Krisker

> Tez sie tym jaralem ... przez pierwszy miesiac . pozniej uzywalem tylko w korkach do toczenia sie > lub jak koniecznie chcialem kogos objechac . Inna sprawa, jak ktos ciaga przyczepy, czy > jezdzi duzo po bezdrozach to sie przydaje Wyciągałem ostatnio sąsiadów z błota - smród sprzęgła. Podjeżdżałem pod strome podpórki - smród sprzęgła Przytrzymało mnie w błotku - smród sprzęgła. Chciałbym mieć ten cholerny reduktor

> Wszystko na bazie Imprezy (czyli np. Forester) z manualną skrzynią w pewnej konfiguracji mogło mieć > reduktor. Szkoda że nie Outback III XT Chyba się najarałem

> Kazdy ? Nie każdy - tylko manuale i w większości w dizlach. > Jak go sie uruchamia ? > Jakoś tak patrzę na zdjęcia i nie widzę .. Czerwony przycisk po lewej stronie dźwigni zmiany biegów.

> W osobówce reduktor? Takie urządzenie zwiększające przełożenie? Gdzie to tam wlazło, przecież to > kawał żelaza jest! Bez foto się nie liczy Allroad też ma

> Tak. A co z tymi awaryjnymi głowicami? Nawet na forum patrola przestrzega się przed dłuższą, jednostajną jazdą w ok. 120-130km/h.

> Akurat niektóre wersje (EU, manual) mają reduktor jak i LSD z tyłu Tylko za cenę Outbacka mam Allroada i jego uniwersalność... Choć Outback to całkiem ciekawe autko

> Tylko Jeep Grand Cherokee WJ 4,7 > Wolne to nie jest, benzyna + gaz, samoczynnie dołączany napęd na przód, reduktor, sporo miejsca w > środku. Skórka, klima. Bardzo fajne auto do jazdy na codzień Bardzo mi się podoba, jednak prowadzenie po czarnym (zwłaszcza w koleinach) chyba dyskwalifikuje ten wybór... Poza tym death wobble i parę innych "pierdułek"

> Patrol. A spełnia pozostałe wymogi?

> Centralny dyfer i dobre prowadzenie na czarnym... > Jeśli to ma być odczucie jak z jazdy osobówką to w tym budżecie nie będzie zbyt wielkiego wyboru. > Jeśli w ogóle coś się znajdzie? > Pozdrawiam. A jakby miał mieć dopinane 4x4 (ręcznie)? Do gry weszłaby chociaż frontera, tylko jak to się prowadzi po czarnym/koleinach itp.? Co prawda nie chcę rezygnować ze stałego 4x4 (drugim kierowcą jest kobieta ), ale skoro taka bieda, to rozważyć można...

Tak, wiem - takich postów było milion - ten jest milion pierwszy W dość odległej przyszłości planuję zmianę samochodu, oczywiście nadal z napędem 4x4. Nie chciałbym, żeby było gorzej niż mam, więc wymienię to, z czego nie chcę zrezygnować (jeżdżę Audi A6 C5 Quattro): - stały napęd 4x4 z centralnym dyfrem - dużo miejsca w środku i w bagażniku - możliwość przewożenia długich przedmiotów wewnątrz - klima - dobre prowadzenie na czarnym przy prędkościach do 120km/h - dobre zabezpieczenie antykorozyjne Z rzeczy, które chciałbym nadal mieć, ale od biedy mógłbym zrezygnować: - dobre prowadzenie na czarnym przy każdych prędkościach - elektryka szyb/lusterek - dużo mocy (min 8s do 100km/h ) - benzyna+lpg Z rzeczy, które bardzo chciałbym mieć w kolejnym aucie: - reduktor - blokady mostów/dyfra centralnego - wysoki prześwit Budżet powiedzmy ok. 20000-40000. Zdaję sobie sprawę, że może być ciężko znaleźć odpowiedni pojazd (o ile w ogóle to możliwe), stąd kilka opcji, które można wyrzucić. Przyzwyczaiłem się do znakomitych właściwości jezdnych szóstki i to w każdych prędkościach, jednak starzeję się i zwalniam coraz częściej. Poza tym nawalone tych fotoradarów i innych cudów, że po prostu najwygodniej jeździć spokojnie A z drugiej strony coś od zawsze mnie ciągnęło do terenówek. Podoba mi się niezależność od jakości dróg i bezdroży, czy też służb utrzymania dróg w zimę Moim kompromisem jest np. Audi Allroad C5 - zachowam to, co miałem, a zyskam prześwit, komfort jazdy (niedużo, ale jednak) i reduktor. W dodatku można w minutę zrobić glebę i pomykać szybciej i bezpieczniej na lepszych drogach. Niestety w najwyższym położeniu skok zawieszenia jest mizerny, sam prześwit nie powala (choć i tak jest o wiele lepiej niż teraz), a blokady przy pomocy EDSu działają nędznie. No i to nie jest terenówka. Myślałem też o SantaFe, ale tam nie ma chyba reduktora? Szukam, szukam i dochodzę do wniosku, że nie zbudowano jeszcze takiej fury, bo najczęściej jeździ dobrze w terenie i źle na trasie albo dokładnie na odwrót. Jak temat za mało 4x4, to można przenieść na MK

> Czy bezpieczna dla napędu jest kontrola układu hamulcowego na rolkach na SKP ? Tylko jedna oś jest > napędzana, druga stoi. Nie lepiej wtedy korzystać z płyty do pomiaru siły hamowania ? Jeśli to torsen, to nie powinno być problemu. Badam na zwykłych rolkach od 2007 (w dwóch autach) i wsio ok. Przy haldexie nie mam pojęcia

> 850 kucy + BJ Baldwin za kierownica i wszystko jasne: Ależ to ma skok zawieszenia! Po takich dołach płynie jak katamaran po morzu

> Sterownik musi kompensować spadek ciśnienia przedłużeniem czasu otwarcia wtryskiwaczy. I robi to bez ingerencji użytkownika, choć w niektórych sterownikach można poprawiać korekty od ciśnienia (STAG?). > Nie jest powiedziane, że na drugiej listwie będzie dokładnie takie samo ciśnienie. Przy nowych > filtrach możesz sobie postawić takie założenie, ale w przypadku używanych już jakiś czas może > się np. zdarzyć, że na jednym filtrze odłoży się więcej substancji oleistych i będzie on miał > wyraźnie gorszy flow od tego drugiego. Skutek raczej oczywisty. Stąd wymóg dobrej kompensacji, która powinna niwelować różnice w przepływie pomiędzy stronami. > Listwy za filtrami muszą być fizycznie ze sobą połączone i to nie wężykiem fi 5.

> Dokladnie tak - czy on wplywa jakos na regulacje, czy to tylko odciecie pracy w razie spadku > cisnienia ? Komputer LPG na bieżąco wprowadza korekty od zmian ciśnienia w stosunku do ustawionego w programie. Przesunięcie czujnika przed filtr może wpływać niekorzystnie na pomiary i działanie instalacji. > A jakie rozwiazanie jest lepsze ? trojnik za reduktorem na dwie listwy i dwa filtry, czy trojnik za > jednym filtrem na dwie listwy ? w jednym i drugim przypadku czujnik cisnienia bede mial > podpiety "za" filtrem (taką mam przejsciowke fi12, nie spotkalem fi16) Dwa równoległe filtry to niby lepsza przepustowość, ale wymaga dobrej kompensacji pomiędzy listwami. Sam mam to drugie i problemów nie ma, choć nie porównywałem bezpośrednio parametrów do pierwszej wersji (pewnie byłyby mniejsze spadki przy bucie).

Cześć. Co prawda jest już takie pytanie w "Tools in garage", ale niestety bez odpowiedzi (2010r.). Może ktoś jednak doradzi po upływie dwóch latek? Pozwolę sobie zacytować hugh_h: Quote: potrzebuje kupić ściągacz do końcówek drążków i do sworzni, czy ktoś może jakiś polecić, do domowego użytku, jakiej firmy jaki rodzaj ? ... czy użycie ściągacza w formie widelca niszcz sworzeń a zwłaszcza gumkę ? czy da się taki co to jednocześnie będzie do końcówek drążków (rozstaw koło 25mm) i do sworznia wahacza (koło 30mm)?