Skocz do zawartości

master22221

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 608
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez master22221

  1.  

     z przedziału silnika. Jedna ręka ledwo wchodziła  taka tam ciasnota.  :ogien:

     

    pzdr 

    Wierzę Ci, bo mniejszy samochód, to ciaśniej ma graty upakowane. Ja u siebie przewód od pompy ABS do prawego przedniego koła musiałem puścić górą, bo dołem nie dało się nic włożyć, aby zrobić wyginanie, musiałbym silnik wyjąć do góry, a o usunięciu starego przewodu nie było nawet mowy, tak był poprzypinany!!! A kolega wyżej 4 spinki wciskał i było mu ciężko..., owszem, trzeba użyć siły, ale to cała trudność, reszta to czysta i przyjemna robota, i płyn hamulcowy z ciętych przewodów do rękawa się nie leje :ogien:  :ogien:  :ogien:  :ogien:  :ogien:  :ogien:  :ogien:, co najwyżej chłodniczy do miseczki :)

    Pozdr.

  2.  

    Ja to robiłem ze 3 lata temu a gąbka pod wykładziną nadaj jest tłusta i wilgotna... 

    Podłuż pod gąbkę płócienny worek z rozdrobnionym żwirkiem dla kota (lub kup sobie na Allegro sorbent, używany przez strażaków do zbierania płynów z jezdni). Proszek wymieniaj co kilka dni.

     

    PS. A wymiana tych oringów nie jest taka straszna: ot, trochę odkręcania śrubek... Niedawno wymieniałem wszystkie przewody hamulcowe, to jest dopiero masakra!!! Nie ma porównania...

     

    Pozdr.

  3. mam duży problem z parującymi szybami.

    Bo dywaniki są wilgotne...

     

    Kiedyś szczegółowo opisałem krok po kroku, jak wyciągnąć nagrzewnicę i wymienić oringi, które zazwyczaj przeciekają. W skrócie napiszę, że potrzebny jest kanał lub podnośnik i dużo rozbierania jest w kabinie. Poszukaj na forum, może znajdziesz, ja w tym nowym silniku forum nic nie  mogę znaleźć, nawet własnych postów :(

     

    PS.: Udało się, jest manual, który gdziesz wyszperałem i zmodyfikowałem :yay: , ale fotki wcięło: https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/202412-mokro-i-tłusto-pod-nogami-pasażera-nagrzewnica/?p=2521709

     

    Po rozbiórce taki jest widok:

     

    post-145925-0-55069300-1445902453_thumb.jpg

     

    Tam ciekło, gdzie widać zielone naloty:

     

    post-145925-0-93674100-1445902454_thumb.jpg

     

    Pozdr.

  4. do jakiejś miedzianej części w układzie chłodzenia przyczepiony

    No to pewnie czujnik ma zupełnie inną charakterystykę od oryginału (chodzi o rezystancję w zależności od temperatury). Pozostaje oszukać sterownik i ustawić np. 0*C (tak pokaże czujnik, ale w realu będzie np. 40*C).

     

    A powinno się zrobić tak: podłączyć rezystor nastawny zamiast czujnika i poustawiać kilka rezystancji i dla nich odczytaś wartość temperatury, jaką widzi sterownik (sprawdzić w katalogu dla jakich temperatur podane są rezystancje termistorów). Na podstawie tych pomiarów dobrać najbardziej zbiżony termistor.

     

    Pozdr.

  5. Przyczyną strzałów w kolektor dolotowy jest chwilowe znaczne zubożenie mieszanki, a główne tego  przyczyny to:

     

    - za mało LPG - sprawdzić filtr LPG, czy nie zapchany, można wytrzepać opiłki lub wymienić

    - za dużo powietrza - sprawdzić, czy w dolocie się coś nie rozszczelniło, pękło, spadło, otworzyła obudowa filtra powietrza po pierwszym strzale, nie zamknęły klapy przeciwwybuchowe itp.

     

    Generalnie to po każdym strzale trzeba się zatrzymać i sprawdzić stan dolotu jw.

     

    Filtr powietrza sobie odpuść, jego zapchanie wzbogaca mieszankę, wtedy strzału nie ma.

    Na koniec sprawdzamy świece, czy są dobrze dokręcone, odstęp elektrod ok. 0,6mm jest właściwy dla LPG, większy już mniej.

    Tyle na początej, bez dużych kosztów...

     

    Pozdr.

  6. Może zepsuł się mikrostyk w przycisku, ja kiedyś wymieniałem. Sprawdź to: jak zewrzesz pin 12  (k. brązowy - ten obok pustego pinu nr 13!!!) do masy pin 11 (k. czarny i k. żółty) to zasymulujesz wciskanie przycisku. Możesz też omomierzem sprawdzić działanie przycisku po wyjęciu centralki mierząc na złączu.

    Pozdr.

     

  7. Czasem ta instalka się "zawiesza" na trybie "tylko noPb" i wtedy nie można guzikiem zmienić trybu pracy: noPB/auto/awar. LPG.

     

    Jest na to sposób, który kiedyś odkryłem - trzeba odłaczyć zasilanie centralki na kilkanaście sekund, aby się kondensatory rozładowały: wyjąć na chwilę bezpiecznik lub wyjąć wtyk z dużego złącza sterownika lub odłączyć akumulator, co kto lubi.

     

    Uwaga: nie jestem pewien, ale chyba po takiej operacji sterownik będzie ustawiony w takim trybie, w jakim był, ale teraz już można tryby zmieniać guzikiem, najlepiej po uruchomieniu silnika, wtedy łatwiej.

     

    Pozdr.

  8. odpialem wiec karbowana rure laczaca puszke nad mikserem z puszka filtra powietrza 

    Tę rurę zostaw i puszkę filtra też. Zobacz, co jest i w jakim stanie PRZED puszką filtra powietrza!!! To tam gazownicy tłumią dolot, aby uzyskać lepsze podciśnienie...

    Pozdr.

  9.  teraz PWA ustawia sie na b. niskim poziomie - 30 - 40. 

    Małe PWA sterownik ustawia, gdy jest za dużo LPG, czyli za bogato.

    Zmienić to można zakręcając śrubę czułości (ta od wolnych nie ma wpływu podczas jazdy). Jesli nie skutkuje, to trzeba odpowiedzieć na nast. pytania:

    A może jest za mało powietrza? Kiedy filtr powietrza wymieniałeś?

    A może jest sztucznie przytkany dolot powietrza, pod stary parownik?

    A może sonda lambda ma feler i pokazuje bogatą mieszankę - sprawdź, co pokazuje sonda!!!

     

    Pozdr.

  10. Nie ma bezpieczników na żarówki, zasilanie idzie z multitimera, z tego samego punktu, jak na TID. Na 99% spalone 3 żarówki, na1%: urwany kabelek, pin 36 (szaro-żółty), może się tylko żarzą, jak jest zimny lut, pęknięta ścieżka, również masowa od żarówek...

     

    PS. oświetlenie licznika km ma osobną (czwartą) żarówkę, inaczej zasilaną...

     

    Pozdr.

  11. Zdecyduj się, o czym mowa: najpierw piszesz o "uszkodzeniu" gaśnicy podczas wypadku - uważam, że jak gasnica jest dobrze zamocowana w kabinie, to nie ma takiej możliwości ze względu na jej konstrukcję.

     

    Teraz piszesz o skutkach "uruchomienia" w kabinie, tu się z Tobą w 100%  zgadzam, ale na głupotę nie ma już rady, albo na dzieci bez opieki - w takim przypadku gaśnicę trzeba wozić w bagażniku...

     

    Pozdr.

  12. co się będzie działo jak blaszka się przepali?

    Jak EGR uszkodzony=otwarty to na wolnych obrotach silnik będzie gasł dusząc się spalinami, podczas ruszania będzie szarpał, podczas jazdy ze stałą, dużą prędkością nie będzie zauważalnej różnicy. Jednym słowem będą "objawy uszkodzonego EGR". Dot. to silników benzynowych, w nowych dieslach EGR działa cały czas, nawet na wolnych obrotach, więc się nie wypowiem, co się dzieje, gdy EGR jest na stałe otwarty...

    PS. Dopisze jeszcze, że silnik może zassać drobinki metalu do cylindra, które mogą porysować jego ściankę

    Pozdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.