Skocz do zawartości

r1sender

administrator
  • Liczba zawartości

    64 017
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    159

Odpowiedzi dodane przez r1sender

  1. 7 minut temu, wladmar napisał:

     

    Zużycie silnika to nie tylko brak kompresji z powodu zużycia ścianek cylindrów (z grubsza) czy pierścieni. To również inne awarie, które wynikają z wieku i przebiegu. 

    Ale to nie ja postanowiłem tezę, że zapieczony pierścień to wynik zużycia silnika.

  2. 4 minuty temu, wladmar napisał:

     

    Część wytrzymuje, część nie... 150 kkm to jednak już jest jakiś przebieg i MOŻNA spodziewać się różnych awarii. To nie jest "zaledwie 150 kkm" i nie liczyłbym na to, że płukanka rozwiąże problem braku kompresji. O to chodzi. Przy takim przebiegu mogą się dziać różne rzeczy i trzeba to brać pod uwagę.

     

     

    Zapiekanie się pierścieni też jest skutkiem pewnego zużycia silnika. W nowym silniku to zjawisko nie występuje, chyba że użytkownik rażąco zaniedbał zalecenia producenta. 

    Ja bym radził jednak zapoznać się z budową tłoka i cylindra, a potem dalej brnąć. Zapieczenie się pierścienia olejowego nie ma nic wspólnego ze zużyciem silnika. 

    Zużycie tych elementów związane jest z tarciem. Można je przyspieszyć niewłaściwą eksploatacją jednostki- brakiem odpowiedniego smarowania, doborem niewłaściwego środka smarnego czy zbyt wysoką temperaturą silnika np. z braku płynu. 

  3. Teraz, wladmar napisał:

     

    A to, że 150 kkm dla tego silnika to nie jest "zaledwie", tylko już grubo poza odpowiedzialnością producenta za cokolwiek. Są silniki z gwarancją 150 kkm, są silniki z gwarancją 500 kkm. Ten do nich nie należy i właśnie przebieg może (!) być przyczyną awarii silnika. Tylko na to zwróciłem uwagę. 

    Upierasz się przy swojej racji i jakieś absurdy wymyślasz, zaczynając od tego, że to współczesny silnik.

    • Lubię to 2
  4. 1 minutę temu, wladmar napisał:

     

    Fakt pozostaje faktem, że 150 kkm dla silnika (również tego) to przebieg, przy którym może się dziać wszystko (nie powinno, ale nie ma co się dziwić). No niestety. Na ile km producent dawał gwarancję? 

    Tyle samo co na 1.9 TDI.

  5. 2 minuty temu, wladmar napisał:

     

    Zależy od wielu czynników (motogodziny, jakie trasy). Adidasy to zła analogia, bo nie mają roboczogodzin, ale jeżeli te 50 km zrobisz po górach, to owszem, będą bardziej styrane, niż te chodzone po mieście po 150 km. 

    Gubisz się, to i czym piszesz to warunki eksploatacji. Odniosłem się do pierwszego Twojego postu i stwierdzeniu o 150 tyś km dla silnika z wątku. 

  6. 1 minutę temu, wladmar napisał:

     

    Bzdura. Wiek plus małe przebiegi właśnie może skutkować zapieczonymi pierścieniami.

    Ty i ja kupujemy tego samego dnia taki sam samochód, w przeciągu okresu jakiegoś Ty nakręcisz 150 000 km a ja 50 000 km. Który silnik będzie bardziej zużyty?

    Jak za trudno to na adidasy przenieśmy przykład, który z nas będzie miał bardziej ściurane podeszwy?

  7. Teraz, wladmar napisał:

     

    Wynika z tego, że najmłodszy silnik ma już 10 lat. Bardzo dziwne, że wymaga jakiejś tam (to nie kapitalka!) naprawy, nie? ;l

    Popisujesz się brakiem wiedzy, zużycie silnika nie zależy od wieku, a przebiegu kilometrów bądź motogodzin. Wstyd.

  8. 8 godzin temu, wladmar napisał:

     

    150 kkm to niewielki przebieg? Współczesne silniki są projektowane na ok. 200 kkm i tyle ma ŚREDNIO wytrzymać silnik. Awaria silnika przy 150 kkm nie jest niczym niezwykłym, w zasadzie jeżeli przedłużyłeś gwarancję, to może się jeszcze załapiesz. 

    To nie jest współczesny silnik...

  9. 1 godzinę temu, Bartłomiej napisał:

    Obłożyć namoczonymi ręcznikami, mogą być papierowe. Zostawić na 15-20 minut, byle nie na słońcu. Dobrze jest robić to pod wieczór, gdy blacha jest już chłodna.

     

    Reczniki zdjąć, lekko zbierając odklejone insekty. Jak nie zejdzie wszystko, to umyć je gąbką do mycia nadwozia. Albo pod wodą, albo z dodatkiem szamponu.

    Ja chemikaliów raczej unikam, odkąd sobie niechcący zmatowilem kawałek szyby jakimś APC.

    pierwsze słyszę, żeby APC tak na szkło zadziałało, może to jakiś zasadowy środek np. do felg?

  10. 1 godzinę temu, Furvus_Eques napisał:

     

    Jeden z nas lansuje teorię, że trzeba ją wyłączyć. I ten ktoś doskonale wie, że wyłączenie może być nieskuteczne. Ale ten ktoś w ogóle do tego się nie odnosi gdyż jej niewyłączenie - z którym tu mamy ewidentnie do czynienia - w ogóle wyklucza dyskusję  na temat skuteczności czegoś, czego przecież nie zrobiono. To jakby nie ten etap rozmowy.

     

    napisałbyś coś z praktyki, a nie ciągle to samo od jakiegoś czasu powtarzasz. Generalnie nic nie wniosłeś do dyskusji.

    • Lubię to 3
  11. w temacie wyłączenia rękojmi polecam wizytę u prawnika, bo to nie jest tak jak tutaj jeden z nas lansuje teorię. W przypadku postępowania sądowego może okazać się, że taki zapis w umowie nie ma żadnego znaczenia.

    • Lubię to 4
  12. 5 godzin temu, iwik napisał:

    Nie był to jeden przypadek, więc ewidentnie jest słaby punkt w produkcie, który powinni poprawić. A że użytkownicy nie czytają instrukcji to inna sprawa.

    Ja bym na pewno pałąk zamocował dodatkowo pasami, gdybym miał z tym jechać z 3-4 rowerami. 

    Miałem jakieś menabo i tam były dodatkowe taśmy którymi należało dodatkowo zabezpieczyć. Po Polsce widziałem auta z takim samym bagażnikiem i taśm nie uświadczyłem.

    • Lubię to 1
  13. Teraz, Maciej__ napisał:

     

    Ale w renomowanych produktach to jest tak zaprojektowane, zeby uzytkownik nie musial robic doktoratu i ryzyko pomylki czy niedociagniecia jest minimalne. Do tego juz na pierwszy rzut oka wyglada duzo solidniej niz to badziewie z Jula.

    Inna kwestia, ze jak czasem widze jakie uchwyty ludzie potrafia montowac na dach do aut za 150-200kPLN to rece opadaja :facepalm:

     

    To co na autostradzie odlecialo to na Thule było zapięte. Ludziska, którzy za babką jechali przez kilka kilometrów trąbili i pokazywali na dach, że sprzęty się kiwają, do tego mało ograniczeniami się przejmowała. Jeden z rowerów na pobocze spadł, drugi pod ciężarówkę. Dobrze, że na żadną osobówkę nie spadł. 

  14. W dniu 24.05.2022 o 08:33, iwik napisał:

    https://www.pepper.pl/promocje/bagaznik-na-hak-4-rowery-jula-od-20-maja-533313

    Tam masz linki do poporzednich wrzutek na pepper gdzie ludki, którzy kupili piszą o "wrażeniach". Generalnie widać, że nie są to 2 przypadki pechowców, ale bagażnik jest po prostu słaby. 

    Taki bagażnik na atest, który na piękne oczy nie został wystawiony,  obstawiam raczej, że po stronie użytkownika jest jakieś niedociągnięcie. Sam widziałem jak na A1 rowery z dachu odleciały...

  15. Miałem menabo na 3 rowery, do Thule mu daleko ale sam w sobie nie jest zły. Mocowanie śrubą na klucz 24, uchylenie ok. Stabilnie trzyma się na haku. Nie wiem jak obecnie ale wiązka była luźno puszczona, żeby nie szorowała po asfalcie samemu ją na rapy podczepiałem do bagażnika.

  16. 5 minut temu, rwIcIk napisał:

    Tzw. krzywa wannowa usterek. \___/

    Na początku wychodzą wady produkcyjne. Potem jakiś czas spokój. I w końcu przychodzi zużycie i podwyższona usterkowość.

    Kuzynka miała paska, ganc noje. Po jakimś czasie pojawiała się usterka unieruchumiająca auto. Kilka serwisów poległo. Finalnie temat załatwiony, winna wiązka, która gdzieś ocierała i jeden z przewodów masował. 

    • Lubię to 1
  17. W dniu 7.05.2022 o 20:51, wujek napisał:

    Ale przecież ta deska jest sprawdzana zanim zamontują tak samo inne elementy. 

    Ale taka decha montowana jest przy użyciu specjalnych narzędzi, maszyn które mają skrócić czas montażu i pobytu auta na danym stanowisku na linii produkcyjnej. To że przed montażem działa nie daje 100% gwarancji, że na końcu linii coś nie pierdnie.

     

    • Lubię to 1
  18. 7 godzin temu, amazaque napisał:

    Nie dużo, mam nawet kupiony zestaw z krążkiem na szlifierkę. A mam cały czas dlatego, że znajomy zajmujący się polerowaniem reflektorów i wyciąganiem wgnieceń PDR mówi że próbował kilka razy z szybami i narobił "swirli" ;], to ja sobie odpuściłem :hehe:.

    podstawa to dobrze umyta szyba, tam nie ma wielkiej filozofii

  19. 7 minut temu, sdss napisał:

    Nie wiem jak , ale koledze się udało recznie 😂🤣

    przecież szkło jest twarde, to co maszyna przez jedną minutę robi to ręcznie będzie z kilkadziesiąt minut jak nie lepiej i to pod warunkiem, że jest jakimś cyborgiem

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.