TWENTIS

Takie łańcuchy robi też Konig. Mam takie gdzieś w piwnicy - z 10 lat mają.

Całkiem możliwe, ale na zajęciach z Policjantem - facet powiedział bardzo madrą rzecz - ktoś kto jest na granicy punktów [zabrania prawka] zmiast jeździć rozważnie bedzie się tylko rozgladał za radiowozami - wiec taki kurs pozwala mu "odetchnąć". Ale IMO zamiast takiego kursu powinny być obowiazkowe zajecia na OIOMIE z rannymi po wypadkach i w kostnicy. Dużo lepszy efekt.

cieszę się ; tylko zastanawiam sie nad sensem takiego kursu

Juz po kursie jestem. Straszne to było.

Nie. Pisalem ze chcialem. Ale koszt temontu to bylo 2/3 wartosci auta.

Tak

Tak Ale przez turbo

Jeżeli pytasz o logikę to odcinek na którm jest 50 rzadko kto jedzie <90 a jeżeli o bezprawie to odpowiedz sobie na pytanie co oni tak na prawde mierzą.

Tak było. Dali najmniejszy. Ale i tak to bezprawne jest....

Kupić Sti :-) A tak serio to jak masz diesla w subaru to najlepiej to utopic albo rozbić

No tu akurat jechalem troche szybszym autem od nich :-) Smiali sie ze nie zdazyli wlaczyc przy pierwszym pomiarze dopiero potem jak juz mialem duzo mniej. Moze trzeba bylo nie przyjmowac ale byli mega mili i suma mała.

Tak

Jako, że mandatu nie dostałem chyba z 15 lat to oczywiście musiało mnie wczoraj podkusić i panowie z BMW śmiali się, ze nie mogli mnie dogonić. Wiec dostałem niestety punkty i termianl do dotknięcia kartą Tak, że przypominam, tylko do końca roku można te punkty zbić.

Mam podobnie. Albo mieszam z zimowym i dodaje trochę odmrażacza albo dolewam trochę spirytusu czasm najtańszej wódki - jakaś Parkowa

I sadzisz ze jak na jednym kawalku asfaltu sprawdzisz jak sie zachowuja to beda tak samo na innym o innej strukturze, nachyleniu, temperaturze nawierzchni, powietrza itd. ?

Ale gdzie go badasz?

Uszczelnicze

No idea ok. Tylko musisz kupic uzywke ktora jest albo doinwestowana albo mloda ew cos co jest bezpłciowe - w sensie zadnych emocji. Jakbym szukal Punto 1.1 to takich aut bylo by z 1000 a jak chcialem kombi / van >130 KM. Realnie albo kupisz cos za 3 i wsadzisz 7 albo od razu kupisz cos za 10 tys Ja mam bardzo niewdziczna prace bo jezdze w miejsca gdzie jest syf i duzo wypadkow wiec auto za 3 tys jest idealne

Musialem kupic cos duzego kombi/minivan Zajezdzony nie byl tylko stal dlugo

Nie zrobilem tego finalnie. Mialo to kosztowac kolo 250 zl i tak na prawde polega na starciu bieżnika.

Moge sprawdzić ale okolice 50 tys sa realne. To miało klime, kubełki, alufelgi i było kombi

Ale, że co? Że test z dupy zrobili i Duda ich zaorał?

Bo po wynajmie nie masz nic a po zakupie masz zawsze auto. Wynajem ma sens tylko jak chcesz cos na krotko. Na dluzej tylko leasing A uzywka ma sens jak jestes ograniczony np finansowo i chcesz miec takiego trupexa na potem

Clu tematu jest czy masz 50 tys na nowke czy 15 na uzywke i jaki jest horyzont. Ja osobiscie kupilem auto (inne) za chyba 3 tys. bo potrzebowalem cokolwiek na 1.5 m-ca A nie mialem wiekszej kasy na raz (obiecano mi sprzedac cos od reki) a finalnie trwalo to prawie rok i wsadzilem zeby jezdzic chyba z 8 tys. Za kwote zakupu i to co wsadzilem mogłem w wynajmie dlugoterminowym jezdzic nowym 2008

Nic. Przy takich założeniach nowe auto ma sens tylko jeżeli bedziesz albo dużo jeździć albo kupujesz auto do końca jego śmierci technicznej. Sprzedałem niedawno 13- letnią Fabie II z przebiegiem 100 tys km Z wiekszych awarii było: - łożyska skrzyni biegów - czujnik położenia wału korbowego - wyciek płynu chłodniczego [wyszedł przy sprzedazy] z jakiegoś któćca z tyłu silnika - podnosnik szyby kierowcy A tak po za tym to tylko eksploatacja. Minus, że za taie auto trzeba z 17-19 położyć. Więc jak masz 40-50 tys na koncie i chcesz mieć spokój...