-
Liczba zawartości
17 198 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Zawartość dodana przez kox
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47
-
Samochód na polskich tablicach, kupiony w Polsce. Ubezpieczenie zostało zawarte jeszcze jak byk właścicielem samochodu tylko obowiązywało od dnia następnego po zbyciu. Taki pech
-
Z9bacze co kolega wykmini z tego, ale twój trop jest jak najbardziej logiczny i też chciałem iść do prawnika z ta sprawa. Dzięki
-
Oczywiście że się pomylilismy, ale z błędną data została już złożona w urzędzie miejskim i skan wysłany do ubezpieczalni
-
miły pan na infolini UFG - chyba wyrwany z letargu moim telefonem, powiedział ze sprawa jest jasna i nalezy mi się kara . Nie ma okoliczności łagodzących, ani nic takiego jak "czynny żal" bardzo szczególnie, ze Krzysiu opłacił ubezpieczenie na kwartał do przodu kilka dni przed podpisaniem umowy - o czym mnie informował
-
Sprzedawca ( kolega z 30 letnim stażem) nie zrobił tego świadomie. On zgłosił w urzędzie zbycie auta i w ubezpieczalni to samo . Nie miał świadomości tego że tak to działa.
-
Samochód kupiłem 22.09 polisa była ważna do 22.09 i w dowodzie dostałem kwit polisy od 23.09 z informacją, że jest opłacony. Nie miałem ani ja ani sprzedawca świadomości, ze sprzedaż w ostatnim dniu obowiązywania ubezpieczenia nie przenosi ubezpieczenia na nowego właściciela tylko z dnia na dzień jestem udupiony.
-
Mam problem i jak narazie agenci z którymi się kontaktowałem nie znaleźli sposobu by mi pomóc. Kupiłem samochód 22 września, ex właściciel poinformował mnie, że OC jest wykupione i opłacone na kwartał "do przodu". Przyjąłem do wiadomości. Schowałem dokumenty i zapomniałem o temacie. W zeszłym tygodniu przyszło pismo z AXA że proszą o kontakt w związku z zakupem samochodu bla bla bla . Pismo na półke, w pracy kłopoty, dziś dopiero wróciłem do tematu i po telefonie do AXA okazuje, się że nie mam OC. I jestem dłużnikiem wg UFG. Pytam o co chodzi, okazuje się, że nowa polisa obowiązywała od 23 września. Ja samochód kupiłem 22 i ona niestety nie mogła "przejść" na mnie , ex właściciel dostał zwrot za polisę przekazem do domu w dniu dzisiejszym. AXA spuściła go na drzewo, bo to nie ich sprawa bo ja nie opłaciłem i jestem bandytą. Telefon do UFG i straszą mnie karą 4250zł za brak OC "i nie ma innej możliwości wyjścia z tej sytuacji". Wiem, że można by zmienić datę na umowie, ale umowa została zeskanowana i foto wysłane do AXA oraz w urzędzie miejskim zgłoszona sprzedaż w dniu 22 września. Ma ktoś pomysł jak temat ugryźć? Mam kwit starego ubezpieczenia i nowego które jest nieważne jak się okazuje.
-
Camper w dobrym stylu... 1929 Studebaker
kox odpowiedział OZI na temat - Piękne Maszyny i Historia Motoryzacji
Ile to kosztuje? -
U siebie wzialem torxa, wsadzilem reke, wyjalem żarówkę, wsadzilem nowa i tyle roboty 3 min. nie jest to niewykonalne, ale łatwe też nie jest . Ręce mam dosyc masywne i miałem kłopot je tam wsadzić - mówie o dostępie "od góry". A w przypadku uszkodzonego osadzenia torxa to jak dla mnei nie do zrobienia
-
jak masz szczupłe ręce, zgrabne nadgarstki to dasz radę, ja swoimi grubymi łapami wymieniłem kierunek który teoretycznie jest głębiej, za to dziennej nie zmieniłem bo jest uszkodzone gniazdo i nie da się torxa założyć. Do tej wymiany będzie ci właśnie potrzebny klucz torx
-
Aisin jest bez wad? jaką to ma żywotność? Bać się tego automatu?
-
uszkodzone zregenerowane, pozostałe wykąpane w ultradźwiękach
-
ja ze względu na to, że kolega bardzo dobry ma warsztat płacilem dużo mniej. Ale regeneracja jak cesarz pisze ok 300zł/szt
-
problemy z odpaleniem na zimno. Objawiły się jak świece zapłonowe
-
niestety tak, tankuje w większości na stacjach 1 koncernu. Leje olej 2T i od poprzedniej regeneracji ten płyn Millersa.
-
spojrzałem na foto i przyszło i do głowy Porche Cayene, komuś jszcze?
-
o eksploatacji nie piszemy, bo klocki przód juz chyba 2x robiłem, tył też wymieniany. Z jednej strony, niby drobne a mega wkurzające awarie, a z drugiej, jezdzie miesiąc Leonem II ojca i się nie odnajduję w tym aucie i czekam aż do mnie Croma wróci
-
w ciągu 5 lat i 100k km zamek tylnej klapy, 1x silniczek wycieraczki, zamek tylnych drzwi, 2x klamki wewnętrzne, utleniła się farba z relingów, 2x kompresor klimy wymieniałem, regenerowałem wtryskiwacze. 4x wymieniałem wąż od IC bo jakiś sierściuch go sobie upodobał i mimo kostek wc i sierści psa pod maską z pasją jedn wąż i wygłuszenie maski obżera w tej chwili ok 150k km i jak croma wróci z niemiec idzie do serwisu bo znów rzuca palenie wiec pewnie wtryskiwacze znów. Z zawieszenia łaczniki stabilizatorów, gumy stabilizatora >>obie części błedna diagnoza bo tłukło się łożysko amortyzatora albo poduszka, po wymianie kpl stukanie ustało, jakieś 20k km temu coś z tyłu było wymienione, ale nie dogadałem się z mechanikiem jaka część dokładnie, a że kosztowało to grosze to olałem dociekanie.
-
u mnie po ca. 15 latach, pianka jakoś tam wyglądała, ale we wnękach okien pojawiał się czarny nalot. chyba byłoby zbyt szczelnie, trochę przewiewu musi być
-
nie wieje, więc warto zakładać taśmę
-
no to wrócimy do tematu za 15 lat, bo okna od 1,5 osadzone
-
25m taśmy paroizolacyjnej kosztuje ok 100zł. Ja kazałem sobie to wkleić montażystom, pianki dali standardową. Jakiś fajerwerków z powodu tej taśmy nie zauważyłem, ale nie mam kamery termo
-
a ja durny po przesiadce do LEona ojca głosze mu że nie grzeją lustra bo myślałem, że jest jak u ludzi i włącza się razem z grzaniem tylnej szyby
-
a w Zabrzu rano 7*, w ciągu dnia jak wstałem po nocce było 15, spacer w pełnym słońcu. Skrobanie było chyba w czwartek
-
jeszcze bym zapytał o jakie auto chodzi, bo inaczej można myśleć o sztruclu za 3k zł a inaczej o nowej S klasse
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 47