? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 2 m-ce; przejechane 500 km i jeszcze nie musiałem go myć. Przetarłem tylko wilgotną

> ściereczką same czujniki. Nie chciałem na nie lać wody, żeby mi nie zarzucono, że je

> zalałem/uszkodziłem hehe.

> Może te czujniki ześwirowały od naszej soli na ulicach?

Nowym autem przez 2 miesiące 500 km yikes.gif To ja bym miał już ze 3500. To może jakimś syfem zimowym był zachlapany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nowym autem przez 2 miesiące 500 km To ja bym miał już ze 3500. To może jakimś syfem zimowym był

> zachlapany.

Sól drogowa była "podejrzana", ale dlaczego po przetarciu wilgotną ścierką czujniki nadal świrowały?

Gościu w ASO stwierdził, że mam przecież 2 lata gwarancji, więc jak mają paść te czujniki, to to zrobią. Oczywiście wolałbym, aby ( jak już muszą zlosnik.gif ) padły na gwarancji. Wyjeżdżając do ASO padał konkretny deszcz- po przejechaniu 50 km czujniki były bardziej brudne, niż wtedy, gdy wariowały. Powiedziałem ( i pokazałem ) to pracownikowi ASO, ale bez reakcji z jego strony.

Trochę jestem rozczarowany podejściem ASO, bo myślałem, że chociaż elektryk zerknie z miernikiem na te AŻ cztery czujniki oraz na centralkę od nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie muszę nic nagrywać- wierzą mi na słowo, ale... problem MUSI występować w serwisie.

Bzdura ... jedziesz ... zgłaszasz usterkę ... jak nic nie znajdą ani nie wymienią, to jedź następny raz to wymienią czujnik. Ochrzań towarzystwo, że nie po to masz czujniki, żeby pikały jak nie ma przeszkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdura ... jedziesz ... zgłaszasz usterkę ... jak nic nie znajdą ani nie wymienią, to jedź następny

> raz to wymienią czujnik. Ochrzań towarzystwo, że nie po to masz czujniki, żeby pikały jak nie

> ma przeszkody.

No cóż- coś w tym jest, bo dzisiaj, czyli tydzień po wizycie w serwisie, po uruchomieniu silnika i wrzuceniu biegu wstecznego usłyszałem trzy krótkie piknięcia i potem... sygnał ciągły, który nie ucichł nawet po wyjechaniu z garażu facepalm%5B1%5D.gif. Wyłączyłem silnik, włączyłem nagrywanie w telefonie i po włączeniu zapłonu ciągły sygnał znów się pojawił. W sumie się ucieszyłem, bo przynajmniej mogłem tę sytuację nagrać hehe.gif. Auto jest tylko okurzone, więc nic na czujnikach nie ma- są czyste. Zacząłem dotykać każdy czujnik zaczynając od lewej strony, czyli od strony kierowcy. Przy pierwszym nie przyniosło to żadnych zmian, ale przy drugim po takim "przetarciu" palcem sygnał zaczął przerywać ( jakieś 3 piknięcia ) i ustał. Pozostałe czujniki reagowały prawidłowo, czyli jak zbliżałem palec, to sygnał się pojawiał. Na tę chwilę podejrzany jest ten drugi czujnik.

Żeby było śmieszniej, to resztę popołudnia czujniki działały prawidłowo hahaha.gif.

Jestem cierpliwym człowiekiem i jeszcze trochę poczekam. Mam jednak pytanie: idzie jakoś sprawdzić sam czujnik? Jakimś miernikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od mojego ostatniego postu minęło trochę czasu i niestety co jakiś czas nadal pojawia się to ciągłe piszczenie po włączeniu biegu wstecznego. Wczoraj taka sytuacja też się raz wydarzyła. Tylko raz- potem było już OK. To masakra jakaś. Mam przejechane 600 km. W tym tempie czujnik konkretnie padnie za jakieś 5 lat zlosnik.gif. A już na pewno po gwarancji frown.gif.

Akurat wczoraj bardzo by się te czujniki przydały, a tu ciągły sygnał furious.gif. Wyłączałem i włączałem bieg wsteczny 4 razy- ciągle to samo sciana.gif. Przy następny cofaniu ( jakieś 0,5 h później ) czujniki działały poprawnie sciana.gif.

Jak żyć... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od mojego ostatniego postu minęło trochę czasu i niestety co jakiś czas nadal pojawia się to ciągłe

> piszczenie po włączeniu biegu wstecznego. Wczoraj taka sytuacja też się raz wydarzyła. Tylko

> raz- potem było już OK. To masakra jakaś. Mam przejechane 600 km. W tym tempie czujnik

> konkretnie padnie za jakieś 5 lat . A już na pewno po gwarancji .

> Akurat wczoraj bardzo by się te czujniki przydały, a tu ciągły sygnał . Wyłączałem i włączałem

> bieg wsteczny 4 razy- ciągle to samo . Przy następny cofaniu ( jakieś 0,5 h później )

> czujniki działały poprawnie .

> Jak żyć...

To jest Ford - nie może być wszytsko idealnie - coś musi nie działać lub działąć nieprawidłowo, bo inaczej byłoby Ci za dobrze grinser006.gif .

Dobrze że nie doradzili Ci, żeby sobie włączył radio, to wtedy piszczenia nie bedzie słychać (mi tak poradził jeden doradca serwisiowy na bzyczenie spod kokpitu spowodowane przez climatronic).

Masz nagranie, piszczy dalej - zgłaszaj do skutku - w końcu Ci wymienia, bo taki ich zakichany obowiazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>...Dobrze że nie doradzili Ci, żeby sobie włączył radio, to wtedy piszczenia nie bedzie słychać (mi tak poradził jeden doradca serwisiowy na bzyczenie spod kokpitu spowodowane przez climatronic.

Czujniki mam "fabryczne" i w chwili "zauważenia" przeszkody przez czujnik, radio ścisza się automatycznie.

> Masz nagranie, piszczy dalej - zgłaszaj do skutku - w końcu Ci wymienia, bo taki ich zakichany

> obowiazek.

Mam nagranie. Co z tego, skoro gość w serwisie stwierdził, że nawet bez niego oni mi wierzą, ale gdy system u nich akurat działa, to nie są w stanie wykryć usterki. Mam czekać, aż coś w końcu padnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam to samo od tygodnia w c3.

> serwis stwierdzil ze padl jeden z czujnikow - koszt aso 300 (allegro kolo 100)

Tzn. jak masz to samo? Też u ciebie jakiś czas działają, a potem zdarzy się, że nie? W serwisie działały, czy nie? Bo u mnie akurat działały w serwisie i wysłali mnie na drzewo. Po tygodniu znów układ "zbłądził".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Mam nagranie. ...

Miarka się przebrała- przed chwilą zadzwoniłem do serwisu w celu umówienia się na drugą wizytę- tym razem na faktyczną kontrolę układu przez elektryka. Poproszę o wpis do książki gwarancyjnej. Już mnie powoli trafia z tymi czujnikami. Powiedziałem, że auto mam od końca lutego i zrobiłem dopiero 600 km oraz, że w tym tempie te czujniki padną za kilka lat, a ja będę się z nimi cały czas męczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tzn. jak masz to samo? Też u ciebie jakiś czas działają, a potem zdarzy się, że nie? W serwisie

> działały, czy nie? Bo u mnie akurat działały w serwisie i wysłali mnie na drzewo. Po tygodniu

> znów układ "zbłądził".

Dzialaja jak jest chlodniej na dworze. W cieplejsze dni piszczy ciaglym.

Czujniki Valeo o taki : http://allegro.pl/czujnik-parkowania-cofania-citroen-c3-9643982377-i3254013623.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta w serwisie zakończona. Auto podłączono do komputera, ale nie było żadnego błędu. Następnie elektryk sprawdził połączenia czujników na podniesionym samochodzie- tu również nie zauważono żadnych problemów.

Innymi słowy- "bardzo chcemy panu pomóc, ale sorry: tu nic nie ma". W systemie jest wpis o zgłoszonych problemach. Dziękujemy; do widzenia".

Po ostatniej wizycie w serwisie ( w rzeczywistości auta nikt nie sprawdził ) problem z czujnikami pokazał się po tygodniu. Ciekawe, kiedy teraz usłyszę ciągły pisk?

I jeszcze jedno- przy pierwszej i drugiej wizycie w ASO na samym początku padło pytanie, czy te czujniki są fabrycznie montowane. Gdyby mi je sami zamontowali przed odbiorem auta, to byłby jakiś problem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wizyta w serwisie zakończona. Auto podłączono do komputera, ale nie było żadnego błędu. Następnie

> elektryk sprawdził połączenia czujników na podniesionym samochodzie- tu również nie zauważono

> żadnych problemów.

> Innymi słowy- "bardzo chcemy panu pomóc, ale sorry: tu nic nie ma". W systemie jest wpis o

> zgłoszonych problemach. Dziękujemy; do widzenia".

> Po ostatniej wizycie w serwisie ( w rzeczywistości auta nikt nie sprawdził ) problem z czujnikami

> pokazał się po tygodniu. Ciekawe, kiedy teraz usłyszę ciągły pisk?

> I jeszcze jedno- przy pierwszej i drugiej wizycie w ASO na samym początku padło pytanie, czy te

> czujniki są fabrycznie montowane. Gdyby mi je sami zamontowali przed odbiorem auta, to byłby

> jakiś problem???

Może TTTM, mi jak jest mokro czujniki często też zdają się na nic, bo woda bardzo dezorganizuje ich pracę i wtedy za grosz im nie ufam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jeszcze jedno- przy pierwszej i drugiej wizycie w ASO na samym początku padło pytanie, czy te

> czujniki są fabrycznie montowane. Gdyby mi je sami zamontowali przed odbiorem auta, to byłby

> jakiś problem???

Tu chodzi o to, że gdybyś je sam zamontował albo zamontowała by to jakaś firma zewnętrzna to te czujniki nie podlegają gwarancji.

Swoją drogą skoro po przyciskaniu drugiego od lewej czujnika ciągły pisk na chwilę znika to czemu nie zasugerowałeś ASO żeby wymienili ten właśnie czujnik. Sprawdzili i poprawili wtyczki od czujników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu chodzi o to, że gdybyś je sam zamontował albo zamontowała by to jakaś firma zewnętrzna to te

> czujniki nie podlegają gwarancji.

Nie, nie- oni dobrze wiedzieli, ze gwarancja jest na całe auto i na czujniki też. To wyglądało tak, jakby mocno uzależniali naprawę od miejsca montażu czujników ( fabryka/ASO ).

> Swoją drogą skoro po przyciskaniu drugiego od lewej czujnika ciągły pisk na chwilę znika to czemu

> nie zasugerowałeś ASO żeby wymienili ten właśnie czujnik.

Nie dość, że zasugerowałem, to jeszcze... pokazałem im moje nagranie, ale skoro wszechmocny komputer nic nie wykazał i elektryk na oczy też nie zobaczył usterki, to "na szczaw".

> Sprawdzili i poprawili wtyczki od czujników?

Podobno auto specjalnie było podniesione, aby właśnie sprawdzić te połączenia. Po cichu liczę, że przez przypadek jednak poprawiło się połączenie i będzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może TTTM, mi jak jest mokro czujniki często też zdają się na nic, bo woda bardzo dezorganizuje ich

> pracę i wtedy za grosz im nie ufam

Auto suche, jak pieprz. Nawet na myjni nie byłem, bo czyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto suche, jak pieprz. Nawet na myjni nie byłem, bo czyste.

Przypomina mi sie kierownik z ASO KIA. Powiedzial to nie Mercedes uszczelki musza szumiec i koniec grinser006.gif. Z elektryka neistety jest tak, ze nie zawsze wiadomo o co chodzi. Optymalnie jakby po prostu wymienili czujniki na nowe. Ale kto za to zaplaci? Tu pewnie jest to samo facet kupil tania fieste i wydziwia. Jedz do innego ASO. W sluzbowym fordzie tez piszczalo jak wsciekle wymienili jeden czujnik i jak reka odjal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>...

> . Z elektryka neistety jest tak, ze nie zawsze wiadomo o co chodzi. Optymalnie jakby po prostu

> wymienili czujniki na nowe. Ale kto za to zaplaci?

Widzę, że nie załapałeś całości, więc przybliżę fakt, który nie zauważyłeś. W ASO byłem dwa razy. Za pierwszym razem w ogóle nie wzięli auta z parkingu twierdząc, że skoro teraz czujniki działają poprawnie, to po co je sprawdzać- komputer i tak nic nie wykaże. A ja chciałem, aby autoryzowany serwis, który wszędzie "mówi", że tylko on zna mój samochód, sprawdził czujniki parkowania na swój ( przecież ponoć bardzo fachowy ) sposób. Za drugim razem pokazałem nagranie wideo i wówczas ( ten sam serwis ) wziął auto do sprawdzenia. Tego oczekiwałem za pierwszym razem. Minął tydzień od wizyty w ASO i na razie jest OK. Może elektrykowi udało się poprawić np. jakieś połączenie. Trzeba być optymistą hehe.

>Tu pewnie jest to samo facet kupil tania fieste i wydziwia.

Uwielbiam takie stwierdzenia. Zauważyłeś ile kosztuje moja fiesta?

> Jedz do innego ASO. W sluzbowym fordzie tez piszczalo jak wsciekle

> wymienili jeden czujnik i jak reka odjal.

Jak jeszcze raz czujniki ześwirują, to być może tak zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę, że nie załapałeś całości, więc przybliżę fakt, który > nie zauważyłeś. W ASO byłem dwa razy.

To jedz do innego. Skoro takie patalachy sa.

> Uwielbiam takie stwierdzenia. Zauważyłeś ile kosztuje moja

fiesta?

Chwalisz sie czy zalisz? grinser006.gif Ja Ci mowie jakie jakie jest podejscie ludzi z ASO. I nie wazne, ze golas kosztuje 30k a full wypas x2. To nadal tanie auto miejskie a inna sprawa to ile producent zarabia na tym, ze ktos kupuje wersje full wypas. Jeszcze dlugo zanim ASO zmienia podejscie na klient nasz pan.

> Jak jeszcze raz czujniki ześwirują, to być może tak zrobię.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jedz do innego. Skoro takie patalachy sa.

> fiesta?

> Chwalisz sie czy zalisz? Ja Ci mowie jakie jakie jest podejscie ludzi z ASO. I nie wazne, ze golas

> kosztuje 30k a full wypas x2. To nadal tanie auto miejskie a inna sprawa to ile producent

> zarabia na tym, ze ktos kupuje wersje full wypas. Jeszcze dlugo zanim ASO zmienia podejscie na

> klient nasz pan.

Imo w przypadku forda to bez różnicy czy przyjeżdżasz gołym KA czy super wypasionym Mondeo czy innym Galaxy. Podejście ASO z którymi miałem do czynienia jest poniżej dna sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jedz do innego. Skoro takie patalachy sa.

Na razie jest OK- no ale auto stoi w garażu zlosnik.gif. Wolę motocykl w ciepłe i suche dni ok.gif. Jak znów będą piszczeć, to pogadam z serwisem w Toruniu ok.gif.

> Chwalisz sie czy zalisz?

> Ja Ci mowie jakie jakie jest podejscie ludzi z ASO. I nie wazne, ze golas kosztuje 30k a full wypas x2. To nadal tanie auto miejskie a inna sprawa to ile producent

> zarabia na tym, ze ktos kupuje wersje full wypas. Jeszcze dlugo zanim ASO zmienia podejscie na

> klient nasz pan.

Określasz auto za 67500zł jako tanie. Uważam, że biorąc pod uwagę polskie realia ( najniższa krajowa pensja netto wynosząca prawie 1200zł ) mylisz się i to bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Imo w przypadku forda to bez różnicy czy przyjeżdżasz gołym KA czy super wypasionym Mondeo czy

> innym Galaxy. Podejście ASO z którymi miałem do czynienia jest poniżej dna

Powiedzmy, że na razie "nie narzekam"- OK, czujnik/system działa wtedy, kiedy chce i akurat w ASO działa, więc trudno zdiagnozować usterkę. Na razie tylko trochę mnie "dziwi" fakt, że ładujemy do aut tyle elektroniki, a nawet "Autoryzowana Stacja Obsługi znająca MÓJ pojazd w każdym calu, bo przecież Ich firma go zaprojektowała i wyprodukowała" nie jest jednak w stanie zdiagnozować i usunąć tak ( zdałoby się prostej ) usterki. O to mam lekki żal do renomowanej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwi mnie podejście Forda. Tata w Skodzie reklamował czujniki parkowania, to wymienili cały

> komplet. Bez gadania , zbędnych dyskusji i jakiegoś wymyślania dziwnych rzeczy.

To chyba zależy od serwisu i człowieka czy u się chce czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwi mnie podejście Forda. Tata w Skodzie reklamował czujniki parkowania, to wymienili cały

> komplet. Bez gadania , zbędnych dyskusji i jakiegoś wymyślania dziwnych rzeczy.

Widocznie firma "ze stażem" już nie musi... no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba zależy od serwisu i człowieka czy u się chce czy nie.

"Więc" byłem drugi raz z tym samym problemem i wtedy "się zajęto tematem". Faktycznie za pierwszym razem było kulturalne, acz dobitne: "na szczaw".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nagraj na tel, wal do FORD POLSKA, lub do Turbo Kamery i będzie ok

Poniżej daję link do nagrania. W 30s słychać, jak ciągłe piszczenie zaczyna przerywać. Wygląda to na winę samego czujnika ( drugiego od lewej strony ):

Błędne działanie czujników cofania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poniżej daję link do nagrania. W 30s słychać, jak ciągłe piszczenie zaczyna przerywać. Wygląda to

> na winę samego czujnika ( drugiego od lewej strony ):

> Błędne działanie czujników cofania.

no to z filmem do serwisu.

I przy nich pokazać skoro udaje Ci się to normalnie udowodnić...

Wygląda to na zwarcie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po co mi Twój link..

Nie dałem go dla ciebie, tylko dla wszystkich, gdyby ktoś miał kiedyś taki sam problem. Odpowiedziałem tylko na twój post o nagraniu filmu. Myślimy trochę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to z filmem do serwisu.

> I przy nich pokazać skoro udaje Ci się to normalnie udowodnić...

> Wygląda to na zwarcie i tyle.

Przecież napisałem w tym wątku, że pokazałem to nagranie w ASO. Elektryk ponoć sprawdził układ i nic nie znalazł.

P.S.

Na razie czujniki działają poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież napisałem w tym wątku, że pokazałem to nagranie w ASO. Elektryk ponoć sprawdził układ i

> nic nie znalazł.

> P.S.

> Na razie czujniki działają poprawnie.

Myślisz, że ja pamiętam co pisałeś tydzień temu?

Przecież Ty więcej piszesz postów niż robisz kilometrów zlosnik.gif

Moja porada techniczna: Albo sprzedaj auto albo zacznij więcej jeździć i reklamuj albo wymontuj czujniki ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślisz, że ja pamiętam co pisałeś tydzień temu?

> Przecież Ty więcej piszesz postów niż robisz kilometrów

> Moja porada techniczna: Albo sprzedaj auto albo zacznij więcej jeździć i reklamuj albo wymontuj

> czujniki

ok.gifclaps.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.