Skocz do zawartości

AstraC

użytkownik
  • Liczba zawartości

    12 692
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez AstraC

  1. 2 godziny temu, arek_m napisał(a):

    taaa rocznik 2017-18 minimum😃...Nie widze nic na otomoto ,co by było mało awaryjne, młode ,i nie skubało portfela..😅 moze mazda jaki wolnossak ?generalnie boje sie automatów ,kosztów w razie W

    No to proszę:

    https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/ford-c-max-klimatronik-niski-przebieg-serwis-sync-parktronik-hak-ID6FY1CZ.html

    1.6 był dostępny do końca do 2019 roku.

  2. 13 minut temu, BOGUS napisał(a):

    O dzięki. Jakoś b- max się nie podoba. Z fordów tylko Focus się podoba ewentualnie Mondeo - oba mieliśmy i żona miło wspominała.
    Przez pewien czas podobał się Auris ale są drogie i niczym nie wyróżniają się, benzyniak taki se a diesel 1.4 90KM to pomyłka.

    Wysłane z mojego RMX3242 przy użyciu Tapatalka
     

    Jest Astra J/K. W sumie samochody fajne, silniki to pewnie optymalnie 1.4T 140KM. Clio 0.9TCe jeździłem troche, fajny, choć o trwałości nic nie powiem.

    Ale na Waszym miejscu popatrzył bym za elektrykiem, może Up!? Bo może jakaś hybryda PHEV?

  3. 21 minut temu, BOGUS napisał(a):

    jak z tymi Fordami 1.0 ?

    Powiem Ci tak. Niby na forum Forda sporo jest narzekań, ale Ci co jeżdżą mówią że niezły. Często olej i wcześniej rozrząd koniecznie. Więc ocena nie jest bardzo jednoznaczna. Zdarzają się pady silnika, ale sporo i przekracza te 300kkm i gnają dalej katowane.

    Za te pieniądze C-Max mk2 po FL z 1.5EB? Albo B-Max z 1.0. Ale trzebaby mieć z pewnego źródła.

  4. Godzinę temu, format napisał(a):

     

    Spoko, tylko DTI nie kopie w plecy. To ledwo jedzie 

    Tak samo jak TSI. Ot jak depniesz turbo dmuchnie, Nm rosną gwałtownie i jest WRAŻENIE że to jakoś rusza. A prawda jest taka jak mówisz, to i tak nie jedzie.

  5. 18 minut temu, kravitz napisał(a):

    Teraz już rozumiem skąd ta dyskusja.

    Ubodla historia o vanie.

    Tak sobie to tłumacz mały człowieczku, przypomniałem sobie w momencie w którym to pisałem, bo sam wspomniałeś o VANie.

    Generalnie wisi mi zdanie człowieka, który ocenia kogoś po tym czy jeździ VANem, czy najcudowniejszym Golfem 1.0TSI, a Ty to robisz, starasz się jak Błaszczak z rakietą dzisiaj, ale to wciąż Ty masz problem.

     

    22 minuty temu, kravitz napisał(a):

     U mnie to raczej pół na pół było, u Ciebie same najlepsze.

    Mistrz we wciskaniu kitu.

     

    W twojej wyobraźni może było pół na pół. Teraz biegasz wszędzie i zachwycasz się tym Golfem, a to muł i gruz jak każdy kompakt z podstawowym silnikiem.

     

    I nie sil się na odpowiedź, idź do swojego ołtarzyku Golfa 1.0. Nawet jak odpiszesz to Cię oleje, jak już dawno powinienem zrobić i na co wyłącznie zasługujesz. :)

    • zszokowany 1
  6. 52 minuty temu, Rado_ napisał(a):

    Wtedy Opel, teraz Ford;]

    Czy ja piszę że jest idealny? Nie jest, ale jest najlepszym co mogłem wybrać dla swojej rodziny za ten budżet. Wolno mi?

    Wszystko zresztą opisuje w wątku oddzielnie. Problemy, koszty. 

     

    4 godziny temu, kravitz napisał(a):

    Jesteś jedyną osobą która zrozumiała że 1,0TSI śmiga jak szalone w porównaniu do sportowego Lancera.

    A nie to napisałeś? Że nawet po Lancerze Ci mocy nie brakuje w 1.0TSI.

    4 godziny temu, kravitz napisał(a):

    Zauważ, że ja miałem i tego Golfa i tego Ralliarta, ale jak sam zauważyłeś,....Ty miałeś Opla Astrę (poniżej twierdzisz że to wtedy jak miałeś 15 lat i nic nie było lepsze od Opla)

    Wiemy że u Ciebie problem z czytaniem ze zrozumieniem. Wskaż konkretnie gdzie tak napisałem.

     

    4 godziny temu, kravitz napisał(a):

    Masz, wolisz....

    Zawsze Twoje najlepsze.

     

    Serio chcesz twierdzić, że to czym jeżdżę nie jest nowym rozwiązaniem w motoryzacji w porównania do vana z CVT?

    Że nie oceniam często krytycznie tego czym jeżdżę?

     

    Oszczędź sobie proszę.

    Ani trochę, zawsze to co masz jest najlepsze. Dokładnie tak. Napisałem realnie jaki jest S-Max, napisałem jaki jest Grand. A Ty że super moc, a nie trafia do Ciebie że to muł jak każdy podstawowy silnik w kompakcie...

     

    Nie, ja twierdzę że osmieszaniem jest twierdzenie że w rodzinnym samochodzie 1.0TSI ciągnie, i że nie ważne są realne czasy a odczucie.

     

    Czy VAN z CVT to mistrzostwo? Nie, ma swoje wady, ale zapomniałem, dyskutuje z człowiekiem który uważa że jazda VANem upokarza. :lol: Więc nigdy nie powiesz że coś może być lepsze od twojego Golfika. ;]

     

    3 godziny temu, format napisał(a):

     

    A to dobre :hehe:

    No i o to chodzi, co z tego że DTI turbem kopnie w plecy z niskich obrotów jak finalnie V6 nie robiąc tego po prostu sobie pojedzie. Nie chodzi o to że DTI jest szybki, a tylko i wrażenie.

  7. 25 minut temu, kravitz napisał(a):

    To nie jest kop w plecy, tylko rozkład momentu. I ten moment masz we właściwym czasie, a nie przy piłowaniu kota po obrotach.

    I przy automacie też jest ten problem, bo ten musi i tak zredukować co trwa i silnik też wyje.

    Możesz zaklinać rzeczywistość, ale tak to działa.

    To jest kop w plecy bo moment gwałtownie narasta, stąd wrażenie, że "to szybko jedzie", mimo że realnie wciąż jest mułem.
    To nie jest zaklinanie rzeczywistości, to jest po prostu kwestia dlaczego DTI daje wrażenie WOW, a V6 po prostu jedzie (znów nawiązując do mojego przykładu).

    Automat jak redukuje, szczególnie typu DSG, to już w ogóle nie ma znaczenia czy T czy bez T bo poprostu dobierze sobie bieg.

     

    27 minut temu, kravitz napisał(a):

    Jak bardzo lubisz pomiary i stopery to zwróć uwagę na te 60-100, 80-120, na tym biegu na którym się jedzie.

    Ale po co? Automat zredukuje, w manualu też redukowałem, czy to było turbo czy N/A. Niskie cisnienie oleju, duże obciążenie, po co męczyć silnik?

     

    28 minut temu, kravitz napisał(a):

    Jesteś tutaj samotnym wojownikiem, Don Kichotem i piszesz coś o ośmieszaniu.

    Szanuję Twoje zdanie, ale w ten sam sposób co lekarze na oddziale.

    Ośmieszyłeś się tutaj już nie raz. Więc z Tobą w doświadczeniu nie wygram na pewno. :)
    Dalej podtrzymujesz że 1.0TSI 115KM w GVII jest takie super, że w górach nic mu nie brakuje, że jak załadujesz rodzinę na wakację to po S'ce i A śmiga jak szalony? Nawet w porównaniu z Rallyart?

    Kto się tutaj ośmiesza? Wyciągnąłeś tylko kawałki moich wypowiedzi i palisz głupa, ja nie mówię że 1.4/1.6 jako podstawowe silniki w kompaktach z lat 2000-2015 były demonami i w ogóle, były mułami, tak samo jak to 1.0TSI, to Ty właśnie uczepiłeś się jak Don Kichot twierdzenia, że 1.0TSI 115KM jest silnikiem bez wad, z mocą taką żę ho ho ho, i nigdy jej nie brakuje. Próbujesz dodatkowo udowadniać to swoimi "odczuciami", które nie mają nic wspólnego z realnymi osiągami samochodu.
    Tak wolę mieć 1.6T 180KM, wolę mieć swojego 1.5EB 150KM, wolę mieć nawet hybrydę 190KM, od tego TSI w lekkim i małym Golfie bo i tak te silniki sobie lepiej poradzą. Zawsze podstawowe silniki w kompaktach służyły do jako takiego przemieszczania się, nie inaczej jest z tym 1.0TSI.
    A Ty mi przypisujesz walkę z turbo silnikami, w 2009 roku jak downsizing się zaczynał kupiłem 1.6T. Faktycznie idę na przekór. Następny nowy samochód też miał turbo 1.5EB Forda, a teraz mam hybrydę, to czego mi nie można zarzucić to brak otwartego umysłu na nowe rozwiązania w motoryzacji.
    A Ty się zachowujesz jak ja jak miałem 15 lat i nic nad Opla nie mogło być lepsze. ;] Ale ja dorosłem, a Ty widać jesteś tam gdzie ja ćwierć wieku temu. ;] 

  8. 6 minut temu, kravitz napisał(a):

    Wyciągnąłem to zdanie, bo wg mnie jest najważniejsze.

    To dupohamownia decyduje czy coś jest mułem czy nie, a nie czasy na stoperze.

    Myślisz, że jak wyprzedzam to mnie interesują odczucia czy rzeczywistość? Co mi da, że DTI (nawiązując do mojego przykładu) na początku da poczucie kopa w plecy, jak V6 tego nie zrobi, ale skończy wyprzedzanie, jak DTI będzie w połowie?

     

    8 minut temu, kravitz napisał(a):

    Jeśli wciskasz gaz i auto jedzie bez kręcenia po obrotach, to znaczy że nie jest mułowate.

    Jak musisz kręcić i redukować, to jest mułowate, ale może na torze kręcić czasy super.

    TSI daje odczucie kopa bo ma turbo - jest skok momentu, ale on dalej nie jedzie, tylko trochę mniej.
    Drugie zdanie jest całkiem bez sensu, bo każdy silnik ma inną charakterystykę, a przy automacie w ogóle nie ma sensu.
     

    10 minut temu, kravitz napisał(a):

    Druga sprawa, że porównujesz autobusy do kompakta. Przy wyższych prędkościach powierzchnia czołowa robi robotę i zaciąga kotwicę.

    Nic więc dziwnego, że to 1.0T które przywołujesz, wszczepione do autobusu już nie jechało przy prędkości autostradowej. W kompakcie ta granica zaczyna się dużo później.

    Zobacz na dane techniczne tego C-Maxa z 1.0 i Golfa.

    Ford 175, Golf 200

    Przepaść, właśnie przez powierzchnię czołową. A przecież Ford jest mocniejszy o 10KM.

    Druga sprawa to różnica w momencie obrotowym. 175 w Fordzie i 200 w Golfie. 200/175 = 14% różnicy.

    Dla porównania różnica pomiędzy Golfem 1.5 150KM i 1.0TSI 115 KM, to 250/200 = 25%
    Zatem moment obrotowy Golfa 1.0 jest gdzieś w polowie pomiędzy fordowym 1.0, a golfowym 1.5, dlatego napisałem że w tym użytecznym zakresie obrotów taki Golf jedzie jak silnik wolnossący 2.5, bo właśnie taki ma wtedy moment obrotowy. Nie w całym zakresie, ale właśnie tym w trasie, gdzie jedziesz 100-150 na ostatnim biegu. Po redukcji oczywiście jest inna rozmowa, bo 1.0 Golfa nie ma dobrej góry. Jednak nie ma mowy o uczuciu puchnięcia przy jakiejś górce. W ogóle nie interesuje Cię że jedziesz 1.0. To jedzie jak ma jechać.

    Wiesz dlaczego wymyślono pomiary? Bo odczucia to jest bajka dla naiwnych.
    Co ma dla mnie za znaczenie odczucie, ja wolę szybko wyprzedzić czy włączyć się do ruchu aniżeli mieć wrażenie, co więcej już nie mówiąc o tym że zredukowane N/A odjedzie męczonemu na niskich obrotach Turbo.
    I dalej gadasz głupoty, to jest właśnie ta magia VW, 1.0 115KM, a w górach, wszędzie jeździ bez problemów i braku mocy, nawet po Rallyart nie czuć braków, nie czujesz jak się ośmieszasz?

  9. 4 godziny temu, kravitz napisał(a):

     

    Chodziło mi dokładnie o tą reakcję skrzyni.

    Słychać kiedy kierowca dał but w podłogę, ale przyśpieszenie zaczyna się wieki później.


    Tam najpierw startuje silnik elektryczny - w sumie od razu daje kopa i szanse silnikowi spalinowemu złapać obroty.
     

    4 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

     

    1,0 TSI ma swietny stosunem value for money, chyba najlepszy w swojej kategori.

    Pali malo, jest dynamiczny jak na swoja pojemnosc i bez problemu robi wieksze przebiegi.

    Do tego ma relatywnie prosta konstrukcje i niskie koszty eksploatacji. Zrobilem 1,0TSI kilka tys km autami z wypozyczalni i mocy nigdy mi nie brakowalo.

    Porownywanie tego z 2,5 HEV nie ma zadnego sensu, bo te silniki nie trafiaja do aut o podobnym rozmiarze i zalozenia raczej nikt nie wybiera miedzy jednym a drugim.

     

    I co z tego? Dalej to będzie muł. Czy to się komuś podoba czy nie, a każdy dodtkowy kg zabije osiągi całkowicie. Tylko dlaczego przy magicznym TSI to "mocy nie brakuje", ale każdy inny to muł? Jeździłem 1.0 125KM Grand C-Max'em i jeździł normalnie w 3os., mocy nie brakowało, ale wyjedź tym na trasę z rodziną i naglę się okazuje, że już mu się nie chce tak bardzo, a po przekroczeniu 120km/h ciągnie kotwicę. Nie ma cudów TSI będzie miał to samo, a 90% przebiegu mojego samochodu to trasy z rodziną.
    A porównanie z FHEV 2.5 było raczej przytykiem do Kravitza gdzie Golf 1.0TSI to mocy nie brakuje, ale samochód z podobnymi osiągami to muł bo nie ma turbo.

     

    3 godziny temu, czachabrava napisał(a):

     

    Ale chyba każdy co wybiera podstawowy silnik z palety producenta nie oczekuje cudów. Jak tutaj ludzie porównują 1.0 z 2.5l 😄 W ogłoszeniach golfow z poprzednich generacji królują ogłoszenia z wolnossacymi 1.4, czy 1.6 i ludzie jeżdżą. Teraz w podstawie mają auto które ma prawie drugie tyle momentu i jak komuś mało to mogą zrobić upgrade softu na te 135KM i 240Nm. Lub kupić co najmniej 1.5. A nie narzekać później ze z całą rodziną i bagażem raz w roku jadąc w góry będą musieli zredukować bieg. 

     

    Ale ja nie twierdzę, że 1.4, czy nawet 1.6 jako podstawy w takiej Astrze III były demonami, ale były solidne, jeździły wieki i do tego często gęsto łykały LPG bez problemów.
    Tata miał Merivę A 1.4 90KM, jeździło to wystarczająco, ale mówienie, że mocy nie brakuje? Proszę Was.
    Druga sprawa, mój samochód robi w granicach 20kkm rocznie, dużo, mało? Z czego myślę że 17kkm w trasie z rodziną, to mam udawać, że takie 1.0TSI załadowane będzie miało szanse sprawnie jechać? Czy poprzedni Grand C-Max 1.5 150KM, czy obecny S-Max 190KM, są tak akurat w punkt, załadowane się nie męczą i po A/S z prędkościami przepisowymi jechał/jedzie sprawnie i spala sensownie.
    Jak brałem Astrę III to 1.6 nie brałem nawet pod uwagę (w kombi nie było 1.4), tylko 1.8 140KM, a w końcu skończyło się na 1.6T 180KM. Także wiem co to silnik z turbo, wiem jak się tym jeździ, wiem, że ma więcej niżej momentu, wiem jak się jeździ wolnossącym, wiem że trzeba go kręcić, wiem, że ludzie przesiadając się z T silników często, gęsto nie umieją korzystać z silników N/A (oczywiście w drugą stronę działa to tak samo).

    Także i takie 1.4/1.6 było słabe, tak tak samo 1.0TSI itp. silniki są słabe, a próbowanie wcisnąć że mocy nie brakuje to próba zaklinania rzeczywistości.

     

    3 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Jeszcze 2-3 generacje wstecz taki Golf czy Astra mialy w podstawie wolnossace 1,4 o mocy 100KM ;]

    1,0TSI,nawet w wersji 90KM to przy tym hothatch ;) 

    Nie - jest dokładnie takim samym mułem. Często gęsto "dupo-hamownia" daje mylne odczucia co do przyspieszenia, szczególnie w porównaniu z wolnossącym silnikiem, który takiego "kopa" nie daje. Posilę się przykładem:
    https://zeperfs.com/en/duel9955-2111.htm
    DTI sprawia wrażenie zrywniejszego od V6. A takie są realia jak powyżej. ;] 
    Opel miał np. chory pomysł i nawet do Astry G wkładał 1.2 75KM. ;]  Muł, tak samo jak 1.4/1.6 8V/1.6 16V, tak samo jak 1.0TSI itp. silniki.

    • Lubię to 1
  10. 18 godzin temu, kravitz napisał(a):

     

    1.0TSI miał/ma więcej momentu obrotowego i lepszy jego przebieg niż normalne 2.0, czy to 8 czy 16V ;)

    Przy 100km/h z tego co pamiętam było 2k obr/min, co przy 140km/h by dawało 2800. OK, nie 2500, ale blisko.

    Nie było efektu w stylu "mała górka i puchnie". Zwyczajnie sobie jechał.

    https://zeperfs.com/en/duel5920-9562.htm

    umówmy się że różnica rzędu 0.6s na starcie jest malutka, szczególnie że potem się wyrównuje. Ale VW magicznie jeździ super po Rallyart, ale z filmu wynika że S-Max to muł. :hmm:
    1.0TSI to jest dobre do miasta, jakbyś nie zaklinał rzeczywistości, zapakowany z rodziną na wakacje będzie mułem. Dla niego każdy kg to śmierć osiągów.

    • Lubię to 2
  11. 20 godzin temu, Ryb napisał(a):

    diesel 1.9 o mocy 150KM

    Nawiążą do JTD/CDTI ludzie połączą kropki sami i pójdzie w świat.

    Oczywiście jak będzie kiedyś w EU. 😜

    PS. Swego czasu Opel miał ciekawy zestaw diesli, kończył swoje 2.0/2.2DTI, przejął 1.9CDTI od Fiata, ale... I od Renault, do tego V6 CDTI od Isuzu. ;]

    • Lubię to 1
  12. W dniu 20.11.2023 o 08:38, Ryb napisał(a):

    W sumie to coś w tym jest bo X5/X7 i GLE/GLS to ta sama klasa tylko dodali trochę więcej bagażnika.

    Na pewno?
    Bo może to tak jak w Oplu z Signum i Vectrą C np. liftback?
    Signum jest na płycie kombi (inny rozstaw osi) i różnica z tyłu w miejscu jest duuuża względem Vectry C sedan/liftback.

  13. W dniu 17.11.2023 o 22:47, wladmar napisał(a):

     

    Vitara jest wyższa i bardziej "kanciasta". Co nie zmienia faktu że wszystkie crossovery i SUVy są na autostradach głośne, no poza BMW, Mercedesem i innymi z segmentu premium. 

    Kurde, a S-Max i C-Max były i są ciche. Prędkości legalne w PL to w ogóle relaks. Jak po S-Max'ach się tego spodziewałem, ale C-Max był zaskakująco cichy. 🤔

  14. 1 minutę temu, wladmar napisał(a):

     

    Bardzo przydatny przykład, napisz jeszcze jakie auto mogę teraz kupić z 2.5 V6? :hehe:

    Serio jesteś taki ograniczony i nie rozumiesz na czym polega dyskusja pod różnymi aspektami i na różnych płaszczyznach? Brakło Ci choćby jednego argumentu w dyskusji więc postanowiłeś wejść i napaskudzić innym? 

    A dyskusja dotyczy tego jakoby zawsze mniejsze turbo było lepsze od większej wolnossącej, to tak dla twojej jasności, bo wiem że dalej możesz mieć problem ze zrozumieniem. :)

  15. 1 godzinę temu, wladmar napisał(a):

     

    Wiadomo, że 2.5 V6 ma swoje niezaprzeczalne zalety. Ale rozmawiamy o tym, co jest dostępne u nas teraz. A konkretnie zaczęło sie od salonów Mazdy. Mazda nie ma żadnego 2.5 V6 w ofercie, ma zwykłe wolnossące 2.0 w popularnych modelach i twierdzenie, że to super silnik i jeździ nie gorzej, niż 1.4-1.5t konkurencji po prostu jest nieprawdą. Nie porównujejmy 1.6t do 3.0 V6, tylko to, co jest obecnie do kupienia. 

    Wiem, wiem, nie porównujemy bo Ci nie pasuje do narracji.

    Dyskusja jak to dyskusja, zaczęła się od Mazdy, a przeszła do porównania wad i zalet N/A i Turbo, mam przykład z doświadczenia to będę go używał i już.

    • Lubię to 1
  16. 9 godzin temu, sherif napisał(a):

    Samo porównanie silników jest bez sensu. Różne auta, moce, skrzynie, nawet i wyciszenie a człowiek potem ma inne odczucia.

    Osobiście lubię moje v8, ale też wcale nie mniejsza frajda jest w ev czy zwykłej, ale dobrej turbo benzynie ;).

    Dlaczego? Ma dużo sensu.

    Oceniamy napędy, normalnym jest że V6 będzie mieć inną skrzynie niż 1.6T. Samochody różne? Tak, ale zawieszenie ma znikomy wpływ na przyspieszenie czy kulturę pracy, a Astra H i Vectra B to samochody zbliżone do siebie pod względem wagi, rozmiaru czy wyciszenia.

    No i na koniec, opisałem moje odczucia, więc nikomu nawet nie próbuje tego narzucać, a wyrażam opinię, dlatego to właśnie nie jest bez sensu. :)

  17. 7 godzin temu, wladmar napisał(a):

     

    No nie wiem czy taka "pseudo" w tym przypadku. Jednak mniejszy ale z turbo jest pod każdym względem lepszy, no może poza tym, że zrobi 500 kkm, a nie milion. 

    Ta różnica w przebiegu ma spore znaczenie, ale tak poza tym, dlaczego pod każdym lepsza?

    Zawsze powtarzam miałem 1.6T 180KM w AH i 2.5 V6 w VB.

    Ten pierwszy niby lepszy, szybszy, dawał frajdę. Ale jak wróciłem do V6 to nie chciałem wracać. Harmonia rozwijania mocy, dźwięk, kultura pracy, wszystko na plus, serwis? Wcale nie droższy, bo silnik prostszy, jedyne co to palił więcej.

    I teraz już nie raz myślałem czy moje 2.2DTI nie wypada lepiej w ogólnym rozrachunku dla środowiska, niż ktoś kto by zmienił po drodze 5x samochód bo coś tam...

    • Lubię to 1
  18. 10 godzin temu, czachabrava napisał(a):

     

    Akurat chodziło mi bardziej o TSI gdzie mamy te 200Nm.

    Ale dałeś dobry przykład bo nawet i tutaj widac, ze na 5-tym biegu bez redukcji przy 80-120km/h jest przepaść w elastyczności.

    A podejrzewam, że pewnie w GSI 5-tka jest dosyc krótkim biegiem.

    Miałem turbo benzyny zanim to było modne, i w życiu mi nie przyszło do głowy męczyć silnika przy 80 km/h na ostatnim biegu, zawsze redukowałem bo tak to duże obciążenie a ciśnienie oleju niskie. 

    Także argument niskiego znaczenia lub żadnego, bo tam gdzie to 80-120 się robi jest to rzadkie, i redukcja nie boli.

    I nie 5'ka e GSi raczej krótka nie jest bo mimo wszystko musiała na trasie jeździć w miarę sprawnie.

    Ale mit większego momentu upadł, lepszych osiągów też. Ze spalaniem? Ciekaw jestem, czy tak na 100% ten 1.0 spali mniej od Astry GSi przy normalnej jeździe, choć pewnie w mieście będzie zauważalne, w trasie mniej choć pewnie jakaś różnica będzie.

    A z ciekawości w którym VW siedzi to TSI i o jakiej mocy? To może z ciekawości znajdę coś do porównania.

  19. 24 minuty temu, czachabrava napisał(a):

     

    Ja to aby nie wiem co ludzie się uczepili tych 1.0 turbo. Silnik ma moment obrotowy większy jak kiedyś 2 litrowe wolnossaki, do tego szybciej dostępny. Przy dużych prędkościach nie wyje, spalanie mniejsze. I spokojnie widać że dojeżdżają we flotach czesto po 400tys.

    Bo ja wiem?

    Chyba wolę Astrę F GSi mimo wszystko.

    https://zeperfs.com/en/duel740-7348.htm

  20. 27 minut temu, ppmarian napisał(a):

    No to chyba nie jest sprawiedliwe porównywanie tego z wolnossącą benzyną dwulitrową

    Jak Zgaduję to masz pewnie zastrzyk kilkunasto albo kilkudziesięcio sekundowy 50 albo więcej niutonometrów

    Bez znaczenia w codziennym użytkowaniu. Niższe spalanie tak, ale przy spokojnej jeździe wcale tego nie czuć bo sprawę załatwia bardziej CVT.

    • Lubię to 1
  21. 24 minuty temu, ppmarian napisał(a):
    3 godziny temu, AstraC napisał(a):
    Śmiem się... Zgodzić. Też byłem pełen obaw do S-Max'a, 190KM i 2t blisko na pusto. Ale jeszcze nie odczułem braku mocy. Po prostu spełnia założenia, nie muli, po autostradzie jedzie, pali mało. Czego więcej oczekiwać po SUVie lub VANie. 
    Co innego jak ktoś włoży 1.6 wolnossące 125KM to Focusa ST, no inne oczekiwania i zastosowanie.

    Hybryda ?

    Tak jest.

  22. 12 minut temu, zinger napisał(a):

    Przez krotka chwile myslalem, ale to to brzydkie i wyglada z jak z zeszlej epoki na zewn i w srodku.

    Tu się zgadzam, że uroda zewnętrzna przeciętna, w środku funkcjonalnie. Ale rozumiem że nie odpowiada.

    Mam S-Max'a i w sumie w środku niby nie nowoczesny, ale z mojego punktu widzenia mega wygodny i intuicyjny. Przykładowo najnowszy FFIV którego miałem na zastępczego mi zupełnie nie podszedł, a dużo nowocześniejszy był.

    • Lubię to 1
  23. 4 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

    Smiem twierdzic, ze dla zdecydowanej wiekszosci ludzi nawet ten 2,0 jest wiecej niz wystarczajacy do codziennej jazdy.

    Śmiem się... Zgodzić. Też byłem pełen obaw do S-Max'a, 190KM i 2t blisko na pusto. Ale jeszcze nie odczułem braku mocy. Po prostu spełnia założenia, nie muli, po autostradzie jedzie, pali mało. Czego więcej oczekiwać po SUVie lub VANie. 

    Co innego jak ktoś włoży 1.6 wolnossące 125KM to Focusa ST, no inne oczekiwania i zastosowanie.

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.