zolu Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Dzisiaj jechałem sobie Renaul Clio 1.4 do domu. W polowie drogi zapalila mi sie ikonka SERVICE i ABS, ale olalem to, bo juz raz tak mial i po chwili gasła i było ok. Już prawie pod domem zaczeły skakać zegary obrotów i prędkośći, a obroty na silniku gwałtownie sie podniosły na luzie. Radio sie wyłączyło i nie chciało się nawet włączyć. Zajechałem jakoś pod dom, zgasiłem, probuje znowu odpalić i dupa - ledwo zakręcił i zegarek sie zrestartował czyli akumulator padł. Co sie stało, czego to wina? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radek_michalski Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 hmm, najoczywistsze to brak łądowania. ale na to jest kontrolka mniej oczywiste to jakiś zwarcie instalacji lub cel w aku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Liseh Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > hmm, najoczywistsze to brak łądowania. ale na to jest kontrolka > mniej oczywiste to jakiś zwarcie instalacji lub cel w aku. Ta kontrolka od ladowania to nie zawsze dziala. U mnie tak sie wlasnie zlozylo pieknie ze kontrolka milczala a efekt bardzo podobny. Oczywiscie nie bylo ladowania wlasnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zolu Napisano 23 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Przypomnialo mi sie cos, a mianowicie ze przedwczoraj dosc dlugo sluchalismy z kolegami radia w aucie, no ale przeciez wczoraj troche jezdzilem. Od jakich obrotow akumulator ładuje? Bo dzisiaj jechalem na niskich do 2000rpm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Alternator ładuje niezależnie od obrotów. Krawiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chalski21 Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Odepnik klemy, sprawdź napięcie akumulatora - jak jest ok 12v to jeszcze raz podłącz. Czy rozrusznik kręci silnikiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Ta kontrolka od ladowania to nie zawsze dziala. U mnie tak sie > wlasnie zlozylo pieknie ze kontrolka milczala a efekt bardzo > podobny. Oczywiscie nie bylo ladowania wlasnie. Dobrze gada dać mu wódki:) Właśnie przerabiam temat alternatora, ładowania prawie nie ma a pod pełnym obciążeniem napięcie spada do 11,6V kontrolka od ładowania nie zapala się, tzn. kontrolka ok bo przed rozruchem zapala się i gaśnie. Mechanik, u którego byłem przed chwilą zeznał, że kontrolka nie zapali się jeśli będzie mostek ok i minimalne ładowanie. Tu masz opis moich problemów z alternatorem. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ja bym obstawiał jakieś przebicia prądu, problem z masą, etc ...w najgorszym wypadku sfajczony komputer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lmb Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Dzisiaj jechałem sobie Renaul Clio 1.4 do domu. W polowie drogi > zapalila mi sie ikonka SERVICE i ABS, ale olalem to, bo juz raz > tak mial i po chwili gasła i było ok. Już prawie pod domem > zaczeły skakać zegary obrotów i prędkośći, a obroty na silniku > gwałtownie sie podniosły na luzie. Radio sie wyłączyło i nie > chciało się nawet włączyć. > Zajechałem jakoś pod dom, zgasiłem, probuje znowu odpalić i dupa - > ledwo zakręcił i zegarek sie zrestartował czyli akumulator padł. > Co sie stało, czego to wina? Obstawiałbym zwarcie wewnętrzne w aku. Miałem podobne zachowanie w Matizie.. Było coraz gorzej i gorzej aż po drodze w końcu zgasł i już nie odpalił :-( Zwarcie jakiejś celi było... Pozdrawiam Łukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Co sie stało, czego to wina? Podmien akumulator na taki naladowany i zobacz czy wszystko ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zolu Napisano 23 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Czy rozrusznik kręci silnikiem? Probuje ale po pol sekundzie wymięka z typowym pstryczkiem spowodowanym slabym akumulatorem Jutro albo dzisiaj wieczorem sprobujemy z kolegami odpalic go na pych lub hol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Jutro albo dzisiaj wieczorem sprobujemy z kolegami odpalic go na pych > lub hol A nie prosciej na kable ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Probuje ale po pol sekundzie wymięka z typowym pstryczkiem > spowodowanym slabym akumulatorem > Jutro albo dzisiaj wieczorem sprobujemy z kolegami odpalic go na pych > lub hol nie odpalaj na pych czy też hol tylko po prostu przełóż aku od znajomego i zobacz czy zapali. Jeśli zapali i dalej będzie wariował to sprawdź masę. Jeśli nie będzie Ci pasował aku znajomego to spróbuj odpalić go kablami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Probuje ale po pol sekundzie wymięka z typowym pstryczkiem > spowodowanym slabym akumulatorem > Jutro albo dzisiaj wieczorem sprobujemy z kolegami odpalic go na pych > lub hol Nie odpalaj tak samochodu! 1. Masz katalizator, który nie lubi dostawać niespalonego paliwa. 2. Mój ojciec w temprze w ten sposób zerwał pasek rozrządu, którejś zimy. Poczytaj w wątku, który linkowałem, że kompletnie rozładowany akumulator wystarczyło podładować przez kable z 2 samochodu przez 10 minut i autko odpaliło bez problemów. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zolu Napisano 23 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Nie mam kabli, nikt jakos nie ma wiec potraktujemy go z pychu - pasek ma nowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Obstawiałbym zwarcie wewnętrzne w aku. Miałem podobne zachowanie w > Matizie.. Było coraz gorzej i gorzej aż po drodze w końcu zgasł > i już nie odpalił :-( > Zwarcie jakiejś celi było... > Pozdrawiam > Łukasz Woltomierz nie jest niedostępnym przyrządem. Jesli nie ma od kogo pożyczyć to w sklepie elektronicznym lub hipermarkecie budowlanym cyfrowy multimetr kosztuje ze 20 złotych. Zmierzyć napięcie - normalnie powinno być na postoju nieco ponad 12V. Jeśli jest w okolicach 10.5 V to bardzo prawdopodobne jast zwarcie jednej celi. W takim przypadku nie odpalać auta, ani na kable ani na pych, bo może się żle skończyć. Po uruchomieniu silnika akumulator może brać z alternatora bardzo duży prąd - może wykipieć a alternator też może ulec uszkodzeniu. Najbezpieczniejsza metoda - wyjąć podejrzany akumulator, wstawić pożyczony i odpalić. Jeśli napięcie nie podskoczy do ok 14.4V to będzie znaczyło awarię alternatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 23 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 > Nie mam kabli, nikt jakos nie ma Masz kilka opcji: - kupujesz dowolne najtańsze bo nawet te droższe są g%^&* warte i przy ich pomocy doładowujesz akumulator z innego samochodu, 10-15minut powinno wystarczyć, - wyjmujesz akumulator i podłączasz pod prostownik, - szukasz sobie dobrych przewodów do spawarki oraz dobrych żabek i robisz dobre kable, dobre przewody i żabki powinieneś dostać w sobotę rano na giełdzie elektronicznej w Łodzi na ŁKS'ie(zresztą sam muszę sobie zrobić takie kable bo moje dobre poszły gdzieś na spacer a te kupne są do pupy). > wiec potraktujemy go z pychu - pasek > ma nowy Ojca tempra też pasek miała dość nowy, ale dzięki temu miała nowszy:) Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 > Nie odpalaj tak samochodu! Bo? > 1. Masz katalizator, który nie lubi dostawać niespalonego paliwa. A co to za roznica jak palisz? Jesli z kluczyka, to rozrusznik zaczyna krecic zamachem i silnik zapala. Jesli z pychu, to kola poprzez skrzynie i sprzeglo zaczyna sie krecic zamach i uruchomia sie silnik. Jaka jest roznica pomiedzy kreci sie zamach, a kreci sie zamach? > 2. Mój ojciec w temprze w ten sposób zerwał pasek rozrządu, którejś > zimy. Bo nie umie uruchamiac silnika z pychu. Sprzeglem sie nie strzela w takich wypadkach, ale delikatnie, plyynym ruchem puszcza pedal, zeby silnik plynnie zaczal sie krecic tak jak z rozrusznika. > Poczytaj w wątku, który linkowałem, że kompletnie rozładowany > akumulator wystarczyło podładować przez kable z 2 samochodu > przez 10 minut i autko odpaliło bez problemów. Tu akurat sie zgodze, pod warunkiem, ze z powodu wadliwego alternatora nie wyssalo aku doszczetnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zolu Napisano 24 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Popchnelismy w nocy i dało rade Pojezdzilem 40 km w nocy po miescie zeby mi sie podładował. Ciekawe czy dzisiaj odpali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 > Popchnelismy w nocy i dało rade > Pojezdzilem 40 km w nocy po miescie zeby mi sie podładował. Ciekawe > czy dzisiaj odpali To po cholerę zawracasz ludziom gitarę, skoro jesteś mundrzejszy i robisz po swojemu, mimo ostrzeżeń? Ostatni raz napiszę - dosyć prawdopodobne, że zasyfiały i nie kontaktują klemy na akumulatorze I jeszcze jedno - po kiego grzyba jeździłeś po mieście, marnując benzynę, skoro wystarczyło zostawić auto na wolnych obrotach, ze zgaszonymi światłami i miałbyś znacznie lepsze ładowanie niż w czasie jazdy - zużyłbyś mniej, niż pół litra benzyny i nie zagrażał innym. Żegnam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zolu Napisano 24 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 > To po choleę zawracasz ludziom gitarę, skoro jesteś mundrzejszy i > robisz po swojemu, mimo ostrzeżeń? Po taką mistrzu, że moje pytanie w 1 poście było "co się stało?" a nie "jak go uruchomić?". No, ale skąd mogłeś wiedzieć nie? > Ostatni raz napiszę - dosyć prawdopodobne, że zasyfiały i nie > kontaktują klemy na akumulatorze Dziekuje sprawdze. > I jeszcze jedno - po kiego grzyba jeździłeś po mieście, marnując > benzynę, skoro wystarczyło zostawić auto > na wolnych obrotach, ze zgaszonymi światłami i miałbyś znacznie > lepsze ładowanie niż w czasie jazdy -zużyłbyś mniej, niż pół > litra benzyny. Bo lubie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 > Bo? > A co to za roznica jak palisz? Jesli z kluczyka, to rozrusznik > zaczyna krecic zamachem i silnik zapala. Jesli z pychu, to kola > poprzez skrzynie i sprzeglo zaczyna sie krecic zamach i > uruchomia sie silnik. Jaka jest roznica pomiedzy kreci sie > zamach, a kreci sie zamach? Zgadzam się z tobą. Silnik nie wie jak jest uruchamiany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Twoje auto, stać Cię - możesz popsuć - rób, co chcesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 > Nie mam kabli, nikt jakos nie ma wiec potraktujemy go z pychu - pasek > ma nowy Bardzo dobrze, najlepiej "ciągaj" go przez 10km, albo i 50 Kup sobie KABLE nawet takie z Biedronki, lepsze to niż twoje pomysły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Liseh Napisano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 > Twoje auto, stać Cię - możesz popsuć - rób, co chcesz. Czesto odpisujesz sam sobie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 > Czesto odpisujesz sam sobie ? Czasem z kims rozsadnym lubie podyskutowac... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.