Krisker

> Ktos grzebal przy mapie? Nie. > Lpg jest ? Jest. Kolejność wtrysków OK, korekty takie same na benzynie.

> ale w czym problem / gdzie pytanie? bo takie wartosci kata wyprzedzenia zaplonu sa normalne. Wydawało mi się, że to jednak zbyt wysokie wartości i to było główne zagadnienie. Problemy z samym silnikiem to właśnie korekty, wysokie spalanie i wibracje. Zastanawiałem się, czy ma to jakiś związek z BTDC. Nie działa jeszcze właściwie cut-off, ale to raczej nie ma związku...

Cześć. Silnik fordowski (zetec 1.8 16V), ale proszę o nie przenoszenie wątku, bo wydaje mi się, że to sprawa dot. także innych silników. Kąt wyprzedzenia zapłonu podczas lekkiego odpuszczenia gazu osiąga 35 stopni. Przy lekkim dodaniu gazu spada do 20-25. Przy całkowitym odpuszczeniu gazu osiąga kilka stopni. Rozrząd OK, zapłon, zawory, czujniki również. Nie mam jedynie stuprocentowej pewności co do sprawności przepływomierza (ogólnie pracuje OK, ale przy maksymalnym bucie potrafi skakać o kilkanaście g/s). Od jakiegoś czasu powstał też problem z korektami - przy małych obciążeniach idą na plus, przy większych bliżej zera lub na minus. Nieszczelności w dolocie brak. Jakieś pomysły? Poniżej przykładowy log.

> a gdzie ma taki 19mm przewód zastosowanie w LPG? W instalacjach podciśnieniowych (I i II gen.). > będzie robił na spokojnie, bez stresu. zarówno LPG jak i wodne pracują w podobnych zakresach > ciśnień. płyn go przecież nie zeżre > [edit] ta średnica to wew. czy zew. (poza konkursem, z ciekawości) Na krótko to pewnie się nada, ale są węże 19mm niezbyt odporne na ciśnienie (0,2bar). Nie wiem jaki ma autor.

> - Era? Mam - od nowości bardzo głośna. Na tyle głośna, że zamontowałem jej odcięcie przy pracy na LPG. Poza tym wydajność i wykonanie (optycznie) OK.

> Ponownie - podobno nie jest to taka prosta sprawa. Komputer można ominąć/oszukać jakimiś > "przelotkami", samo wyjęcie bezpiecznika nie wystarczy. Komputer LPG nie ingeruje bezpośrednio w instalację fabryczną poza rozcięciem obwodu wtryskiwaczy i zastąpieniu ich "emulatorami". Cała reszta tylko sczytuje. Aby jednak całkowicie wykluczyć wpływ LPG należy: - odłączyć sondę(y), jeśli była podłączona - oryginalne wtyki wtryskiwaczy benzynowych założyć na wtryskiwacze benzynowe - odłączyć przewód podciśnienia idący do czujnika i reduktora - odłączyć wtryski LPG i zaślepić wkrętki/wężyki - odłączyć przewód OBD (jeśli instalacja go wykorzystuje) W Twoim przypadku najłatwiej można skorzystać z opcji drugiej.

Na pokost można zastosować lakier olejny (często zwany "jachtowym"), np. alkilak.

> Fachowiec wstawił mi wannę pod glazurę. Podobno, bo na razie jestem gdzie indziej to nie widziałem, > z relacji ojca wynika że płytki są nierówne i połowa styka się z wanną a połowa ma szpary do > maksymalnie 2 mm. Boję się że więcej, bo jak ojciec to widzi, przy jego wadzie wzroku, pewnie > szpary są większe. Oczywiście drażni mnie nierówność płytek to raz, ale mam nadzieję że da się > to zasilikonować w sposób, aby te nierówności były niewidoczne. > Jaką maksymalnie szparę można zasilikonować i czego mają użyć żeby szpary były niewidoczne a nie > ucierpiała trwałość. > A może 2 mm to żadne szpary i "tak ma być" i to te płytki stykające się z wanną stanowią problem ? > A może wszystko jest w porządku i niepotrzebnie sieję panikę ? Jest przecież cały wątek na ten temat. 2mm szparę łatwo i skutecznie można zasłonić silikonem, zwłaszcza w przypadku, gdy płytki zachodzą na wannę. Gorzej, gdy płytki stykają się z wanną, ale jest szansa, że po napełnieniu wanna jeszcze się ułoży i osiądzie.

> Też próbowałem różnych wynalazków. I najskuteczniejsze było to: > W środku wygląda jak suszone owady. Pewnie zatrute > Przy pierwszych kopcach na wiosnę sypałem wg instrukcji i do końca sezonu spokój. > Aha, na etykiecie napis 'do stosowania wyłącznie na terenach ogrodów, lotnisk, wałów > przeciwpowodziowych itp' Nie mogę tego znaleźć w Internecie. Chyba wycofali

> Siema, > żeby rozplanować łazienke (szafeczki, duperelki, kraniki, wanny itp.) musze wiedzieć, jakie wymiary > przyjąć. A do tego m.in. muszę wiedzieć, czy brodzik i wanne montuje się do płytek, czy to > płytki montuje się na brodzik/wanne? Montowałem ostatnio wannę prostokątną akrylową i w jej przypadku opcja 2 odpadła ze względu na konstrukcję wanny. Brzegi nie dość, że są dość mocno zaokrąglone, to jeszcze ich "pionowa" krawędź nie była pionowo tylko pod lekkim ukosem. Wanna odstawałaby od ściany na ponad centymetr. Taka ilość silikonu jest mało estetyczna i niezbyt trwała. U rodziców brodzik zamontowano w wersji 2 i niestety już któryś raz musiałem wymieniać silikon - konstrukcja brodzika (podobna do ww. wanny) powoduje, że woda po kąpieli stoi na silikonie w szczelinie. Tak więc sądzę że obie wersje są poprawne i zależą od konkretnego przypadku.

> sadolin extra. U mnie juz 3 rok leci i wyglada jak zaraz po pomalowaniu. +1. Jako podkład Sadolin Base. Mam go m.in. na wiatrownicach od południa i dwa sezony już za nim bez uszczerbku. Chociaż są miejsca, gdzie i Sadolin się nieco łuszczy (dębowa ławka), ale spośród tych, które testowałem zdecydowanie najlepszy (i najdroższy). Długo schnie (minimum doba między warstwami).

Pisząc o zaworze zwrotnym miałem na myśli zawór bezpieczeństwa ze zintegrowanym zaworem zwrotnym.

> Czegoś takiego jeszcze nie spotkałem... > Jest sobie XIp. budynek, słupek, pamiętający Gierka. Ciśnienie wody zawsze było na ostatnich > pietrach niestabilne ale dzisiaj jest jakiś dramat. Od maksymalnego do zera i tak w kółko. > Wodomierze szaleją. > No i pojawił się problem z bojlerem. Przy każdym wahnięciu ciśnienia rozlega się przeraźliwe wycie, > piszczenie, skrzypienie. Jak w starym kranie. > Wystarczy zakręcić zawód dopływu wody do zasobnika i jest OK. > Jak myślicie, czy zawór zwrotny na zasilaniu bojlera pomoże? Bo mi gości straszy. Na 99% zawór. Nic innego dławiącego przepływ tam nie ma.

> Hej, Kupiłem drugiego gofra i tam kontrolka chceck engine i epc świecą się na 1 pozycji kluczyka i > gasną dopiero po odpaleniu. W moim variancie żadna z tych kontrolek nie zapala się wcale po > przekręceniu kluczyka. > Szukać przyczyny czy tak ma być > Variant 1.6 SR 2000r drugi to 3D 1.6 SR tez 2000r w automacie > Pozdrawiam Może trochę inne auto, ale w A6 z 98 roku w ogóle nie mam kontrolki silnika (nie występuje na zegarach). W Twoim przypadku sztucznie wywołałbym błąd (np. odpiąć przepływomierz lub jakiś zawór podciśnienia), sprawdził w VAGu, czy się zarejestrował i ew. wtedy szukał kontrolki na zegarach

Dobra robota Ale "za karę" zapodaję Ci wyzwanie: mając zasilanie usb dorób jeszcze światła

> Nie może a na pewno zapamiętuje. Mam dobrego kolegę z warsztatu partnerskiego Staga i mówił, że > każde podpięcie pod sterownik okresie gwarancji powoduje utratę gwarancji. Zgadza się

> Jeśli korekty długie idą w + zarówno na gazie jak i na benzynie to ma to sens. > Do tego, po usunięciu niesprawności, LPG będzie do ponownego wystrojenia. Może to oczywiste, ale > żeby Cię czasem gaziarze nie zbijali z tropu. Dzięki za info

Cześć. Kilkaset kilometrów temu założyłem do foki 1.8 Zetec-e q-boxa z hankami. Instalacja jest na gwarancji i oczywiście udam się do zakładu montującego na przegląd, ale wcześniej chciałbym podpytać Was. Przed montażem dokładnie sprawdziłem korekty długie i krótkie w różnych warunkach - zawsze oscylowały w granicach zera. Po montażu zwróciłem uwagę na podwyższone korekty długie - ok. 7% na wolnych. Później było coraz gorzej i na chwilę obecną sięgają 20%, ale głównie przy odejmowaniu gazu i w stosunkowo niewielkich obciążeniach. No i druga sprawa - korekty pojawiły się też na benzynie i nawet po skasowaniu wracają po krótkiej jeździe (tylko na benzynie). Sprawdziłem podciśnienia i nie ma nieszczelności. Pozatykałem dodatkowo EVAP. Jedyne co pozostało, to kolektor, który podobno był odchylany do montażu wkrętek. Niestety ze względu na gwarancję nie mogę się podłączyć, żeby podejrzeć mapy i podciśnienie ale objawy wskazują IMO na nieszczelność dolotu. Dobrze kombinuję? No i w bonusie dali odwrotnie działający wskaźnik poziomu gazu :/

Cytat z innego forum: Quote: "Redir fail" oznacza że zwyczajnie vag-com w swoich zasobach nie znajduje plików dokładnie opisujących "zachowanie komponentu" - czyli innymi słowy: nie ma bliższych info na temat Twojego silnika, oprócz tych, które już podał. Luzik.

W jaki sposób został wyliczony potencjalny koszt naprawy silnika?

> Czyli kupiłeś padlinę :/ > Ewentualnie wlanie tej wody 0W tak podziałało ale raczej się dowiedziałeś dlaczego auto było > sprzedawane. Oczywiście przy zakupie nie było tego słychać... Albo zalano dodatku, albo jakiś "specjalny" olej.

> wygląda jak przeciążenie i przegrzanie łożyska. > Albo nieodpowiedni materiał do danych warunków albo ciągałeś przyczepę pod górę non stop. Nawet haka nie ma A samochód kupiony niedawno - zrobiłem nim ze 200km. Ot taka niespodzianka

> co moglo byc przyczyna? No właśnie nie wiem. O ile uszkodzenia innych panewek mogą pochodzić od zanieczyszczeń, to w przypadku tej najgorszej chyba wada materiału...

> Bardzo fajnie, że kontynuujesz wątek, gdyż większość po zdiagnozowaniu nie raczy napisać o co > chodziło... > Ile kosztowała naprawa? Bardzo dużo Ale buda zdrowa, reszta w niezłym stanie więc podjąłem decyzję, że foka zostaje na dłużej i naprawiłem.

Zamykając wątek przedstawiam najgorszą panewkę (oryginał ford): Silnik pracuje już normalnie, bardziej miękko.