Skocz do zawartości

Marysia

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 008
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Marysia

  1. > gust jest jak dupa... Skoro w malutkim pokoju chcesz miec jednoczesnie stol, stolik i sofe, to twoj > wybor. A i nie gust jest jak dupa tylko o ile dupe bedziesz miał gdzie przed telewizorem posadzić to kubek z kawą będziesz trzymał na kolanach
  2. > gust jest jak dupa... Skoro w malutkim pokoju chcesz miec jednoczesnie stol, stolik i sofe, to twoj > wybor. A po cholere Ci pusta niepraktyczna przestrzeń?
  3. > co do stolika kawowego/lawy, to sie zastanow, czy potrzebujecie - to taki malometrazowy wynalazek > do "duzego pokoju", w ktorym nie ma miejsca na stol. Ty bedziesz mial stol, to ze stolika nie > bedziesz korzystal, a to z tego powodu, ze jest nieporownywalnie wygodniejszy. Absolutna bzdura. Stół jest do tego, żeby zjeść przy nim, popracować. Stolik przed sofą jest niezastąpiony do tego, zeby położyć laptopa, książkę, kubek z kawą, talerzyk z ciastkami czy kieliszki z winem jak siedzisz i oglądasz film. Nie wyobrażam sobie nie posiadania stolika przed kanapą.
  4. > Jest sobie poddasze takie: > Nie ma zapotrzebowania na jakis konkretny pokoj. Moze na sile np. gabinet do pracy, ale bez musu - > wszystko, co potrzeba, jest na pietrach nizej. > Jak mozna zagospodarowac takie poddasze? > Koncepcja architekta, to korytarz w okolicach schodow w poprzek calego pomieszczenia i drzwi na dwa > pokoje - polnocny i poludniowy. > Wstepna nasza koncepcja (zabudowa i tak karton-gips, belek ruszac nie mozna, kominow rowniez, okien > polaciowych nie bedzie): > (we wnece za kominem mozna zrobic szafe wnekowa, a najblizej sciany kolankowej zabudowac na pol > metra/do metra ciagiem szafek z azurowymi, badz przesuwnymi drzwiami - tam i tak jest za > nisko, zeby wejsc - niecaly metr) > Macie jakies pomysly, jak zabudowac sucha zabudowa, zeby mialo to rece i nogi? Zrobiłabym pokój dla gości. W małej wnęce pod skosem szafe na Wasze potrzeby, w dużej wnęce pod skosem fajne niskie łóżko i jakaś niska szafeczka. Vis a vis ciąg szafek, jakiś telewizorek na ścianie itp itd. Luźna sugestia - wynika głównie z mojego doświadczenia, że jak ktoś do mnie przyjeżdża to nie ma go gdzie położyć. A tak to - pokój awaryjny jest. Pytanie jeszcze na ile da się tam wytrzymać latem - czy masz dobrze zaizolowany dach.
  5. > ... świeżo skończonym. 90% roboty robione własnoręcznie > Tak, wiem, zdjęcia słabej jakości, ale robione po nocy komórką Najpierw plusy: gratuluje własnego dzieła - wygląda na zrobione ładnie i dokładnie - mebelki rzecz gustu - ale ładne, kafle na ścianach też. Minusy: 1) Rozumiem, że pasowało tak rozmiarowo, ale kafle na ścianie położyłabym w poziomie. 2) Kafle na podłodze nie pasują do reszty - ale to rzecz gustu. 3) Rozumiem, ze kuchnia jest mała -ale - masz zero blatu! ZERO. Nie wyobrażam sobie tam gotować. Wrzuciłabym kuchnie w miejsce zlewu a zlew w róg ( bo tak jak mówiłeś jest zmywarka, wiec zlew nie musi być w mega dostępnym miejscu ) - tym sposobem zyskałbyś kawałek blatu od lodówki do zlewu - a zasada kolejności jest właśnie taka, że powinna być lodówka - zlew/blat do obróbki i kuchnia. 4) Rozważyłabym inny układ kuchni - lodówka na wprost od drzwi i blat pod oknem - stolik w kuchni może być w postaci blatu pod oknem z chowanymi stołkami barowymi. Ale zdjęcia nie do końca oddają wielkość więc mogę się mylić co do możliwości kombinacji z układem...
  6. Marysia

    Pączki

    > Przepis stary jak świat, mogę powiedzieć, że rodzinny > W sumie nikt nie robi takiego dobrego chrustu jak babcia, ale po kilku latach udało mi się przepis > wyciągnąć od babci > Składniki: > 20 dag mąki > 3 żółtka > sól > 3-4 łyżki gęstej śmietany > 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (babcia dawała to na 2 porcje) > 1 łyżka spirytusu > cukier waniliowy > Makę zmieszać ze śmietaną, zrobić zagłębienie dodać resztę. > wszystko wyrobić na jednolitą masę - ciasto ma mieć gęstość ciasta kluskowego. > Rozwałkować, wycinać radełkiem, przekładać, smażyć > Posypać cukrem pudrem > Smacznego. Zabrakło mi tu 2 etapów robienia ciasta. Na koniec wyrabiania mocno zbić wałkiem, pałką, ile sił w rękach aż się zmęczymy ( sprawi to że faworki będą mieć te fajne bąbelki po usmażeniu ). Po zbiciu wstawiamy na min. 30 minut ciasto do lodówki aby "odpoczęło" i zmiękło. Dopiero wtedy mega cienko wałkujemy i robimy faworki.
  7. Marysia

    Pączki

    > a na faworki olej? Też smalec powinien być. Ok 5 kostek do głębokiej patelni.
  8. Wygląda genialnie!! Przetestuję!
  9. > ?? Na pewno jeden z autokącikowiczów z Łodzi zajmuje się takimi zadymami wiem bo właśnie jedziemy odebrać pare kilo szyneczek, baleronu i schabu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.