Skocz do zawartości

banaś

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez banaś

  1. banaś

    Liście

    > A mokre liście w mokrym lesie to... najlepsze co może być > No chyba, że się leci jakimś lekkim wścieklakiem > Bo na trampim mocno się pociłem inna sprawa, że (przyznaję się bez bicia) bardzo dużo brakuje mi > do sprawnej jazdy w offie na trampim jest ciężko bo klocek jest poprostu staraj sie dociążać przód na zakrętach wtedy tył idzie slajdem i jest ok
  2. > Nie musicie dziękować, enjoy... > filmik fb > Tak wiem... , ma nieodpowiednie obuwie... e tam lipa panie ani cyckóf ani fajnego moto
  3. > Jako właściciel kawałka lasu, z którego ciągle kradną miejscowi mi drewno, tną wszystko jak leci, > naprawdę nie było by dla mnie różnicy, jakby ktoś Sobie tam quadem, czy 2oo polatał. Może > drzewa przestali by ścinać ( większy ruch nieznanych osób). > Najciekawsze, jako że, mój kawałek lasu włączony został pod ochronę, wchodzi w skład parku > narodowego, czy coś podobnego sobie wymyślono, mi nie wolno nic tam robić. Bo jest pod > ochroną. > A miejscowi, kradnący drewno itd. jakoś są nie do złapania przez policję/ strażników/ leśniczych. > Natomiast ja, jeżdżąc tam dwa razy do roku, zobaczyć czy coś jeszcze zostało, zawsze trafiam > na kontrolę > Tak więc, trochę zrytej ziemi, gdzie i tak cały lasek jest rozjeżdżony traktorami i innym sprzętem > (głębokie ślady na ściółce), mi osobiście nie przeszkadza tak samo podchodzi do tego leśniczy mówił że dopóki my sie kręcimy po lesie to nikt mu drewna nie kradnie i nie musi w wekendy ganiać po lesie dogadaliśmy sie gdzie mozna gdzie nie można i tyle
  4. > Wlasna czy motocykla ? > Rozwiniesz to z ta waga ? waga motocykla oczywiście w lesie to im mniej kilo tym lepiej poza tym technologia 2T bardzo poszła do przodu
  5. Nie wiem kto dzisiaj > wogole jeszcze na sprzetach tego typu jezdzi, co najwyzej dwie grupy, > 1. malolaty ktorych niestac na 4T > 2. pasjonac staroci. > Pomine tez pytanie czy ktos tam sprzetem normalnie jezdzi, czy go paluje, bo grupa pierwsza to > robi. a może jeszcze ci dla których waga ma znaczenie
  6. > Technicznie napiszę i od razu załapiesz: > Pierwszy błąd - na początku jadąc na jakimś biegu wywierasz ZDECYDOWANY, MOCNY nacisk na dźwignię > (tak jakbyś już teraz chciał wrzucić kolejny bieg) - ze skrzynią oczywiście się nic nie > stanie, bieg się nie zmieni (o ile gaz nadal będzie otwarty); > Stosunek nie jest ważny, ani procent zamknięcia manetki. I znowu dla początkującego - nieważne ile > zamkniesz gazu, powiedz sobie - zamknę do zera i później znowu mocno odkręcę - i co ważne - > zrobię to tak szybko jak potrafię! > Żadnego kopa, bo lewa stopa nadal napiera na dźwignię od dołu (o ile nie masz odwróconej > skrzyni...); > TAK! Najważniejsze jest zgranie DWÓCH ELEMENTÓW W TYM SAMYM CZASIE - ZDECYDOWANY napór na dźwignię > i GWAŁTOWNE przymknięcie gazu. > Nie ma opcji, żeby coś zepsuć lub wywinąć paciaka. > Później to samo z redukcją, aż do levelu, kiedy sprzęgło służy tylko do ruszania... tak sie zastanawiam co na te napieranie na dżwignie mówią wodziki w skrzyni ??
  7. > a jak w dol zbijac? na pół sprzęgle po jednym
  8. > Spróbuję i tak > Na pewno metoda niż to co robiłem dotąd > Tak czy siak - sam już zauważyłem, że wciskanie sprzęgła do końca nie ma sensu ja ćwiczyłem na drodze szutrowej tak długo aż przestało być widać miejsca zmiany biegów ale na szosie tak sie nie da
  9. > ale mialo byc bez sprzegla, wiec twoja metoda sie nie liczy mniejsze straty są jak sie nie odpuszcza gazu
  10. > głupota fantazja to by była jak by skoczył na tym sprzęcie
  11. ja w swoim robie tak nie biore stopy do góry tylko odchylam stope na zewnątrz jednocześnie delikatnie muskam sprzęgło (max jedna trzecia) gazu wcale nie odpuszczam
  12. > bo siedze z podkulonymi nogami i zle mi sie biegi zmienia bo musze przekladac stope, a hamulca > noznego nie uzywalem chyba ani razu, bo rowniez musze przelozyc stope. A 'stopy w gotowosci' > do zmiany biegow/hamowanie to w pozycja w ktorej momentalnie mi cierpnia :/ > PS. 190cm wzrostu, waga wiecej niz sluszna. nie łatwiej przestawić dżwignie ?? to może sprzęt zmień
  13. > Dodawanie centymetrow miedzy podnozkami a siodlem... no wlasnie jak? po przejechaniu sie TDM (wiem > to zupelnie inne moto niz moj Zephyr) doszedlem do wniosku ze przydaloby mi sie pare > centymetrow wiecej miedzy podnozkami a siedziskiem. > Gadalem z tapicerami, ale wiekszosc nie podejmuje sie przerabiania kanap w gore - no moze max 2cm > wpychajac karmiate pod obicie... ale jakos to podejscie po ich wykretach mnie nie przekonalo. > Poniewaz mam ogromne chicken-ringi i nie mam za bardzo kiedy (i gdzie) ich skasowac to > pomyslalem o obnizeniu podnozkow no i znalazlem takie cos . Uzywal ktos tego typu patentu? > sprawdza sie? jakies tansze alternatywy? > podpowiecie cos? dziwne troche dlaczego chcesz dodać akurat w tym miejscu ??
  14. > Nic o strachu nie wspominałem, po prostu nie mam jeszcze takich nawyków na 2oo i nic by nie > zmieniło jakbym jechał choćby na skuterze. a co ci kazało zacisnąć ręke na klamce i nie puszczać ?? pewnie opanowane i spokój
  15. > P.S. W odniesieniu do 4 kółek to powiem z doświadczenia, że w samochodzie odbiłbym w bok gdybym > miał wrażenie, że nie dam rady wyhamować (było dzisiaj gdzie uciekać) , a tu na 2oo potrafiłem > jedynie uskutecznić hamowanie awaryjne... strach nie pozwolił ci odpuścić hamulca i skręcić dlatego trzeba zaczynać od lekkich sprzętów żeby nabrać prawidłowych nawyków
  16. porównywanie tego typu sprzętów to porażka to tak jak by porównywać enduro ktm i bmw przecież ktm dopiero od kilku lat produkuje sprzęty szosowe moim zdaniem jak na nowicjuszy i tak dobrze sobie radzą
  17. > Ponoć ja jestem napaleńcem... jak nie miałem żony to sprzęt często stał w moim pokoju i jeszcze był w nim naprawiany
  18. > Rozkochaliście mnie w KTMach, napaliłem się na takiego nakeda! normalnie troche cie polubiłem
  19. > To tak jak kierowca czarnej CBR-ki mijany w Pszczynie tydzień temu > Kierunków z tyłu też nie miał > Ale podejrzewam, że za dużo po czarnym nie latasz no kierunków też nie mam ale mam stop żeby mi nikt w tył nie wjechał
  20. > Czy z moto jest jak z kobietą, raczej się nie pożycza? > Mam pełno próśb czy to od brata, czy kolegów i przychodzi mi na myśl, żeby pożyczać tylko tym co > ich stać na oddanie w razie czego 100% wartości sprzętu! Ale co jak ktoś nie będzie "w stanie" > oddać!? > Jakie macie podejście? > P.S. Fani spacerów i innych aktywnych form wypoczynku mogą sobie z góry darować debilne komentarze! > Dziękuję a ja bez problemu daje rundke ewentualne straty niewielkie a radocha jak sie zobaczy trzęsące sie ręce bezcenna a jeszcze jak sie gleba trafi to już ekstaza
  21. banaś

    Spalanie

    > Tak z czystej ciekawości, sprawdziłem ile pali mój sprzęt. > Wyszło mi 5,4 przy raczej dynamicznej jeździe. W sumie nigdy się tym nie interesowałem ile pali, > ale ciągłe pytania znajomych mnie zmotywowały. > Nie wiem, czy to dużo, czy mało > Myślę, że nie jest źle. Gdybym miał taki zbiornik jak w samochodzie, to w ogóle byłoby fajnie. A > tak to jestem częstym gościem na stacji paliw. Bywa, że dwa razy w ciągu dnia zajeżdżam na > tankowanie u mnie wychodzi 9 litrów na godzine
  22. > Nie mam tak samo, bo wlasnie z gor wrocilem I napewno nie pojechalem tam aby sie po nich wspinac zazdraszczam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.