ppawlo Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Witam, 3 godziny temu zacząłem ładować wczoraj kupiony (jednak wyładowany) akumulator 44Ah 360A. Prostownik obecnie z 4A ładuje go napieciem 2A. Z akumulatora słychać jakies bulgotanie - czy powinienem już go rozłączyć? Ewentualnie jak długo ładować taki akumulator. Uprzedając pytania, akumulator wyładował się, gdyż autozostału uderzone z tyłu i pewnie gdzieś jest zwarcie. Nowy lub naładowany akumulator odpala auto, ale po postoju 12 godzinyym jest już wyładowany :-(. Ładuje go tylko po to aby odpalić i dojechać do serwisu;-). Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 . Ładuje go tylko po to aby odpalić i > dojechać do serwisu;-). > Pozdrawiam > Paweł to w takim razie godzinka ładowania by wystarczyła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BlacKnight Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 > Prostownik obecnie z 4A ładuje > go napieciem 2A. Z akumulatora słychać jakies bulgotanie - czy > powinienem już go rozłączyć? Ewentualnie jak długo ładować taki > akumulator. Mój prostownik, nawet stare zarżnięte akumulatory ładuje w danym cyklu (ładuje impulsowo) na początku 0,9A kończąc 0,4A (lepszy akumulator) 0,6A (gorszy akumulator). Skoro akumulator jest ładowany 2A to myślę, że jest w stanie wiele jeszcze przyjąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Wyładowany akumulator 44ah ładujesz przez 10 godzin prądem 4.4A (no zaokrągleniu 4 ) W miarę jak będzie nabierał pojemności wskazówka na amperomierzu będzie opadała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans15336 Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > ładuje go napieciem 2A. na przyszłość o natężeniu prądu 2A nie napięciu Skoro teraz jest dopiero na 2A to jeszcze spokojnie możesz go ładować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaku_b Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > Wyładowany akumulator 44ah ładujesz przez 10 godzin prądem 4.4A (no > zaokrągleniu 4 ) > W miarę jak będzie nabierał pojemności wskazówka na amperomierzu > będzie opadała Nie bierzesz pod uwagę strat, czyli wydzielanego w diodach, kablach i akumulatorze ciepła. Straty sięgają 40%, więc o tyle trzeba wydłużyć czas ładowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzzz Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > Nie bierzesz pod uwagę strat, czyli wydzielanego w diodach, kablach i > akumulatorze ciepła. Straty sięgają 40%, więc o tyle trzeba > wydłużyć czas ładowania. o czym Ty piszesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamec1 Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > Nie bierzesz pod uwagę strat, czyli wydzielanego w diodach, kablach i > akumulatorze ciepła. Straty sięgają 40%, więc o tyle trzeba > wydłużyć czas ładowania. 4 ampery to prąd ładowania akumulatora a jeśli chodzi o straty to zmierz pobór prąd przez prostownik podczas ładowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaku_b Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > o czym Ty piszesz? O fizyce, chemii, ogólnie pierdołach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogas Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 O tym, że czas ładowania prądem 5A akumulatora 50Ah nie wynosi 10h, a więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kukcio Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > Wyładowany akumulator 44ah ładujesz przez 10 godzin prądem 4.4A (no > zaokrągleniu 4 ) Podałeś 10-cio godzinny prąd ładowania, a czas w takim przypadku to około 15 godz., przez 10 napewno nie naładujesz do pełna. Jeżeli damy obciążenie 4,4A do takiego aku i wytrzyma do 8-10 godzin przy spadku napięcia do 10,2V to jest super. Ładowanie musi potrwać do 50% czasu dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 > o czym Ty piszesz? O tym, że spory % mocy idzie w ciepło i procesy chemiczne niezwiązane bezpośrednio z z ładowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kukcio Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 > O tym, że spory % mocy idzie w ciepło i procesy chemiczne niezwiązane > bezpośrednio z z ładowaniem. Właśnie, do aku 50Ah przyłożony prąd około 1,5A to i przez tydzień krzywdy mu nie zrobi, ponieważ nadwyżka pójdzie na grzanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikomir Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 > Nie bierzesz pod uwagę strat, czyli wydzielanego w diodach, kablach i > akumulatorze ciepła. Straty sięgają 40%, więc o tyle trzeba > wydłużyć czas ładowania. O jakich stratach tutaj mówimy ? Dioda: przy 4 A straty wynoszą 0,5V*4A=2W (dla prostownika dwupołówkowego wyniosą raptem 4W) Kabel - straty całkowicie pomijalne. Akumulator: tutaj wzorów nie znam aby podać konkretną wartość. Proszę Kolegów którzy twierdzą o stratach w akumulatorze o konkretne i rzeczowe uzadnienie potwierdzone obliczeniami, coś nie wierzę w duże straty mocy w akumulatorze a co za tym idzie w jego słabą sprawność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrc Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 > Akumulator: tutaj wzorów nie znam aby podać konkretną wartość. Proszę > Kolegów którzy twierdzą o stratach w akumulatorze o konkretne i > rzeczowe uzadnienie potwierdzone obliczeniami, coś nie wierzę w > duże straty mocy w akumulatorze a co za tym idzie w jego słabą > sprawność. Przyjmowanie ładunku przez akumulator jest bardzo różne w zależności od producenta, modelu itp. Kiedyś podawałem tu porównanie kilku modeli akumulatorów zaczerpnięte z jakieś gazety motoryzacyjnej i różnice w szybkości ładowania były całkiem spore. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 1 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 > O jakich stratach tutaj mówimy ? > Dioda: przy 4 A straty wynoszą 0,5V*4A=2W (dla prostownika > dwupołówkowego wyniosą raptem 4W) > Kabel - straty całkowicie pomijalne. > Akumulator: tutaj wzorów nie znam aby podać konkretną wartość. Proszę > Kolegów którzy twierdzą o stratach w akumulatorze o konkretne i > rzeczowe uzadnienie potwierdzone obliczeniami, coś nie wierzę w > duże straty mocy w akumulatorze a co za tym idzie w jego słabą > sprawność. Straty w prostowniku, kablach są nieistotne dla akumulatora. Najwyżej właściciel zapłaci wyższy rachunek za energię elektryczną. Akumulatora "nie obchodzi go" co się dzieje przed jego klemami. W klemy wływa konkretny prąd "i już". Liczy się sprawność procesu elektrochemicznego wewnątrz akumulatora. Dawno temu przyjęto, że aby akumulator naładować do pełna należy władować 140% pojemności, stąd popularne zalecenie: ładować prądem Q/10 przez 14 godzin. To Q to była nominalna pojemność - rzeczywistej, po latach eksploatacji, nikt w poradnikach nie uwzględniał. Jeśli akumulator miał połowę pojemności to najwyżej był za długo ładowany - staroświeckim akumulatorom bardzo nie szkodziło, zwykle ich napięcie rosło pod 17V, spadał prąd prymitywnego prostownika i najwyżej trzeba było dolać wody. Lepszą poradą było : ładować do wystąpienia oznak pełnego naładowania - napięcie, gęstość elektrolitu a bez przyrządów mocne gazowanie. Teraz, gdy zmieniła się technologia akumulatorów, powinno chyba się zmienić te zalecenia. Nie potrafię powiedzieć, ile % więcej amperogodzin trzeba wbić we współczesny akumulator - to zresztą mało istotne dla "ładowacza". Nie wiadomo, jaką ma rzeczywistą pojemność, jak głęboko był rozładowany - za dużo niewiadomych. Ładować należy do oznak pełnego naładowania, tylko przy tych nowoczesnych (Calcium, Futura itd) starać się nie przekraczać dopuszczalnego napięcia, a w ciemno - kończyć proces gdy zaczyna (w temperaturze pokojowej) wyraźnie szumieć. Obawiam się, że zostawienie aku 50 Ah, po uzyskaniu na jego zaciskach napięcia rzędu 14.7V jeszcze na dłuższy czas (chyba w jakimś sąsiednim wątku lub kąciku ktoś proponował 48 godzin/1.5A), na zdrowie akumulatorowi nie wyjdzie. Ostatnio ładowałem przypadkowo "osłabioną" Centrę Plus ok 55Ah - po przyjęciu ok 20Ah osiągnęła 15V i automat wyłączył. Próbowałem jeszcze coś "wcisnąć" - nawet przy prądzie 0.5A napięcie bardzo szybko rosło w stronę 16V. Przerwałem eksperymenty. Starter nawet po kilku dniach postoju, przy sporych mrozach, kręci całkiem rześko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.