pawel_78 Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 Oto fotorelacja manual z wymiany sworznia wachacza. Demontaż i montaż wahacza został pominięty. Oto widok zdemontowanego wahacza: Pracę rozpoczynamy od wyczyszczenia (szczotką drucianą , śrubokrętem , etc. ) okolic mocowania sworznia w wahaczu , jak i samego sworznia. Następnie demontujemy za pomocą śrubokręta stalowy pierścień zabezpieczający. Kolejną czynnością będzie wybicie lub wyprasowanie samego sworznia z wahacza. Do tego celu konieczne będą następujące rzeczy : - trochę rurek stalowych , lub innych elementów służących do podstawiania i wybijania - cięższy młotek Zaczynamy od dopasowania elementu służącego do podstawienia wahacza przy wybijaniu (tutaj bieżnia starego łożyska) Dalej układamy wahacz mniej więcej w ten sposób. I za pomocą młotka i rurki wybijamy sworzeń Tak wygląda stary sworzeń po zdemontowaniu go A tak nowy sworzeń w różnych widokach: Następnie układamy „taką” piramidkę , dzięki której będziemy mogli wbić nowy sworzeń: Po wbiciu sworznia nakręcamy nakrętkę zabezpieczającą, najpierw ręką: a potem mocujemy wahacz w imadle i kończymy dokręcania nakrętki za pomocą młotka i wybijaka Następnie zabezpieczamy nakrętkę koronkową przed odkręceniem za pomocą punktaka i młotka: Oto widok po zapunktowaniu: Następnie nakładamy gumową osłonę zabezpieczającą I stalowy pierścień zabezpieczający: Co kończy montaż sworznia w wahaczu: Na koniec jeszcze parę uwag: Przy wbijaniu i wybijaniu sworznia należy to robić w miarę równomiernie ze wszystkich stron. Polecam kupno sworznia zabezpieczanego nakrętką koronkową , a nie zabezpieczanego pierścieniem stalowym ze względu na lepsze jego zamocowanie w wahaczu ( czasem zdarza się , że otwór po sworzniu w wahaczu jest zbyt luźny i nowy sworzeń może wejść ze zbyt małym wciskiem w wahacz – mogło by do doprowadzić do jego obluzowania w wahaczu ). Przepraszam za jakość niektórych zdjęć i to że są obrócone Fotorelacja powstała przy współudziale PTRa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtasserek Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 w sama pore ten manual, bo w tyg tyg biore sie za wymiane sworznia:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 > w sama pore ten manual, bo w tyg tyg biore sie za wymiane sworznia:) to musisz browarki kolegom postawić za to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raf1al Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 to tzeba umiescic na stronce o ile jeszcze nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
domin_o Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 > Oto fotorelacja manual z wymiany sworznia wachacza. przydalo by sie zeby umiescic tego manuala na stronce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 > Oto fotorelacja manual z wymiany sworznia wachacza. żeby nie było ze tylo pisze Relacja bardzo dobra i wielkie brawa dla kolegów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtasserek Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 > to musisz browarki kolegom postawić za to dla wszytskich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 brawo za manuala ja mialem troszke inna sytuacje bo u mnie sworzen byl zaprasowany a wrecz wylany na wachacz i trzeba bylo go rozwiercic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 21 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 > przydalo by sie zeby umiescic tego manuala na stronce jak tylko czas mi pozwoli.. mam jeszcze jeden manual do opisania , ale jest dłuższy i trudniejszy - trzeba nad nim dłużej posiedzieć , żeby miał ręce i nogi , a ostatnio nie mam za wiele czasu... pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek1987Torun Napisano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 Mi się to nieopłacało bo w Toruniu w jednym ze sklepów kupilem wachacz podróbe za 80 zeta z gumami a za sworzeń chcieli 40 zeta :-/ zdzierstwo:x więc wolałem kupić nowy wachacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek1977 Napisano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Próbowałem kiedys sam wymienic ale po godzince meczenia sie z wyjeciem sworznia poddalem sie. Udałem sie do warsztatu gdzie powiedzieli iz sworzni sie nie wymienia i skasowali mnie za wymiane calego wachacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 22 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > Mi się to nieopłacało bo w Toruniu w jednym ze sklepów kupilem > wachacz podróbe za 80 zeta z gumami a za sworzeń chcieli 40 zeta > :-/ zdzierstwo:x więc wolałem kupić nowy wachacz Tylko pytanie jakiej firmy i ile on wytrzyma bo różnie z tym bywa.. Czasem sworznie w podróbkach nie wytrzymują nawet 20 tys km... lub mniejszego przebiegu.... a sam sworzeń z zabezpieczeniem w postaci nakrętki koronkowej w miarę porządnej firmy kosztuje w detalu właśnie coś koło 40 zł , ale jest to opłacalny zakup.... chyba , że mamy wybite również obie tuleje na wahaczu. Wtedy warto by wymienić cały wahacz , ale trzeba uważać i kupić wahacz dobrej firmy , nawet płacąc na niego wieksze pieniądze . pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zibi122 Napisano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > Tylko pytanie jakiej firmy i ile on wytrzyma bo różnie z tym bywa.. A jakiej firmy był ten sworzeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 22 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > A jakiej firmy był ten sworzeń Ten co był wkładany na zdjęciach w manualu był delphi - nie znam jeszcze jego trwałości... Czas pokaże ile wytrzyma - PTR da znać o tym. Ja u siebie wkładałem kiedyś z OCAPa - wytrzymał 80 tys km i sprzedałem uniaka - znaczy dalej jeździ.... , ale opinie o tej firmie są podzielone... Natomiast na drugą stronę przed samą sprzedażą kupiłem sworzeń TRW (federal mogul) i też nadal jeździ w uniaku u nowego właściciela... pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leski Napisano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > jak tylko czas mi pozwoli.. > mam jeszcze jeden manual do opisania , ale jest dłuższy i trudniejszy > - trzeba nad nim dłużej posiedzieć , żeby miał ręce i nogi , a > ostatnio nie mam za wiele czasu... > pozdr Juz jest na stronce, można tutaj zobaczyć ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 22 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > Juz jest na stronce, można tutaj zobaczyć ... dziękuje bardzo za przeniesienie. Jak wróce z Fracji i Belgi to postaram się napisać manual z wymiany uszczelniacza półosi. Bo fotki już dłuższy czas czekają.... pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leski Napisano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 > dziękuje bardzo za przeniesienie. > Jak wróce z Fracji i Belgi to postaram się napisać manual z wymiany > uszczelniacza półosi. Bo fotki już dłuższy czas czekają.... > pozdr na pewno będzie bardzo przydatny ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mr_S Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 mam tylko pytanko co grozi jak sie nie wymieni w pore sworznia. Co sie stanie z unolotem ? i jakie moga byc obiawy juz absolutnego kresu jego zywotnosci Pozdrawiam Szymek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zibi122 Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 > mam tylko pytanko co grozi jak sie nie wymieni w pore sworznia. > Co sie stanie z unolotem ? i jakie moga byc obiawy juz absolutnego > kresu jego zywotnosci > Pozdrawiam > Szymek Sworzeń stuka niemilośiernie a w najgorszym przypadku poprostu sie rozepnie choć nie znam takiego przypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klok Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 > mam tylko pytanko co grozi jak sie nie wymieni w pore sworznia. > Co sie stanie z unolotem ? i jakie moga byc obiawy juz absolutnego > kresu jego zywotnosci > Pozdrawiam > Szymek Co się stanie ? A opowiem Ci co się stanie i nie myśl sobie, że to sobie z palca wyssałem albo gdzieś przeczytałem - przypadek jest po prostu mój i dotyczy mojego auta: całkowicie wyjechany sworzeń potrafi odłączyć się od wahacza, w piaście zostanie stożek z kulką+nakrętka. Wahacz opada w dół i nie trzyma już niczym koła, teraz koło trzyma się tylko na przegubie, który "wypadnie" ze skrzyni (będzie się trzymał na gumowej osłonie) i na drążku kierowniczym, który także jest elastyczny. Efekt jest taki, że koło będzie się wlokło za samochodem, a ty stracisz panowanie nad autem. U mnie prędkość wynosiła jakieś 2km/h kiedy straciłem sworzeń jakby to było 120 km/h to może juz bym nie pisał na FORUM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mr_S Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 > Co się stanie ? A opowiem Ci co się stanie i nie myśl sobie, że to > sobie z palca wyssałem albo gdzieś przeczytałem - przypadek jest > po prostu mój i dotyczy mojego auta: > całkowicie wyjechany sworzeń potrafi odłączyć się od wahacza, w > piaście zostanie stożek z kulką+nakrętka. Wahacz opada w dół i > nie trzyma już niczym koła, teraz koło trzyma się tylko na > przegubie, który "wypadnie" ze skrzyni (będzie się trzymał na > gumowej osłonie) i na drążku kierowniczym, który także jest > elastyczny. Efekt jest taki, że koło będzie się wlokło za > samochodem, a ty stracisz panowanie nad autem. U mnie prędkość > wynosiła jakieś 2km/h kiedy straciłem sworzeń jakby to było 120 > km/h to może juz bym nie pisał na FORUM. wlasnie takiej sie wersji obawiam. Tylko pytanie czy jest taki strasznie wyjechany sworzen mozna stwierdzic samemu np po podniesieniu auta ? Dochodza mnie jakies stuki z lewego kola ale glowy nie dam sobie uciac ze to sworzen - dzwiek raczej taki gluchy i wyrazni na poprzecznych malych nierownosciach np plyty betonowe albo wgniecenia w asafalcie po kolach np przed swiatlami ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek1987Torun Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 > wlasnie takiej sie wersji obawiam. Tylko pytanie czy jest taki > strasznie wyjechany sworzen mozna stwierdzic samemu np po > podniesieniu auta ? > Dochodza mnie jakies stuki z lewego kola ale glowy nie dam sobie > uciac ze to sworzen - dzwiek raczej taki gluchy i wyrazni na > poprzecznych malych nierownosciach np plyty betonowe albo > wgniecenia w asafalcie po kolach np przed swiatlami ... Podnieś przód samochodu i poruszaj kołem na boki i w góre i w dół (dynamiczne krótkie ruchy) jak będziesz czuł luz to albo końcówka albo właśnie sworzeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mr_S Napisano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 > Podnieś przód samochodu i poruszaj kołem na boki i w góre i w dół > (dynamiczne krótkie ruchy) jak będziesz czuł luz to albo > końcówka albo właśnie sworzeń jutro do wymiany caly wahacz 71.50 zlociszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.