Qulek

> http://allegro.pl/fiat-126p-fsm-bambino-st-rarytas-i1711760676.html Z bambino łączy go tylko to że to Fiat 126

> Wczoraj pajac taryfiasz zajechal mi droge zmieniajac pas ruchu Do wyboru mialem albo kontakt > nadwoziem, albo uciekac na kraweznik. Wybralem to drugie. Efekt to zniszczona felga, wyrwana > sruba z piasty trzymajaca kolo (jedna z czterech) i cos sie pochrzanilo w zawieszeniu, bo > kierownica jest krzywo Po akcji dojechalem do niego, zajechalem droge (stal juz na > najblizszych swiatlach) i nakazalem zjechac na bok. Taryfiarz oczywiscie nie poczuwal sie do > winy, wiec przybyla na miejsce policja szybko goscia wyprostowala proszac go o napisanie > oswiadczenia, a po odmowie kierownika, przywalila mu mandat 500zl i 6 pktow karnych. Niestety > nie przyjal i sprawa trafi do sadu. > Jestem zly, bo czlowiek dba, a trafi sie duren i nieszczescie gotowe. Zastanawiam sie tez jak > ubezpieczyciel dokona wyceny uszkdozonych elementow, jesli zaden z nich nie jest seryjny i > dostepny gdziekolwiek (zawiesenie wlasnej produkcji) - ceny czesci seryjnych z allegro, > sklepow plus przerabianie oraz produkcja nowych elemenow calkowicie od podstaw? . Czy bedzie > niezbedny rzeczoznawca do wyceny takiech elementow? > Ech.... współczuje. Oby w sądzie skończyło się szybko. Jak zawias własnej roboty (homologacji brak) to może być różnie. Taksówkarzom to się wydaje że wszystko mogą. Ja ich nigdy nie przepuszczam, bo są wredni , zmieniają pasy ruchu wedle uznania i przy pełnej dowolności. A do tego mają bardzo ubogie wersje wyposażenia samochodów, bo chyba we wszystkich zapomniano zainstalować dźwignię włączającą kierunkowskazy.

> jak to jest teraz ze złomowaniem niekompletnego samochodu? > jest sobie autko bez silnika, wnętrza i części układu hamulcowego, idzie to jakoś tanio zezłomować > i wyrejestrować? Dogadaj się z zakładem złomującym auto. Ja jak złomowałem Uno oddałem je bez kilku części i nie robili z tego kłopotu. Wystarczy normalnie pogadać.

idealny na wczasy.. ja bym chciał nim pojechać gdzieś na wywczas

> Widzieli - już dawno wisi na allegro > Przydzwonił przodem i naprawił z tego, co było pod ręką nie bardzo bo środek jest "stary", nie "plusowy" taki jak w oryginalnym caro plus kombi. Niezły ulep z tego jest.

> PIERWSZY w mojej kolekcji KARTONOWY model > Widziałem go na foto zanim trafił w me łapy... i był OK! > Ale jak już dotarł, to dopiero doceniłem pracę mu poświęconą > Skala to 1:43 łoo nieźle się ktoś napracował..

> 80% użytkowników bmw serii 1 nie wie że auto ma napęd na tył!!! z boxterami też tak będzie na to nie ma potwierdzonych danych

> z przodu ma założony tylny zderzak > ktoś wie, jakie to felgi? Felgi to O.Z. dla Poloneza Caro.

> Wlasnie nie. Przy szerszej oponie jest wieksze pole powierzchni przylegania przez co nacisk na cm2 > jest mniejszy przez co przyczpenosc mniejsza. Dlatego musza byc opony wezsze. > No i najwazniejsza rzecz - ten samochod nie bedzie startowal w rajdacha jedynie sluzyl do jazdy na > codzien, weic teorie o klejeniu i plynieciu s trochena wyrost. Ma trzymac dobrze na mokrym, bo > na suchym to i na slicku da sie pojechac. mnie maluch przy "upalaniu" zawsze spierdzielał przodem jak dziki.

> Ale w maluchu Żurawia jest lekki przód, to nie trzeba szerokiej opony. właśnie dlatego trzeba. Maluch z lekkim przodem będzie mega podsterowny.

Myślę że to sprawa dla CSI