Olas1

Teraz już wiem Ale zajmuje zdecydowanie mniej miejsca niż rower. Mam elektrycznego składaka i jest mniej praktyczny pod tym względem. Zobaczymy jak to się będzie sprawowało.

Dziś wyjąłem z pudełka Ninebot G2 MAX. Jakość na pierwszy rzut oka super, amortyzacja przód tył, duże koła. Jazda po kostce bardzo komfortowa. Jest tylko jedno ale... ona waży pół tony. Nie zwróciłem na to uwagi i jak przysżło pudło, to nie byłem w stanie go podnieść. Hulajka jest mega ciężka.

Ja właśnie kupiłem G2 Max, będę testował niedługo. Odblokowana, więc ponad 20km/h. Zasięg realny podobno koło 40km.

Jaka to grzałka? Fajny patent

Mamy takie w fabryce, przebiegi po 150000-160000km. Od przeglądu do przeglądu, tylko eksploatacja. Auto toporne, mi przypominam lanosa. Ale jeździ. Jak ktoś potrzebuje taniego wozidła to daje radę. Lepszy 1.6 z LPG.

Kask za 215zł to cudów nie będzie... jak masz tam mały budżet, to weź po prostu ten, który nie uwiera i nie rozpada się przy pierwszym założeniu na głowę. Piękna maszyna

Raczej nie.

Jaki dokładnie zestaw kupiłeś?

To domek rekreacyjny, więc nie będzie znaczenia czy zamontuje falownik w szopie (szopa będzie miała ocieplane ściany), czy też w domku. Większość czasu warunki będą mocno zbliżone w obu pomieszczeniach. Grunt, żeby go faktycznie zabrać ze studni

Póki nie ma zrobionej szopy nad studnią to tak będzie, później przeniosę do szopy, tam będzie na pewno sucho.

W zimę może być kilka cm wody jak jest wysoki stan jeziorka. Może faktycznie olać temat?

Panowie, studia na działce, głębokość ok 140 cm. W studni (3 kręgi) znajduje się osprzęt pompy wody (zbiornik, falownik itd). Studnia ta jest przykryta włazem, ale dodatkowo będzie na niej stała szopa, więc będzie tam kiepski dopływ powietrza. No i chce zrobić jakąś wentylację. Wymyśliłem, że zrobię otwórz 65mm w bocznej ścianie i przeciągnę rurę PCV 63mm na zewnątrz szopy (coś jak komin). Ma to sens czy wentylować jakoś inaczej?

Mogę polecić od siebie markę Fiido. Mam D21 i jestem mega zadowolony. Tobie proponowałbym m1 Pro Gwarancja działa dobrze, cena ok.

To pewnie po jakiejś wypożyczalni. 12000km/375cykli=32km/cykl czyli realne. Kluczowe pytanie cena... ale tak czy inaczej olałbym

Kwestia ceny i zużycia podzespołów. Może coś wymieniane było?

Panowie, w strach drzwiach wyrobił się kółko. Drzwi z 14 lat, pewnie systemy się zmieniają. Czy takie rzeczy są do kupienia? Jak to może się nazywać?

Na Fiido. Była promka, z bagażnikiem zapłaciłem coś koło 4400, słaby kurs dolara robi robotę

No i dostałem D21. Pierwsze wrażenie rewelacja... małe, dość lekkie jak na elektryka, dobrze wykonane. Ma manetkę, która standardowo działa do 6km/h, czyli rower można prowadzić bez wysiłku. Ale da się to odblokować i na samej manetce jechać 25km/h (milion razy bezpieczniejsze niż hulajnoga). 3 tryby wspomagania, wspomaganie działa od razu, jest wyczuwalny lekki strzał, ale po pół sekundzie wspomaganie jest delikatne, niewyczuwalne. Da się jechać powoli, przerzutki działają bardzo ok. Jedynie hamulce mi się nie podobają... przód piszczy i działa średnio, tył hamuje jakby chciał, a nie mógł. No i kierownicę muszę wymienić na wyższą, bo nie ma regulacji. Ogólnie jak na 4400zł to rower jest zajebisty. Nawet małżowinie się spodobał i poprosił o taki sam dla siebie.

Niedługą dostanę budżetowego Fiido D21 to znam relację. Na testowanym wcześniej Totemie można było jeździć powoli.

Maks to zaślepiona z jednej strony rurka z otworami w ściankach. Ślepy koniec idzie oczywiście w głąb wydechu.

W R6 mam dwa rodzaje DB killera. Bez wydech jest w cholerę głośny, z maksymalnym jest super cichy, a ze średnim jeżdżę i jest idealnie. Ten średni to po prostu rurka wpuszczona w wydech o mniejszej niż sam wydech średnicy.

Mamy w fabryce Neptuna na 3 motocykle, śmiga już z 5 rok i działa wszystko. Wytrzymała, a droga nie była.

To już bym Zontesa wolał. Jakość o wiele wyższa.

Na pewno olałbym motocykl i poszedł w skuter. PCX bym brał tylko to dość małe moto. Zobacz jeszcze na Yamaha Nmax.

W ADV przed jest ok, tył jak w każdym skuterze dziadostwo. Wygodny to jest GS