Wasylek

> Co powinna mieć taka płyta, jakieś gadżety. Zasilanie na planie > mieszkania mam opisane 3x230/400 jeśli ma to jakieś znaczenie. Wszelkie rady/porady mile > widziane Płyty wykorzystują zwykle tylko 2 fazy, warto więc wyczaić na której fazie mamy podłączone gniazdo piekarnika i przy podłączaniu płyty właśnie tą pozostawić wolną. Z funkcji użytkowych płyty dla mnie osobiście najważniejsza jest osobna regulacja każdego pola grzejnego za pomocą własnego "slidera". Czyli- 4 pola grzejne= 4 suwaki płynnej regulacji. Jeszcze dwa lata temu oznaczało to wybranie płyty firmy Electrolux (to również 3 modele Ikea), która miała płyty z takim rozwiązaniem. Chyba obecnie niewiele się zmieniło.

> Jako sprzedawca również mogę się pod tym podpisać,aczkolwiek Linex nie jest pokryta teflonem tylko > pleciona idzie w pancerzu... Pies tańcował z jakością samej linki czy pancerza... Gumowe "harmonijki" jakie używa Linex w swoich wyrobech pękają już przy macaniu gumy. Poza tym takie elementy gumowe nie są zamocowane i zaciśnięte (jak zazwyczaj bywa w odpowiednich oryginałach), lecz po prostu nasunięte, więc sztywniejąc na mrozie spadają z kołnierzy. Piszę tu głównie o linkach sprzęgła akurat... Ale są naprawdę dobre polskie firmy z dobrymi gumami, choćby Auto Linka

> Ja mam taka: > zapakowana w zgrabna plastikowa walizeczke. O! Dokładnie mój model- trzeci rok już używam i nie mogę się nachwalić dlatego właśnie, że takie małe a daje radę. Remonty i przeprowadzkę dzielnie obsłużyła skręcając wszystkie meble w mieszkaniu i zaliczyła wszystkie otwory jakie robiłem w ścianach (cegła dziurawka) do fi 8mm. Tylko do betonu sieciową wyciągałem. Nie widzę, żeby aku utracił pojemność, ładowanie szybkie poniżej godziny. Mocniejszy Parkside na pewno gorszy nie będzie.

> Zwykle na pudełku od deski masz podane wymiary - długość, szerokość i zakres rozstawu "prętów" > mocujących. Idziesz do kibla z miarką i sprawdzasz, czy pasuje. > Model / typ / linia - raczej nie pomoże... To chyba jeśli mamy do czynienia z jakimś zwykłym kompaktem i uniwersalną deską. Jak np. mam muszlę Koło z serii Style, to pasuje do niej deska Koło Style. Pewnie pasują i jakieś uniwersalne, ale najłatwiej znaleźć dedykowaną, bez wnikania w wymiary i rozstawy.

> Czy każda deska sedesowa z napisem Cersanit (np. wolnoopadająca) będzie pasowała do kompaktu > Cersanit? > Czy niestety będę musiał znać model/typ/linię kibla? No skąd? Każdy model kibla ma własne modele desek, przecież choćby kształt i wymiary muszli są najprzeróżniejsze.

> A jak to nawijać? Maksymalnie napiąć, lekko napiąć, luźno nawinąć? Zużyć wszystko, czy określoną > ilość razy okręcić? Przede wszystkim najpierw bez taśmy wkręć sobie zaworek licząc ilość obrotów jaką będziesz mógł zrobić wkręcając do oporu i cofnij do żądanego położenia zaworka. Taśmę nawiń dość naprężoną i w takim kierunku, aby przy wkręcaniu się nie odwijała, inaczej ci się zwałkuje przy wkręcaniu. A ile warstw nawijać to już tylko doświadczalnie można wyczaić, bo to zależy od luzu między gwintami- rozrzuty w takiej armaturze bywają ogromne. Ale zazwyczaj duuużo tej taśmy trzeba bo jest cieniutka.

> Za późno. Już kupiona, jutro montaż. Najwygodniejsze płyty są ze "sliderem" osobnym dla każdego pola. Czyli coś takiego: Electrolux z Ikea

> od 2012 roku używamy garnki z ikea cały zestaw 365+ czy jakoś tak się nazywają. Patelnia w zestawie > z teflonem śmiga cały czas i ma się dobrze. Byłyby to bardzo fajne garnki, gdyby miały... No właśnie- garnki z nieprzezroczystą pokrywą to masakra jakaś. W każdym razie jeśli ktoś wcześniej używał garnków ze szklaną pokrywą, to do blachy ciężko potem wrócić.

> da sie jeszcze kupic takiego bez rdzy?? Ostatnie Matizy opuściły FSO w 2008r, więc spokojnie. Tyle, że nikt takowego teraz raczej nie sprzeda a już na pewno nie za 5tys. Mój jest z 2006r i byłby całkowicie bez rdzy, gdyby nie drzwi pasażera wymieniane na nowe i lakierowane od zera w 2008...

> Nie ja układałem, mieszkanie kupione z podłogą, więc nie wiem, gdzie jest "początek", a gdzie > "koniec". Jak to poznać? Obejrzeć końce paneli po obu stronach podłogi i sprawdzić (wymacać) po której stronie jest wpust- czyli kształt jak na rysunku w panelu prawym i to będzie początek. Po drugiej stronie panele zazwyczaj będą docięte- to będzie koniec. Wcale nie wykluczałbym, że panele mogą być klejone a jeżeli były kładzione przed 2005r to bardzo prawdopodobne. A wtedy tej podłogi nie rozbierzesz...

> Nie sądzę aby to było możliwe, takie rzeczy to ino w ruskiej wiatce były... W Amicach z lat 90-tych jeszcze też były dwa wejścia. Ale można przecież dwa zaworki, trójniczek i jeden wąż na pojedyncze wejście pralki. Oczywiście wtedy wchodzi w grę sterowanie ręczne i odkręcanie ciepłej wody na początku prania- nawet niekoniecznie tylko ciepłej, ale metodą mieszania. Osobiście przez wiele, wiele lat miałem tak podłączoną pralkę Diana (Polar) a obecnie z 10 lat działa tak Candy i nie widzę negatywnych skutków takiej kombinacji. Może tylko to, że skraca to ogólny czas prania o czas konieczny do podgrzania zimnej wody. Dodam tylko, że w moim przypadku nie chodzi o oszczędności (bo nie ma liczników wody), tylko o bardzo niskie ciśnienie wody zimnej, nawet czasami uniemożliwiające pranie w ogóle.

Zestaw dwóch baterii "Brylant" (umywalkowa i prysznicowa)- tak jak Cyrkon są również z serii Premium Class- zakupiony latem 2013 do tej pory zachowuje się wzorowo. Nie mam uwag.

> A > dodatkowa szuflada rewelka (ja bardzo dużo sztućcy brudzę i jak widziałem te śmieszne > koszyczki w innych co jeszcze miejsce zabierają w koszu to O to właśnie chodzi- sztućce leżące równo w odstępach od siebie dają naprawdę szansę na porządniejsze umycie niż wrzucone razem na stojąco do koszyka. Nad dodatkową szufladą "sztućcową" jest oczywiście dodatkowe "śmigiełko" natryskujące.

> Wstępnie patrzę na Bosch... Ja akurat Boscha skreślam na wstępie ze względu na deklarowaną głośność. Są cichsze modele Boscha, ale mają już abstrakcyjne ceny. Jeśli ma to dla ciebie znaczenie, to popatrz na inne firmy. Obecnie użytkuję Amicę z 3 "szufladami" i uważam tą trzecią tackę na sztućce za rewelacyjne rozwiązanie. Co prawda to model 60cm, ale ścisłe odpowiedniki 45cm to ZIM428E lub ZIM448E

No ale czytam, że w sumie będzie te 60cm jak doda 10cm pas szkła. Zresztą 50cm (nawet zdaniem Ikea) to za mało jeśli jest płyta gazowa. Jeżeli komuś chodzi po głowie lodówka do zabudowy to ja bym jednak, profilaktycznie powiesił te szafki na takiej wysokości żeby to grało z ewentualną zabudową lodówki. Sprawdzić wysokości szafek "lodówkowych" w Ikea i tak zawiesić szafki. Trzeba to jeszcze dopasować do wysokości swoich szafek wiszących bo są chyba nadal dwa Ikeowe wymiary. Chociaż też nie jestem zwolennikiem lodówek do zabudowy- dla mnie wszystkie takie są za małe, jestem przyzwyczajony do lodówki o wysokości 2m a takich lodówek do zabudowy brak.

> Ale nie w betonie A w takim wypadku- fakt

> Bo to sie nie kuje, tylko kladzie plytki, przykleja plyty GK i wyrownuje gladzia. Oj kuje się, kuje, przynajmniej w mieszkaniach (małych mieszkaniach) w bloku. Przede wszystkim nie tracimy cennych milimetrów pomieszczenia (bardziej centymetrów) okładając ściany płytami a roboty w sumie też mniej. Nawet zakończeń wykucia powyżej i poniżej płytek nie trzeba dokładnie picować bo szafki przykryją. W przypadku płyt GK cała ściana do roboty aż do sufitu.

> p.s. ja mam wariant A ze zmodyfikowanym montazem Jak widzę "po sąsiadach" na nowym osiedlu, gdzie się wszyscy urządzają od zera, to widzę wyłącznie "zmodyfikowany wariant A". Czyli płytki kładzione na zakładkę za szafkami, ale na równo z płaszczyzną ściany (wkute). I to jest chyba słuszna koncepcja. Z kolei u mnie pomiędzy szafkami zostawiłem normalną, deweloperską ścianę pomalowaną specjalną kuchenną farbą w kolorze betonu... Sprawdza się w użytkowaniu i myciu, optycznie też mi pasuje.

> Wstępna wizja: > http://images.tinypic.pl/i/00620/asew67idpswz.png "Salon" dokładnie o takim metrażu jak u mnie, więc mam jakiś pogląd. Niezależnie od tego jaką przyjmiesz "kolejność" ustawienia sprzętów kuchennych, to zdecydowanie zaleciłbym ci zakręcenie z blatem kuchennym na ścianę z oknem. U siebie mam aneks na całej ścianie 3,5m i dodatkowo zakręt na 1,5m. Wyspy przy tym metrażu nie polecam- stracisz dużo miejsca. Łazienka jest za to "po byku"- u mnie łazienka ma 3,54 m2.

> Oczywiście coś w rozsądnych pieniądzach. Wałek plus farba dwuwarstwowa- np. Syntilor: KLIK Serio Taka próba zmiany koloru, jak cię nie zadowoli, to dopiero wtedy myśleć o innym wykończeniu.

> Przy wymianie kompaktowych zawsze odpalałem je na 5-6h, potem są mniej wrażliwe na krótkie cykle. Jakość kompaktowych świetlówek wyraźnie zeszła "na psy". Główne oświetlenie w mojej starej kuchni stanowi 20W świetlówka Osram (typu duża kula). I to jest najbardziej eksploatowane oświetlenie w domu. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie to, że świetlówka pracuje od roku... 1996! Pamiętam dokładnie ze względu na rocznicę ślubu

> Ja tak właśnie mam zrobione ale dobija mnie częstotliwość padania świetlówek... To znaczy jaka? Może jakas wada w zasilaniu? Świetlówki w kuchni (starej) miałem już z 15 lat- padały tak rzadko, że nawet trudno mi określić kiedy ostatnio wymieniałem... ale w całym 2014r na pewno nie i 2013 chyba też. A świecą często cały wieczór. Obecne są nowe, świecą dopiero jakieś 3 miesiące.

> Polećcie mi jakiś sensowny zestaw do podświetlenia blatu w kuchni. Ma być jasno, bardzo jasno... Też się bujałem z taką decyzją przez prawie pół roku i wreszcie wybrałem normalne świetlówki liniowe rezygnując z oświetlenia LED. Kilka opraw o długości niecałe 60cm zakupionych w "sklepie na L"-i to jest to o co mi chodziło- jest jasno, równo a dodatkowo oprawy mają regulację i mogą świecić bardziej na ścianę lub bardziej do przodu a każdą można niezależnie wyłączyć. Opraw u mnie zupełnie nie widać, bo mam listwę maskującą pod szafkami.

> wszystko wywaliłem. A te są złe? W tym wypadku kluczową sprawą jest solidność gwintów w samym telewizorze i w ogóle ścianki tylnej wokół mocowań. Tego nie ocenimy ze zdjęcia, być może ten TV jest wystarczająco pancerny. Dałeś pod rurki spore podkładki, ale dla spokojności mogłyby być jeszcze ciut większe, niektóre TV mają dość delikatne mocowania, które bazują na tym, że do powierzchni ścianki będzie dokręcona duża płaszczyzna blachy uchytu.

> nie wiem, czy do takiej starej idzie kupic i czy to w ogole jest demontowalne - na szybko patrzac > nie sadze: Lodówki to sprzęty najbardziej długowieczne z AGD i części do nich można znaleźć najdłużej. Radzę kontakt z serwisem Bosch/Siemens a jeśli uchwytów już nie ma lub cena zabija, to kombinować dopiero inaczej. Na 100% wszelkie tego typu elementy są demontowalne, choć trzeba wyczaić gdzie podważyć/nacisnąć, bo wszystko jest na zatrzaski. Na moje oko uchwyt biały, jak na zdjęciu, ma numer katalogowy Bosch/Siemens 00290671 i trudniej go już dorwać, bo bardziej popularny. Prawdopodobnym zamiennikiem jest 00290624 w kolorze srebrnym i taki na pewno gdzieś da się znaleźć, taniej niż choćby PRZYKŁADOWO TU. A jeśli chodzi o demontaż, to może zdjęcia z tej strony coś podpowiedzą: KLIK1, KLIK2, KLIK3 A z uszczelką nie będzie raczej problemu.