gajoss Napisano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Witam Kolegów Kiedyś już pisałem o tym, ale, że nic się nie działo, to olałem to ciepłym moczem. Ale dzieje się to dalej, czy się nasila trudno stwierdzić, ale jakby nie. Zaczęło się ponad rok temu. Otóż sprawa przedstawia się tak, odpalam zimny silnik i po chwili, jak zaskoczy puszcza dymek, przez 2-3 sekundy, potem przestaje i jest ok. Dzieje się tak, jak samochód postoi dłużej np. przez noc. Jeżeli kilka razy dziennie odpalam zimnego to nie ma nic. Podczas jazdy, jak dam buta, czy też podczas zmiany biegów nie kopci. Dym na samym początku był siwy (ni to taki jak z płynu typowo biały, ni to z oleju niebieski), teraz jest już jakby taki bardziej niebieski, jednak tak typowo olejem nie śmierdzi. Autko ma 133kkm w tym troszkę ponad 40kkm na gazie. Przebieg realny. Drogą eliminacji wykluczam pierścienie, gdyż byłem na hamowni i silnik ma prawidłowe parametry. Gniazda zaworowe też raczej na pewno są ok. Co może być przyczyną? Uszczelniacze zaworowe? Czy mogły się zużyć po takim przebiegu? Czy może już ze starości? Auto ma już 19 lat. Płynu chłodniczego nie ubywa ani nie przybywa, oleju w płynie śladów brak. Płynu w oleju też nie ma, zużycie oleju jest zauważalne, ale cieknie mi pod pokrywą zaworów i spod miski, dolewam około 1/2l na 2000km. Myślałem już, że to może przez instalację gazową, że w dolocie zostaje jakiś syf z gazu, bo nie spuszczałem nigdy żadnego oleju z parownika. To może być przez to? Oczywiście dodam, że wszystkie płyny i części eksploatacyjne wymieniane zawsze w terminie w tym filtr gazu. Czy może to być walnięta uszczelka pod głowicą? Że np. jest nieszczelna jak silnik jest zimny i popuszcza olej do którejś z komór spalania? Co to może być? Bo staje się to już irytujące, jak rano wsiadam do auta, a obok stoją ludzie, ja odpalam a tu dym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikelos Napisano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Uszczelniacze - z wiekiem stwardniały i puszczają olej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 No właśnie też tak pomyślałem, ale o uszczelniaczach to się przeważnie słyszy w FIRE, że wysiadają, a żeby np. w 1.4 to nigdy nie słyszałem, żeby ktoś zmieniał. Da się je wymienić bez ściągania głowicy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikelos Napisano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 To nie zależy od silnika tylko od jego wieku. Ponoć są spryciarze co robią to bez podnoszenia czapki, pytanie czy znajdziesz takiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 No ja raczej z tą myślą czy sam dam radę tak to wymienić, żeby nie ściągać czapki. Wiek wiekiem, ale piec nie katowany i z małym przebiegiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Kolega romano w wątku obok napisał "uszczelniacze zaworowe (najbardziej dostają po tyłku podczas hamowania silnikiem - często tak robisz?) albo pierścienie zgarniające zużyte/popękane. zobacz świece - powinny być okopcone od sadzy, czarne. " U mnie nikt nigdy nie hamował silnikiem. Tata całe życie jeździł "luzem". A świece są normalne kawa z mlekiem. I to mnie właśnie trochę zastanawia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikelos Napisano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Znaczy nigdy sam nie wymieniałeś uszczelniaczy... Moja rada taka: jeśli masz trochę pojęcia o kręceniu śrubek, to zdejmi czapkę i zawieź do jakiegoś zakładu na wymianę uszczelniaczy i planowanie, dokup uszczelkę pod głowicę i parę innych drobiazgów, które wyjdą w trakcie - w 300 zeta powinieneś się zmieścić nie licząc swojej roboty. Tutaj aukrat więcej do powiedzenia ma wiek a nie przebieg - mógłby mieć i 20 tys przejechane a uszczelniacze i tak by zgoździały... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 3 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 W Uno nigdy nie wymieniałem, ale nie jest to chyba jakieś super skomplikowane...? Jeżeli oddam do fachmana to tylko i wyłącznie na planowanie. Resztę na pewno zrobię sam. Tylko najlepiej by było jakby się udało bez zdejmowania czapki. Kiedyś mi się o uszy obiło, że można to przez dziurki od świec sprężonym powietrzem wydmuchać, znaczy dmuchnąć i uszczelniacze wyskoczą. Ale to chyba trzeba przynajmniej głowiczkę zdjąć z wałkiem. A co do wieku, to fakt na zdrowy rozsądek rzeczywiście z wiekiem na pewno te uszczelniacze stwardniały, ale dziwię się jeśli to one, bo wiele spotykałem aut bardziej leciwych i z większym nalotem i tam nikt nigdy tego nie wymieniał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Ja tak mam od samego początku, ale nie zawsze zadymi przy uruchamianiu. I jest tak jak u ciebie, że jak dłużej postoi to czasem tak ma. Nie chce mi się zdejmować głowicy bo z tym trochę zachodu no i poza tym trzeba byłoby planować. Więc jak znajdziecie magika, który to zrobi w rozsądnej cenie bez zdejmowania głowcy to dajcie znać BTW ja bardzo dużo hamuję silnikiem, i nie słyszałem, że jest taki efekt uboczny. Jak ktoś coś wie dokładnie na ten temat to niech napisze dlaczego wtedy uszczelniacze miałyby się szybciej zużywać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 Z tym hamowaniem to mnie zastanawia, no bo niby czemu? Właśnie przypomniałem, że kiedyś mówiłeś o tym, ale u mnie to jednak trochę więcej chyba niż u Ciebie... Jeśli znajdę magika to najszybciej tym magikiem będę ja sam. Jakoś już tak mam, że oddanie auta do mechanika w moim przypadku to ostateczność. Jak sam zrobię to wiem, że robota została dobrze wykonana, a dla mechaników nie wierzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 > BTW ja bardzo dużo hamuję silnikiem, i nie słyszałem, że jest taki > efekt uboczny. Jak ktoś coś wie dokładnie na ten temat to niech > napisze dlaczego wtedy uszczelniacze miałyby się szybciej > zużywać... może nie zużywać, ale kiedy są już "zmęczone życiem" hamowanie silnikiem powoduje, że wtedy w kolektorze dolotowym panuje największe podciśnienie i ono właśnie "wysysa" wszystko, co się da - również olej przez zużyte uszczelniacze. to dlatego przy zmianie biegów, kiedy na chwilę puszczasz gaz i zaraz potem go wciskasz silnik dymi, bo w tym momencie spala to, co się wessało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 >Tylko najlepiej by > było jakby się udało bez zdejmowania czapki. Kiedyś mi się o > uszy obiło, że można to przez dziurki od świec sprężonym > powietrzem wydmuchać, znaczy dmuchnąć i uszczelniacze wyskoczą. przez dziurki od świec podajesz tzw. pressluft czyli sprężone powietrze, ale tylko po to, by zawory konkretnego cylindra utrzymać na swoim miejscu, kiedy już nic ich nie będzie trzymać, bo demontujesz wałek, sprężyny z zamkiem i wymieniasz uszczelniacze. brzmi prosto... a żeby nie być gołosłownym zacytujemy kawałek mądrej książki: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 O super. Dzięki bardzo za odpowiedź. Jeszcze tylko, żeby ktoś mnie utwierdził, że to na pewno to. Może kolega pawel_78 się wypowie, jak zobaczy temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 > przez dziurki od świec podajesz tzw. pressluft czyli sprężone > powietrze, ale tylko po to, by zawory konkretnego cylindra > utrzymać na swoim miejscu, kiedy już nic ich nie będzie trzymać, > bo demontujesz wałek, sprężyny z zamkiem i wymieniasz > uszczelniacze. brzmi prosto... > a żeby nie być gołosłownym zacytujemy kawałek mądrej książki: Ciekawe, szkoda tylko że jakiegoś obrazka nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 > Z tym hamowaniem to mnie zastanawia, no bo niby czemu? Właśnie > przypomniałem, że kiedyś mówiłeś o tym, ale u mnie to jednak > trochę więcej chyba niż u Ciebie... > Jeśli znajdę magika to najszybciej tym magikiem będę ja sam. > Jakoś już tak mam, że oddanie auta do mechanika w moim przypadku to > ostateczność. Jak sam zrobię to wiem, że robota została dobrze > wykonana, a dla mechaników nie wierzę. Ja wychodzę z takiego samego założenia. Na początku odawałem do mechaników różnych i jak patrzyłem co oni tam wyprawiają to aż serce bolało Niektórzy to nawet opon porządnie nie umieją założyć A w końcu konstrukcja Uno (nawet Turbo) jest prosta jak konstrukcja cepa, więc teraz staram się wszystko robić sam, no chyba że to coś, do czego nie mam narzędzi, a ich kupno by się totalnie nie opłacało. To jak już będziesz wiedział z tymi uszczelniaczami co i jak, to się zgłoszę, pokombinujemy razem Bo tak wpisałem nawet z ciekawości w googlach, to się okazało, że tych magików całkiem sporo jest i że to nawet nie takie trudne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 4 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2009 Byłem dziś w ASO i facet mi powiedział, że uszczelniacze ostatni raz były po 4zł za sztukę, ale teraz ni ma i trzeba by zamówić, ale na razie nie zamawiałem. Widzę, że cena części nie będzie taka duża, dojdzie jeszcze cena uszczelki pod głowiczkę, czyli powinno wszystko w 50zł się zamknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lumo Napisano 5 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2009 Co do tego dziwnego puszczania chmurki dymku z rana U mnie w Punciaku 147 kkm i Seju 55 kkm (przebiegi orginalne) działo i dzieje sięto samo, jeśli chodzi o Punto to nie dziwiło by mnie to, ale w Seju jak zapalałem go z rana to przez pierwsze 2-3 sekundy z rury leciał czarny dym w punto też to samo moze troche mniej, a oleju na bagnecie ubywa tak jak powinno czyli po 7 kkm z fula zrobiło się 3/4 więc jest OK Czyli sprawa pozosaje niewyjaśniona jak ci nie bierze za duzo oleju to nie ma co grzebać narazie, chyba że się w domu nudzisz to rozbieraj Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 7 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Panie, ale u mnie to nie jest czarny dym (zwykle spowodowany za bogatą mieszanką) tylko dym jest siwy/ siwo-niebieski. I nie jest go tak tylko troszkę, a trochę więcej niestety. Tak to mniej więcej wygląda dalej: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 7 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 > Panie, ale u mnie to nie jest czarny dym (zwykle spowodowany za > bogatą mieszanką) tylko dym jest siwy/ siwo-niebieski. I nie > jest go tak tylko troszkę, a trochę więcej niestety. > Tak to mniej więcej wygląda dalej: > LINK na zimnym silniku odepnij (najlepiej od bloku i założ jakiś inny żeby lepiej widzieć) wąż z odmy i zapal go. rozgrzej silnik. sprawne silniki z tej rodziny (w przeciwieństwie do serii fire) praktycznie mają przedmuchów nawet przy przebiegach rzędu 250 tys. z odmy może się wydobywać niewielki dymek , jednak nie powinno dmuchać . jeśli nie ma za duzych przedmuchów to prawdopodobnie przyczyną będą uszczelniacze zaworowe ale głowy za to sobie uciąć nie dam pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 7 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 > na zimnym silniku odepnij (najlepiej od bloku i założ jakiś inny żeby > lepiej widzieć) wąż z odmy i zapal go. > rozgrzej silnik. > sprawne silniki z tej rodziny (w przeciwieństwie do serii fire) > praktycznie mają przedmuchów nawet przy przebiegach rzędu 250 > tys. > z odmy może się wydobywać niewielki dymek , jednak nie powinno > dmuchać . > jeśli nie ma za duzych przedmuchów to prawdopodobnie przyczyną będą > uszczelniacze zaworowe > ale głowy za to sobie uciąć nie dam > pozdr Czyli jeżeli z odmy wali dym to wszystko przez to i przyczyna, jeśli dobrze myślę leży najszybciej w pierścieniach. A jeśli dymu nie ma to wtedy znaczy, że uszczelniacze tak? A może być tak, że są przedmuchy, ale silnik rozwija katalogową moc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 > Czyli jeżeli z odmy wali dym to wszystko przez to i przyczyna, jeśli > dobrze myślę leży najszybciej w pierścieniach. Jeśli mocno to tak. na motokąciku lub motodyskusjach jest wątek o przedmuchach z odmy . > A jeśli dymu nie ma to wtedy znaczy, że uszczelniacze tak? > A może być tak, że są przedmuchy, ale silnik rozwija katalogową moc? Może tak być. Zwłaszcza, że fiaty zwykle na wyjściu z fabryki miały większą moc niż ta podawana w danych technicznych. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 8 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Dzięki bardzo za odpowiedź. Postaram się jak najszybciej to sprawdzić i dam znać co i jak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 > Zwłaszcza, że fiaty zwykle na wyjściu z fabryki miały większą moc niż > ta podawana w danych technicznych. > pozdr 1.0 też czy tylko sie to dotyczy 1.5? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 8 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Raczej wszystkie. U mnie hamownia pokazała 78KM a powinno być 75 katalogowo, na benzynie, ale z mikserem od gazu w dolocie, no i z wydłubanym katalizatorem. Przebieg 130kkm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 > Panie, ale u mnie to nie jest czarny dym (zwykle spowodowany za > bogatą mieszanką) tylko dym jest siwy/ siwo-niebieski. I nie > jest go tak tylko troszkę, a trochę więcej niestety. > Tak to mniej więcej wygląda dalej: > LINK U mnie wygląda to identycznie, tylko jest tego znacznie mniej i dużo krócej dymi. Poza tym to nie jest regułą, bo nie zawsze tak się zdarza. Za to przebiegu mam więcej, bo już ok. 215 kkm... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 8 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2009 Akurat na tym filmie to jest dość intensywne. Czasami zdarza sie, że mniej zadymi, czasami prawie w ogóle. Ale ostatnio to dymi przy każdym odpaleniu na zimno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.