-
Liczba zawartości
10 959 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez iwik
-
-
4 godziny temu, wladmar napisał:
150 kkm to niewielki przebieg? Współczesne silniki są projektowane na ok. 200 kkm
1.6 MPI to tak współczesny silnik jak 1.9 tdi
-
3
-
-
Teraz, Maciej__ napisał:
Przyzwoita konserwacja po zakupie to 2-3kPLN, wiec koszt zupelnie pomijalny przy aucie za 100kPLN+...
Ja słyszałem, że bliżej 9k, bo praktycznie całe podwozie należy rozebrać, żeby to porządnie zrobić. Ale nie robiłem, więc nie będę się spierał. Pewnie za 2-3k też można napsikać wosku w krytyczne miejsca bez rozbierania całości i nie zaszkodzi.
-
7 minut temu, maro_t napisał:
kupić jeszcze jakiś normalny samochód, zakonserwować i serio jeździć nim do jego śmierci technicznej
Ten plan ma 2 słabe strony: złodzieje i debilni współużytkownicy dróg
.
W obu przypadkach AC nie zwróci Ci extra kosztu, który poniosłeś na poprawienie fabryki, w przypadku zniszczenia/kradzieży.
-
1
-
-
11 minut temu, format napisał:
Ano właśnie miałem zapytać. Kto dziś kupuje auto na 10 lat?
No nie wiem, może ktoś kto nie wrzuca sobie go w koszty DG i nie zamierza co 4 lata zanosić 100k+ do salonu
Np ja mam epikę już ponad 10 lat
-
2
-
-
W dniu 21.06.2022 o 02:50, HanYs napisał:
Takich Ziutków jest coraz więcej.
Fajna zaprogramowana awaria tego ssd
. Zaraz po gwarancji.
-
18 godzin temu, maro_t napisał:
170 tys. zł to nie jest imho warte.
Niestety w czasie niedoborów płacimy nie tyle ile coś jest warte, tylko tyle ile sobie zażyczy producent.
Toyota oprócz tego, że jest teraz przewartościowana to ma dla mnie zasadniczą wadę w kontekście długiego użytkowania (a prywatnie inne nie ma sensu) - zaraz po odebraniu z salonu trzeba ją pozabezpieczać kompleksowo od spodu, bo producent postarał się, żeby nie przetrwała 10 lat bez ingerencji blacharza (brak ocynku, wosku i całe 30 mikrometrów farby). Oczywiście jak ktoś bierze na 4 lata w leasingu to ma to w pompie.
-
8 minut temu, pawlaa1370 napisał:
Kupuję Skodę Enyaq
To jest kolejny problem - moda na klockowate auta.
"Fizyki pan nie oszukasz i nie bądź pan głąb". Samochody elektryczne MUSZĄ wyglądać jak TM3, żeby były efektywne i oszczędne w trasie. Koszmarki suvopodobne były dobre z dieslami pod maską, a nie jako elektryki.
-
2
-
-
11 godzin temu, sherif napisał:
Wcześniej też tak pisał
i pisać tak pewnie będzie. Nie on jeden (na szczęście).
Na szczęście "on" ma czym jeździć, a samochód jest dla "niego" wyłącznie środkiem transportu, a nie celem w życiu, więc nie musi czekać z utęsknieniem kilku kolejnych lat aż zaniesie w ząbkach jakiemuś producentowi odliczoną kupkę gotóweczki dla samego posiadania gadżetu.
-
1
-
-
16 minut temu, HanYs napisał:
I wracamy do "nie stać mnie to znaczy to musi być kupa"
Gdzie tak napisałem? Może być super rozwiązaniem (choć już wiemy, że ev ma mnóstwo wad poza samą ceną), natomiast w kontekście technologii, która ma być przyszłością masowej motoryzacji to jak na razie jest tam gdzie auta spalinowe były 100 lat temu.
-
2
-
-
33 minuty temu, HanYs napisał:
W moim przypadku nowy Lexus kosztował $66k, a Tesla $53k więc kupiłem tańsze auto.
Tak, lexus albo tesla - to jest właśnie dylemat motoryzacyjny przeciętnej polskiej rodziny
-
4
-
3
-
-
Godzinę temu, PawelWaw napisał:
no piszesz ze teraz jest drogo.
teraz jest normalnie, drogo zaraz bedzie
Wtedy za 20 lat będziemy mieli motoryzacyjną Kubę na drogach.
-
22 godziny temu, AstraC napisał:
Wyłączając baterie. Bo reszta to zgoda.
Dlatego, żeby spolularyzować elektromobilność musi najpierw przełom w technologii i koszcie produkcji baterii. Nakładaniem podatków na spalinowki ani wyznaczaniem dat z d...y się tego nie przyspieszy, a wręcz przeciwnie. Właśnie dlatego teraz producenci mogą sprzedawać cały wolumen wyprodukowanych elektryków po horrendalnych cenach, bo auta spalinowe lawinowo drożeją przez kolejne bzdurne podatki i normy (oprócz czynników 'tymczasowych' , jak wojna i pandemia
) i przestają stanowić sensowną alternatywę.
-
4
-
1
-
-
Taki wątek znalazłem, mam te same objawy:
Pewnie trzeba będzie podjechać do ASO na przeprogramowanie
-
Kamerka jest czysta, zresztą linie i znaki widzi. Obstawiam radar, bo nie włącza się też tempomat aktywny.
-
3 godziny temu, maro_t napisał:
jechałem niedawno taxi z taksówkarzem, który jest zakochany w elektrykach.
Do miasta i na takie przebiegi jak taxi pewnie idealnie się sprawdza ev, więc nie dziwię się, że zadowolony.
Do Chorwacji ja bym bocznymi nie chciał jechać, ale pewnie dla mnie podróż po prostu nie jest przygodą
-
1
-
-
-
58 minut temu, PawelWaw napisał:
w elektryku bys obskoczyl za 200 zl, ladujac sie pod lidlami
True. Dodatkowo sama podróż już by była przygodą, a nie tylko jej cel
(taki argument 'za' też słyszałem
)
-
5 minut temu, PawelWaw napisał:
nie da sie wyprodukowac chyba tak wolnego elektryka...
Citigo ma 12s, wiec da się.
Dongfeng e1 vel dacia spring ma 20, ale tego nie zaliczam do kategorii samochodów, więc nie liczy się
-
10 godzin temu, format napisał:
Oczywiście możesz porównać wyposażone auto które ma 440 koni ze 150 konną wersją zaślepka i ten eksperyment się uda
TM3 LR jest w tym porównaniu wyłącznie dlatego, że pisaliśmy wyżej o elektryku, który zrobi w trasie 500+ km na 1 ładowaniu, a tak się nieszczęśliwie składa, że wybór takich aut jest żaden. Większość użytkowników wyobrażam sobie ze nie potrzebuje do szczęścia 4s do setki za 300k PLN i chętnie wybrałaby jakiś odpowiednik mondeo czy paska - coś co ma 9s przy tym samym zasięgu za połowę tej kwoty, nawet w wersji zaślepka bez szklanych dachów, autopilotów i telewizorów zamiast deski rozdzielczej.
Takich aut nie ma, miejskich odpowiedników pandy w gazie zresztą też nie ma, więc na ten moment całkowite zastąpienie spalinówek to tylko drugi rozdział bajki o milionach aut elektrycznych.
-
1
-
-
2 godziny temu, AstraC napisał:
To nie rocket science, pewno dałoby się nawet wyciągnąć z logów ile przejechał na prądzie a ile na paliwie.
Jak pracownik nie ma gdzie ładować pod domem, to ma codziennie jeździć specjalnie gdzieś 10km do ładowarki? A nawet jak ma to pieprzy to, bo ma firmową kartę paliwową, a za prąd w domu płaci z własnej kasy.
Jak dla mnie to jest identyczny przypadek co diesel szwindel - auto spełnia normę tylko w pewnych bardzo specyficznych warunkach.
-
W dniu 21.06.2022 o 16:02, PawelWaw napisał:
podobno czas oczekiwania to 2 lata
To w sumie niewiele więcej niż na dowolną skodę
-
1
-
-
Phi, hybrydy plugin to takie samo systemowe oszustwo, bo wyniki spalania (więc emisji też) w cyklu homologacyjnym nie mają nic wspólnego z realnymi. No ale rozumiem, że hybrydom wolno więcej.
-
5 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał:
Cenowo akurat wychodzi bardzo spoko jak na takiego elektryka.
Owszem, jakbym miał wolną bańkę w kieszeni, którą chciałbym 'przepalić' na gadżet to sam bym się skusił
-
2 godziny temu, PawelWaw napisał:
to juz mozesz kupowac
Ta, Lucida. Tylko dom trzeba sprzedać
Samochody spalinowe… Czy ktos z Was jeszcze je kupuje?
w Motokącik
Napisano · Edytowane przez iwik
Stellantis zamierza obniżyć koszty produkcji samochodów elektrycznych aż o 40%. Tylko w ten sposób można przekonać nabywców do zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. Jeśli auta elektryczne pozostaną drogie, to rynek samochodowy może się załamać...
https://francuskie.pl/stellantis-ostrzega-przed-zalamaniem-sie-rynku-samochodowego-jesli-auta-elektryczne-nie-beda-tansze/