Wasylek

Podstawa to potwierdzenie jaką mocą dysponujesz konkretnie w potencjalnym miejscu podłączenia podgrzewacza. Wszelkie małe przepływowe podgrzewacze o mocach rzędu 3,5kW czy nawet 5kW, które da się teoretycznie podłączyć do zwykłego gniazdka nadadzą się tylko do umywalki- do umycia rąk pod naprawdę cieniutkim strumieniem wody. W przypadku 3,5kW strumień ten będzie tylko letni a nie ciepły.

Cenowo przebicie niezłe. Aktualna cena tego modelu w Rosji wynosi w bezpośrednim przeliczeniu na PLN od 26100 do 29350 w zależności od wersji wyposażenia. http://www.lada.ru

U Ciebie rzeczywiście przykre. U mnie to występuje tylko na górnym zamku, który osobno zamykam tylko jak jestem w domu. Jak zamknę oba zamki to jest OK, bo dolny trzyma. Tak jak pisałem wcześniej- jeśli to po prostu ościeżnica stalowa z wywierconymi otworami, to sprawny spawacz sobie z tym poradzi (napawanie, pilnik, lakier).

"Kabel silnoprądowy" na 0,6/1kV, 5x25mm2: http://www.nexans.be/eservice/Belgium-en/navigateproduct_537252571/XVB_F2_1_kV_5_G_25_mm_.html#description

To ja mam drzwi Stalmet, podobne zamki i może 2-3mm luzu nie na tym zamku pod klamką, ale na górnym, dodatkowym. Już się przyzwyczaiłem. Porównywałem nawet u sąsiadów- każde drzwi są inne, niektóre mają luz a inne nie. Czyli zależy od tego jak precyzyjnie ktoś w firmie wiertarkę do ościeżnicy przyłożył.

Tyle, że nie drzwi a ościeżnicę lub element w którym są te niewłaściwe otwory. Nie wiemy o jakim zamku/drzwiach mowa w twoim wypadku. Jeśli mowa o wejściowych, to bywają i takie z regulacją na ościeżnicy. Ale jeśli to po prostu otwór wykonany w metalowej ościeżnicy (jak u mnie) to nic nie poradzi, można tylko naspawać i dopiłować otwór na wymiar. O jakim zamku konkretnie jest mowa?

Chyba o czym innym mowa. Naciskasz na klamkę- języczek klamki puszcza a drzwi ciut odskakują i trzyma je tylko języczek klucza, bo ten od klucza ma luz w stosunku do otworu w futrynie. Mam tak w jednym zamku w drzwiach wejściowych, bo producent drzwi źle wywiercił otwory w futrynie. Nic z tym nie zrobię, żednej regulacji nie przewidziano.

Przecież przyzwoite silikony mają taką końcówkę na kartuszu w standardzie...

Górne łokciem? Aż spróbowałem jak by to było... no niezła gimnastyka z rana Dałem radę, ale dziecko już tak nie sięga. Z kolei szufladę pod samym blatem (taka płytka, bo na sztućce) to i łokciem i kolanem wychodzi "niepolitycznie", zwłaszcza przy gościach.

W pokoju, przedpokoju może być. W kuchni czy łazience generuje problemy z brudnym frontem niezależnie od wykończenia (połysk czy matowa okleina). Fronty z połyskiem będą ciągle zapalcowane a fronty matowe jeszcze gorzej, bo po zatłuszczeniu ciężko to usunąć żeby się nie błyszczało. Zapomnij też żeby to otworzyło lodówkę- działa na normalne drzwiczki i szuflady, których normalnie nie trzeba mocno odciągać.

Wszystkie zawiasy Bluma to było 1:1 to samo. Prowadnice szuflad również. Nawet domawiałem oryginały Bluma zamiast Ikeowych bo były tańsze i nie widzę różnicy.

Zwróć uwagę, że jeżeli bierzesz płytę indukcyjną szerszą niż 60cm i wpuszczasz nad szafką 60cm, to konieczne jest podcinanie boków szafek, bo płyta jest jakieś 1-1,5cm grubsza od standardowego blatu a więc będzie wchodzić w światło sąsiednich szafek. Dodatkowo w przypadku indukcji trzeba zadbać o wentylację płyty zwracając uwagę gdzie dany model ma wyloty wentylatorów. Chodzi o to, żeby ci nie dmuchało np. w szufladę obok- są dostępne specjalne separatory płyty od szuflady.

A to już zależy od głębokości konkretnego modelu sprzętu. Reguły żadnej nie ma. U siebie mam na przykład gniazdo od piekarnika dokładnie za zmywarką. Ale po włożeniu wtyczki chyba z 1cm luzu został. Same gniazda też są różnej głębokości, trzeba sobie pokombinować.

Chodzi o łatwą i szybką możliwość odłączenia urządzenia w razie awarii. Ale jeżeli (tak jak w nowych mieszkaniach) masz praktycznie do każdego sprzętu przewidziany osobny bezpiecznik na tablicy, to sprawa rozwiązana.

Obecnie jest tak samo- zobacz choćby tutaj: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S39053219/. Jak masz zlew wpuszczany w blat, to Ikea sugeruje na górze pod zlewem dać na stałe front o wysokości zbliżonej do głebokości zlewu a niżej dopiero duży front. Ale druga opcja to oczywiście wstawić front (drzwiczki lub szufladę) pełnej wysokości 80cm i jest ładniej. Tyle, że po otwarciu patrząc z boku widać bok wnęki zlewu.

Poprzedni system Faktum, szafka szer.60cm, front całkowitej wysokości 70cm, używam 2 lata. Mocowanie górne jest faktycznie nisko, ale nic się nie dzieje, odchylanie frontu to kwestia regulacji "rozpórki" szuflady, przecież w pionie front mocowany jest jednak dwupunktowo. Nowy system i tak wydaje się, że ma tą "rozpórkę" wyżej niż Faktum: Dodatkowo widzę, że teraz mają też dodatkową ramkę wzmacniającą do koszy, więc mocowania są już 3-punktowe.

Mam dużą szufladę pod zlewem z koszami na śmieci. Nie widzę zagrożenia, wszystko pracuje idealnie, wyjeżdżające kosze są super.

Które? Pewnie któreś z "rzeźbionych"? Ja mam gładkie stare Faktum, również takie zaokrąglone błyszczące, ale to okleina- tak jak obecne RINGHULT. Nie mam zastrzeżeń, podobnie jak do całej kuchni. Jedyna rzecz, jaką musiałem poprawiać w moim zestawie, to dolne mocowanie dużej obrotowej "karuzeli" w szafce narożnej.

Normalnie i w starym Ikeowym systemie mebli Faktum tak było. Nowy system trochę namieszał, bo do zmywarki wymyślili fronty przegubowe, z zawiasem. Dodatkowo front przesuwa się na prowadnicach względem drzwi zmywarki. Coś jak mocowanie drzwi lodówek w zabudowie.

Niemożliwe, nigdy tak nie było. W Ikea są chyba jakieś "zestawy montażowe" do innych zmywarek. Gdyby zrobili teraz meble tylko pod swoje zwywarki to byłby "strzał w stopę"...

Przyjrzyj się dokładnie tabliczkom na urządzeniach i opakowaniach IKEA, to zobaczysz, że sprzęt pochodzi od firm Whirlpool i Electrolux. Płyty indukcyjne są Electroluxa, zmywarki Whirlpool, inne teraz nie wiem ale w zeszłym roku weszła już nowa całkiem generacja piekarników. Nie wiem jak teraz, ale jeszcze 2 lata temu jak kupowałem AGD można było wyszukać u Electroluxa identyczne modele płyt, różniące się tylko szkłem, no i oczywiście logo, poza tym wszystko 1:1. Piekarniki obecnie są naprawdę rewelacyjne- zwróć uwagę na funkcje programatora itd. Też miałem kupować w Ikea, ale skończyło się tylko na okapie- całą resztę wziąłem już od Electroluxa, identyczna płyta była sporo tańsza poza Ikea, piekarnik również a dodatkowo kupując zestaw płyta + piekarnik dostałem 500zł zwrotu od producenta (często są takie akcje). Także głównym plusem IKEA jest 5-letnia gwarancja.

Też tak myślałem... Sprząta się może i łatwiej ale dużo bardziej upierdliwe jest podłączanie wszelkich kabelków do sprzętów RTV, zwłaszcza, jeśli mamy ich dużo. O niebo wygodniejsza jest szafka bez tylnej ścianki a najlepiej wyposażona w kółka.

To wygląda jakby tam w ogóle nie było żadnych połączeń... Deski obcięte z długości? Inaczej różnica wysokości nie byłaby możliwa.

Po prostu przy zakupie będziesz miał na uwadze, że największe bydlaki Ci tam nie wejdą. Jednak większość tych standardowych o szerokości 435mm ma głębokości rzędu 330 do 350mm i wagę do max. 8-10kg, więc nie ma problemu.

Na pewno. Nawet 23cm bez ryzyka. Bo raczej tego Onkyo nie będziesz tam stawiał? Przy okazji weź pod uwagę, że masa tych wyższych sprzętów dochodzi do 20kg, więc po postawieniu takiego na środku, w dłuższym okresie czasu może pojawić się ugięcie. A jak z głębokością szafki? Bo te 45cm takie sprzęty mają a trzeba dodać z tyłu wtyki, kable itp.