Skocz do zawartości

master22221

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 608
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez master22221

  1. Dnia 23.07.2017 o 17:33, RuDoLpH napisał:

    Filtr kabinowy do układu Behr.

     

    Wcześniej napisałeś, że masz układ Delphi, teraz, że Behr? Ma to znaczenie, jeśli włącza się czujnik oblodzenia parownika: w Delphi lampka na przycisku AC wtedy gaśnie, a w Behr NIE gaśnie [jak u Ciebie]. Opisane wyżej objawy pasują do włączania się tego czujnika, tylko ostatecznie napisz, jakiej firmy masz układ?

     

    Co do wysokiego ciśnienia HP w układzie, to w upalne dni potrafi osiągnąć wysokie wartości i jest to normalne.

     

    Przeczytaj jeszcze tu: klik. Napisałem kilka lat temu tam m.in.: " Delphi: zadziałanie czujnika oblodzenia powoduje wyłączenie przekaźnika ".12" i głośny PSTRYK oraz wyłączenie nawiewu, jesli pokrętło było nastawione na "0" ". Ty też pisałeś o głośnym stuku, gdy klimatyzacja się wyłącza... może pójdź tym tropem? Najlepiej przestudiuj cały wątek o klimatyzacji AG w okolicach cyt. wypowiedzi...

     

    Cytuj

    Na 3 i 4 biegu chłodzi.

    Na "0", "1" - podczas jazdy jak rozłączyło to już nie załączyło

    To też wskazuje na oblodzenie parownika: zbyt mały przepływ powietrza nie ogrzewa go, może filtr kabinowy do wymiany?

    Pozdr.

  2. Dnia 9.05.2017 o 21:36, szalonykon napisał:

    Witam,

    Pojawił mi się wyciek płynu w tylnej części auta. Sprawdziłem, okazało się, że puściła rurka nad tylną belką. Ma może ktoś schemat przewodów hamulcowych?.

    Dodatkowo podczas oględzin chciałem podnieść lewarkiem tył. Niestety lewarek wbił mi się w próg (korozja). Czy w takim przypadku wystarczy wymienić próg czy coś jeszcze?..

     

    Pozdrawiam

    Odżyły wspomnienia...

    1. Wymieniałem w 2015 r. samodzielnie już te przewody, i szczerze napiszę, że jest masakra... Tak, jak wyżej koledzy pisali, trzeba wymienić wszystkie, bo będą po kolei pękać. Mi pękały tylne jeden po drugim w odstępie tygodnia, na końcu to tylko na przednich hamulcach jeździłem ostrożnie, bo tylne przewody musiałem zakuć, żeby płynu nie gubić i to też niełatwo było, bo metal kruszył się, jakby były z cukru :(

    U mnie (hatchback) musiałem kupić kpl. przewodów Cu, kupiłem na allegro u "j_donocik", o dziwo, stary link jeszcze działa i cena ta sama (ważne, czy z tyłu tarcze, czy bębny, u mnie tarcze były), więc załączam:

     

    http://allegro.pl/przewody-hamulcowe-sztywne-astra-g-tarcze-zestaw-i5485674100.html

     

    tylko w zestawach brak wielu złączek mosiężnych, które kupiłem już w sklepie, a których brak, dowiadujemy się po zrobieniu fotografii samochodu i porównaniu z kupionymi przewodami (tłumaczyłem tej kobicie, że brakuje złączek, ale jest niekumata i uparcie twierdziła, że jej przewody są dobre wg katalogu [?] i gotowe do montażu). Miedź na miedź nie wolno skręcać, bo się sklepie, muszą być złączki mosiężne.

    Koszt sumaryczny części: przewody Cu, mosiężne złączki, spinki sprężynujące, przewody elastyczne (w hurtowni: na przód 2 szt, na tył 3 szt.), płyn hamulcowy, to ok. 400 zł., mam gdzieś rozpiskę długości przewodów, ale Ty masz kombi, więc na 100% będą inne :(

    Nie kombinuj, tylko wymień wszystko, elastyczne też, podczas wymiany wszystko jest tak skorodowane, że trzeba wycinać, bo odkręcić nie sposób...

    A już odkręcenie przewodów od pompy ABS to był kosmos: złączki obrabiają się, tak mocno przykręcone było, dwa M10x1 dałem radę sam, ale dwa pozostałe M12x1 jak przyspawane, palnikiem nie można, bo uszkodzisz moduł ABS, tylko na zimno, dopiero znajomy mechanik siłowo mi rozruszał szczypcami mors'a, ale takimi wielkimi, na pół metra, we trzech ciągnęli i dali radę, ja tylko z boku patrzyłem i się za głowę trzymałem, bo się cała buda kołysała, takiej siły użyli, myślałem, że mi błotniki powgniatają ;)

    Aha, kupić jeszcze trzeba klucz do przewodów hamulcowych 12/11 mm 6kt. ma przecięte oczka, żeby przekładać przez rurkę.

    Taniej niż kupić gotowe przewody to mieć praskę do zarabiania końcówek, kupić przewód Cu na metry i garść złączek i samemu mierzyć pod autem i przewody robić, ale ja nie miałem na to czasu.

    Pytałem zaprzyjaźnionego mechanika, ile wziąłby za wymianę, to powiedział, że za żadne pieniądze, bo taka wujowa robota, więc musiałem robić sam, na szczęście, miałem dostęp do kanału u kolegi, robota rozłożona na 2 dni była: 1 dzień tył, 2 dzień przód.

    Robota masakryczna, płyn hamulcowy leje ci się w rękawy, po robocie przez tydzień miałem dłonie pomarszczone, jakby z formaliny wyjęte, wiem, że płyn hamulcowy to trucizna, działa na skórę, ale nie sposób się ochronić :(

    A! Jeszcze odpowietrzniki! Miałem szczęście, że dały się odkręcić, ale tam jest znów cyrk: z przodu inne, z tyłu inne, najlepiej zawczasu sprawdzić, czy się odkręcają, bo jak nie, to kupić nowe.

    A! I jeszcze info, że przewody były lekko za długie, musiałem fale i omegi porobić, ale to lepiej, niż zbyt krótkie ;)

    I jeszcze rada: miedź jest miękka, ale po zgięciu się utwardza, więc nie ćwicz w domu zginania, bo ci pod autem popęka, ale jeśli się chcesz pobawić, to potem miedź trzeba wyżarzyć, można nad palnikiem kuchenki gazowej w kuchni: rozgrzać do czerwoności i poczekać, aż wystygnie, to taka rada dot. miedzi, np. podkładek Cu pod korek spustowy oleju w misce olejowej...

     

    2. Co do progu to odpuść, bo wymiana to koszty, a pod plastykową osłoną i tak nie widać próchna, ja znalazłem miejsca na podłużnicach, gdzie można podeprzeć auto bezpiecznie na zmianę kół, z tyłu chyba trzeba coś podłożyć, żeby podnośnik przewodów hamulcowych nie zawalcował.

     

    A podsumowanie: Twe auto ma już 18 lat, powoli staje się jeżdżącą trumną, sprzedaj jak najszybciej, może ktoś kupi i mając warsztat zrobi dla siebie podwozie, wyspawa wzmocnienia itd., a Ty kup sobie nowsze auto, taka moja rada, bo koszty remontów będą się piętrzyć. No, chyba, że jesteś gość i masz miejsce, sprzęt i umiejętności i dasz radę to wszystko ogarnąć ;)

     

    Jakby co, pytaj, służę radą.

    Załączam, może się przyda:

    - rozpiskę do kombi, ale nie wiem, czy jest dobra, znalazłem w kompie

    - wygląd końcówek, ale pamiętaj: NIE wolno łączyć ze sobą Cu wewn. z Cu zewn., musi być pośrednia złączkaz-w, żeby przewody się nie zaklepały....

    - opis wyprowadzeń modułu ABS, to jest niezbędne

    - wygląd złączki z-w do połączenia 2 przewodów Cu

     

    Pozdr.

    #przewody hamulcowe_zps0oudvsue.jpg

    koncowki.jpg

    Pompa ABS wyprowadzenia opisy.JPG

    złączka z-w.jpg

  3. wieksza predkosc - bardziej ok 70km/h glosno. Hałas dochodzi jakby z lewego koła (przy kierowcy). Jak jade prosto mniej słychać, słyszalnie się zwieksza przy skrecaniu w prawo, nawet delikatny skret, przy skrecie w lewo jakby wcale maksymalnie jak przy jezdzie prosto. 

    Objawy typowe dla łożyska, miałem tak samo, nawet ta sama strona, ale dźwięk inny: jakbym bombowcem jeciał, takie basowe BUUUU miałem.

    Wymień łożysko, koszt niewieilki, bo nie trzeba całej piasty kupować.

    Pozdr.

  4. - próba połączenia z Modułem Airbag - niepowodzenie, gdy wybieram opcję połączenia włącza się radio i tak za każdym razem przy próbie połączenia, dziwne ?!

     

     

    Dla mnie nie dziwne, miałem to samo, radio się włączało, teraz mi przypomniałeś. Teraz albo wymontować radio, albo lutownica, albo Opcom, Tech2PC lub... ASO :(

     

    PS. Po to właśnie jest kilka linni diagnostycznych (piny 3, 7 i 12), aby urządzenia korzystające z tego samego protokołu nie powodowały konfliktów względem siebie. A oporniczki made in china czasem działają, a czasem nie. Oby te konflikty nie uwaliły ci softu w sterownikach, wysłanie błędnej komenty do sterownika może spowodować nieprzewidziane skutki :(. Taka zabawa niepewnym sprzętem może kosztować :(.

     

    Pozdr.

  5. Dziękuję za odpowiedź,  mam ten interfejs Oplescanera od 5 lat i zawsze spisywał się bez problemu.

     

    Wszystko ma prawo kiedyś zacząć szwankować...

     

    Czy sterownik poduszek mógł się uszkodzić podczas podłączania akumulatora ? 

     

    Nie ma takiej opcji. Jest zasilany dopiero plusem po stacyjce. No, chyba, że podłączałeś aku z kluczykiem w stacyjce, ale jeśli nawet, to od czego miałby się zepsuć?

     

    Drugie pytanie, czy jeżeli okaże się że sterownik poduszek jednak jest uszkodzony czy zakup takiego samego na "allegro" i jego podmiana wystarczy, czy trzeba coś programować ?

     

    Trzeba programować opcje: ile i jakie poduszki, napinacze pasów itd. Ale bądź dobrej myśli, to najczarniejsza i najmniej prawdopodobna wersja wydarzeń.

     

    A czy immobilizer działa pomimo, że Opelscanner się z nim nie łączy? Silnik odpala?

     

    PS. Spróbuj połączyć się ponownie, ale z pracującym silnikiem, co 14V to nie 12V...

     

    Pozdr.

  6. Jakieś sugestie co sprawdzić czy jest wo ogóle jakiś bezpiecznik który odpowiada za te podzespoły ?

     

     

    Sterownik poduszek jest bezpośrednio podłączony do zasilania, nie ma żadnych bezpieczników, bo nie może być, ze względów bezpieczeństwa.

     

    Co do komunikatu, to IMO Opelscanner może być tu winny - o ile pamiętam, ma on we wtyczce prymitywny "przełącznik" pinów, zrobiony z drabinki rezystorów 10 ohmowych, przez co może niechcący połączyć się z 2 modułami na raz poprzez 2 różne piny: do jednego przez rezystor 10 ohm i do drugiego przez np. 2x10 ohm. Stąd taki komunikat jest jak najbardziej możliwy. Albo ujmę to inaczej: łączy się z właściwym modułem, ale inny moduł zakłóca ich komunikację, tak będzie poprawniej.

     

    Jeśli Ci zależy na szybkiej właściwej diagnozie, otwórz wtyczkę, użyj lutownicy i podłącz wyjście testujące tylko do jednego pinu:

     

    - poduszki powietrzne - pin nr 12

    - immobilizer pin nr 7

     

    A w przyszłości pomyśl o mechanicznym, porządnym przełączniku pinów.

     

    Pozostałe piny do modułów AG, jak widać, do wyboru są tylko 3 możliwości: 7, 12 i 3:

    ==================================================================

     

    Astra-G Silnik 7

    Astra-G Skrzynia biegów  7

    Astra-G Podwozie ABS TC 7 

    Astra-G Tempomat 12 

    Astra-G Immobilizer-II  7 

    Astra-G Airbag  12

    Astra-G Licznik  12

    Astra-G Moduł chłodzenia silnika  12 

    Astra-G Centralny zamek  12 

    Astra-G Alarm  12 

    Astra-G TID MID GID i inne12 

    Astra-G Radio  3

    Astra-G GPS-System  3 

     

    PS. A w OP Comie już przełącznik pinów zrealizowany jest na 5 przekaźnikach, aby nie dopuścić do zakłóceń. Przecież, gdyby można było zastąpić je opornikami, to tani chińczyk z pewnością by je zastosował, co nie?

     

    Pozdr.

  7.  mam nadzieję że punkcie 1. się mylisz 

     

    Nie mam fizycznego doświadczenia z zamkami Astry F, ale miałem możliwość, powalczyć z zamkiem Corsy B (są podobne) oraz Astry G i tu na szczęście mi się udało, bo AG jest lepiej zabezpieczona w tym względzie. Ale do rzeczy.

     

    Podpowiadając Ci, to zrobić, kierowałem się następującymi przesłankami:

     

    1 - drzwi kierowcy w AF kluczykiem zamykają się i ryglują tylko mechanicznie (podobnie jest w Corsie B, a w AG tylko elektrycznie razem z pozostałymi)

    2 - pozostałe drzwi w AF otwierają i zamykają się i ryglują tylko elektrycznie po mechanicznym załączeniu odpowiedniego styku w siłowniku drzwi kierowcy, skąd idzie polecenie do modułu CZ, aby zamknąć lub otworzyć pozostałe zamki.

     

    Wyciągam stąd wniosek, że tłoczek siłownika CZ drzwi kierowcy jest "gumowy, miękki" dla prób naciskania lub wyciągania go (czy mechanicznie kluczykiem czy elektrycznie pilotem i elektromagnesem) z obudowy. W obudowie tej są styki naciskane przez ten tłoczek, które wysyłają komendy "otwórz", "zamknij" i "rygluj" do sterownika CZ, który steruje sterownikami pozostałych drzwi.

     

    W Twoim przypadku: nie możesz kluczykiem "popchnąć" tłoczka siłownika CZ (przestał być "gumowy", gdyż coś się w nim zablokowało), aby:

     

    - mechanicznie otworzyć drzwi kierowcy i

    - elektrycznie otworzyć pozostałe drzwi.

     

    Jedynym wyjściem jest odłączyć fizycznie (lub nawet przeciąć lub wyrwać) tłoczek siłownika CZ drzwi kierowcy od kasety i wtedy otworzyć drzwi poprzez wyciągnięcie rygielka i potem klamką, ale jeśli drzwi zostały zamknięte i zaryglowane (dziurka na kluczyk chyba poziomo) to zostało odcięte połączenie między rygielkiem, a kasetą i wtedy po odcięciu tłoczka siłownika tylko kluczykiem można te drzwi otworzyć, bo rygielek nie działa...

     

    PS. Jeśli zamek w drzwiach pasażera też jest typu "master" (czyli może otwierać i zamykać pozostałe jak zamek drzwi kierowcy), to po odpięciu wtyczki od siłownika drzwi kierowcy - uszkodzonego, powinien układ działać po sterowaniu kluczykiem w drzwiach pasażera. Oczywiście drzwi kierowcy tym sposobem nie otworzysz, tylko mechanicznie, nniestety... Sprawdż to.

     

    Pozdr.

  8. 1-Czy te cięgło odpina się przy klamce? Czy w tym celu muszę odkręcić klamkę zewnętrzną?

     

    2-Wystarczy samo samo odpięcie cięgła, czy trzeba jednoczesnie pomanipulować ręką/wkrętakiem przy ryglu/zamku/klamce wew. lub zew.?

     

    3-Czyli odnajduję i wypinam metodą macajewa bodajże 5-pinową wtyczkę wpięta bezpośrednio do siłownika i podaje na biało-brązowy przewód masę np. z zapalniczki? I to powinno otworzyć drzwi pasażera?

     

    4-Mógłby ktoś rozwinąć w/w myśl. Teoretycznie dochodząc do tego momentu "manuala" mam nadzieje mieć otwarte drzwi kierowcy i pasażera. Co dalej, jak mam rozumieć "przy odpiętym siłowniku" - mechaniczny demontaż siłownika czy nie podpinanie do niego 5-pinowej złączki sterującej-zasilającej.

     

    5-Czy całą operację jestem w stanie wykonać sam czy potrzebne jest wsparcie po drugiej stronie drzwi.

     

    1-chodzi o mechaniczne rozłączenie tłoczka siłownika od zamka (a nie od klamki, która jest osobnym elementem), tam chyba nie ma cięgna, połączenie jest bezpośrednie, [edit] jeśli się da, odkręć siłownik od wspornika, jak będzie dyndał swobodnie, to kluczyk (i rygielek przy szybie również) będzie działał.

     

    2-jak uwolnisz mechanicznnie zamek od siłownika, kluczyk lub rygielek będzie zamykał i otwierał drzwi, bo od kierowcy zamykanie jest kluczem mechaniczne

     

    3-tak napisał, podajesz sygnał masy w kostkę wiązki, a nie w gniazdo siłownika

     

    4-"odpiętym" to znaczy tu mechanicznie od zamka i elektrycznie od wiązki - jest uszkodzony i zablokowany, dlatego nie pozwala otwierać mechanicznie (kierowca) i elektrycznie (pozostałe)

     

    5-sam dasz radę, ale wsparcie i rada kogoś "technicznie" kumatego nie zaszkodzi.

     

    Pozdr.

  9. P0090-5B - "Obwód zaworu elektromagnetycznego kontroli ciśnienia szyny, zakres/ działanie (odchylenie dodatnie)" - obecny.

     

    Silnik nie odpala, bo ciśnienie paliwa jest zbyt niskie. Ponoć pomaga obstukanie zaworka, bo się w nim grzybek mógł zawiesić. Mozna też obejrzeć połączenia elektryczne. Jak nie pomaga, to porządny warsztat znający się na pompach paliwa, który to rozbierze i naprawi lub wymieni.

     

    Pozdr.

  10.  Wcześniej to praktykowałem i zawsze działało. 

    Może był słaby aku i nie do końca się zamknęły i stąd blokada? Po naładowaniu spróbuj ZAMKNĄC ponownie, a dopiero wtedy otwieraj. Tylko nic na siłę, kluczyk łatwo zepsuć i nie będzie pasował do stacyjki... Pozdr.

  11.  czy ktos robil wczesniej z tym i moglby sie podzielic jak podejsc do tematu. 

    JEDNA żarówka za pokrętłem jest tylko w systemie BEHR!!

    Jeśli masz Delphi, trzeba rozbierać konsolę, wyciągać moduł ogrzewania i z tyłu modułu są DWIE żaróweczki.

     

    Jak mamy Behr, to [DELETE], można ciągnąć do siebie i jednocześnie podważyć na obwodzie pokrętła czymś cienkim i ostrym, np. wystarczy szpilka i zrobić z niej minidźwignię, ale nie wkładać za głęboko, bo można pokaleczyć gniazdo pokrętła.

     

    Żaróweczki to chyba W1,2W, albo mocniejsze W2W, takie malutkie ze szklanym cokołem:

     

    aerzetix-lot-de-10-ampoules-1-2w-t5-12v-

     

     

     

    Jak mamy Delphi, to trzeba rozbebeszyć konsolę środkową, manual jest tu:http://astra.myto.pl/dzial-techniczny/napraw-to-sam/148-konsola-srodkowa-podswietlenie-g , a żaróweczki są takiego typu jak do zegarów i TID/MID, na plastykowych cokołach wkładane i przekręcane, oznaczenia nie znam, kolor plastyku oznacza moc żarówki:

     

    fot29.jpg

     

    Pozdr.

  12. Jechać tam gdzie montowali, czy samemu można coś pogrzebać ;] ;] 

    Jak masz gwarancję, to niech monter naprawia. Bardzo możliwe, że zamontowali wielozawór do zbiornika o innej wysokości i odbija zbyt wcześnie. Możesz to sprawdzić w papierach, jakie ci dali: na butlę i na wielozawór.

    Zrób jeszcze kilka tankowań, czy się to powtórzy. Przed wizytą do montera należy LPG wyjeździć do końca, bo i tak resztki są wylewane w atmosferę.

    Pozdr.

  13. Guzik prawda.

    Ja również spoznilem się w 30dnipwym terminie 'wybicia do dowodu gazu'. Po drodze skończył mi się przegląd. Pojechałem, zrobiłem, 

    Jestem ciekaw, ile zapłaciłeś za badanie techniczne: 100 zł, czy 160 zł?

    1. Pytam, bo tam, gdzie zawsze robię, najpierw płacisz na podstawie wpisu w DR, a potem wjeżdżasz na kanał... W sytuacji, gdy nie miałbym wpisu "LPG" oszczędzałbym rocznie 60 zł?

    2. W TVN Turbo "Uwaga Pirat" widziałem kiedyś scenkę, jak  :milicja: przy okazji przekroczenia prędkości zatrzymała DR za brak wpisu o instalacji LPG. Kłopot jest, bo trzeba jechać na cząstkowe badannie za 50 zł, ale globalnie się opłaca, jeśli się jeździ przepisowo kilka lat :)

    Pozdr.

  14.  ...jezdze na LPG i z 2 gen zrobione mam 1 gen bo kiedys (2 lata tamu) padla UPG, po czym pol roku gosc powiedzial ze krokowiec cos sie zawiesza i wstawil register....

    ... widac ze sonda pracuje i jak skrece dawke na registerze to zobacze uboga a jak odkrece do bedzie bogato...

    Sam sobie odpowiedziałeś: sonda jest sprawna, a instalacja 1 gen. zawsze będzie pracować albo na ubogo, albo na bogato, chyba, że krasnala z woltomierzem pod maskę włożysz i będzie kręcił śrubą w te i we w te, aby mieszanka oscylowała ;)

    Pozdr.

  15. Tak, chodzi o wytworzenie lekkiego nadciśnienia. 

    Taki test IMO nie jest miarodajny i już tłumaczę dlaczego: test szczelności powinien być wykonywany w takim samym "kierunku", jak testowany obiekt pracuje, czyli:

    - jeśli silnik zasysa powietrze, więc jest podciśnienie, to testujemy podciśnieniem.

    - jeśli klimatyzacja pracuje pod bardzo wysokim ciśnieniu, to testujemy pompując azot pod wysokim ciśnieniem (a nie jak automaty, wytwarzając podciśnienie) i szukamy wycieków (barwnik UV),

    - jeśli w instalacji LPG jest nadciśnienie, to testujemy testerem szczelności (np. woda z mydłem) obserwujemy bąbelki.

     

    W taki sposób powinno się testować, ponieważ b. często zdarza się, że nieszczelności są "kierunkowe", w jedną stronę przepuszczają czynnik, w drugą już nie. Tak mogą zachowywać się uszkodzone elementy elastyczne np, pęknięte plastyki, wężyki gumowe...I odwrotnie: zamontowane w dolocie przy LPG II generacji klapy przeciwwybuchowe podczas testu nadciśnieniowego otworzą się i ciśnienie w układzie spadnie do atmosferycznego, co oznacza, że bąbelki na pęknięciu już się nie pojawią  :(

    Oczywiście pęknięty kolektor stalowy, czy aluminiowa głowica przepuszcza już w obie strony, więc bąbelki mydlane będą wychodzić podczas testu odkurzaczem. Tutaj wpływ na wyniki testu może mieć jednak temperatura elementu metalowego ze względu na jego rozszerzalność cieplną, dlatego testy nalezy robić na zimno i na gorąco  ;)

     

    Pozdr.

  16. Jeśli na LPG jest ok, to nie ma lewego powietrza, gdyby było, silnik strzelałby w odlot po dodaniu gazu. Szukaj usterki w układzie podawania paliwa, może masz zapieczone wtryskiwacze?

    Pozdr.

    Wysłane z mojego OV-V10 przy użyciu Tapatalka

  17. Sprawdź, czy świece dobrze dokręcone, może tam łapie te lewe powietrze? Tam plak nie dotrze, więc tylko kluczem sprawdzisz...

     

    PS. Rozumiem, że sonda nie oscyluje na noPb i stąd P0130, może po prostu uszkodzona jest?

    A jak na LPG, sonda oscyluje? Sprawdzałeś to?

     

    Pozdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.