Azasello

> Pewnie wielu młodych gniewnych nie zastanawia się i bierze starsze > ,mocniejsze auto aniżeli świeższe bardziej bezawaryjne. > Kiedyś ujeżdżałem golfa mk2 po swapie na ASZ 1.9 tdi pompowtrysk o > mocy szacowanej 180 km , niestety golf poszedł po niespełna 2 latach do > ludzi, do dzisiaj nie wiem dlaczego go sprzedałem a mam do tego modelu > jakiś sentyment. > Chcę się doradzić Was co Wy byście wybrali : > Golfa 2 z lat końca produkcji ,mający tylko wspomaganie ,elektrykę ( bez > klimy ) ale za to z pompowtryskiem o mocy ok 180 km , mocnymi > heblami, sportowym zawieszeniem etc. za ok 10 tyś zł > dla niektórych cena wydaję się chora ale sama przekładka wraz z > silnikiem to ok 6-8 tyś zł > czy > seryjne Audi a3 powiedzmy rocznik 1999, z niezawodnym silnikiem na > pompie (90 albo 110) ale już z klimatyzacją ,elektryką poduszki > powietrzne, abs za podobne pieniądze co golf czyli ok 10 tyś zł > Mam taki mały dylemat ,z jednej strony sentyment do mk2 z drugiej > strony zawsze mi się podobało A3 szczególnie to z lat 1999-2000 ,nie > powiem poniekąd marzyło mi się posiadanie A trójki > Przemówcie mi do rozsądku albo i nie > pozdrawiam Mniejsze zło czyli audi. A tak osobiście to ani jedno ani drugie.

> wspolczujemy-warto takze wtedy wcisnac pedal sprzegla Są sposoby aby zmienić biegi bez sprzęgła

> Ale piszesz o maluchu, czy o bardziej współczesnym samochodzie? Maluchem też dawało rade z dwójki ruszać.

> Pytanie jakbym co najmniej zaczynał egzamin na prawko, ale trudno > Jeśli np. toczę się w korku na dwójce bez gazu i trzeba przyspieszyć to po prostu dodać gazu - > silnik troszkę zadrży i pójdzie, czy zredukować do jedynki żeby płynniej przyspieszyć? > Oczywiście zakładam, że nie jest pod górkę i nie zależy mi żeby zdążyć na pomarańczowym bo wtedy > wiadomo > Generalnie pytanie brzmi czy warto redukować do jedynki jeśli się nie spieszy? więcej gazu i będzie ok. Ja rzadko redukuje do jedynki.

> Witam > Znalazłem na forum, że przednie pasy po niewielkich modach można założyć do Uno. A co z tylnymi > pasami? p&p Jak miałem uno to przedni pas kierowcy miałem z cc. Zresztą wiele części pasowało.

> Jeździłem kiedyś Astrą, która miała lusterka wsteczne płaskie (czy oryginalne – nie > wiem). I wszystko było dobrze. Teraz jeżdżę Lacettim z nieco wypukłymi lusterkami. Widać > więcej, ale przekłamują odległość (szkła oryginalne, z wytrawionym napisem, że > „kłamią” co do odległości). Już parę razy mnie obtrąbili, bo źle oceniłem > odległość i – jak burak drogowy – zajechałem drogę. Czy wszystkie > samochody maja teraz takie popieprzone lusterka? Wymienić wkłady na płaskie, czy próbować się > przyzwyczaić? > kwa Kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś lusterka zewnętrzne nie były obowiązkowe i ludzi sobie radzili.

> Czy takie wozidło w wersji bieda VAN (3d hatchback z kratką i dziwną naroślą na tylnej kanapie) > jest warte coś więcej niż 1000PLN? Zaznaczam, że auto miało ciężki żywot w firmie i już lekko > pije olej, tu odrapana, tam lampa pęknięta, wnętrze do prania. > Tak się zastanawiam czy nie kupić tego jako dupowóz na miasto. Znosi toto gaz? Za taką kasę to straszne padło musi być. Pewnie więcej będzie z tym problemów n niż pożytku.

> Poproszę o podanie modeli nowych samochodów które tolerują gaz, > wiem że Skoda Octavia 1.6 mpi czy coś jeszcze? Zapewne najlepiej tolerują stare 8 zaworówki najlepiej bez wtrysku ale ogólnie gaz to zło

> Witam serdecznie. > Musze w jednym autku wymienić element znajdujący się pod podwoziem. Konkretnie rura do zbiornika > paliwa. Kupno nowej nie jest możliwe. > Jest trochę skorodowana. Zastanawiam się co będzie trwalsze? > Wypiaskować, dać do ocynku i pomalować proszkowo a na to polimer i jakiś bitum? > Czy wypiaskować, później Fertan, jakaś farba i bitum? > Obawiam się, że piaskowanie nie usunie całkowicie rdzy i pod ocynkiem będzie się nadal rozwijać. > Czy jestem w błędzie? Coś czytałem o przygotowaniu powierzchni pod ocynk, że jakimś środkiem > się wytrawia. Czy ma on właściwości wiążące korozję podobnie jak Fertan? > Pozdrawiam. Ja bym piaskował i dawał ocynk, ale bym się najpierw upewniczł czy napewno nie można kupić nowej części.

> Polski wynalazca opatentował nowy rodzaj silnika. Coś jak silnik Wankla, ale jakby ulepszony - > wirnikowy...ciekawe co się z nim stanie... > Więcej można poczytać TU Odejdzie w zapomnienie. Nie tędy droga

> Ocho, zaczęło się. Ale co się zaczęło?

> nie ma po co cofać licznika w takim samochodzie :D Dla mnie też, ale ludziom różnie się wydaje.

> Bo w EU jesteście przyzwyczajeni do obrzydliwych hatchbacków. No hmerykany są piękne zwłaszcza ich wnętrze powala urodą i jakością

> Się nie znasz, jest piękny A gdzie to piękne. To jakaś krzyżówka Poldka z lanosem

> ma ktoś może jakiś dobry sposób żeby wpiąć linke do licznika?? licznik cofamy

> Witam. Wiem o takim maluszku w ładnym stanie i na chodzie. Rocznik 77. Kolor groszek , wnętrze > jasne. czywiscie ślady korozji i do odrestaurowania. Cena jaką chce ten Pan to 3000pln. Jak by > co można psac do mnie. Pozdr. Jakieś foto byś zapodał

> Ok, zatem wracając do meritum to moje uprzyjemniacze ograniczają > się jak na razie do elektrycznych szyb ale tylko z przodu, z tyłu mam > korbki, oraz do manualnej klimatyzacji i własnoręcznie dorobionego > tempomatu. Radio mam dokładane, ale doskiera brak USB czy SD. > Płyty CD sa już przestarzałe, a dokładniej - czasochłonne w kwestii > nagrywania, czy też zajmowanego przez nie miejsca. > Natomiast z uprzyjemniaczy które kiedyś sobie zamówię/kupię auto z nimi to tak: > - podgrzewane fotele > - elektrycznie sterowane fotele z pamięcią dla 3 osób > - prawe lusterko pokazuje krawężnik na wstecznym > - ogrzewana przednia szyba albo: > - Webasto > - ESP > - ASR > - reflektory adaptacyjne, nie muszą być ksenonowe, byle doświetlały zakręty > - wszystkie 4 szyby elektryczne > - oczywiście tempomat > - elektrycznie składane lusterka (bo podgrzewanie to standard) > - USB w fabrycznym radiu > - gniazdko 230V do ok 1000 W > - koniecznie światła przeciwmgielne. auto lepiej z nimi wygląda niż z plastikowymi zaślepkami. > - sterowanie radia z kierownicy > - 6 biegów, skrzynia manualna > - albo 7 biegów automat, ale tak by dało się też ręcznie wbić KAŻDY bieg > - światła DLR montowane fabrycznie i TYLKO w układzie takim jak ma np. Audi A3 Sportback/Q5 > (ściągnięte brwi, wygląda to obłędnie) > - otwieranie na kartę zbliżeniową > I to chyba wszystko czego oczekuję od auta Podgrzewane fotele źle na męskość wpływają

>Oświadczenie chyba nie spełniało wymogów formalnych, stąd moje podejrzenie że TU mogło je odrzucić. Zarysowałeś komuś auto to się nie wykręcaj i przyjmij to na klatę.

> Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie > dla prawdziwych kierowców, itp. > Teraz mam taką sytuację, że odstawiłem auto do serwisu, bo wtrysk odmówił posłuszeństwa i dobra > diagnoza z dwa dni potrwa, więc wypożyczyłem z firmy służbowe Mondeo. > I już dzisiaj mimo krótkich przejazdów się zirytowałem: > Czujnik deszczu - kiedyś uważałem, że jest to kompletnie nie przyfatne. Vectra to już drugi pojazd, > gdzie to mam i jestem zaskoczony, jak mocno odczułem dzisiaj brak tego czujnika. Szok po > prostu, jest to genialne rozwiązanie. > Ksenony - z AFL, skrętne itp. Mam wrażenie, że światła w mondziaku nie świecą. Różnica jest po > prostu przeogromna, nigdy bym nie przypuszczał, że będzie mi brakowało nie tylko dobrego > oświetlenia, ale również doświetlenia zakrętów i skręcania świateł. > Czujniki cofania - tu jest masakra. Prawie wypakowałem w budynek cofając, bo normalnie czekałem aż > zapika. Przyzwyczajenie jest jednak drugą naturą. > Silnik i przyspieszenie - tego już nie komentuję, ale muszę bardziej uważać właczając się do ruchu > Czy Wy też tak macie, że z pozoru niepotrzebne bajery z biegiem czasu stają się wręcz niezbędne ??? - klima - centralny zamek - el. lusterka (od stony pasażera)

> Od co najmniej kilkunastu lat można mieszać ze sobą dowolne oleje, co nie znaczy, że nie pogarszamy > własności takiej mieszaniny. Nie powinno się mieszać starszych olejów z nowymi, które > posiadają normy z serii ACEA Cx, ze względu na zupełnie inne dodatki. Niedopuszczalne jest > dolewanie olejów bez norm ACEA Cx, do aut z filtrami FAP/DPF. Ale kolega nie wie jakim olejem ma zalany silnik. Więc moja niezmienna rada, aby wymienił olej, a nie dolewał jakikolwiek. Olej i tak kiedyś trzeba wymienić więc nie pojmuję gdzie tu szukać oszczędności,

> Możesz wymieszać oleje wszystkich producentów, wszystkich lepkości i jakości, w dowolnych > proporcjach i o ile silnik nie ma specjalnych wymagań to taka mieszanina nie zaszkodzi > bardziej niż rzadki 5W30 w starym kiblu i jest lepsza niż zbyt niski stan. Czyli mieszasz mineralny z syntetycznym

> Niejednokrotnie mieszałem oleje różnych producentów, w różnych samochodach, w różnych ilościach. > Dolej takiego oleju jaki spełnia bądź przewyższa wymogi producenta dla Twojego rodzaju silnika. Ale tu nie chodzi o producenta tylko o lepkość oleju.

> Jakieś nowe prawo tworzysz, że darowizna dla grupy zerowej jest opodatkowana powyżej jakiejś > wartości? do 10.000 w nalbliższej rodzinie jest to kwota wolna od podatku

> mam za niski , nie wiem co było wlane a na chwile obecna nie mam czasu i stad pytanie co można > awaryjnie dolać żeby n a miesiąc było ok później zmienię już cały wraz z filtrem! > stara brava 1.8GT > i co później wlać do taniego silnika! pol syntetyk czy minerał? Ja bym mimo wszystko zmienił i nie robił dolewek jak niewiadomo czym był zalany. Nowy olej to do takiego auto jakiś półsyntetyk.

> Brat jeździ moim autem, ale jeszcze nie przerejestrował bo nie mamy umowy. > Brat ma 0 zniżek, więc auto będzie na współwłasność - ojciec i on. > Co lepiej spisać, umowę k/s czy darowizny? > Od kupna/sprzedaży płaci się podatek? > Ma to jakieś znaczenie? > Dodam że dla dwóch-trzech stów nie chciałbym sobie robić problemów w US. > Auto to Audi A6 C5 1997r więc nie jest to jakaś duża wartość. Jak wartość do 10.000 to nie trzeba odprowadzać podatku (jeżeli chodzi o najbliższą rodzinę)