-
Liczba zawartości
5 175 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Majkiel
-
-
> Nie wiem jak z coupe, ale z tego co kojarzę to megany 1 generacji rdzewiały.
Różnie z nimi było
Znam 3 osoby które mają/miały "Meganki". Jedną zjadła rdza (podłoga i podłużnice), drugą lekko brało - gdyby choć raz gość zajrzał pod spód i uzupełnił wypłukane przez sól albo obite braki w konserwacji to nie miała by grama rdzy, a trzeciej nic nie dolegało aż do sprzedaży rok temu.
Wydaje mi się, że obecnie z każdym autem jest "jak dbasz tak masz" i można trafić na pordzewiały jak i zdrowy egzemplarz.
-
> Witam,
> tak sobie rozważam zakup tych owiewek do Astry G (sedan), ale nie marka pojazdu jest ważna tylko
> sam ich produkt.
> Warto to zakładać? Wsi nie będzie?
Ojciec ma w Felicii, ja mam i w Uno i w Grande.
Zaletą owiewek jest to, że w ciepły dzień spokojnie możesz zostawić niedomknięte okna - nic nie napada, jest cyrkulacja powietrza i na pierwszy rzut oka nie widać że są otwarte.
Jeśli chodzi o hałas - nie zauważyłem różnicy (to może zależeć od modelu auta i tego jak bardzo owiewki wystają) ani jakiś rys na szybie.
-
> Pora sprzedac moje cc i kupic coś nowego . Do wydania na samochód maksymalnie 4tyś . Samochód ma mi
> służyć do miasta a weekendy na trasy do 100kilometrów . Ceny częsci powinny być w miare tanie
> . Na wstepie odpada tico, matiz itp . Silnik myślę do 1.6
W tej kwocie to najlepszy będzie chyba lanos. Stosunkowo łatwo znaleźć egzemplarz od pierwszego właściciela, garażowany i w miarę zadbany. No i większość tego co na rynku to auta krajowe bez przygód. Lepszy taki Lanos niż dwa razy starszy VW czy Audi, z wspawanymi elementami przystanku No i tani w naprawach, co też się liczy jak przypuszczam.
Możesz też rozglądnąć się za Accentem. Sympatyczne auto.
Można trafić na Bravo/Bravę w dobrym stanie - te auta jeśli są zadbane i nie bite to się trzymają. Punto II, jest już droższe, a jeśli trafisz na takie poniżej 5000 - to znak że to złom.
Opel Corsa B/C - mówią że rdzewieją, ale kilka osób przyjeżdża takimi do pracy i pomimo kilkunastu lat, nic rdzy nie widać. Podobnie z Astrą II - pod blokiem stoją dwie i też trzymają się. W przypadku Opla, wydaje mi się że można trafić na zadbany egzemplarz, choć fakt - widuje się takie mocno zaprzyjaźnione z rdzą.
Brat miał podobny dylemat półtora roku temu. Niestety o Daewoo, Hyundaiu itp nie chciał słyszeć. Francuza też nie chciał. Punto - obejrzeliśmy kilkanaście egzemplarzy i wszystkie były z podłogą w fatalnym stanie. Ostatecznie uparł się na Felicię '98 z LPG. Nie narzeka, choć auto jest trochę przedpotopowe (moja żona stwierdziła że Uno jest nowocześniejsze).
-
> Saxo/106 miewa problemy z korozją podłogi bagażnika.
> Popatrz po 306-tkach. To auto miało rewelacyjne zabezpieczenie antykorozyjne.
Kolega oddał 306 na złom - nie przeszło przeglądu właśnie ze względu na korozję. A auto nie było bite, w pierwszych latach użytkowania garażowane.
-
> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h
> UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi
> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.
> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na
> papierze się zgadzała. Ale obłuda...
Ojca CC, swego czasu spaliło 4,4 l/100 w "normalnych" (drogowych) warunkach. Myślę że w warunkach "laboratoryjnych" dałoby radę zejść poniżej 4-rech litrów
-
> Quote:
> Został on zarejestrowany jako pojazd 2-miejscowy.
> Nie wiem co ma wpisane w papierach ale na podstawie powyższego wyciągam, byc może mylny wniosek, że
> samochód został zarejestrowany jako pojazd 2-miejscowy
> Poza tym to nie jedyny przypadek zmiany ilości miejsc w dowodzie jaki znam.
Swego czasu ludzie przerabiali Cinquecento VAN czy Uno VAN na osobówki, musieli więc zmienić ilość miejsc w dowodzie z 2 na 4/5.
-
> Ale wyczes!
> Kiedyś to mieli fantazję i jaja
Fiat Uno MK1 z lat 80-tych, występował m.in w wersji z takimi zegarami:
a w Citroenie BX montowali takie cudo:
-
Z profilu prawie jak A3 kombi (czy jak się zwie ta dłuższa odmiana).
Zgrabne auto, na pewno ładniejsze niż Golf Variant.
Myślę że nawet u nas mogliby tym modelem sporo zwojować.
-
> To jest krzyżówka logo volvo i adidasa
Logo Geely widziałem rok temu będąc na Ukrainie - jeździło tam trochę aut z takim znaczkiem. Zastanawiałem się wówczas, czy to jakaś ukraińska/rosyjska marka czy chińczyk
-
> Ford Escort to nowy koncept Forda, który został zaprezentowany w Szanghaju.
Praktycznie to Focus sedan i szkoda że tak tego nie nazwali. Focus przynajmniej mi kojarzy się dużo lepiej niż Escort. No chyba że rozgraniczenie jest celowe - inny klient docelowy, inna konkurencja (np. wspomniane wcześniej - Citroen czy Peugeot).
Ciekawe czy przyjdzie czas na nową Sierrę
-
> Czy jest cos lepszego niz astra G 1.8 ? Wymagania: lpg, trwaly automat, klima, ponad 100KM, odporny
> na ruda.
Nie wiem czy Astra i odporność na rudą idą ze sobą w parze...
-
> Tak samo jak przy Policji wszyscy jadą tym samym tempem Ograniczenie 50 , Policja jedzie 50, to
> nikt już nie poleci 70 boją się, a przecież Policja tez by chętnie poleciała 70, ale nie
> może bo zaraz ktoś na nich doniesie i nagra filmik jak to przekraczają predkosc...
najgorzej jest, jeśli ograniczenie jest np. do 70, a policja jedzie 50 i wszyscy grzecznie za nimi
-
> Jeśli chodzi o to to mam świadomośc, że 14,2 kg/KM to tylko ciut lepiej niż w kiedyś tam posiadanym
> przeze mnie Matizie 15 kg/KM. Do miasta wystarczy.... pod warunkiem, że będzie palił tyle co
> yariska a nie tyle co Matiz :-))))))... Jakoś wszyscy moi znajomi mający yariski nie chą się
> ich pozbywać-to mnie przekonuje...
> W Toyce "martwią" mnie inne "plusy ujemne" objawiające się brakami w wyposażeniu dotyczącym
> bezpieczeństwa - przy podobnej cenie co Swift, raczej :-(
> OK ktoś ma doświadczenia i jeżdził i tym i tym (yarek/swift)...?
Zwróć też uwagę na koszty ewentualnych częśći czy napraw oraz stopień ich skomplikowania. Żeby nie okazało się później, że do wymiany rozrządu czy alternatora trzeba wyjąć silnik a wymiana żarówki łączy się z rozebraniem połowy auta. Przy rocznym pzebiegu w granicach 10kkm, jeśli samochód będzie oszczędniejszy o 2l/100km, oszczędzisz około stówy miesięcznie, 1200 rocznie. Dobrze by było nie wydać tych pieniędzy w warsztacie
Jeśli auto ma słuzyć jako samochód typowo miejski, to na moc i dynamikę za bardzo nie patrz. ostatnio jeździłem przez kilka dni CC700 i dopiero za miastem widać, że mu mocy brakuje. Obecnie wszystkie auta mają dynamikę dużo lepszą Zwróć uwagę na promień skrętu i ogólna zwinność, jak się danym autem wjeżdża w ciasne zatoczki itp.
-
> Nie ma pewnych używanych, moim zdaniem to takie samo ryzyko, jak bieżnikowane. Nigdy nie wiesz, czy
> jakiś troglodyta nie jeździł na oponie bez powietrza i nie zniszczył jej.
Pisząc pewne, mam na myśli takie, których historię w miarę znam. Na przykład od dobrego kolegi, kogoś z rodziny.
Z drugiej strony, kto kupując używany samochód wymienia opony na nowe, jeśli założona są firmowe i w dobrym stanie? Też nie wiadomo co te opony przeszły.
W każdym razie opony jako ta część która ma znaczący wpływ na nasze (i innych użytkowników dróg) bezpieczeństwo, powinny być w możliwie jak najlepszym stanie.
-
> No proszę to chyba mamy tych samych znajomych Też się za tym autem mocno oglądam.
Świat jest mały
Właściciela znam od czasów liceum (chodziliśmy do jednej klasy)
-
A może Volvo V70 ?
Tym z ogłoszenia miałem przyjemność jechać (samochód kolegi) i powiem że bardzo fajne auto - gdybym miał kasę sam bym je kupił.
-
> Ostatnio kilka razy trafiłem na artykuły poświęcone oponom regenerowanym. Czy macie w tej materii
> jakieś doświadczenia?
> Ważne! Opiniami dzielą się ci co mieli z tym kontakt, a nie ci którzy ''słyszeli''.
Trzy-cztery lata temu kupiłem dwie letnie bieżnikowane do Uno (rozmiar 175/70R13) - Globgum GS-2000
Na autostradzie pogoniłem je do ponad 160km/h.
W zimie były ciut lepsze niż letnie Kormorany.
Na suchej nawierzchni - pomimo stosunkowo dużego rozmiaru i nienajmocniejszego silnika dość łatwo piszczą podczas ruszania.
Na mokrej nawierzchni - tragedia! Zwłaszcza jeśli jest mokro i na drodze jest drobny piasek. Lekko przycisnę hamulec i one już jadą - chyba lepiej radziły sobie zimą jak jechałem w śnieżycy.
Zużycie - mam wrażenie że szybciej się zużywają - Uniakiem dużo nie jeżdżę, a ubytek bieżnika widać.
Z oponami bieżnikowanymi, wszystko zależy od tego jaki wzorek opony zrobią i jaką mieszankę gumy zastosują. Tego ostatniego tak łatwo nie sprawdzisz. Osobiście drugi raz nie kupię, choć te które mam - wykończę. Wydaje mi się, że bieznikowane sprawdzają się co najwyżej w niedużych lub starszych autach używanych tylko do jazdy miejskiej i podmiejskiej.
Ostatnio robiłem rozeznanie w oponach do Uno i miałbym 3 opcje
- nowe bieżnikowane - 80 zł
- nowe Dębica Passio 2 - 120 zł
- nowe Fulda/Nokian/UniRoyal - 150 zł
- używane przyzwoitej firmy i w przyzwoitym stanie - 70-100 zł
Jeśli miałbym pewne używane, nie za stare, w dobrej cenie, to wybrałbym właśnie takie. Jeśli nie znalazłbym takich, albo cena była bliska nowym Dębicom - wybrałbym nowe Dębice. Model Passio 2, to juz nie jest to, co np. Vivo, a sama Dębica jest marką firmy GoodYear. Na pewno to lepszy wybór niż bieżnikowane, dłuższa gwarancja i bądź co bądź lepsza marka.
-
> Przestanie dzwonić i jeździć
Zgadza się, nie będzie jeździć tylko zap...zapitalać
-
No właśnie - jak powinny być zamontowane? Wczoraj pół dnia je demontowałem (udało się niczego nie zniszczyć, nawet śrubek), ale wydaje mi się, że nie powinno to być poprzykręcane "na chama" w losowe miejsca (z dwóch stron różnie).
-
> Panowie co proponujecie dla żony ?
> Punto 2013 wersja easy 2013 salon zerowy przebieg
> Hultaj I 20 przed lift 2012 salon zerowy przebieg
> moce porównywalne
> bezpieczeństwo
> ncap 5 / 5
> punto 2p +2k
> i20 2pp +2b +2k
A nie myśleliście o nowej Fieście?
Żona ma Fiestę z 2009, silnik 1.25 86KM i jest bardzo zadowolona. Moim Punto nie znosi jeździć, bo jej zdaniem jest taki twardy i ciężki.
Auto też plastikowe (jak wszystkie tej klasy), minimalnie mniejsze od Punto (notasbene Punto jest chyba jednym z większych w klasie), zawieszenie spisuje sie dobrze, silnik w miarę oszczędny i żwawy (Punto 1.4 16V trzeba bardziej kręcić). Póki co awarii czy niemiłych niespodzianek nie odnotowaliśmy.
Fiesta jest też sporo lżejsza od Punto.
Nie wiem jak z nowym Punto, ale przypuszczam że od Grande różni się tylko deską i kilkoma detalami na zewnątrz - zawieszenie identyczne, silniki po części także.
Ze swojwj strony mogę dodać, że jazda po mieście Fiatem jest w miarę wygodna. Nie jest to Uno czy CC, ale w wiele miejsc się wciśnie i dość zgrabnie można zająć miejsce parkingowe niewiele większe niż samochód.
Jeśli chodzi o porównanie i20 - Punto, to Fiat jest chyba ciut większy.
-
> Nie mam pojęcia. Natomiast wiesz, na czym skończyłem ostatecznie z diagnostyką 1,4? Diodą LED i
> przyciskiem Działa doskonale, podaje kody sekwencją błyskową. Ten sam komp z diagnozerem nie
> chciał współpracować.
> A żeby było jeszcze śmieszniej, to Uno teraz jeździ z ECU z Audi
No to masz prawie-audi
A do Uno 1.0 ponoć pasuje komp z któregoś VW - bodaj z passata B3.
-
> Jak w temacie: jakie auta mają największe bagażniki? (chodzi mi jedynie o hatchback-i i liftback-i)
> - bez sedanów
> używane, w cenie powiedzmy około 25 kpln (ew. + ~3 kpln), wiek minimum 2005-2006, bagażnior POWYŻEJ
> 500 litrów (czyli żadne 495 litrów bo to prawie 500 litrów - bo w ten sposób przesuwając
> granicę zejdę w końcu do 400 litrów a to już ma byle kompakt)
> na razie wygrywa jak dla mnie octavia II, octavia I, w grę wchodzi też vectra C 5D i ..... ? no
> właśnie i co jeszcze jest na rynku z wielkim kufrem ?
Poza pojemnością (bez wątpienia jest ważna) zwróć jeszcze uwagę na foremność bagaznika, jego kształt (czy nie za płaski albo nie za wąski) oraz kształt i wielkość otworu oraz wysokość krawędzi bagażnika.
50 litrów różnicy pomiędzy poszczególnymi bagażnikami, to raptem połowa bagaznika w maluchu, więc pojemność żadna - bardziej docenisz niższą krawędź załadunku, foremniejszy kształt czy większy otwór załadunkowy.
-
> i to na prawdę niezłe 500l bo niektóre te cyferki to albo kłamią albo są liczone w jakiś dziwny
> sposób.
Jedni podają pojemnośc w dm3 (czyli litrach) i policzone jest ze wszystkimi nierównościami i zakolami. Inni podają pojemność jako liczbę sześcianów o boku 1dm które wchodzą do bagażnika - spotkałem się niedawno z takim terminem przy okazji testu jakiegoś auta.
-
> Ok - już zdążyłem dziś obdzwonić firmy skupujące złom, dają max 200 zł, więc postanowiłem
> zainteresować się radą - 300-400 zł silnik bez osprzętu, 700-800 zł robocizna. Troche dużo,
> jak na taki złom. Chyba popełnię kolejny błąd, ale dam mu jeszcze szanse pojeździć
Z jednej strony drogo, a z drugiej, to za tysiaka nie kupisz auta z LPG w dobrym stanie.
Kumpla z zacięciem motoryzacyjnym i garażem nie masz? Dalibyście radę wymienić i trochę grosza pozostałoby w kieszeni
Może popytaj na kąciku zachodniopomorskim czy ktoś by ci nie pomógł, albo nie podjąłby się tego za "autokącikową" stawkę.
Jak zdjąć kierownicę
w Uno
Napisano
Jak się zabrać do zdjęcia kierownicy, o takiej:
Nie chcę czegoś połamać, albo zabierać się do tego od d... od złej strony.