Skocz do zawartości

master22221

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 608
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez master22221

  1. > - Czy zbyt niskie napięcie na aku może powodować, że nie zaświeci się kontrolka przy zapłonie?

    Jak niskie? Bez akumulatora nie świeci, z akumulatorem naładowanym do 12,5V świeci. Gdzieś jest progowe napięcie akumulatora, przy którym kontrolka nie zaświeci, nie wiem: 2V, 5V..., ale taki akumulator to trup. Ile masz na akumulatorze, gdy kontrolka nie świeci (silnik wyłączony)?

    Pozdr.

  2. > - jakie urządzenie dokładnie uruchamia kontrolkę ładowania i czy te samo urządzenie wykrywa złe ładowanie

    To prosty układ, bez żadnych urządzeń, wszystko mieści się w alternatorze, mostkach diodowych i regulatorze napięcia.

    285268269-schemat9diodowy.jpg

    Gdy kontrolka świeci, to obwód wygląda następująco, prąd płynie tak: +akumulatora -> wyłacznik stacyjka -> kontrolka ładowania -> punkt D+ -> punkt 15 -> regulator napięcia -> masa. Wychodzi pozornie na to, że masz uwalony regulator napięcia, bo wcześniej czytałem, że podczas jazdy miałeś 12,7 V (co jest zbyt mało...). Druga przyczyna, wątpliwa, to uwalone wszystkie 3 diody wzbudzenia, albo niektóre z nich, wtedy w punkcie D+ nie ma napięcia, więc kontrolka swieci. Ale z kolei wtedy napięcie ładowania zaszalałoby w górę, aby regulator w punkcie 15=D+ "ujrzał" napięcie na poziomie 14V. Przeanalizuj to jeszcze, bo już się gubię w domysłach. Coś a altkiem na pewno, ale przyczyn może być wiele, szczotki może...?

    Pozdr.

    post-65098-14352513913488_thumb.jpg

  3. > Szsukaj lampą uv

    Wiem, mam lampkę. Kiedyś wieczorem zrobię oględziny. Na razie mogę sobie jeździć dopóki się czynnik nie ulotni, chodzi o to, żeby wybarwiło wszystkie nieszczelności. I tak do naprawy trzeba będzie czynnik usunąć, więc będę korzystał z tego co mam.

    PS. Przed chwilą oświeciłem lampką UV cały układ klimatyzacji w komorze silnika, okularki żółte oczywiście były. Żadnych wycieków nie dostrzegłem. Kiedyś zrobię to samo przy właczonym silniku i klimatyzacji (wysokie ciśnienie).

    Pozdr.

  4. > Klima chyba nie chłodziła przy takich ciśnieniach?

    Chłodziła, nawet przewód powrotny z zaworu rozprężnego był mocno zimny, może parownik nie odbierał ciepła i dlatego takie wysokie LP? Może trzeba było właczyć wyższy bieg nadmuchu do kabiny, było na 2.

    > Skraplacz robił się gorący? Jaką masz sprężarkę?

    Skraplacz był gorący, jeśli ciśnienia wędrowały na ok. 15 bar, wtedy właczał się wiatrak skraplacza i ciśnienia spadały do ok. 9-10. Sprężarka to DELPHI 4396 nr części 09174396 ident. QS...

    Ja myślę, że zawór rozprężny był otwarty na maksa i dlatego ciśnienie HP=LP. Tylko, czy podczas pracy sprawnej instalacji takie sytuacje mogą mieć miejsce? Właśnie wtedy, gdy układ jest zbyt wydajny - w kabinie chłodno, na zewnątrz cień, przez parownik przepływa mały strumień powietrza i z parownika wraca zimny gaz pod wysokim cisnieniem... A jeszcze nie czas na zadziałanie czujnika oblodzenia.

    Jeszcze mi chodzi po głowie, że czynnika było za dużo. Bo maszyna do pozycji "Astra G 1,6 beznzyna" pokazywała 600 g czynnika. Na nalepce w samochodzie mam napisane 0,68 kg, czyli 680 g. Facet wtedy przestawił ręcznie na 680 g, 10 g oleju i 10 g barwnika UV. Teraz nie wiem, czy nie powinien zostawić na 600 g?

    PS. zadzwoniłem do kumatego serwisu klimy i spytałem o te ciśnienia, a mechanik od razu pyta, czy zawory na stacji zamknęli? Bo jak nie, to czynnik przepływał przez maszynę i stąd te równe HP=LP ciśnienia. jadę tam dziś i mi gratis podłaczą manometry, więc sprawa chyba się wyjaśni.

    PS. No i wyjasniło się: miły pan w porządnym serwisie klimy podłaczył manometry, kazał właczyć silnik i klimę. Cisnienia: HP=15bar, LP=2,5 bar. Spytałem, czy LP nie za wysokie, bo wyczytałem, że powinno być ok. 1,9-2,1. Pan odpowiedział, że LP zależy od zaworu rozprężnego i w róznych autach jest różnie, a w AstrzeG powinno być właśnie 2,5 bar i mam ciśnienia idealne. Przewód od HP jest ciepły, a od LP mam lodowaty, co jest jak najbardziej prawidłowe. Teraz tylko mam czekać, aż klima przestanie chłodzić i zlokalizować lampką UV (mam, zrobiłem sobie na 3 LED-ach UV na 12V!!!) miejsce wycieku. Pan powiedział, że zamiast 2. raz nabijać mi klimę (i sobie kabzę) powinni mi za 50 zł wpuścić azot z barwnikiem pod wysokim ciśnieniem i od razu sprawdzać nieszczelności. Mam teraz doświadczenie: omijać z daleka tanie zakłady typu "wulkanizacja-klimatyzacja". I jeszcze jedno, spytałem o ilości czynnika i oleju, pan powiedział, że jeśli oleju wlali mi 10g (co widziałem na wyświetlaczu maszyny), to za mało, bo na nalepce jest info, że oleju ma być dla Delphi CVC 150 cm3, czyli ok. 100g, więc mam 10x mniej niż powinienem. Na szczęście w układzie na pewno pozostał jakiś olej i sprężarka nie powinna się zatrzeć. Wartości z nalepki dotyczą suchego, fabrycznie nowego układu.

    I jeszcze jedną informację pan potwierdził: jesli głośno syczy w kabinie z okolic parownika i zaworu rozprężnego i nie chłodzi, to za mało jest czynnika, ale jeszcze na tyle dużo, że wytwarza się ciśnienie i presostat nie odłacza sprężarki.

    Pozdr.

  5. > Ogladałem avi i podejrzewam że masz przypchany zawór rozprezny i przez to porownik zamarza i komp

    > wył. sprezarke. Podłacz astre pod manometry i prawdopodobnie cisnienie na niskiej stronie

    > spada ponizej 1.9 bara .(jak pomoętam wartosci ok 1.9 - 2.1 bara)

    Odświeżam temat. Okazuje się, że mam coś z układem. Najpierw wczoraj zaczęło syczeć z zaworu rozprężnego i przestało chłodzić. Dziś byłem na nabijaniu klimy, miałem tylko 400 g czynnika, zamiast 680, czyli przez 2 miesiące uciekło ok. 300 g. Klimy prawie nie uzywałem, może raz, czy dwa...

    Nabili klimę: 680 g czynnik, 10 g olej i 10 g barwnik UV, razem 700 g. Po nabiciu nie pozwoliłem na odłaczenie manometrów i właczyłem silnik, potem klimę. Sprężarka się załaczyła. Zaczęło chłodzić w kabinie, przewód HP przed parownikiem jest letni, przewód LP za parownikiem wyraźnie zimny. Temperatura otoczenia w okolicach 23*C.

    Mam wątpliwość co do ciśnień: HP pływało między 10 i 15 bar, ale LP było prawie tyle samo, co HP!!! A powinno być stałe w okolicy 2 bar, jak pisałeś.

    Czy to oznacza usterkę zaworu rozprężnego (cały czas otwarty), czy coś innego?

    Może za dużo czynnika w układzie?

    Sprężarka tłoczy w drugą stronę, czy co?

    Czy ona w ogóle działa, jeśli po obu jej stronach jest to samo ciśnienie?

    Którędy ucieka czynnik? Po stronie LP, czy HP?

    Pozdr.

  6. > wczoraj po południu wbili 700 ml czynnika

    > wg fachmana - tak powiedział znajomym- chwilkę chłodziło i przestało

    i co dalej? Wziął kasę i papa?

    > na naklejce na pasie przedniem jest info ze powinno być 600 gram czynnika

    > znalazlem info ze 100 ml wazy 122 gramy, czyli nabito 700ml= 854 gramów, gdzie wg tabliczki

    > powinno być 600

    Trzeba reklamować usługę, a jeśli coś z tego powodu padło (np. uszczelniacze w sprężarce lub skraplacz), to niech naprawiają na włsany koszt. Na szczęście jest na piśmie ile wtłoczyli czynnika - faktura.

    Co to za fachowcy? jak ja byłem napijać klimę, to najpierw na maszynie wybrał mój samochód wg marki, typu, silnika itd. a jak wyświetliły się parametry nabijania to porównał z nalepką i wtedy uruchomił nabijanie.

    Pozdr.

  7. > pacjent astra G 1.7cdti 2005 r

    > wczoraj uzupełniono czynnik r134a- wg faktury 700 ml

    > sprężarka się włącza, ale chłodzenia brak

    Może czynnik uciekł i sprężarka nie działa? Skąd wiesz, że sprężarka pracuje? Sprzęgło jej się obraca? Sprawdź to. jesli jest za mało czynnika, sprzężarka jeśli się w ogóle właczy, to zaraz się wyłącza. Ale z kabiny tego nie widać. Trzeba podnieść maskę i obserwować sprzęgło sprężarki.

    > nie zauważyłem, aby włączał się wentylator

    Bo skraplacz nie jest gorący - układ nie chłodzi, więc nie ma ciepła oddawanego do skraplacza

    > ile czynnika powinno być w układzie ? czy te 700 ml to nie za dużo?

    Chyba tyle powinno być, sprawdź na nalepce w kabinie, ja mam nad filtrem powietrza, na plastyku podszybia.

    Pozdr.

  8. Wypowiem się co do zestawu naprawczego z Allegro. Owszem, jeśli padnie sam przycisk, to da się to tak naprawić i efekt będzie zadziwiający. Tylko, że ja nie przyklejałbym tego przycisku cyjanopanem, jak na fotografiach (bo cyjanopan jest po wyschnięciu kruchy jak kryształki soli - użyłbym kleju elastycznego).

    Niestety, w przypadku poduszek w AG wycierają się lub odpadają najczęściej skrajne obrzeża przycisku - a one mają inną fakturę powierzchni, niż obrzeża przycisków z aukcji. W takim przypadku nie jest możliwe uzyskanie efektu zaprezentowanego przez Sprzedającego na fotografiach (jest tam zrobiony lekki retusz).

    Poniżej wklejam obrazek demaskujący retusz. Obrazek powstał poprzez połaczenie fragmentów kilku obrazków z opisywanej aukcji. Jak widać, faktura przycisku i jego otoczenia w produkcie finalnym jest taka sama -> gruboziarnista, choć nie może być taka, bo sam przycisk i jego otoczenia ma drobnoziarnistą fakturę.

    Piszę o tym, aby niektórzy nie podniecili się, że przywrócą swoje "jaśki" do wyglądu fabrycznego za pomocą tego zestawu. Na samym dole mój przycisk naprawiony metodą lutownica i duuuuużo czasu...

    285144392-1666435146_kompilacja3b.JPG

    Pozdr.

    post-65098-143525133952_thumb.jpg

  9. Mylisz się, parujące szyby to NIE jest normalne, a klimatyzacja nie jest do usuwania pary z szyb. Szyby nie mają prawa parować, jesli parują, to jest tego przyczyna, którą trzeba usunąć... Pozdr.

  10. > Z tym występem to logicznie

    Nie dla wszystkich! Manual powinien być tak napisany, że ktoś kto w zyciu nic nie naprawiał nie miał żadnych wątpliwości, jak wszystko po kolei złożyć. Trzeba sobie wyobrazić te szczegóły, które są istotne, na które trzeba zwrócić uwagę i dokładnie je opisać, sfotografować. Trzeba tak to opisać, żeby nikt już autora o szczegóły nie dopytywał. Pamiętaj, że coś, co dla ciebie jest oczywiste, bo masz doświadczenie, dla kogo innego już nie będzie.

    Dla przykładu fragment z twojego manuala:

    "10. Zakładamy ściągacze i rozbieramy macphersona na części." i tu jest fotka starej kolumny

    a zaraz potam jest:

    "11. Składamy w odwrotnej kolejności.... " i tu fotka nowej kolumny.

    Nie sądzisz, że czegoś tu brakuje? Trzeba jak chłop krowie na rowie napisać JAK MCP się rozbiera, jak powinna być podczas demontażu zamocowana (względy bezpieczeństwa!), jakich narządzi używamy... Nie wspomniałeś choćby słówkiem o odbojach, ja wiem, to jest oczywiste, ale jak opis to opis, musi być wszystko... bo znajdą się osoby, które sobie manual wydrukują i w garażu punkt po punkcie będą robić, jeśli czegoś (nawet oczywistego) w opisie zabraknie, to tego nie zrobią!

    Na koniec przykład, że nie wszystko dla wszystkich jest oczywiste, czyli problemy podczas stosowania manuali przy braku doświadczenia i nadmiarze temperamentu:

    Wątek: klik

    Koleś miał manual od Lelka (co oznacza MEGAszczegółowy, uwzględniający wszelkie warianty), a 3 dni walczył z zapaloną lampką w podsufitce, myśląc, że coś w układzie namieszał. Okazało się, że podczas demontażu wyłacznika świateł pociągnął pokrętło do siebie i włączył światełko na stałe. gdyby kol. Lelek to przewidział, napisałby, że po montazu wyłacznika należy wcisnąć pokrętło... niby oczywiste, ale jednak nie dla wszystkich...

    Pozdr.

  11. Ja radzę ustawić tak, jak powinno być, jeśli masz czas, zalezy ci, chcesz mieć spokojną jazdę.

    Jesli zdejmiesz kolumnę razem ze zwrotnicą i piastą (trochę więcej roboty, dodatkowo trzeba odpiąć: zacisk i klocki, drążki kierownicze (tu dobrze mieć specjalny ściągacz, miałem pożyczony!), sworzeń wahacza, nakrętka piasty), to nic w geometrii się nie zmieni. W ten sposób wyciągałem półoś w celu wymiany uszczelniacza i przegubu.

    PS. Nie mogłem ci pomóc, bo nigdy samodzielnie takiej wymiany nie robiłem. Byłem tylko od początku do końca podczas wymiany łożyska MCP w moim samochodzie, ale nie zwróciłem uwagi na sposób ustawienia.

    Mam jednak generalną zasadę: jesli coś robię po raz pierwszy, to zawsze dokładnie oglądam, jak to było złożone, w razie potrzeby robię dokładne zdjęcia (pamięć jest zawodna).

    Pozdr.

  12. Mi się też wydaje, że jeśli sprężyny i łożyska są identyczne dla strony prawej i lewej, a kolumny są skonstruowane jako lustrzane odbicie, to powinny być łożyska zamocowane jak piszesz. Pytanie tylko, w którym miejscu w amortyzatorach lewym i prawym są występy do oparcia początku sprężyny?

    Na fotografii z pkt. 11 jest IMO łożysko krzywo zamontowane względem tłoczyska i odbojnika amortyzatora. Czy może to skutkować szybkim zuzyciem łożyska? Na fot. z pkt. 10 łożysko jest centralnie osadzone względem tłoczyska amortyzatora, więc mam chyba rację.

    Pozdr.

  13. > otwory w amortyzatorze są tak małe że o żadnej regulacji pochylenia kąta nie ma mowy.

    Śruby nie są pasowane, więc regulacja jest możliwa, zobaczysz podczas regulacji kompleksowej geomatrii.

    Sorki za uwagę na temat rozłaczania amortyzatora od zwrotnicy, coś mi się pomieszało ze sprężynami... Usunąłem to, aby nie wprowadzać zamętu.

    Pozdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.