Pado

nareszcie na to można patrzeć i nie jest to jakiś Joke tfuuu Juke

podpinany do alarmu czy o taki sam sobie?

ja moge wziąc tylko musisz mi go przywieźć o cenie nic nie piszesz, to biorę za dopłata z twojej strony... a tak powaznie, to fajne autko

zlikwidowac antene- ja zlikwidowałem i dałem na strych. odbiór ok, ale do nadajnika nie mam daleko (ze 20km)

a to nie kazali płacić na miejscu? Myślałem, że obcokrajowcy muszą płacić na miejscu..

Działa po naprawie za 6,50 PLN nie zepsułem ja (ale to nie ma znaczenia) - tylko znajomy , który przerabia mi całą instalcję w garażu. Nie odłączył silnika od prądu i zrobił jakies zwarcie przy próbie po podłączeniu nowej rozdzielni Na wiesc o tym, ze naprawa bedzie go kosztować 6,50PLN + Piwa bardzo się ucieszył

już naprawione- tzn teoretycznie, bo musze po pracy założyc płytęi dokłądnie sprawdzić, ale na razie płyta ożywa po wymianie opornika, a to dobry znak. koszty naprawy: 6,50 pln + piwo dla kumpla (jeśli ruszy ) koszt nowej płyty : 450 PLN brutto

uffff, chyba ożywimy układ Padł jeszcze opornik , zaraz jade kupić i powinno chodzić, bo testy wykazały, że to on i bez niego "spięte na krótko" działa...

Moze sie da, jutro oceni to kolega, ale zakładam najgorsze. O dziwo nie wywalilo bezpiecznika na płycie, nie ma okopcen, jedynie spuchł jeden kondensator, wymieniłem go, ale na napieciu sieciowym nadal martwy naped. W napedzie jest tez bateria jako taki ups i na baterii naped chodzi =silnik cały i chyba elektronika, skoro wtedy reaguje na pilota ...cos jest nie tak chyba na torze zasilania sieciowego...

Czy ma ktoś dostęp do części zamiennych Somfy? Chodzi o płytę napędu bramy garażowej (spalona/uszkodzona z własnej winy )

znaczy się zwykła eksploatacja? Co to za auto, że to takie normalne? Chyba, że to coś starego...

szkoda, że w ubiegłym roku nie zrobiłem zdjęć naszych firmowych skód- kierownice we wszystkich nie dotrwały 50000-70 000km- wyglądały jakby je szczury pogryzły. Ewidentnie była wada materiałowa...(kierownice nie skórzane, ale zwykłe) - wyglądało to jakby materiał sie zaczął "utleniać" z nich, otwierały się "pory" aha- skodami jeźdzą u nas "normalni" ludzie, nie rolnicy

tu pełna zgoda- zuzycie kierownicy idzie w parze z fotelem...ja mam co prawda 130 000km i fotel kierowcy w nieporównywalnie lepszym stanie,pasażera jak nowy, ale kierownica jak nowa nie wygląda - więc jak dla mnie to auto na pewno nie ma 159000km.

osobiście miałem analoga, od zeszłego roku mam rejestrator AHD = dla mnie jakośc IP (po koncentryku), bo w elewacji kiedyś nie poprowadziłem skrętki kolega składał IP (z ali) i miał kilka kamer po wifi i szlag go trafiał - często coś nie działało, rwało itd. Ostatecznie podciągnął do nich skrętki. Byc może w firmowych, drogich kamerach będzie to działać.

tak na prawdę to nigdy nie wiadomo co się kupuje i w jakiej fabryczce zostało zorbione, czy to oryginał, podróba itp itd...dla mnie moja G1W miała super rewelacyjny obraz. ja mam wersję z GPS:

także mam A118 i nie chowam w ogóle, kiedyś miałem G1W i owszem zdarzało się ją chować, ale o wiele bardziej rzucała się w oczy. ale wg mnie obraz jednak z G1W był rewelacyjny, z A118 jest nieco gorszy...

rolka bolla przyszła i dała radę- taśma szybko zniknęła, akurat w tym przyadku doszło do zmatowienia powierzchni, ale na białym oknie tego nie wiadać i nie rzuca się w oczy... zdzierając to szpachelką narobiłbym się , a zmiana powierzchni byłaby podobna albo i wieksza (pewnie narobiłbym rys i zadziorów) .

nie odejdzie po nagrzaniu bo ta tasma ma taka dziwną strukturę- nie ma szans jej "oderwać/odciągnąć" w jednym kawałku. to tak jakby na klej nałozyć piankę, watę...

jest taka opcja, że rzeczywiście tasma nie nasiąka...

Wd40 nie pomaga...

dzieki za podpowiedzi, zaczne od najtańszych metod tj. WD40 bo akurat mam dużo tego w domu. PS Rolkę Bolla też kupiłem- bo jesli pomoze to mocno przypsieszy pracę (mam więcej okien z taką taśmą )

Mam na oknach pozostałości po starych roletach wewnętrznych tj. boczne prowadzenia były przyklejone taśmą dwustronną- rolety wyleciały, ale taśma została i nie ma szans jej zedrzeć. Czy są jakieś domowe sposoby na „namoczenie” tego i łatwe usunięcie? Albo jakieś środki do kupienia? Namaczanie benzyną ekstrakcyjną coś tam daje, ale niewiele i w tak powolnym tempie, a nie mam czasu bawić się z oknami cały tydzień...

trochę szkoda to niszczyc...może w środku są jakieś zwierzatka skamieniałe może jakieś muzeum by wzieło?

ja mam kuchnię z Ikei od 2010 roku i co do jakości nie narzekam- nie mam absolutnie zastrzeżeń. No może do tego, ze zmienili kolekcję (tzn system kuchenny) i są one z tego co pamietam nie kompatybilne, więc gdybym chciał zmienić fronty to chyba będzie problem...ale ciebie by to teraz nie dotyczyło (ja mam jeszcze Faktum, a teraz jest chyba Metod) http://natemat.pl/100383,ikea-zmienila-system-kuchenny-wsciekli-klienci-domagaja-sie-powrotu-starych-szafek tak czy owak nic się nie zniszczyło i nic nie uszkodziło- a kuchnai jest użytkowana przez żonę intensywnie

czyli wniosek taki, że nie ma co uogólniać- u mnie taniej by nie wyszło (ja mam też jeszcze większe okna niż to podane przykładowo, do tego w kolorze co kosztuje dodatkowo) no i zostaje sprawa izolacji w lecie od słońca...a moim starym oknom mogę jedynie zarzucić, że nie mają napisanych tych super współczynników tylko na szybie jest jakiś wtedy standardowy U=1.1, nie było ciepłych ramek itp Ja za rolety płaciłem 159PLN/m2, silnik na klawisz +149PLN, na wszystko 4 lata gwarancji. Dla mnie mają tylko zalety- w lato chłodniej, w zimę tez coś dają, w salonie w słoneczny dzień można zaciemnić i oglądać spokojnie TV (plazma z kiepskim anyrefleksem, albo w sumie jego brakiem), ciszej.... a wieczorem można przy świetle chodzić nago <hahahah> bo nic nie widać na zewnątrz...ale ten argument to ot tak mi się napisał.