![](https://forum.autokacik.pl/uploads/set_resources_9/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Zbyszek
użytkownik-
Liczba zawartości
805 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Zbyszek
-
> A to nie jest tak, że trzeba odjąć gaz i nie łapać kurczowo kierownicy? Na kursie Tomek Kulik > powtarzał, że jak pojawi się Shimmy mocne złapanie kierownicy jest błędem, bo drgania > zaczynają przenosić się na cały motur i robi się jeszcze gorzej Może i mieć rację, ale wyobraź sobie, że pierwszy raz siedzisz na byku, który chce Ciebie zrzucić i co wtedy robisz? Mocno czy lekko byś się trzymał? Jeszcze dzisiaj poczytałem na forach i mocniejsze trzymanie kiery , według niektórych, przypomina działanie amora skrętu
-
> zdarzyło się wężykowanie, ale to z winy mechaniorów psia mać... w jednej ladze było 250 ml mniej > oleju... ja tam zrzucam na opony kostki i miękką charakterystykę zawieszenia (enduro) , ale może warto zajrzeć do lag
-
ale po kolei. Najpierw godzinka dłubania w garażu: łańcuch, filtr powietrza, ciśnienie w oponach i w drogę. Po godzinie jazdy po lasach i polnych drogach wyjazd na czarną prostą i ogień. Wcześniej zdarzało się, że przy licznikowych 1.20 wpadał w lekkie wibracje, ale odjęcie gazu i lekkie przyhamowanie pomagało. Opony to kostki TKC 80, niby do 180 km/h. Tym razem przeciągnełem te lekkie wibracje i doszedłem do 1.40 i się zaczęło. Klasyczne shimmy, kiera latała od lewej do prawej z taka częstotliwością, że już myślałem, że zaraz koniec jazdy i albo wylecę z siodła albo motocykl się wyglebi. Rzucało mną chyba ze 150-200 metrów, ale trwało to cholernie długo bo dużo strachu się najadłem Trochę poczytałem o shimmy i dwie rzeczy zrobiłem dobrze, ale instyktownie odjąłem gazu i mocno starałem sie trzymać kerownicę. Piszą, że można jeszcze dodać lekkie hamowanie Ratowaliście się już z shimmy?
-
Kiedyś w quadzie ratowałem się, zanim kupiłem nowy kosz sprzęgła z USA, przez pozamienianie kolejnościami tarczek i przekładek. Np. dajesz dwie przekładki, później już na zmianę tarczka, przekładka i całość pracuje już nie w tych samych wyrobionych miejscach.
-
No i po kłopocie. Dałem nową tarczę + nowe klocki (200km na starej tarczy) i wróciło hamowanie Na allegro miałem w obserwowanych stalowy oplot, ale odpuszczam. Hamulce już raz się przydały bo ktoś postawił pastucha w poprzek polnej drogi ,dobrze, że chociaż kilka kawałków folii przywiązał bo jakoś pod słońce było i w ostatniej chwili zacząłem hamowanie, zarzymałem sie 1 metr przed drutem.
-
Super, ale jako świeżak masz jakieś dodatkowe ograniczenia?
-
> Jezeli producent nie przewidzial oplotu to moze sie okazac, ze oplot nic nie da bo pompa ma zbyt > mala wydajnosc. Tarcza zamówiona, ma być na piątek,a z oplotem dobrze ,że mówisz bo sprzedawca miał się zorientować.
-
> ale co znaczy slabe? nie zablokujesz kola? inna sprawa to słabe hamulce i skuteczność a inna to > czucie klamki (a to wynika ze srednicy pompy i ew. oplotu) - ale nie znaczy że mniej > skutecnzie hamuje. Koło zablokuje, w terenie prawie od razu, ale na asfalcie jest duuużo gorzej. Z pasażerem to już porażka. Zacznę od nowej tarczy + oplot.
-
> Jeśli to Aprilia vs Tengai to zauważ, że Aprilia ma męską tarczę w porównaniu do Tengai'a. > Podejrzewam, że ciężko będzie z tego zrobić "petardę". Płyn hamulcowy kiedy wymieniany? Jaki > klocek założony? Płyn wymieniałem ze zmianą klocków , klocki jakieś podstawowe. Tylko tak sobie myślę, że stara tarcza + nowe klocki się nie ułożyły i to jeszcze spotęgowało wrażenie słabych hamulców.
-
Wczoraj polatałem z kumplem i na chwilę wymieniliśmy się sprzętami. O ile sam motocykl (Aprilia pegaso strada ) jakoś mi nie podpasował (w zakręcie jakby za mocno prostował kierownicę) to hamulce w porównaniu do mojego to żyleta. Co zrobić, żeby poprawić hamulce z przodu u siebie, wiedziałem, że mam słabe, ale teraz poczułem róznicę. Mam nowe klocki (100 km), myśle o wymianie tarczy, oplot stalowy. Warto reparaturki pompy i zacisku dać? Jakieś pomysły?
-
No i po wymianie pompy. Wziąłem Ruville, z wysyłką 220 zł. Wymiana, jak na pierwszy raz, poszła w miarę sprawnie, ale i tak zeszło z 3-4 godziny. Tak z czystej ciekawości, ile warsztaty kasuja za wymianę pompy?
-
Od kilku dni skrzypiało w okolicach tylnego wahacza. Po rozebraniu kiwki wyszło, że łożyska igiełkowe do wymiany (zestaw naprawczy w drodze), ale jak już miałem wyjęty wahacz to przy okazji wyjąłem amortyzator, umyłem i się trochę zdziwiłem bo wyszło, że mam BITUBO K0016-XZE01 alpha TECHNIK 1.Wajcha na dole pewnie do ustawiania twardości? Naklejka jest ale wytarta, tylko widać chyba..3 4 5 2.Górna naklejka "CONTAINS NITROGEN 8-10 ATM" Czyli pompować tylko azotem? Czy zwykły tlen może być? Jeszcze nie wiem jakie jest ciśnienie, ale podjadę do wulkanizatora i sprawdzę czy jest OK i gdyby nie było to czym dopompować?
-
> od razu to masz jedną robotę ze wszystkim, potem będziesz się od nowa zabierał , a jak stanie i > popsuje pasek ??? > jak robisz to zrób całość , szczególnie że hałasuje Wymiana paska wielorowkowego w w210 to banalna czynność, kluczem 17-tką naciągasz napinacz i pasek założony/zdjety. Wymiana zepsutej rolki to też kilka minut bo jest na jedeną śrubę przykręcona, ale wymiana pompy to już więcej roboty stąd pytanie jak w temacie. Jako ciekawostkę dodam, że na jednym pasku chodzi: 1.alternator wodny 2.rolka prowadząca 3.pompa wody 4.pompa wspomagania 5.rolka napinacza paska 6.sprężarka klimatyzacji 7.koło pasowe wału. Co byście polecili/samemu wybrali : pompy
-
> wymień od razu, mały koszt a jak chrobocze to i tak będzie koniec niedługo i to pewnie w najmniej > oczekiwanym momencie i tak chyba zrobię, poszukam na spokojnie firmówki w dobrej cenie i jak dojdzie to sobie wymienię w dogodnym terminie
-
> Jaki koszt tej pompy? 200 - 300 zł, ale z tego co się orientowałem trzeba spuścić płyn, zdemontować wiatrak. Troszkę roboty jest.
-
Wczoraj w mercu zmieliło mi pasek wielorowkowy. Prawdopodobną przyczyną awarii było rozwalenie się rolki prowadzącej. Przed założeniem paska i nowej rolki (bosch +ruville = 142 zł ) obejrzałem resztę osprzętu i tak się zastanawiam nad pompą wody. Kółko od pompy nie ma wyraźnych luzów wzdłuznych ani poprzecznych, ale podczas obracania nim w lewo i prawo słychać lekkie chrobotanie, które dochodzi jakby z drugiej strony pompy, z silnika, a nie z kółka. Czas na wymianę od razu czy za jakiś czas?
-
Pierwsza jazda po mieście i bym się pod dostawczaka wpakował
Zbyszek odpowiedział ToMirek na temat - Kącik Motocyklowy
Aż se przypomniałem pierwszy wyjazd podczas kursu na miasto. Sto metrów od placu pierwsze rondo i klientka wymusza pierwszeństwo. Spokojnie wyhamowałem i tylko trąbienie mi nie wyszło bo nie mogłem włącznika znaleźć nie tyle co z nerwów co z braku używania go wcześniej. Później jeszcze instruktor mnie ochrzanił czemu nie zatrąbiłem -
jak ktoś ma zamiar jechać to jutro tj. 17 kwietnia dla pierwszych 100 osób bilet za free na ZZ TOP. Szczegóły w linku
-
> W zeszłym roku zaszalałem i kupiłem Ridera za 1360PLN, oficjalna cena oscylowała wtedy koło 1700. Używałeś go poza asfaltami? Jakieś drogi przeciwpożarowe leśne są na tych mapach?
-
> szczotka druciana o taka tylko ja w terenie jeżdżę i tam jest co zdejmować fizycznie
-
Tył na stojak, zapalam motocykl, wbijam jedynkę i łańcuch ładnie się kręci. Teraz na zmianę szmatka i szczotka druciana. Na koniec MOTUL bezbarwny w spraju do łańcuchów i gotowe.
-
i wysokość składki bez zmian (OC 90 zł, NNW 92 zł na 14 tys), a wszędzie trąbili, że będzie drożeć OC. Jak u was drożej/taniej niż poprzednie? Ja mam ofertę z PZU, jest sens szukać gdzieś indziej lepszej oferty?
-
Na podobnym skrzyżowaniu w Kobylnicy widziałem sytuację, gdy zapaliło się żółte. Gościu mocno hamował, ale i tak zatrzymał się tuż za przejściem dla pieszych. Strzeliło fotkę, kierowca po chwili zaczął cofać i wtedy strzeliło drugą fotkę. Ciekawe ile dostał mandatów?
-
Ja w tym roku kupiłem córce komplet ciuchów + kask + buty. Jest w Słupsku sprzedawca: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=12886383 co bierze z Louisa min. z wyprzedaży i sprzedaje w dobrych cenach. Już drugi raz u niego kupowałem i polecam.
-
> Lekko licząc, same graty, to koszt około 3 kpln... > Chyba poszukam serducha na rynku wtórnym, stanowczo taniej wyjdzie... Jak lubisz grzebać i masz czas to robić. Tylko zanim zacząłbym robić to uzbierałbym odpowiedni budżet, żeby robota nie ciągnęła się miesiącami. Jak brak Ci forsy i czasu to kupić używkę tam gdzie dają gwarancję rozruchową.