Skocz do zawartości

Pasek rozrządu lekko puknięty młotkiem


AKuba

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś kto jeździł z uszkodzonym paskiem może opisać stopień tego uszkodzenia? Zakładałem nowy pasek i walnąłem w jego brzeg młotkiem i taki kawałeczek gumy ok 2 mm rozciąłem i nie wiem czy go załozyć czy znów nowy kupować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś kto jeździł z uszkodzonym paskiem może opisać stopień tego

> uszkodzenia? Zakładałem nowy pasek i walnąłem w jego brzeg

> młotkiem i taki kawałeczek gumy ok 2 mm rozciąłem i nie wiem czy

> go załozyć czy znów nowy kupować?

Biorąc pod uwagę czas, jaki pasek spędzi w aucie ja bym go jednak wymienił ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś kto jeździł z uszkodzonym paskiem może opisać stopień tego

> uszkodzenia? Zakładałem nowy pasek i walnąłem w jego brzeg

> młotkiem i taki kawałeczek gumy ok 2 mm rozciąłem i nie wiem czy

> go załozyć czy znów nowy kupować?

Policz sobie

- pasek <100zl

- ewentualna naprawa ... nawet > 1000zl (zaleznie od silnika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pasek naderwał się z boku. Nie wiem jak to się stało, ale brak górnej osłony może mieć coś z tym wspólnego wink.gif.

Nie wiem też jak długo pracował w takim stanie, po prostu któregoś dnia zauważyłem uszkodzenie.

Wymieniłem go przy najbliższej okazji.

Mam go chyba jeszcze, więc jak nie zapomnę to zrobię fotkę.

Ty też zrób swojemu, to zobaczymy jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasek lepiej zaloz nowy.

Kiedys wymienialismy rozrzad w jakims wiekowym Fordzie, po zdjeciu pokrywy oczom ukazal sie pasek, ktory zgubil polowe swojej szerokosci (blaszana oslona przycierala o pasek i go rozpolowila), ale silnik sie krecil...Apokalipsa...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pasek lepiej zaloz nowy.

właśnie przy wymianie rozrządu zauważyłem że pasek jest w takim stanie wink.gif

po wymianie wszystko pięknie

282575899-pasek.jpg

swoją drogą poprzedni właściciel nie bardzo dbał o to auto sciana.gif

klocków ham. nie było wcale, tarcze żyletki, ręczny trzyma tylko

na jedno koło, wycięty kat, tylny tłumik zrobiony chyba z rynny itd.

itp...

można powiedzieć że uratowałem asterkę przed niechybnym szrotem hahaha.gif

a szkoda by jej było bo to piękne auto jest serce.gif

post-100298-1435250305651_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze niech założy a my zróbmy zakłady po ilu kilometrach pęknie?

> Pozdroofka

Moglbym pospekulowac ile przejedzie (oczywiscie ewidentnie do wymiany), ale jeszcze nabierze kolega ochoty i zalozy...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.