kobraluk

> Problem wygląda tak że mój Grande Punto ma problem z zapalaniem jak silnik jest zimny. Na ciepłym > wszystko gra. Postoi z 4 godziny i trzeba go kręcić z 5 sekund zanim zapali. Kable WN nowe, > świece nowe, cewka sprawna. Jak jeździłem kilka dni tylko na benzynie to odpalał od razu. > Problem występuje jak się jeździ na gazie. Samochód oczywiście odpala na benzynie i sam > przechodzi po nagrzaniu na gaz. Co możne być nie tak? Denerwuje mnie to bo zachowuje się jak > jakiś szrot przy zapalaniu. Musi być to związane z instalacją lpg. problem sie zaczął nagle? ile nalotu ma instalacje lpg?

Jest jakiś problem, bo dostaje sprzeczne informacje

> oj tam staramy się > nawet ostatnio takiego zagazowałem na KME Nevo-pro, hana 2001 niebieska (1bar), reduktor-Gold , > faro-8, zbiornik zew 60l, wlew pod klapką pełny, tank floper narazie niemontowany bo stan > benzyny na wskaźniku jakoś wraca do norny samoczynnie podobno w reniach można pomiar paliwa od dystansu wyłączyć

> problem pojawia się po dłuższej eksploatacji w miarę zużywania elementów, w KME można sporo > podciągnąć regulacją po dłuższej czyli po ilu kilometrach? brc ma dobrej jakości podzespoły więć wytrzymałośc ich jest długa

> KME ma większe możliwości regulacji bo musi obsługiwać valdemary i alaske brc ma tyle funkcji ile potrzeba do regulacji, a i tak wszystkich funkcji sienie wykorzystuje

> Dziekuje za tak dokładne rozpisanie obu silnikow > Jeśli dobrze zrozumialem to ten 1.3 w przypadku sytuacji awaryjnych( co w aucie ilus letnim jest > normalne) jest tańszym w użytkowaniu. dokładnie 1.7 konstrukcja isuzu, brak zamienników z osprzętu

> Uwierz mi ze gdyby mu zależało to by coś znalazł. Masz jak rozumiem ważną gaśnicę? Bo ja nie i > diagnosta mi o tym powiedział a za to można dać negatywny wynik badania. Moja Astra z LPG > też ma 14 lat, przechodzi przeglądy ale norm spalin to nie trzyma. Lubię bogatsze ustawienie > instalacji. niggdzie nie widziałem w przepisach ze gaśnica ma być ważna według przepisów gaśnica ma być sprawna czyli pełna i zaplombowana

> Mam problem ze swoim puntem. Jadac na gazie, dojezdzajac do skrzyzowania silnik gasnie gdy wrzuce > na luz. Nie dzieje sie to za kazdym razem ale dosc czesto. Po zgasnieciu jest spory problem z > odpaleniem, rozrusznik kreci a silnik nie łapie - tak jakby zalany > Ktos mi zasugerowal wymiane reduktora, wiec zdobylem podobny ( ze szrotu, wyglada calkiem dobrze ) > wymienilem sam. Auto nadal gasnie, czy po wymianie koniecznie musze jechac na jakies regulacje > do gazownika ? > Samochod ma przelatane na gazie kolo 80 tys - ( w sumie ma 150 tys ) zauwazylem ze na wolnych > obrotach nierowno pracuje, tak jakby wypadal zaplon. Przy zwiekszeniu obrotow niby ok. Czy to > sa jakies objawy swiadczace o kresie silnika ? Wypalone gniazda zaworow itp ? Czyzby remont > byl bliski ? regulował ktoś zawory kiedyś , swiece ktoś kiedyś zmieniał?, redukto ze szrotu klasyfikuje sie do kosza a nie do zakładania powtórnego

> Zapomniałem dodać, że mam dostęp do w sumie trzech takich urządzeń. ja do takiego jednego dużego

> Jeśli nie ma tam powierzchni oksydowanych, które mają pozostać oksydowane to można to wrzucić do > zmywarki i będzie czyste. > Pozdrawiam BAS a jeszcze lepiej do myjki ultradzwiękowej

> Kilka reduktorów regenrowałem z dobrym rezultatem, ale hobbystycznie. Nie wyobrażam sobie, żebym > miał w ten sposób zarabiać na chleb. dokładnie mam takie samo zdanie

> A dasz komuś gwarancję na wymianę reduktora? dam bo sam dostaje od sprzedawcy gwarancje na niego > A dasz komuś gwarancję na wymianę napędu rozrządu? dam jeśli sam kompletuje części Czy każesz mu wymieniać silnik na nowy lub cały > samochód na nowy? To samo dotyczy choćby oleju. nie wiem jak można na olej dać gwarancje > Generalnie możesz komuś dać gwarancję, że w należyty sposób wykonasz regenerację, jeśli to > Ty(wykonawca regeneracji) dostarczysz materiałów do tej regeneracji i padnie membrana z powodu > wady materiałowej to będziesz dochodził od dostawcy membrany nowej membrany i kosztów > robocizny. próbuj szczęści za pare złotych szrpiąc sie u dostawcy gdzie mębrana przewisiała na wystawce > Jeśli klient dostarczy Ci materiałów do regeneracji i dojdzie do awarii spowodowanej wadą > dostarczonych materiałów to klient będzie się szarpał ze sprzedawcą*. > * Czyli generalnie będzie w głębokiej pupie, dlatego lepiej, żeby materiały do regeneracji > dostarczył zakład, który wykona kompletną regenerację. dlatego szkoda sie szarpać z regeneracją parownika, bo niewiadomo w jakim stanie jest obudowa aluminiowa , czy odkręcisz wszystkie śruby, i jaki kupisz zestaw do regeneracji, koszty czyściwa i środków do czyszczenia parownika... > Pozdrawiam BAS

> kupujesz oryginalny zestaw naprawczy i jedziesz. membrany sa grube i nie wiem co trzeba z nimi > robic zeby uszkodzic. a dasz komuś gwarancje na naprawe?

> bo po co mA SIE meczyc godzine zeby zarobic 50zł gdy moze w 10 minuc załozyc nowy reduktor i tez > skasowac 50z łz na nowy reduktor dasz gwarancje a na wymiane mebran nikt nie da gwarancji...

> Sprawdzilem dzisiaj. Weze do chlodnicy zimne po przehechanych 15km, wiec termostat sie nie zacial > otwarty. rozgrzej na postoju do właczenia wentylatora i wtedy zobaczysz w 1.7 leciały termostaty aż miło

> Jeździłem teraz służbówką i moja Corsa stała 4 dni na mrozie nieodpalana, zobaczymy jak dziś będzie > sie sprawować po takim postoju. Zastanawiam sie czy może coś z powietrzem może jest nie tak? > może coś z przepustnicą co myślisz? jaki masz przebieg ? bo może przepływka zaczyna szwankować

> Witam. Mam pytanko do kolegów którzy mieli lub mają doczynienia z vivaro. Nie ważne czy osobowy czy > dostawczy. Jak to sie sprawuje??? > Chcę zakupić, a właściwie planuję zakup ale nie wiem z jakim silnikiem bo jest kilka wersji. Może > coś doradzicie z jakim silnikiem Vivaro polecacie. > Z góry dzięki i pozdr. generalnie to reno ze znaczkiem opla, silniki dizla1.9 to reno, rozsypujące sie stacyjki to norma, tylnie tarcze z łożyskami to chore rozwiazanie, dlamnie poza silnikiem i blachą nie ma nic dobrego w tym wynalazku

> Owszem, choć nie w każdym przypadku. miałem człowieka, który robi dużo lepsze auta niż Opel, bo z > bardzo dobrym skutkiem naprawia auta z nadwoziem aluminiowym. Oddałem mu swoje auto i nie > jestem do końca zadowolony, choć wcześniej mogłem ręczyć za niego, to dziś bym był bez ręki > dobrze, że jestem z nim umówiony na poprawkę, zrobi to w cenie. nikt nie jest nieomylny ale widac gośc przyznał sie do błedu bo ci poprawia samochód, u paproka za pare złotych był by problem to wyegzekwować

> Gwarancja ogólnopolska-chciałem przyjechać do Warszawy do BRC i nie mogę!- Tam gdzie był montaż tam > serwis gwarancyjny jest. I tyle. Fachowość techników z BRC z Tarnowa też daje dużo do > życzenia. > Jutro napiszę jak się sprawy mają. Padła propozycja wymiany listwy na BRC. Za dopłatą 350 zł - > zgodziłem się aby mieć już święty spokój z autem. gwarancja jest jeśli zepsuje ci sie instalacja w okolicy innego serwisu to naprawiają, ale nie palą sie do tego żeby jeden warsztat poprawiał po drugim instalaje "za darmo " na gwarancji

> Baa, tak wyszło i nic na to nie poradzę. Miało być dobrze, wyszło źle. Co, mam go zabić za to? Całe > życie człowiek się uczy. W tym przypadku i ten nieszczęsny blacharz i ja, żeby do takich nie > dawać tak to jest jak się szuka oszczędności i daj do roboty durnią bez wiedzy do naprawy samochód dobra i fachowa robota kosztuje i to od dawna wiadomo ps. klijent wtrącajacy sie w robote jest niemile widziany, często skazany jest na żłośliwość fachowca...

> Własnie o to chodzi że nie mozna, chciałem tak zrobić. można tylko serwis następny musi być oddalony minimum 60km z tego co pamientam

> 2300 cm³ (Moc 98 kW / 133 KM) > Ten silnik jest podobno na mechanicznym wtrysku? Słyszałem że to nie najlepsze połączenie dla LPG? > Quote: > 2.3E > 1991 - 1994 > > R5-10v SOHC > (wtrysk wielopunktowy mechaniczny KE-Jetronic MFI-c) > > NG > > 2309 cm³ > > 133 przy 5500 obr/min > > 186 przy 4000 obr/min > > 9,8 s > > 200 km/h odpuść sobie ,te wynalazki na benie szwankowały a niemówiąc o jeździe na gazie

> Hej! Czytałem dość dużo na temat zabezpieczeń antykorozyjnych Opla i po kupnie chce sam dodatkowo > zabezpieczyć autko. > W Maluchu stosowałem Fluidol ML, a w Skodzie Valvoline Tectyl, do profili wewnętrznych... > Podobno dobry też jest Noxudol. > Ewentualnie może Fluid Film FF AS-R? > W testach wypada bardzo dobrze, ale czy wierzyć tym testom? generalnie szkoda kasy bo w paroletnim samochodzie konserwacja maskuje tylko ewentualne ogniska rdzy która i tak wyjdzie pod konserwacją

> Czyli ta będzie raczej pasowała allegro czy nie bawić się w używki i lepiej kupić jakiś zamiennik > ? nie baw sie w używki , uzywaną masz w zbioniku , kup samą pompe z zamiennika i będzie chodziło

> Pytanie do kolegów, którzy wraz z rozrządem zmieniali też simmerring > na wale korbowym. Na jak długo pomogła wymiana samego simmeringu? Pytanie powstaje stąd, ponieważ > tu i tam słyszałem, że w pewnych przypadkach (nie wiem jak licznych na wszystkie przypadki) > przeciek spod simmeringu jest skutkiem nie tylko uszkodzonego simmeringu ale i wyrobienia się > wału pod simmeringiem. Tzn. wał jest wyjeżdżony, ma rowki. Wymiana samego simmeringu pomaga > niewiele, bo oleje nadal ucieka przez uszkodzenia w wale. > Np. SKF ma mieć w swym asortymencie speed sleeves. To takie tulejki o b. cienkiej ściance (nie wiem > z jakiego materiału) które nakłada się na wał w miejscu siemmeringu, i dopiero na to > przychodzi simmering. > W naszej Astrze G z roku '02 simmering raczej do wymiany, bo róg miski wilgotny. A ponieważ rozrząd > będzie niebawem wymieniany, więc co szkodzi wymienić i simmering. Bardziej by szkodziło w przy > istniejącej okazji go nie wymieniać. No i nie wiem czy przygotowywać się na wymianę samego > simmeringu czy razem z naprawą wału za pomocą takiego speed sleeve. > Jakieś opinie na ten temat? wymieniać zawsze warto nawet jak sie niepoci koszt nieduży, a zawsze to duża szansa że nie puści nowy simering zakładając nie dobijaj idealnie w to samo miejsce bo jak wał delikatny wżer,sprawdzono wielokrotnie nigdy niepuściło