Skocz do zawartości

master22221

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 608
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez master22221

  1. > podczas skręcania kołami trzaskają sprężyny, jeśli jest zbyt wyrobione lub zatarte. stuki to właśnie poduchy ale to IMO

    Właśnie to miałem wyżej na myśli, dzięki za potwierdzenie...

    Pozdr.

  2. > napompowałem hamulce przy wyłączonym silniku i naciskając na pedał hamulca uruchomiłem silnik. Pedał wyraźnie wszedł niżej ale obroty przy tym podniosły się o jakieś 100. Jak puściłem hamulec to spadły prawie do 1000 obrotów. Więc zacząłem zabawę w naciskanie i puszczanie hamulca na pracującym silniku i obroty rosły do nawet mniej więcej 1300 przy naciśnięciu pedału i spadały do 1000 - 1100 przy puszczeniu.

    Silnik dostaje lewe powietrze przez serwo - serwo jest nieszczelne i jest do wymiany lub zaworek zwrotny na przewodzie podciśnieniowym do serwa przepuszcza - do wymiany.

    PS. Wiedz, że w takiej sytuacji, gdy serwo lub zaworek są uszkodzone i silnik "wysysa z serwa podciśnienie", skuteczność hamowania jest zmniejszona, co wpływa na bezpieczeństwo!

    Pozdr.

  3. Nie wiem, z czego to wynika, ale ASO Opel zaleca w silnikach 16 i 24 zaworowych wymianę rozrządu co 60.000 km lub co 4 lata. Taką informację kiedyś drukowali na rachunkach. I ja się do tego stosuję, na wszelki wypadek.

    Pozdr.

  4. > elektrozawór odcinający przepływ płynu.

    Błąd! Ten zawór NIE ODCINA przepływu, ale przepuszcza go RÓWNOLEGLE do nagrzewnicy! Sprawdziłem na wymontowanym zaworze.

    @Pawelek_S: Chyba najlepiej włączyć silnik, ustawić grzanie kabiny na max i dojść po różnicy temperatur na obu wężach. Tylko trzeba to zrobić jak silnik zaczyna się nagrzewać i węże są letnie, bo potem to już oba parzą i nie dojdziesz który jest wejście...

    Pozdr.

  5. > proponujesz żeby gniazdo wyciągnąć i potem włożyć w nie wyłącznik i złożyć całość.

    Pisząc wyżej "gniazdo", miałem na myśli samą "kostkę z wiązką przewodów". To ją należy wyciągnąć z auta, w nią wcisnąć wyłacznik świateł do oporu, a dopiero wtedy wyłacznik świateł z już podłączoną wiązką wcisnąć w "gniazdo wyłącznika świateł", którego podczas tej operacji nie ruszamy. Teraz chyba już jest wyraźnie co i jak...

    PS. Nawiew wyciągamy skręcając go dół (poza ogranicznik!) i od góry podważając czymś szerokim i plastykowym (żeby nie pokaleczyć plastyków), wyciągamy do siebie. Trzeba użyć trochę siły i lekko ściskać ten "nawiew" prawo-lewo. Żeby ujrzeć wkręty nie musisz wyciągać nawiewu, wystarczy skręcenie w dół poza ogranicznik...

    Pozdr.

  6. Zrobiłem test: wyłączyłem u siebie "awaryjne LPG" i przetestowałem zachowanie LED -> nic się nie zmieniło, tzn. w trybie "benzyna" i "auto" przy włączonym zapłonie i WYłączonym silniku u mnie LED nie świeci.

    Dodatkowo, zainspirowany przez Ciebie, potwierdziłem, że przy włączonym zapłonie i WYłączonym silniku poprzez naciskanie przycisku można naprzemiennie zmieniać tryby: "benzyna" -> "auto" -> "benzyna" -> "auto" -> "benzyna" -> "auto" i tak w kółko, ale u mnie LED cały czas nie świeci, więc który tryb jest wybrany, widać tylko w programie AMon...

    Najprawdopodobniej mamy różne softy w instalkach, jak mam chyba starszy...

    Pozdr.

  7. > z19dth, z19dtj, z19dt awaryjne i sporo palą

    > Dajcie więcej info proszę

    Co do Z19DT to ja mam takie doświadczenia z ufajdanymi: przepustnicą, boost sensorem i zaciętym na amen trzpieniem zaworu EGR (samochód kolegi, VC kombi): klik.

    Dodam, że kolega uskarżał się również na konieczność wyjazdu na Obwodnicę Trójmiasta (bo na mieście korki) celem zakończenia procedury wypalania DPF. Normalnie jeździ: dom-praca 25 km Gdynia-Gdańsk przez miasto 2xdziennie, ale to nie zawsze wystarcza...

    Z kolei inny ma VC z Z19DTH, porusza się: dom-praca Gdańsk-Gdynia 30 km 2xdziennie, tylko że zawsze Obwodnicą Trójmiasta i nie wie nawet, kiedy mu się ten DPF wypala. Widać z tego, wiele zależy, w jakich warunkach się jeździ...

    Pozdr.

  8. > przy montażu stwierdzili, że mam jakiś stary wielozawór BRC, z którym sygnalizacja i tak by nie działała.

    Chyba ściemnili... W starych wielozaworach sprzed 20 lat do instalek LPG I generacji (jeszcze bez elektrozaworu), na szkiełku był już montowany magnesik z przewodem do sygnału rezerwy, a u ciebie nie ma? Nie wierzę, sprawdź to sobie dla ciekawości...

    > Jako ciekawostkę powiem, że w Lanosie awaryjne uruchamianie na gazie omija immobilizer...

    Bo zapewne immobilizer odcina tylko sygnały do wtryskiwaczy i/lub przekaźnik pompy paliwa, które podczas jazdy na LPG nie mają znaczenia, a układ podawania iskry na świece i cała reszta dalej działa. Jesli się boisz właczyć funkcję "awaryjne LPG", to zauważ, że nawet teraz złodziej może LPG włączyć "na krótko" podając na elektrozawory +12V tworząc sobie "własne awaryjne LPG" i uruchomić silnik...

    Pozdr.

  9. > bo mam wyłączone awaryjne odpalanie na gazie.

    I być może dlatego LED zachowuje się inaczej....

    Jak kiedys będę się podpinał do centralki, to na próbę wyłączę tę funkcję i sprawdzę zachowanie LED.

    > funkcja sygnalizacji stanu zbiornika jest w AL-710 lub 720, a nie ma jej w 700.

    W AL-720 jest funkcja pełnego wskazania na czterech chyba LED, w AL-700 jest tylko sygnalizacja rezerwy, jak opisałem. Być może tego nie zauważyłeś, bo LED bardzo rzadko gaśnie sygnalizując rezerwę, albo masz nie ustawione poprawnie "szkiełko" na wielozaworze lub masz nie podłączony biały przewód sygnalizacji rezerwy.

    > u mnie można spokojnie przejść z trybu benzynowego na auto już przy włączonym zapłonie, a bez konieczności zapalania silnika.

    Jesli LED ci rozróżnia tryb "auto" od "benzyna", to zapewne mozna. Być może u mnie też można, tylko nie widać tego, bo oba tryby sygnalizowane są tak samo...

    PS. włącz sobie funkcję "awaryjne LPG", nie musisz jej używać, ale warto ją mieć na wypadek niespodziewanego braku noPb lub uszkodzenia układu podawania noPb, np. pompy paliwa, bezpiecznika lub jej przekaźnika...

    Pozdr.

  10. > Z pilota zamyka się tylko od kierowcy i bagażnik i zaraz się otwiera

    Ja mam co prawda AG, ale może cię naprowadzi informacja, że u mnie takie objawy dają otwarte drzwi pasażera. Proponuję sprawdzić krańcówki w progach (najlepiej wszystkich 4), bo one informują CZ (i alarm również!) o możliwości otwartych drzwi...

    Pozdr.

  11. > w trybie "auto" właśnie dioda miga już na włączonym zapłonie.

    Albo się mylisz, albo są różne odmiany AL-700...

    Dla ścisłości opisuję zachowanie MOJEJ centralki, może komuś się przyda. Sprawdź, czy u Ciebie jest tak samo, jesli inaczej, daj znać, bo piszę z pamięci i mogłem się pomylić lub o czymś zapomnieć, wtedy poprawię ten opis:

    AL-700 może pracować w 3 trybach:

    - "benzyna" - tylko na benzynie, nigdy nie przełączy się na LPG

    - "auto" - silnik uruchamiany na benzynie, po spełnieniu warunków przechodzi na pracę LPG

    - "awaryjne LPG" - silnik uruchamiany od razu na LPG

    Zachowanie LED po włączeniu ZAPŁONU:

    - LED nie świeci => tryb "benzyna" lub tryb "auto"

    - LED zapala się i po chwili miga => tryb "awaryjne LPG"

    Zachowanie LED po włączeniu SILNIKA:

    - LED nie świeci => tryb "benzyna"

    - LED wolno miga => tryb "auto" + niespełnione warunki do przełączenia na LPG

    - LED szybko miga => spełnione warunki do przełączenia na LPG

    - LED świeci => praca na LPG

    - LED świeci, ale co jakiś czas na moment zgaśnie => jazda na LPG, stan zbiornika = rezerwa LPG

    Aby WŁączyć tryb awaryjny należy:

    - wcisnąć przycisk i trzymać wciśnięty

    - włączyć zapłon

    - LED zapala się na chwilę, potem miga => włączony tryb awaryjny

    - puścić przycisk

    - teraz auto zawsze odpalać będzie na LPG, aż tego trybu nie wyłączymy!

    Aby WYłączyć tryb awaryjny należy:

    - włączyć zapłon => LED zapala się na chwilę, potem wolno miga

    - nacisnąć 1x przycisk => LED gaśnie i jesteśmy w trybie "benzyna"(!)

    Aby z trybu "benzyna" przejść na "auto" należy:

    - włączyć silnik => LED zgaszona

    - wcisnąć 1x przycisk => LED wolno miga = tryb auto + niespełnione warunki do przełączenia na LPG

    Aby z trybu "auto" przejść na "benzyna" należy

    - włączyć silnik => LED miga = tryb auto + niespełnione warunki do przełączenia na LPG

    - wcisnąć 1x przycisk => LED zgaszona = włączony tryb "benzyna"

    Pozdr.

  12. > Jeśli wszystko z silnikiem i układem wtryskowym jest OK, to reset "do spodu" nie będzie powodował problemów.

    I właśnie o TAKI eksperyment tutaj chodzi: trzeba wykazać, że błąd tkwi w instalacji LPG... albo że jednak winny jest sam silnik z osprzętem...

    Ja obstawiam jednak instalację, a w szczególności przedostawanie się do rury dolotowej LPG po wyłączeniu silnika (winny zapewne krokowy LPG, elektrozawór na parowniku lub sam parownik), co powoduje zalewanie silnika dwoma paliwami, to wynika z 1. postu:

    Quote:

    po długim postoju jak jest
    zimny (np. kilkanaście h) pali od strzała
    (nieważne czy gasiłem na lpg czy pb), po takim zapaleniu i jeździe na samej pb pali praktycznie od strzała również..

    po jeździe z lpg (gasząc bezpośrednio z lpg albo nawet
    po krótkim kończeniu jazdy na pb) kręci i kręci, zapali i zgaśnie
    (i wtedy się robi problem z zapaleniem konkretniejszy) albo zapali i do przegazówki latają obroty ..


    Po tych "kilkanaście h" LPG zdąży się ulotnić i silnik uruchamia się bez problemu.

    Gdyby winne były adaptacje, problem z odpaleniem byłby na stałe, bez względu na czas postoju.

    Taka jest moja diagnoza.

    @subArek:

    AL-700 ma taką właściwość (u mnie tak jest), że jesli silnik nie chce zakręcić na noPb od razu, centralka przełącza się na "awaryjne LPG" i startuje na LPG i wtedy często występują objawy falowania obrotów na biegu jałowym, prowadzące często do zgaszenia silnika. Dzieje się tak dlatego, że centralka nie ma informacji o składzie mieszanki, gdyż sonda jeszcze nie pracuje, bo nie zdążyła się nagrzać. Przy uruchomieniu silnika na noPb tego zjawiska nie ma, gdyż ECM dawkując paliwo uzywa map wtrysku i kątów zapłonu, a sondy lambda uzywa tylko do korekcji składu mieszanki.

    Zwróć uwagę podczas uruchamiania silnika na zachowanie zielonej LED na przycisku wyboru paliwa: jeśli podczas uruchamiania zacznie błyskać, to włąśnie nastąpiło przełączenie (i zapamiętanie tego ustawienia) na awaryjne LPG. Jesli silnik ma się uruchomić na noPb, dioda po właczeniu zapłonu ma być zgaszona (nie błyskać! bo to awaryjne LPG jest) a po uruchomieniu silnika ma błyskać powoli, oczekując na właściwe obroty i temperaturę parownika do przełączenia na LPG. Jeśli po włączeniu zapłonu LED błyska, to centralka jest na awaryjnym LPG, można przed uruchomieniem silnika przełączyć ją w tryb "auto" poprzez 1. naciśnięcie przycisku przy LED, wtedy LED zgaśnie.

    Pozdr.

  13. > to chyba fabryczny/domyślny będzie dobry?

    Koledze chodziło pewnie o to, że jesli gdzieś w osprzęcie silnika jest feler (np. uszkodzony jakiś czujnik, sonda itp.) to reset autoadaptacji nie pomoże do czasu naprawy tej usterki,

    Ale jesli z silnikiem jest ok, to przy zresetowanych adaptacjach powinno być najłatwiej uruchomic silnik na noPb, poprzednio jeżdżący na LPG.

    Pozdr.

  14. > Zgaś silnik...

    Tym sposobem nie sprawdzi: większość centralek LPG po zgaszeniu silnika wymusza zamykanie krokowego: wykonuje minusileśtam kroków od ostatniej pozycji, w celu PEWNEGO zamknięcia... No, chyba, że przed wyłączeniem silnika odepnie wtyczkę krokowca!

    Mozna też ustawić PWAmin=PWAmax=0 kroków oraz Otwarcia: min i max też na 0 kroków, wyłaczyć silnik (zapamiętanie ustawień), właczyć ponownie i przełaczyć na LPG i zobaczyć, co się będzie działo...

    Pozdr.

  15. > zimą jak dotąd jechałem na PB dopóki nie poczułem letniego powietrza z nawiewów...

    Prawidłowo i bezpiecznie. Ja mam czujnik temp. na reduktorze i instalka sama się przełacza, gdy czujnik pokaże temp.> 10*C, tak sobie ustawiłem, o 10*C więcej, niż temp. parowania butanu. Uważam to za kompromis między oszczędzaniem noPb, a oszczędzaniem parownika i ryzykiem jego zamarzniecia.

    W praktyce podczas mroźnej zimy mój silnik przełacza się na LPG po przejechaniu:

    - krótszego odcinka, jesli stał do rana od poprzedniego popołudnia lub wieczora

    - dłuższego odcinka, jesli stał na tym samym mrozie kilka dni (a raczej nocy), np. w poniedziałki po weekendzie spędzonym w domu

    Pozdr.

  16. > I przy takich założeniach podajesz przykład dwóch żarówek o jednakowej rezystancji lub jednakowych odbiorników ciepła w domu mieszkalnym, które to są właśnie przykładami teoretycznymi ...

    Gdzie ja TAK napisałem? Ty chyba czytasz to co nienapisane i nie czytasz tego, co się do ciebie pisze!

    PS. Ja się poddaję...

    Pozdr.

  17. > przy założeniu że nie ma oporów przepływu?

    I to jest właśnie błąd w Twoim rozumowaniu! Ty rozważasz układ idealny, czyli teoretyczny, a ja mam na myśli układ rzeczywisty, zawierający takie elementy jak straty ciśnienia, opory, turbulencje, dławienie, lepkość cieczy, tarcie itd. Jeśli weźmiesz te czynniki pod uwagę, to sam dojdziesz do tego, że w układzie szeregowym płyn popłynie wolniej. Ale nie o to chodzi. ważne jest, w którym z układów parownik wcześniej osiągnie temperaturę przełączenia na LPG? Bo przecież chodzi o oszczędności, nieprawdaż? Po to LPG montujemy! Uwzględnij układ rzeczywisty w zimie, temp. otoczenia -20*C, przy nagrzewnicy włączonej na maksymalne grzanie kabiny (bo może mamy małe dziecko na pokładzie i nie chcemy przecież zmarznąć?) - i sam odpowiedz sobie: który układ jest lepszy (tańszy i jednocześnie przyjemniejszy, zdrowszy?). Jeśli dalej będziesz upierał się przy swoim, wrzucę ci kilka wzorków z hydrauliki, to sobie poczytasz...

    Pozdr.

  18. > większa odporność na zamarzanie, bo prędkość przepływu cieczy jest większa niż przy połączeniu równoległym ...

    Oczywista nieprawda (a nawet 2 w jednym zdaniu), takich "dowodów" jest więcej w Twoich wypowiedziach, już nie chciałem ich krytykować, ale czasem trudno się powstrzyzmać... Skąd ty bierzesz te "rewelacje" (pytam, bo raczej nie z podręczników do termodynamiki i hydrauliki)?

    Pozdr.

  19. > Niestety też zły przykład - mieszkanie jest jedno i...

    Miałem na myśli cały budynek... Ale już zakończ tę jałową dyskusję, która do niczego nie prowadzi: ja ci podałem wiele wad szeregowego połaczenia, ale ty nie podałeś ani jednej jego zalety. Nie zauważasz też oczywistych analogii.

    Myślę, że jakbym zrobił eksperyment z dwoma samochodami z takim samym silnikiem i różnie połaczonymi parownikami i wykazał wyższość połaczenia równoległego, to i tak utniesz argument twierdząc, że silniki nie były identyczne...

    Pozdr.

  20. Kolego, nie chce mi się szczegółowo już polemizować z Tobą, zakończę tylko, że przy szeregowym połaczeniu nagrzewnicy i parownika oba urządzenia nawzajem odbierają sobie ciepło w zalezności od ich kolejności podłaczenia, a przy równoległym nie i to jest chyba przewaga tego połaczenia. Nic więcej nie mam do dodania.

    Niech autor wątku to rozważy...

    PS Dla pełnego zobrazowania mojej teorii proponuję podłaczyć kilka żarówek na 230V szeregowo i do gniazda 230V i zobaczyć czy świecą z ta samą mocą, co równolegle...

    Pozdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.