Skocz do zawartości

Manx

moderator
  • Liczba zawartości

    4 857
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Manx

  1. > Ta cała "ekologia" i "dbanie o środowisko" to też tylko jeden wielki pic na wodę nie mający wpływu

    > na środowisko... No ale teraz taka moda/wymogi/nie wiem co, żeby być "eko"

    > Pewnie ktoś trzepie na tym niezłą kasę

    Tak - to w dużej części tylko chwyty reklamowe. Owszem są wymogi (są te coraz ostrzejsze normy Euro), ale reszta to marketing, bo zaszczepili ludziom (szczególnie na zachodzie, że modnie jest być eko).

    Ci, którzy tak gorliwie zaostrzają normy dla nowych samochodów, mogliby się pochylić też nad tym tematem.

    Kasę klepią na tym producenci - tylko.

  2. Chyba ktoś w Nissanie czytał nasz wątek - dali nowy silnik grinser006.gif

    A na poważnie - Nysan obwieścił, że na polskim rynku będzie dostępny X-trail z silnikiem benzynowym, tym sam co w Quashquishquoshqashayu tj. 1.6 DIG-T. Nowy silnik ma 163 KM, 240 Nm @ 2000 RPM i ma zapewniać lepsze osiągi niż dotychczas dostępny diesel 1.6 dCi. Wg informacji Nissana X-trail pędzony benzyną od 0 do 100 km/h będzie się rozpędzał w 9,6 s, a V-max to 195 km/h. Planowane spalanie średnie - 6,3l/100 km z_lol1.gif

    Nowy silnik będzie dostępny tylko z manualną skrzynią i tylko z napędem na przód. Cena od 95400 za podstawową wersję "Visia"

    Oczywiśćie nie wiem jak to jeździ, ale na papierze te osiągi wyglądają już przyzwoicie. Choć x-trail nie zostanienagle samochodem o sportowych osiągach, to nareszcie ma to szanse jeździć przyzwoicie ok.gif

    Jakiś link i jeszcze jeden niewiem.gif

    Niech teraz marketingowcy czytają dalej i dorzucą wersję 190-konną tego silnika i możliwość połączenia z automatem i 4x4 spineyes.gif

    wink.gif

  3. > Ile KM z litra by nie miał to jak bierze litr oleju /100km to silnik jest szrot, a nie w normie

    Dokładnie tak samo uważam ok.gif . Za standard uważam brak konieczności dolewek. Jeździłem różnymi samochodami - włoskimi, niemieckim, japońskimi i żaden z nich nie wymagał dolewki pomiędzy przeglądami i nie było tu istotne czy jeździłem po mieście, czy zasuwałem po autostradach po parę kkm. Tzn. że były właściwie zaprojektowane i wykonane.

    Swoją drogą - ciekawe co na to obrońcy środowiska, komisja europejska itp. Każdy producent szczyci się w prospektach jaki to jego samochód przyjazdy dla środowiska, jak mało emituje CO2, jak mało paliwa zużywa. To trochę hipokryzja, bo wszytskie niby takie ekologiczne, a jest sporo silników, które biorą olej i po prostu są z tego znane, że wziąć muszą. Nikt się do tego nie przyczepia - tak jakby to było normalne, obojętne dla środowiska itp. Nie dotyczą tego żadne normy - producent ustala normy (zazwyczaj absurdalne typu 1/1000km, żeby rzadziej ktoś zgłaszał problem).

  4. Rozumiem, że wyprowadzasz się do Włoch i dlatego chcesz sobie wcześniej upatrzeć jakiś samochód już tam na miejscu? W innym przypadku warto zastanowić się nad sensem takiej zabawy. Jeżeli uda Ci się kupić, to kilometrów do przejechania jest sporo. Druga sprawa- we Włoszech wcale nie jest tanio, a jak jest tanio to nie jest dobrze, czyli tak jak wszędzie. Trzecia rzecz - włosi mają bardzo luźne podejście to stanu wizualnego kilkuletnich samochodów i często można spotkać się z opinią, że samochodów z dużych miast we Włoszech i Francji się nie kupuje, bo będą bardziej pobijane niż te u nas.

    automobile.it to chyba najpopularniejsza taka strona tam.

  5. Tak ... coś w tym jest smile.gif W sumie w tym roku, to miejscami zamienia się tylko dwóch... a reszta stawki jest tłem smile.gif

    Breen naprawdę fajnie jeździ - ten gość w końcu wyląduje w którejś fabryce w WRC ok.gif . Kajto jeździ świetnie, szkoda że jak na zawodnika jest już dość wiekowy. Fajna rywalizacja jest pomiędzy nimi ... i w zasadzie to główna atrakcja ERC ok.gif

  6. > Moim zdaniem opłaca się olać gwarancje po prostu i tyle. Nie zabierają jej na cale auto tylko na

    > silnik, skrzynie, układ przeniesienia napędu i hamulcowy.

    A jak ktoś nie chce zostać bez gwarancji, to są firmy, które modzą silniki, ale z uwagi na to, że tracisz wtedy gwarancję producenta na silnik, to oni przejmują odpowiedzialność na siebie i odpowiadają za silnik jeśli coś się stanie. Tak - jest drogo: Hammann, Schnitzer itp wink.gif

  7. > Z doskoku patrzę co jakiś czas co tam się dzieje, ale ogólnie całe to ERC jakoś nudne się wydaje

    Szczerze mówiąc, to ERC nie jest bardziej nudne od WRC - nawet coś tam się dzieje, jeno fakt- w ERC w tym roku też jest dominator - Craig Breen wygrał trzeci rajd z rzędu.

  8. > Ma ktos jakies informacje pt. bedzie

    > cos wiecej juz niedlugo czy tak juz zostanie?

    > Lubie diesle ogolnie ale 1.6 i 'cale' 130 koni do tak duzego auta to zart.

    Owszem to ponury żart. Też mi się ten model podoba, ale całe nabożeństwo psuje ten silnik.

    Niestety nie zanosi się by było lepiej. W Europie przewidziany jest tylko 1.6 dci 130 KM i tyle. Na niektórych rynkach (nie pamiętam już dokładnie czy to Australia, USA, czy Tajlandia) jest też dostępny z benzynowymi. Z 2.0 szału nie ma, bo ma 140 KM. Jest też 2,5, który ma 174 i już znośne osiągi.... ale nie liczmy na wprowadzenie go do Polski, bo byłby obłożony wyższą akcyzą i cena byłaby już niekonkurencyjna. Szkoda, bo to bardzo fajny samochód - i ładnie wygląda i poza tym nie ma się do czego przyczepić.

    A tak przy okazji - Nissan podaje, że 1.6 dCi przyspiesza w 10,5 do setki. W kilku testach tego modelu, jakie widziałem, podawali że rzeczywiste przyspieszenie do 100 to ok. 12 s no.gif

  9. > Kwarc juz jest nie modny. Teraz sie nakłada powłokę diamentowa. Jest tak twarda ze w razie wypadku

    > samochód wychodzi bez zadrapań i wgnieceń.

    Zagiąłeś czasoprzestrzeń hehe.gif

    Daj linka, gdzie to można kupić grinser006.gif

  10. > Ciekawe, jak dużo tego będzie na ulicach i jak podskoczą ceny anglików

    A mi się wydaje, że niewiele się zmieni. Tym się po prostu niewygodnie jeździ i ludzie się na to nie rzucą. Pal licho, że siedzi się po drugiej stronie i zmienia biegi lewą ręką - po 2-3 dniach człowiek się do tego przyzwyczaja (mi tyle to zajęło kiedyś w UK), gorsze jest to, że nieprzyjemnie się wyprzedza na jednojezdniowych.

    Jeśli dołożą się jeszcze ubeczpieczyciele, przywalając wysokie składki, to może niektórym dać do myślenia czy opłaca się kupić tańszego anglika, czy lepiej od razu szukać RHD.

  11. > Eeeee.... można auto trzymać w zamkniętym szczelnie garażu, używać tylko w suche słoneczne dni na

    > pustych, czystych drogach, myjąc dokładnie po każdym użyciu i wycierając do sucha.

    Taaa i pojedziesz w słoneczny dzień do centrum miasta i zastaniesz samochód zachlapany betonem, albo przerysowany, bo przeciskała się Pani z torebką. Po drodze, jak tylko wyjedziesz z wypicowanym lakierem, może jakiś spryciarz opryska Ci lakier płynem zimowym, ze źle ustawionych spryskiwaczy, ewentualnie gdzieś gdzie wjazd jest chroniony szlabanem, cieć wyjdzie, połozy na przykurzonej masce zeszyt i jeżdżąc nim po masce, będzie notował Twój numer rejestracyjny wink.gif

  12. > Trzeba by czymś zabezpieczyć nowy lakier? Jakieś woski, kwarce... tyle tego że człowiek nie wie co

    > wybrać. Posukuje czegoś co można samemu nałożyć bez zastosowania jakiś specjalistycznych

    > narzędzi..

    > Krawiec

    Kwarcem nie wiem czy sam dasz radę w warunkach domowych dobrze to zrobić, więc jeśli ma być samodzielnie, to pozostaje Ci wosk. Musisz popatrzeć, poczytać, czy bardziej zależy Ci na trwałości, czy na połysku. Rynek jest bogaty.

    Osobiście - w takiej sytuacji raczej skłaniałbym się ku powłoce kwarcowej. Tak - kilka stówek kosztuje tak usługa, ale efekt jest świetny i co najważniejsze trwalszy od wosku.

  13. > O ile dobrze pamiętam ze spotkania pod FSO w zeszłym roku to na URUCHOMIENIE produkcji seryjnej

    > jakiegoś nowego auta to na dzień dobry 500 milionów złotych. Tyle potrzeba by PIERWSZY

    > egzemplarz zjechał z taśmy. Realnie około miliarda złotych żeby ruszyła produkcja.

    Skromnie to kalkulujesz grinser006.gif . Te kalkulacje nie powinny być w złotym, tylko w euro wink.gif Koncern Renault opracowanie Logana, kosztowało ok 250 mln euro. Jak wiadomo ten samochód składa się w ogromnej części z komponentów wspólnych z innymi modelami Renault. Gdyby Renault chciało zbudować ten samochód od podstaw, koszt byłby ok. 4 razy wyższy. Taki jest koszt od stanu czystej kartki, do stanu - mamy samochód po testach, homologacjach i uruchomioną produkcję seryjną.

  14. > Poldek 2015

    > Ciekawe czy się jakiś inwestor znajdzie?

    Wizualizacje fajne. To byłby pierwszy przypadek, że o Polonezie możnaby powiedzieć "ładny". wink.gif Szkoda, że szanse na to, że to wyjedzie na drogi nie wydają się duże. Jako którkoseryjna, ręczna produkcja będzie koszmarnie drogi i ciekawe kto kupiłby Poldka zamiast jakiegoś Lambo, Ferrari etc. O seryjnej produkcji nawet nie ma co myśleć, bo bez wsparcia wielkiego koncernu to awykonalne - potrzeba kilkaset milionów euro.

  15. Stojąc przed takim wyborem celowałbym albo w Forda S-Maxa, bo fajnie wygląda, jest kawał miejsc w środku i każdy kto tym jeździł, mówi że prowadzi się to świetnie, nieporównywalnie lepiej niż każdy inny minivan.

    Alternatywnie może nieco mniejszy od S-maxa VW Touran - to bardziej z sentymenu i zaufania do modelu. Ojciec miał takiego parę lat temu i to był bezproblemowy samochód. Nie był ani piękny, ani nie był rakietą (2.0 TDI 136 KM) - był po prostu solidny ok.gif Dobre jest też to, że dobrze trzyma wartość przy późniejszej odsprzedaży ok.gif

  16. > moderator

    A czepta się tramwaja wpysk.gif Errare humanum est old.gif

    Żeby było ciekawiej, to mnie nawet zmartwiło, że coś tak słabo mu idzie wink.gif

    To już bez pudła - pozycje na pozostałych odcinkach dziś:

    SS4 - 13 miejsce

    SS5 - odwołany

    SS6 - 10 miejsce

    SS7 - 10 miejsce

    Po pierwszym etapie daje to RK 10 miejsce.

  17. Czy mi się wydaje, że mu maska zmatowiała ? wink.gif

    9900 zł za 2008 rocznik - za tyle to nawet biedy Pandy równolatka nie kupi grinser006.gif Gorzej jak komuś się odwidzi inwestycja i zechce to po jakimś czasie sprzedać, bo nikt rozsądny tego nie odkupi wink.gif.

    Niedawno stojąc w kolejce do kasy w pewnym sklepie z częściami i akcesoriami, słyszałem ciekawą rozmowę klientki z pracownikiem, który z ubolewaniem stwierdzał, że niestety nigdzie w katalogu nie widzi klocków hamulcowych do Taty Indyka. Biedna klientka, żaliła się że niedawno kupiła, niedługo pojeździła, a tu taka awaria. Objechała już wszystkie sieciowe sklepy motoryzacyjne, kilka niesieciowych i części ni widu nie słychu. Nie warto mieć oryginalnego samochodu wink.gif

  18. Wczoraj wystartował Rajd Portugali, a tu ciszaa, więc pora to naprawić. Do stawki WRC wrócił Robert Kubica 270635636-JUMP2.gif Wrócił nie byle jak - bo zaczął od 4 miejsca na OS1. Wróćił też nie byle czym - Fiestą RS WRC w specyfikacji 2015 - jest to pierwszy rajd tego samochodu. Co ciekawe - zespół Roberta kupił ten samochód od m-sportu. Poprzednie samochody (rajdowy i testowy) używane przez Robert aw tym sezonie, były to już dość "doświadczone" egzemplarze wypożyczane z A-style.

    Oby sprawował się lepiej niż te rumple z Włoch.

    Póki co wyniki RK są takie:

    SS1 - 4 miejsce

    SS2 - 9 miejsce

    SS3 - 9 miejsce

    SS4 - póki co 11, ale jeszcze jadą inni

  19. > SUV moze byc, ale musi mieć odpowiednio miejsca w bagażniku.

    A może Kuga 2.0 TDCi lub 1.5 ecoboost - oba mają 150 KM, 4x4, mieszczą się w podanym budżecie, albo Mazda CX-5 2.0 benzynowa SKY Energy - 160 KM, 4x4, ponad 500 l bagażnika, w tej wersji jest bardzo dobrze wyposażona.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.