Skocz do zawartości

Pito

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 649
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Pito

  1. Jak w temacie - powoli rozglądam się za następcą Aveo dla mamy. Wymagania:

    -klasa b, 5drzwi, miejsce na foteliki lub 2 dorosłych z tyłu 

    - bezawaryjne, tanie w eksploatacji, proste w obsłudze, najlepiej silnik na łańcuchu, 

    - silnik do gazu, z hydrauliczną kasacją luzu, ale może uda się przekonać, że to nie ma sensu :) Aveo pali jak smok, wiec ma to sens, ale taka Corsa jak spalała nam 6l Pb to się nie kalkuluje nijak

    - auto na kolejne 10-12 lat, przebiegi ok. 5kkm rocznie

    - patrzę na Clio, Sandero, Space Star, Fabia, Corsa, Rio, i20. Jakoś skłaniam się ostatnio ku Japoncom. Ale takie Clio...jeździ tego tysiące, ładne autko, tylko jakoś nie mam przekonania do bezawaryjnosci :)

     

  2. 46 minut temu, Filipfm napisał(a):

     

    Da sie. Znajomy ostatnio ogarnal. Auto na tesciowa ze zgubionym dowodem i wyszedl przeglad. Nowego dowodu bez przegladu niet. Przegladu bez dowodu tez. Dostal tymczasowe blachy, zrobil przeglad. I wyrobil dowod. 

    Po wszystkim auto wrocilo na dotychczasowe blachy.

    O, to jest trop. Zapytam w urzędzie komunikacji przy okazji. Dzięki 

  3. Godzinę temu, wladmar napisał(a):

    Szansa, że ktokolwiek za granicą zainteresuje się przeglądem przyczepy jest tak znikoma, że w ogóle bym się nie przejmował.

    Wiesz jak to jest, jak masz coś nie tak, to zawsze się coś 'przylepi'. Nie wiem jak formalnie to wygląda, ponoć w Austrii ewentualny mandat za brak przeglądu to 40 euro, w Polsce 1500-5000 zł. Ale niech ci ktoś wjedzie w tyłek i zaczną się większe problemy.

    • Lubię to 2
  4. 6 godzin temu, magister384 napisał(a):

    Zdalnie zrobienie przeglądu to mina dla diagnosty, choć i tacy też są co robią tylko jest ich coraz mniej bo bywają podpuchy i nagrywanie po kryjomu przez policje stację. U mnie w otwocku tak właśnie zalatwili stacje jedną, więc trzeba ja przyciągnąć do Polski i już 

    Tak to właśnie wygląda, znajoma szukała różnych dojść, ale nawet jakiś kolega dobrego znajomego odmówił po dniu namysłu. Podejrzewam, że bał się właśnie że wyjdzie na jaw, że tej przyczepy tam nie było w danym dniu, bo jeśli chodzi o stan techniczny to tu nie ma żadnych obaw.

    • Lubię to 1
  5. Godzinę temu, Furvus_Eques napisał(a):

    Nie chcę nic sugerować ale niektóre stacje kontroli oferują usługę wykonania przeglądu zdalnie.

    :skromny:

     

    Były próby, ale nawet znajomy znajomego się nie podejmie. Mimo, że ryzyko nikłe, przyczepa ma z 5 lat więc jak na przyczepę to prawie nówka.

    • Lubię to 1
  6. Sprawa dotyczy przyczepy kempingowej. Znajoma chciałaby po sezonie letnim przezimować przyczepę na włoskim kempingu, ale pojawia się problem z przeglądem. Jest ważny do jesieni, a nie ma możliwości zrobić go poza Polską. I w przyszłym roku ryzyko jazdy przez 4 kraje z nieważnym przeglądem. 

    Znacie jakieś legalne sposoby na załatwienie tematu? Nawet coś nas zasadzie fikcyjnej sprzedaży i wystawienia jakiegoś dowodu tymczasowego, wyrejestrowania itp. 

     

    Edit: Widzę że nie do końca jasno napisałem. Chodzi o to, żeby przyczepa pojechała teraz i została we Włoszech na cały sezon letni 2024, czyli gdzieś do września.

    Pytanie dodatkowe - co grozi za jazdę bez przeglądu we Włoszech, Austrii i Czechach. Przy czym to już ostateczność.

  7. 8 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

    Na placu boju zostały:

    Wiem że to bardzo subiektywne odczucia, w dodatku żona wybiera,  ostatnio też łamaliśmy się między Clio a Swiftem, ciężki wybór. Ale nie skreślałbym całkiem Vitary. Silnik rzędowa czwórka, przyjemnie się tym jeździ, nie brakuje mocy. W dodatku mild hybrid i spalanie na super poziomie. W środku obszerniejsze niż T-roc, po jeździe testowej pamiętam że w T-roc było ciasno, w Vitarze sporo miejsca, zwłaszcza z tyłu, wysokie osoby które czasem wożę są miło zaskoczone.

    Jak w Capturze jest ten sam silnik co w Clio, to byłem trochę zawiedziony - kultura pracy trzycylindrowa, ale też jakieś takie poszarpywania, nierówno ciągnął. W testowym Swifcie czy Vitarze tego nie ma, silnik przewidywalny, jakoś lepiej nam się jeździło. Finalnie przekonała nas cena, jednak Suzuki tańsze, nie wiem jak teraz.

     

    Edit: A właśnie, wspomniane wyżej start stop - w Vitarze działa niezauważalnie, a coś tam zawsze zaoszczędzi. Ostatnio jakieś większe korki, wiec 1.5 litra na zatankowane 30 zaoszczędzone. Nie jest to uciążliwe, a dyszka zostaje w kieszeni.

  8. W dniu 30.04.2023 o 15:26, AstraC napisał(a):

    Bajki opowiadaj dzieciom, byłem widziałem nie raz, i takie bajki mogą mówić tylko Ci co tam nie byli. No z siedzeniem na zderzaku na autostradzie jest lepiej, ale powiedzieć że się nie zdarza to też bajka.

    👍

    Ostatnio byłem pierwszy raz w życiu we Francji i przejechałem taksówkami łącznie z 200 km. U nas wariat na zderzaku rzadko mi się zdarza i jest to wariat. Tam standardowo jechał rząd aut, prędkość autostradowa, odległości między autami z 20-25 m max. Naprawdę, cisnąłem nogą odruchowo w podłogę i ogólnie bałem się o życie. Poganianie światłami na lewym oczywiście też było, 'mój' taksiarz, rodowity Francuz, żeby nie było. W Austrii zresztą miałem podobne odczucia, jeden gość wręcz zepchnął nas z pasa, tak mu się spieszyło. Naczytałem się na AK jaki to cut miut na europejskich drogach i przeżyłem lekki szok.  Tak że ja chyba po innej Europie jeżdżę :)

    • Lubię to 1
    • bakłażan 1
  9. 8 minut temu, janusz napisał(a):

    Nie wiem ile Ty ziemniaków gotujesz, ale to brzmi jakbyś żywił małą armię, albo chociaż drużynę piłkarską 😉😁

    No mowa o 1-3 litrach, nie 10 :)

     

    A jeszcze co do tła wypowiedzi - w poprzedniej pracy mieliśmy dyskusje i większość ludzi w wieku <40 to ziemniaki traktuje jak rarytas na obiedzie u mamy w niedzielę. Tak to mało komu chce się obierać i czekać aż się ugotują.

    • Lubię to 1
  10. Godzinę temu, mayster_tcz napisał(a):

    Jest to też pokłosie oszczędzania wody - jak wlałeś tłuszcz po schabowych i zalałeś to 10l wody, to zdążyło spłynąć, teraz spłukujesz 100ml i tłuste zostaje.

    Do tego ze zmywarki, z której woda płynie letnia i w małej ilości. Inna sprawa że teraz mało ludzi gotuje i odcedza ziemniaki, a przepuszczenie paru litrów wrzątku przez rurę z kuchni codziennie też pomagało.

  11. Godzinę temu, ZUBERTO napisał(a):

    Pierwszym wyborem była Vitara

    Dobra jakość w przystępnej cenie, auto bezproblemowe, dobrze wyposażone. Spalanie bajka, po Krakowie mam max 5.8 litra, mocy pod dostatkiem, miejsca w środku dużo, a gabaryty jak Astra G (oczywiście nie wysokość). 

    • Lubię to 1
  12. 2 godziny temu, Artur_W_wa napisał(a):

    Środkowego punktu bym nie brał pod uwagę 

    6 kW podgrzewacz mam w umywalce garażu. Ta woda to w zimie jest ledwo letnia. Nie wyobrażam sobie brać prysznica w takiej. W lecie coś tam podgrzeje, ale więcej jak 40 stopni to nie ma na bank.

     

    W temacie - ja bym szedł w  grzałkę w większym bojlerze i grzał w 2 taryfie, ewentualnie bojler z podkową/płaszczem żeby wykorzystać kominek. Przez 10 lat tak mieliśmy w domu - w zimie grzane kotłem, w lecie grzałką w drugiej taryfie, zasobnik 120 l.

  13. 6 godzin temu, Olleo napisał(a):

    Cienkie krawędziaki, krótkie miecze - sam sobie odpowiedz.

    Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka
     

    No właśnie dlatego pytam. Jak ja bym to sam robił, to skopiowałbym konstrukcję tarasu, wymiary podobne, ale narażenie na śnieg duuuzo większe, bo zjeżdża cały śnieg z głównej połaci. I chyba tą droga pójdę, słupy i płatwy z 10x10, jedynie krokwie zrobię z desek 12 lub 14 cm na sztorc. Do tego miecze o długości odpowiedniej i powinno śmigać. Ewentualnie dołożę po słupie na środku, ale będzie utrudniać otwieranie drzwi.

     

     

    IMG_20230409_214410.jpg

    • Lubię to 1
  14. 1 godzinę temu, misiu napisał(a):

    że jestem w stanie zaoszczędzić swoją pracą około 4kPLN.

    No to już ładna oszczędność. U mnie nie ta skala, ale jak liczę po cenach drewna sprzed paru lat, to kantówka 10x10 strugana kosztowała kolo 18 zł, teraz pewnie z 25, a potrzebuje ich 25 m, to już jest lepiej jak 500 zł. Do tego deski na konstrukcję dachu pewnie też że 200-300 zł, dlatego zacząłem się zastanawiać nad gotowcem.

  15. Cześć.

     

    Miał ktoś do czynienia z gotowymi wiatami 3x5m, dostępne Castoramie lub choćby tu: https://www.woodandplay.pl/Wiata-garazowa-Granit-I-300-x-500-cm-Slupek-210cm-p964/?ref=Google+Merchant+Center&gclid=Cj0KCQjwocShBhCOARIsAFVYq0grHlw_fMexdmX1CmzlsqCiM9wTWkqSsPjueV42eJV_pn9flIOyUQYaAuLpEALw_wcB

     

    Jak wszystkie konstrukcje ogrodowe, tą też chciałem robić sam, mam gościa co mi dostarcza strugane kantówki i deski, do cięcia mam ukośnice, wiec w sumie nie problem to zrobić, ale jakby takie gotowe przyszło to by było wygodnie, tylko skręcić. Koszty pewnie podobne, nie licząc tych moich 2-3 godzin na docięcie i przygotowanie drewna. Tylko czy to stabilne i jakość tego drewna jest ok? Pamiętam jakiś domek ogrodowy z marketu u znajomego, to capił pleśnią już przy wyciąganiu z pudełka, stąd pytanie.

  16. 12 godzin temu, skrzatekMK napisał(a):

    Może ktoś używa i może polecić skuteczny środek?

    Próbowałem niewidzialna wycieraczkę I wosk samochodowy, taki z droższych (200zl), po którym woda z auta spływa jak po kaczce. Nic z tego, kamień tak czy siak się robi.

     

    Dobry środek na walkę z kamieniem to Bucasan Trendy, to chyba jakiś szuwaks dla profesjonalnych film. Od paru lat stosuję, nie zżarlo chromu na bateriach, a kamień tylko się pieni i... znika.

  17. 44 minuty temu, Adam___ napisał(a):

    Na urodziny dostałem  taką.

    Bez problemu łapie kantówki 14 cm  :).

    Było promo w Castoramie i była do wzięcia za niecały 1000 pln

     

    Też mam z tarczą 255, niewątpliwą zaletą jest, że większość kantówek można pociąć na raz.

     

    Wyrwałem powystawowe z Obi, za 600 zł. Zobaczyłem przy zakupach, wieczorem wróciłem się po nią, bo nie dawała mi spokoju, a sporo robie hobbystycznie z drewnem.

     

    Jedyny minus, to że jest ciężka i zajmuje ćwierć garażu. 

    Ale poza tym niezastąpione narzędzie, budowałem altanę, domek ogrodowy, zadaszenie tarasu, deski tarasowe, całą saunę i sufit z boazerii w łazience, znajomi też pożyczają jak trzeba. Świetny zakup.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.