-
Liczba zawartości
7 974 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez danielei_punto
-
-
> Obawiam się że to bardziej skomplikowane
Nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu było właśnie bardzo prosto
- złożyłem wniosek w urzędzie komunikacyjnym (czy jak to się tam nazywa) i po ok. miesiącu było do odbioru. Jest z tym związana opłata, ale chyba niezbyt wysoka, bo kwota nie wryła mi się w pamięć.
-
> Mam jeszcze czekać czy dzwonić do ASO i pytać co oni cudują?
Zadzwoń - może Twój telefon im przypomni, że mieli zgłosić szkodę i w końcu to zrobią.
-
> Czyli Mazda sie nie sprzedaje
U mnie na wsi otwarto salon parę miesięcy temu - sprzedaż na razie idzie bardzo słabo, sprzedały się chyba ze cztery sztuki i tyle.
-
> U mnie wygląda tam samo, widocznie bez kołnierza
Jeśli wpadł do środka, to gniazdo w zderzaku może być uszkodzone i trzeba je będzie naprawić (skleić). Raczej bez zdejmowania zderzaka się nie obejdzie.
-
> Rozumiem, że auto może być bez klimy. Ale klimatyzację półautomatyczną to miała już moja Skoda
> Fabia z 2003 . Manualnej w ogóle chyba w Fabiach, od początku produkcji nie było. A skoro
> Skoda, z punktacją -9 do prestiżu tak ma już od 13 lat, to ciężko mi sobie wyobrazić, że w
> dzisiejszych autach nie ma minimum półautomatów.
Na przykład - Suzuki Jimny z roku 2011:
Do dzisiaj jest sprzedawany w salonach z taką właśnie klimatyzacją manualną (o ile w ogóle ją ma, bo można kupić bez).
W sumie to nawet dobrze, bo na cztery posiadane przeze mnie auta to jedno ma klimatyzację manualną - w pozostałych trzech jest klimatyzacja automatyczna, ale sensownie i logicznie została ona zaprojektowana już tylko w jednym z tej trójki.
-
> Tutaj guzik Auto nie jest przypisany tylko do siły nawiewu. Obstawiłbym automat - choć nieczytelnie
> oznakowany. W przypadku powyżej wygląda to bardziej na półautomat.
Po samym wyglądzie trudno ocenić - są różne wynalazki, np:
W przypadku powyżej automatyka steruje również kierunkami nawiewów mimo lokalizacji przycisku AUTO. Do tego jest to klimatyzacja dwustrefowa (przycisku DUAL włącza ten tryb) - regulacja temperatury po stronie pasażera znajduje się na ... drzwiach pasażera.
-
> Jak popatrzysz na ilość zepsutych w stosunku do ilości sprzedanych to tak wychodzi. Do tego jak
> jest problem to Toyota robi akcje serwisowe.
Akcje serwisowe w stylu "wszyscy z tym jezdżą i nie narzakają, a panu jednemu przeszkadza "?
Przerabiałem taką na przykładzie Corolli 1.4 VVT-i i psującego się co chwila czujnika spalania stukowego - dziekuję, postoję.
-
> Które? DPF?
W tym konkretnym przypadku chodziło akurat o automatyczną klimatyzację i rodzaj tapicerki. Nie ma w tym cienia logiki, ale czasem tak to własnie wygląda.
-
> To w tym dziwnego, że dokłada ~10kPLN do diesla tylko po to żeby jeździć nim po bułki do
> biedronki, może promil kupujących nowe samochody, bo to trzeba być albo fanatykiem sadzawki,
> albo przygłupem.
... albo możliwa kompletacja wyposażenia w konkretnym modelu zależy od silnika i niektóre elementy są dostępne wyłącznie z dieslem. Miałem do czynienia z takim przypadkiem.
-
> W Hondzie wymieniłem po 14 latach.
Ja w Hondzie wymieniłem po niespełna dwóch latach - czyli średnia wypada już mniej obiecująco.
BTW. w tej samej Hondzie obudowa alternatora pękła po dwóch latach od wyjazdu z salonu - wcześniej miałem parę Fiatów (łącznie 5 sztuk), ale to był pierwszy pęknięty alternator w moim życiu.
-
> Dlatego placenie za renowacje 400zl jest bez sensu.
Wszystko zależy - dodaj do tego metalowe kołpaczki osłaniające piasty/sprzęgiełka (w przypadku Dotz kosztujące 90 zł sztuka) i już za pięć felg wychodzi nam kwota ~3500 zł, ponadto nie wiadomo, czy nie będą potrzebne jakieś dystanse. Do tego felgi z serii Dotz Survival to są felgi, które zwykle wprost po wyjęciu z pudełka wymagają odmalowania we własnym zakresie żeby jakoś wyglądały, więc to najprawdopodobniej nie koniec kosztów. W przypadku samochodu, którego dotyczy pytanie, wybór felg aluminiowych jest dość ograniczony w porównaniu z osobówką - szczególnie jeśli ma być w przystępnej cenie (poniżej 1000 zł/szt) . Dużo łatwiej jest kupić felgi stalowe.
IMO wszystko zależy od tego, co jest punktem wyjścia - naprawianie takiej wyszczerbionej felgi jest trochę bez sensu, bo to nie jest jakiś wielki unikat: IMO taniej będzie znaleźć np. dwa używane komplety i z nich wybrać najlepsze sztuki do odmalowania,
-
> Ostatecznie może trzy felgi będą wymagały tylko malowania. Jedna będzie musiała mieć uzupełnione te
> ukruszone fragmenty.
W praktyce pewnie taniej byłoby znaleźć mniej zniszczony komplet (albo dodatkowo jedną sztukę na podmianę tej najbardziej zniszczonej felgi).
-
> Dotz - nie wiem czy jest wystarczajaco godna kosztuje 400-500zl.
Akurat do tego konkretnego auta Dotz ma tylko dwa modele felg - za 16" od 600zł/szt.
-
> A mój właśnie zadziwiająco cichy jest.
Mój się uciszył po wymianie zawieszenia - wcześniej na każdej nierówności skrzypiał jak drewniana żaglówka, do tego tylne zawieszenie hałasowało.
Pękły mi sprężyny z tyłu w niewielkim odstępie czasu (chyba ze dwa tygodnie upłynęło między jedną a drugą stroną), wymieniono je na gwarancji. Potem jedna pękła ponownie, a przy oględzinach zauważyłem, że amortyzatory się pocą, więc wymieniłem całość na własną rękę - kupiłem dedykowany komplet amortyzatorów i sprężyn o którym w sieci znalazłem dobre opinie.
Po wymianie bardzo mocno poprawił się komfort podróżowania autem po nierównych nawierzchniach - na drogach niskiej kategorii asfalt często jest nierówny (nie chodzi o dziury, tylko o taką nieregularnie pofalowaną nawierzchnię) i tego typu nierówności fabryczne zawieszenie wybierało bardzo słabo - drgania przenosiły się mocno na całe nadwozie, a plastiki skrzypiały. Po wymianie jest zdecydowanie lepiej - siedząc w środku oczywiście odczuwa się pokonywane nierówności, ale dużo łagodniej - dodatkowo efekt potęgowany jest tym, że plastiki nie klekocą. Największą różnicę widać przy jeździe po nawierzchni z granitowej kostki - w tej chwili słychać w zasadzie tylko hałas z opon, a wcześniej fabryczne zawieszenie przenosiło na całe nadwozie nieprzyjemne wibracje.
-
> Ale patrzac po ulicach, UFO jest bardzo duzo i jak widac atuty bezproblemowej eksploatacji i
> ogromnego i elastycznego wnetrza przewazaja nad niedoskonalosciami w postaci trzeszczen,
> kiepskiego spasowania i lakieru rysującego się od patrzenia.
Ja drugi raz bym nie kupił
- auto ma swoje plusy, ale całokształt wypada jednak dość blado. Na IX też raczej bym się nie zdecydował, chyba że TypeR będzie godny uwagi (również cenowo), to może
- w przypadku "zwykłego" 1.8 uważam, że konkurencja ma jednak ciekawsze propozycje w podobnym budżecie.
-
> Albo jezdza bardzo wolno i podaja spalanie z komputera
Z obserwacji: ludzie opowiadając znajomym o swoim aucie mają tendencję do drastycznego zaniżania spalania; chyba że mowa o jakimś szybkim pojeździe - wtedy często spalanie w opowieściach rośnie znacząco ponad stan faktyczny.
-
> Ok, mogę z tym żyć. Z ciekawości - masz samochód od nowości czy kupiłeś używany?
Kupiłem nowy, jeździłem też kilkoma zastępczymi (nieraz nawet ponad tydzień jednym). Ten samochód nawet przy bardzo spokojnej jeździe na najwyższym biegu (1700-1800 rpm, płaska droga, stała prędkość jazdy) ma spalanie chwilowe przekraczające 5 litrów (wg. komputera, który zaniża wyniki). Zejście poniżej tej granicy zdarza się tylko przy hamowaniu silnikiem. Jestem w stanie uwierzyć w spalanie poniżej 6l w dłuższej trasie w wersji z ręczną skrzynią i nawet uważam, że to auto jest dość ekonomiczne jak na wolnossący silnik 1.8, ale 4.5 to za gruba przesada. Sedan pali w trasie odrobinę mniej od 5D, ale dalej nie jest to aż taka różnica.
Ze spalaniem w mieście to już co innego bo miasto to dość ogólne pojęcie - poruszając się po peryferiach da się zejść poniżej 7, stojąc w korkach z natury rzeczy spala się więcej.
-
> Są tez takie male bez wyświetlacza, mają Wi-Fi i obraz ogladasz na telefonie, tak samo ustawienia
> itp. Może ktoś rzuci przyzwoitym modelem bo ja nie siedzę w temacie..
Ja używam BlackVue DR500GW-HD i DR550GW-2CH (w różnych autach). Ta pierwsza jest całkiem OK - podgląd obrazu jest przez WiFi, zgrywanie też, podobnie z konfiguracją. Sama kamera ma tylko dwie diody z tyłu sygnalizujące nagrywanie i działanie GPS. Z boku jest jeszcze piktogram, który jest podświetlony gdy WiFi jest włączone. Z tym, że całość jest tak czy inaczej dość spora.
-
> No sorry, zapomniałem, że Internet wie lepiej
Sorry, ale zmyślać też trzeba umieć.
Takie spalanie w takim aucie to brednie i nic więcej, szkoda czasu żeby nad tego rodzaju bzdurami w ogóle się pochylać...
-
> Ja patrzylem na allegro to w granicach 1000-1500 juz takie fotele sa. I to w dwoch wersjach, ze
> szmata w srodku, albo welurem.
Zwykle one są dość podniszczone - kiedyś nawet znalazłem ofertę z okolicy, gdzie przejeżdżałem po drodze, zdjęcia były bardzo zachęcające, opis też, więc miałem nadzieję, że może coś z tego wyjdzie (zdjąłbym poszycia na miejscu a resztę wywalił albo nawet zostawił sprzedawcy gdyby chciał). Niestety rzeczywistość była trochę rozczarowująca - do użytku nadawała się kanapa, fotele przednie były podmęczone.
> A swoja droga, masz albo szorstkie ubrania albo duzo wsiadasz i wysiadasz z auta
Ten materiał jest dziwny - na wierzchu w skutek tarcia powstają takie jakby włoski, co wygląda trochę jak pleśń. Oparcie wycierało się głównie od pasów bezpieczeństwa - ślady były w miejscu, gdzie dotykał go pas. Ten materiał na środku nie nosił śladów zużycia, tylko ten po bokach jest taki delikatny.
W sumie w Civicu IX materiały tapicerskie są lepsze
- za to odporność plastików jest jeszcze gorsza. 4D jest chyba odporniejszy na trudy codziennego użytkowania, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda tandetnie.
-
> Dziwne (...) spalanie na trasie 4.5l, w mieście 7l, nigdy się nie zepsuł,
Jeśli całą resztę potraktować równie wiarygodnie jak to spalanie, to myślę, że wcale nie musi być to bardzo dziwne.
-
> GT sie nazywala
O własnie
> czasem chodza za mna takie stolki, zeby do siebie do execa wstawic
Myślałem o tym, żeby kupić poszycia i wymienić - u mnie w zasadzie przy każdym przeglądzie wymieniane było poszycie oparcia i siedziska fotela kierowcy (odpłatnie - bo gdy zgłosiłem to w ramach gwarancji przy pierwszym przeglądzie to odesłali mnie na drzewo), do teraz uzbierałoby się chyba na komplet nowych poszyć.
W tej chwili to już mi się nie opłaca, bo jestem na etapie poszukiwania zastępcy.
-
> To jest ostatni rocznik i ma inna tapicerke taka hybryda przedliftowej i poliftowej. Moze jest
> trwalsze
Wycierają się te gładkie boki, nie środek - najlepsza chyba była tapicerka z takiej limitowanej wersji miedzy Sport i Executive, gdzie te boki były skórzane.
-
> o tym już czytałem .. no nic .. trzeba będzie jakoś zabezpieczyć i uważać. Samochów w sumie pasuje
> mi pod każdym względem.
Lakier to najmniejszy problem w sumie
- trwałość tapicerki jest dość słaba (szybko się wyciera) i ogólnie wnętrze jest dość liche, rdza, pękające sprężyny z tyłu, pękające obudowy alternatora, rdza. Z punktu widzenia sprzedającego zaletą jest fakt, że nieźle trzyma cenę - ale z punktu widzenia kupującego używane jest to wada, bo za taki paździerz trzeba jednak sporo zapłacić. Aha, czy wspominałem o rdzy?
Wymiana zagranicznego PJ na polskie
w Motokącik
Napisano
> Polskie PJ zabierają czy zostaje?
Zabrali polskie, dali niemieckie.![grinser006.gif](//forum.autokacik.pl/applications/core/interface/js/spacer.png)