Skocz do zawartości

graf

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 026
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez graf

  1. > Podłączyłem kable rozruchowe i niestety sytuacja z wczoraj się powtórzyła, brak kontrolek i reakcji > rozrusznika. Aczkolwiek ten zaczął "pykać". Czy podłączyłeś w swoim aucie minusowy kabel rozruchowy wprost do silnika? Jeśli do minusowego kołka akumulatora biorcy, to dalej nic nie wiesz. Podłączając do silnika pomijasz swoją "masę".
  2. > auto ma 11 lat... Cały czas nie wiemy, co to za auto i jaki silnik.
  3. Mieszanką terpentyny i spirytusu (denaturat) w stosunku 1:1. Koszt niewielki.
  4. graf

    opinia z ak potrzebna

    > jeśli to co podali w ogłoszeniu jest prawdą, to jest to świetna oferta. (...) > ...ale świętego spokoju powinien dość dużo oferować. Jeśli przy 34 tys. km trzeba było wymienić końcówki drążków kierowniczych i sworznie dolne wahaczy, to co będzie dalej. Trudno uwierzyć w takie ogłoszenie.
  5. > Ponieważ jestem drugim właścicielem to nie znam przebiegu. Stan licznika wskazuje na = 105k. To pewnie ni wiesz, czy było smarowanie rozrusznika. To istotne. > Napięcia w sieci? Na akumulatorze znaczy? Miernik mam, mogę zmierzyć. Tak. Sprawdziłem u siebie. Podczas rozruchu rozrusznika (chodzi mi o moment kiedy rozrusznik zaczyna kręcić) spadek napięcia jest do 9,5 V, aby po ułamku sekundy wskoczyć na 10,2 V (przy -13*C) i tyle jest podczas całego czasu kręcenia rozrusznikiem. To 9,5 to mało istotna dana, ale podaję dla porządku. Zeszłej zimy przed przesmarowaniem rozrusznika i na teoretycznie nowym, ale gównianym akumulatorze, podczas kręcenia wraz z grzaniem świec, miałem 8,5 V. Przy temp. -13 rozruch był niemożliwy. Mała kosmetyka rozrusznika + nowy dobrej jakości aku i problemu do tej pory nie ma. Taki pomiar zalecił mi koleś, który dokładnie sprawdził mi cały układ zasilania CR, który okazał się w porządku. Edit: Przy -8*C napięcie jest 10,4 V
  6. Jaki przebieg auta? Podaj wysokość napięcia w sieci podczas kręcenia silnika przez rozrusznik.
  7. Wszystko to co piszesz jest prawdą. > Odnośnie samego ocieplacza - proponuje w wspomniany ocieplacz włożyć 2l buletkę z wodą, obok > postawić drugą taką samą. Obie postawić na mrozie (-10*C) i sprawdzić kiedy woda zamarźnie. To najlepsze, co w temacie można było napisać.
  8. > Specjalnie dla graf: > Gdybym wierzył w twoje teorie to w czasie upałów letnich wszystkie aku by sz...trafił. > To tak nie działa w aucie... To nie teorie (wg słownika j.p.: teza jeszcze nieudowodniona lub nieznajdująca potwierdzenia w praktyce), to mierzalna wielkość wyrażona w stopniach Celsjusza, niezależnie od sposobu ładowania. EOT
  9. > To akumulator w czasie postoju auta w nocy się ładuje? Udajesz, że nie rozumiesz? Specjalnie dla beta16v: Podczas jazdy akumulator ogrzewa się od przepływającego przezeń prądu, a nie od ciepła silnika.
  10. > Po pierwsze organizm ludzki próbuje się ogrzać a aku nie. Żadna kurtka nie ogrzewa człowieka tylko > izoluje aby ciepło nie uciekało. > Po drugie ten ocieplacz działa i w drugą stronę, czyli na krótkiej trasie aku nie ogrzeje się w > komorze silnika bo "kurtka" go chroni przed ogrzaniem. Leć do sklepu A słyszał o wzroście temperatury elektrolitu podczas ładowania akumulatora? Częstym problemem jest jego nadmierny wzrost przekraczający 45-50*C, co prowadzi do uszkodzenia płyt. CZYTAMY >>
  11. graf

    Wibracje przy odpalaniu

    > A jaki związek z telepaniem miał akumulator ? TDCI potrzebuje odpowiednio "mocne" napięcie do sterowania wtryskami. Przerabiałem temat zeszłej zimy. Wymontowane i sprawdzane były wtryskiwacze Wszystko było w porządku. Gość, który to robił zaproponował przesmarowanie rozrusznika (ew. wymiana tulejki) i dobry, mocny akumulator. Tak też zrobiłem i problem, jak ręką odjął.
  12. > Tak czytam Wasze dyskusje i dochodzę do wniosku że skoro ludzie montują w kabinie mierniki > ładowania, manometry doładowania, wskaźniki temperatury oleju itp, może warto byłoby > zamontować sobie 2 manometry ciśnienia w klimie? Nie szukałem jeszcze czy ktoś się tego podjął > i czy to wykonalne, ale może to nie taki zły pomysł? To jest mój pomysł na... Oto tylko niektóre z wielu danych monitorowane i wyświetlane przez TGIII: - Napięcie baterii (VLT) - Ciśnienie paliwa (FPR) - Ciśnienie ładowania (MAP) - Temperatura powietrza wlotowego (FIA / CIA) - ważne w autach z doładowaniem, kiedy w upały gorzej jedzie... wiemy dlaczego. - Temperatura oleju (ściągę oznaczenia mam w samochodzie) oraz coś na temat - A/C Monitorowanie systemu chłodniczego (ACRF) Jak widać - wykonalne. Wszystko w pudełeczku wielkości paczki fajek. Informacja dla kolegi mającego problemy z pracą jednego cylindra w silniku benzynowym: - monitorowania przerw w zapłonie (MIS)
  13. > Klimatolodzy, jeśli mają automat serwisowy to są w stanie wykryć większe nieszczelności praktycznie > od razu. Jeśli nie ma większych dziur i nie widać śladów kontrastu to trzeba klimę nabić (z > kontrastem UV!) i pojeździć. Jak czynnik ucieknie to będą po nim ślady, a wtedy znowu lampa > UV... Aby nie wpędzać się w koszty, kolejność IMO powinna być taka. Sprawdzenie ciśnienia w układzie. Jeśli jest, to odciąga się czynnik i wtłacza jego prawidłową ilość wraz z olejem do smarowania. Jeśli ciśnienia nie ma, to wykonuje się próbę szczelności przy pomocy azotu. Po prostu jest o niebo taniej. Jeśli ciśnienie spada szybko, to mechaniory od razu sprawdzą gdzie. Jeśli spada bardzo powoli, to wtedy zapodają kontrast i zaczyna się zabawa, jak piszesz powyżej.
  14. > A miałem nadzieję, że są magiczne sposoby ... trzy razy przekręcić przełącznik pozycyjnych w lewo, > dwa razy kierunki w dół, obrócić się przez ramie i klapa będzie gładko się zamykała No..., zapomniałem dodać, że po wszystkim musisz gdzieś pojechać, podpiąć się pod kompa, aby zmierzyli Ci ciśnienie w kabinie i zrobili próbę szczelności powierzchni bagażowej.
  15. > Regulacja ucha przy karoserii metodą prób i błędów jedynie pozostaje, rozumiem ? Ja robiłem tak. Co prawda nie w G, a w F-ce, ale marka auta nie ma tu wiele do sprawy. Wykręciłem od nadwozia ucho i te gumowe gałganki (odboje). Ostrożnie opuściłem klapę i sprawdziłem, jak leży względem nadwozia. Jeśli trzeba było ją odrobinę przesunąć, to poluzowałem wkręty zawiasów i delikatnie, przez jakiś drewniany kołek, lekko puknąłem młotkiem w odpowiednim kierunku, aby klapa leżała idealnie w linii nadwozia. Kolejnym krokiem było lekkie przykręcenie ucha. Po ostrożnym opuszczeniu klapy, tak ustawiłem ucho, aby nic nie haczyło i aby klapa dała się bez oporu zamknąć. Do sprawdzenia prawidłowego ułożenia klapy użyłem paska mocnego papieru. Podkładałem ten pasek między klapę a uszczelkę i sprawdzałem, jak mocno muszę ciągnąć, aby go wyciągnąć. Aby zapewnić szczelność, powinien dać się z trudem wyciągnąć. Z tego co pamiętam, ucho ma spory zakres regulacji względem nadwozia. Po tym wszystkim, wkręciłem gumowe odpoje i tak głęboko wkręcałem, aby klapa tak leźała, aby szczelina po lewej i prawej stronie była równa i nie trzeba było zbyt mocno walić klapą. Na końcu znowu test papierka. To chyba tyle. W mojej F-ce wystarczyło leciutko opuścić kalpę i sama się zamykała. Podczas jazdy nie wydawała żadnych dzwięków klekotania i trzeszczenia. Przy odrobinie cierpliwości dasz sobie na pewno radę.
  16. > zamka się nie reguluje > wkręcasz lub wykręcasz gumowe odboje na klapie Zamka pewnie się i nie reguluje, ale element przykręcony do nadwozia pewnie tak. Jest zapewne niewielka regulacja na zawiasach. Wystarczy poluzować wkręty i ew. przesunąć nieco klapę. Trzeba to widzieć, bo korespondencyjnie, to można wysłać kartkę świąteczną, a nie regulować klapę.
  17. > W tym miejscu prosze kolegę Grafa o przedstawienie rezultatu wymiany > uszczelniaczy zaworowych, czyli podanie zużycia oleju i > wystepowania dymienia (zakładam, że już nie dymi...) Po naprawie auto nie dymi. Po rozruchu trochę z rury leci, ale chyba to para wodna. Podjechałem dzisiaj do stacji kontorli pojazdów, aby sprawdzić na analizatorze spalin, jak dalece się zmieniło. Miesiąc temu jak robiłem coroczny przegląd techniczny auta, pan przepuścił mnie warunkowo, jeśli obiecam, że "coś" z tym zrobię, bo jest tragicznie. Dzisiaj podpiął końcówkę do rury, popatrzył na wyniki i rzekł - no mogło być trochę lepiej, bo spaliny nieznacznie przekraczają obwiązujące normy. Spytałem, czy pamięta o tym, że auto nie ma katalizatora, bo jest kupione w Polsce i nigdy nie miało, pan odrzekł - w takim razie niech pan mi głowy nie zawraca, bo jak na auto bez katalizatora jest dużo za dobrze i wyłączył urządzenie nie drukując mi nawet kwitka. Jak usłyszał o przebiegu, to tylko kręcił głową Czyli jest dobrze. Tosh spisał się na 5 z plusem. O spalaniu oleju jeszcze za wcześnie mówić, bo przejechałem dopiero 300 km, ale póki co stan - bez zmian, czyli max. Co jakiś czas pozwolę sobie odgrzebać wątek i zdać relację ze stanów oleju.
  18. graf

    Opony i felgi

    > za każdym razem jak odkręcam ręcznie po dokręcaniu dynamometrycznym > na 110Nm mam wrażenie, że słabo dokręcone były ;-) chyba każdy ma takie wrażenie. Zwykle przezwyczajeni jesteśmy do odkręcania śrub po gumiarzach. Oni stosują zasadę - ile mam, tyle dam.
  19. > Ciesze się że komuś się fotki przydały I niejednemu się przedadzą =>>> na dole strony.
  20. > A czytałeś to: klik ? Manual chyba nie zasłużył na umieszczenie na > WoA, więc podaję link... Jak najbardziej zasłużył. Własnie wrzuciłem na nowe WoA. >> klik <<
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.