hevimental Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 Witam wszytkich, pacjentem jest fiat z silnikiem jtd, ktory gubi olej i nie jest to raczej spowodowane zadnym wyciekiem gdyz na ziemi po postoju nie pozostaja zadne plamy. Auto nie daje zadnych objawow poza niebieskim dymem z wydechu pojawiajacym sie przy gwaltownym przyspjezszaniu, nie stracilo mocy. Prawdopodobnie troche stalo zanim przyjechalo do Polski na co mogly wskazywac problemy przy uruchamianiu po dluzszym postoju. Jaka moze byc przyczyna tego co opisalem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 olej spala silnik. Ot tyle. Zdejm przewód za turbiną i zobacz, czy nie jest tam mokro od oleju. Wilgotno może być. Nie ma być mokro. Jeśli nie to, to pierścienie na tłokach do wymiany. A to uż grubsza robota Auto puszcza niebieskiego bąka przy odpaleniu? jeśli tak to jeszcze byćmoze uszczelniaze zaworowe do wymiany. iIe tego oleju ci ginie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mistrzu Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 Częściowo już sobie odpowiedziałeś - niebieski dym przy przyspieszaniu. To może być dość sporo rzeczy do sprawdzenia: m.in do sprawdzenia kompresja, turbina. Może uszczelniacze zaworów (ale to raczej gdy silnik jest uruchamiany po nocnym postoju). Ktoś na pewno jeszcze coś podpowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vqsoft Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > Witam wszytkich, pacjentem jest fiat z silnikiem jtd, ktory gubi olej > i nie jest to raczej spowodowane zadnym wyciekiem gdyz na ziemi > po postoju nie pozostaja zadne plamy. Auto nie daje zadnych > objawow poza niebieskim dymem z wydechu pojawiajacym sie przy > gwaltownym przyspjezszaniu, nie stracilo mocy. Prawdopodobnie > troche stalo zanim przyjechalo do Polski na co mogly wskazywac > problemy przy uruchamianiu po dluzszym postoju. > Jaka moze byc przyczyna tego co opisalem? pomiar sprężania + próba olejowa wykluczy / wskaże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > pomiar sprężania + próba olejowa co to ma do brania oleju? pierścienie uszczelniające mogą być juz zużyte, a zgarniające jeszcze przyzwoite, lub odwrotnie. Nie zawsze padają oba na raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vqsoft Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > co to ma do brania oleju? > pierścienie uszczelniające mogą być juz zużyte, a zgarniające jeszcze > przyzwoite, lub odwrotnie. Nie zawsze padają oba na raz no chyba dużo wyjdzie gdzie są problemy - czy góra czy dół czy może turbo imo warto wiedzieć jak wyjdzie kompresja poniżej normy na garze to raczej pewne ze olej będzie znikał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > no chyba dużo wyjdzie gdzie są problemy - czy góra czy dół czy może > turbo > imo warto wiedzieć Wyjdzie gdzie są problemy z utrzymaniem cisnienia, a nie oleju. > jak wyjdzie kompresja poniżej normy na garze to raczej pewne ze olej > będzie znikał Właśnie to nie jest takie pewne. Tak czy owak jak za turbiną będzie w miarę sucho, to trza ścigać gowicę. Wtedy będzie widać dużo więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > Tak czy owak jak za turbiną będzie w miarę sucho, A jak to stwierdzisz ? Zresztą tam zawsze jest sucho - za duża temperatura... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 6 Marca 2010 Udostępnij Napisano 6 Marca 2010 > Zdejm przewód za turbiną i zobacz, czy nie jest tam mokro od oleju. > Wilgotno może być. Nie ma być mokro. Możesz wyjaśnić szczegółowo jak to zrobić ? Bo wilgotno/mokro to ja widywałem bezpośrednio po wywaleniu się turbosprężarki. Jak jest mokro w przewodach za turbiną, to już jest "po hierbatce" i zużycie oleju będzie mierzone w litrach na 100 km... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > A jak to stwierdzisz ? rozepne rure/wąż i będę widział > Zresztą tam zawsze jest sucho - za duża temperatura... taaa oczywiście jak turbina puszcza do tego stopnia, że lecą niebieskie bąki, to w dolocie wszystko będzie lepkie od oleju. I temperatura niczemu tu nie przeszkadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Możesz wyjaśnić szczegółowo jak to zrobić ? rozpinasz dolot za turbiną a przed kolektorem, np gdzieś koło IC. Wkładasz palucha do środka, jeździsz po ściankach i jeśli będzie cały mokry od oleju/ takiego tłustego błotka, to turbina do d***. > Bo wilgotno/mokro to ja widywałem bezpośrednio po wywaleniu się > turbosprężarki. Bo wcześniej nie zaglądałeś A z pewnością było podobnie. > Jak jest mokro w przewodach za turbiną, to już jest "po hierbatce" i > zużycie oleju będzie mierzone w litrach na 100 km... Niekoniecznie. już niewiekie nieszczelności turbiny dają się zauważyć w przewodach za nią. Tylko trzeba zobaczyc na oczy dziesiątki takich przykładów, żeby sobie wyrobić miarę ile to jest trochę (do zaakceptowania), a ile to już dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > rozpinasz dolot za turbiną a przed kolektorem, np gdzieś koło IC. > Wkładasz palucha do środka, jeździsz po ściankach i jeśli będzie cały > mokry od oleju/ takiego tłustego błotka, to turbina do d*** Za turbiną przyjacielu, to jest WYDECH. . > Bo wcześniej nie zaglądałeś A z pewnością było podobnie. Patrz wyżej. > Niekoniecznie. już niewiekie nieszczelności turbiny dają się zauważyć > w przewodach za nią. Tylko trzeba zobaczyc na oczy dziesiątki > takich przykładów, żeby sobie wyrobić miarę ile to jest trochę > (do zaakceptowania), a ile to już dużo. Nie, misiu kolorowy, co to "dziesiątki" widział. Niewielkie nieszczelności turbiny pozostają niezauważone. Zwłaszcza, jeżeli masz katalizator oksydacyjny i to dość blisko od turbosprężarki, tak aby temperatury były wysokie - w temperaturze spalin, nawet diesla, olej się zwyczajnie spali. I, aby pojawiały się przy dodaniu gazu niebieskie bąki, to już całkiem sporo musi walić po gorącej stronie tego oleum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > jak turbina puszcza do tego stopnia, że lecą niebieskie bąki, to w > dolocie wszystko będzie lepkie od oleju. I temperatura niczemu > tu nie przeszkadza. Magiczny olej, co to od turbiny, przez kolektor wylotowy, zawór wylotowy, komorę spalania i kolektor dolotowy, pod prąd spalinom i powietrzu na dolocie przejdzie ? I proces spalania mu nie przeszkodzi ? Łaaaał, to jakiś magiczny olej musi być. Gdyby nie zbieżność nazw, to powiedziałbym, że produkowany przez elfy, z pierwszego tłoczenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Witam wszytkich, pacjentem jest fiat z silnikiem jtd, ktory gubi olej > i nie jest to raczej spowodowane zadnym wyciekiem gdyz na ziemi > po postoju nie pozostaja zadne plamy. Auto nie daje zadnych > objawow poza niebieskim dymem z wydechu pojawiajacym sie przy > gwaltownym przyspjezszaniu, nie stracilo mocy. Prawdopodobnie > troche stalo zanim przyjechalo do Polski na co mogly wskazywac > problemy przy uruchamianiu po dluzszym postoju. > Jaka moze byc przyczyna tego co opisalem? zazwyczaj jeżeli jtd bierze olej to znaczy że turbosprężarka pada , i to sprawdź w pierwszej kolejności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Magiczny olej, co to od turbiny, przez kolektor wylotowy, zawór > wylotowy, komorę spalania i kolektor dolotowy, pod prąd spalinom > i powietrzu na dolocie przejdzie ? Ależ Ty się czepiasz A jakby napisał, że po stronie sprężarki, a nie turbiny to byłoby OK? Napisał "rozepnij wąż między turbiną a dolotem". No dobra, tam nie ma węża, ale można się domyślić o co chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Magiczny olej, co to od turbiny, przez kolektor wylotowy, zawór > wylotowy, komorę spalania i kolektor dolotowy, pod prąd spalinom > i powietrzu na dolocie przejdzie ? > I proces spalania mu nie przeszkodzi ? > Łaaaał, to jakiś magiczny olej musi być. > Gdyby nie zbieżność nazw, to powiedziałbym, że produkowany przez > elfy, z pierwszego tłoczenia... Nie wiem czy Ty rzeczywiście tak ciężko myślisz, czy specjalnie się droczysz? Napisałem wyraźnie, że chodzi mi o stronę dolotową tak? Turbina (ako całość, taki ogólnie rozumiany skrót od turbosprężarki) spręża powietrze i w tych przewodach, którymi owo srężone powietrze podróżuje do cylindrów masz szukać śladów oleju. Jaśniej już się nie da. Jeśi tego przekazu jeszcze nie potrafisz zrozumieć- poddaje się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Nie wiem czy Ty rzeczywiście tak ciężko myślisz, czy specjalnie się > droczysz? > Napisałem wyraźnie, że chodzi mi o stronę dolotową tak? Nie. Napisałeś o TURBINIE. TURBINA to tylko i wyłącznie część wylotowa -> ta od wydechu. Ta, którą spalinki z autka wylatują. > Turbina (ako całość, taki ogólnie rozumiany skrót od turbosprężarki) > spręża powietrze i w tych przewodach, którymi owo srężone > powietrze podróżuje do cylindrów masz szukać śladów oleju. > Jaśniej już się nie da. Nie, misiaczku. Powietrze spręża sprężarka. Turbina ma dokładnie ODWROTNE działanie. Jako uzurpujący sobie prawo do nazywania się mechanikiem powinieneś to wiedzieć - to podstawa podstaw. > Jeśi tego przekazu jeszcze nie potrafisz zrozumieć- poddaje się Ależ ja wszystko rozumiem. Wytykam Ci tylko rażące błędy w podstawach, którym ludziom mydlisz oczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Ależ Ty się czepiasz A jakby napisał, że po stronie sprężarki, a nie > turbiny to byłoby OK? Tak, wtedy byłoby prawidłowo. Napisał "rozepnij wąż między turbiną a > dolotem". "Rozepnij wąż między wydechem a zbiornikiem paliwa" - podobny poziom prawidłowości. > No dobra, tam nie ma węża, ale można się domyślić o co chodzi Wąż-przewód - jeden kit. Nie tego dotyczy moja uwaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Nie. > Napisałeś o TURBINIE. > TURBINA to tylko i wyłącznie część wylotowa - > Nie, misiaczku. > Powietrze spręża sprężarka. Turbina ma dokładnie ODWROTNE działanie. > Jako uzurpujący sobie prawo do nazywania się mechanikiem powinieneś > to wiedzieć - to podstawa podstaw. > Ależ ja wszystko rozumiem. > Wytykam Ci tylko rażące błędy w podstawach, którym ludziom mydlisz > oczy. O chlopie... idz na spacer albo gdzies. w JTD fiatowskim jest taki cwancyk ze mimo ze turbina ta na wydechu to i tak spaliny ida dolotem. Takie pro ekologiczne gowno zwane zaworem recyrkulacji spalin w skrocie EGR. Jak sie w jtd rozsypie turbina to masz niebieski kociol za soba bo (wow) twoj olej idzie dolotem do komory spalania. TADAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hevimental Napisano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Jak sie w jtd rozsypie turbina to masz niebieski kociol za soba bo > (wow) twoj olej idzie dolotem do komory spalania. > TADAM ale ten kocioł jest cały czas, czy tak jak u mnie przy ostrym przyspeszaniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > O chlopie... idz na spacer albo gdzies. > w JTD fiatowskim jest taki cwancyk ze mimo ze turbina ta na wydechu > to i tak spaliny ida dolotem. Takie pro ekologiczne gowno zwane > zaworem recyrkulacji spalin w skrocie EGR. Takie ustrojstwo jest w każdym współczesnym samochodzie. > Jak sie w jtd rozsypie turbina to masz niebieski kociol za soba bo > (wow) twoj olej idzie dolotem do komory spalania. > TADAM No cud. Pytanie tylko, czy w tym przypadku zawór EGR jest przed, czy za turbosprężarką. Logika dążenia do jak największej efektywności wskazywałaby, że za, ale niestety nie mam pod łapsią dokumentacji. To raz. Dwa -> zawór EGR jest otwarty w USTALONYCH trybach pracy silnika - > przyspieszanie, hamowanie silnikiem itd oznacza, że zawór zostanie zamknięty - jeżeli nie, to masz błędy/szarpania/inne anomalie, do trybu gównianego włącznie. Skoro nie ma możliwości, aby w sprawnym silniku EGR był otwarty przy przyspieszaniu, a mowa jest o puszczaniu bąków przy przyspieszaniu, to Twoja teza o przepuszczaniu mgły olejowej wraz ze spalinami przez EGR upada. Nie zapominajmy też, że ilość spalin podawanych przez układ jest ograniczona - ciężko podawać tu konkretne ilości, bo to zależy od konkretnego silnika, konkretnych warunków pracy, konkretnych norm emisji itd, ale nie są to wartości bardzo duże i - znów to co wyżej - występują w USTALONYCH STANACH PRACY. Żeby już skończyć tą dywagację akademicką - owszem, gdyby rozpatrywać puszczanie bąków przez pryzmat awarii turbosprężarki, to najprędzej będzie to wina uszczelnień po stronie sprężarki. Co prawda IMO dymienie byłoby zależne liniowo od funkcji obrotów - czym szybciej się kręci silnik tym bardziej kopci, bo mamy wzrost ciśnienia oleju, więc więcej oleju idzie przez uszczelniacze, wzrost prędkości obrotowej, więc - patrz wyżej. Do tego coraz większe ciśnienie i przepływ przez dolot, powodujący wciągnięcie "złogów" olejowych z dolotu. Z drugiej strony pojedyńcze bąki przy mocnym obciążeniu mogą wskazywać na problemy z przedmuchami przez dół silnika. ANAŁEJ -> diagnostyka w warunkach warsztatowych i wszystko się wyjaśni :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > ale ten kocioł jest cały czas, czy tak jak u mnie przy ostrym > przyspeszaniu? Zależy co i w jakim stopniu się wywala. Chłopie - podjedź do kumatego warsztatu i dość szybko zweryfikują, co sprzęta boli... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hevimental Napisano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Zależy co i w jakim stopniu się wywala. > Chłopie - podjedź do kumatego warsztatu i dość szybko zweryfikują, co > sprzęta boli... Jak tylko grupa wielkopolska da mi namiar na takowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 o teoretyku zejdz na ziemie. EGR w jtd to jest klamot ktory po 40-50kkm sie zawiesza i twoje dywagacje kiedy ile i jak sie ma zamykac leca w piach. Nie bede toczyl jalowej gadki z toba o tym jak "powinien" wg ciebie (!) dzialac egr a jak jest w praktyce, bo nie o tym watek a egr to tylko wskazowka zebys sie nie czepial ze turbina na wydechu a mimo to na dolocie masz olej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > ale ten kocioł jest cały czas, czy tak jak u mnie przy ostrym > przyspeszaniu? jak masz zabity EGR to masz caly czas. A jesli gubisz olej to masz zasmarkane na max i smiem twierdzic ze egr zabity. Idz na nasz techniczny to ci CINEK_ wylozy wszysko jak nalezy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > o teoretyku > zejdz na ziemie. > EGR w jtd to jest klamot ktory po 40-50kkm sie zawiesza i twoje > dywagacje kiedy ile i jak sie ma zamykac leca w piach. Mylisz się. W takim wypadku, gdyby EGR był zawieszony w pozycji otwartej pojedziesz szybko (a raczej wolno ;-) ) do serwisu -> akurat pojazdy którymi dość często się kulam mają problem z trwałością EGR, może nie taki jak w niektórych przypadkach, bo std przypadłość EGR-owa pojawia się przy ok 140-160 kkm. Objawy są zawsze takie same - przycięcie EGR w pozycji otwartej = najpierw szarpanie przy lekkim przyspieszaniu, potem przy mocniejszym, a na koniec szarpanie zawsze i w każdej sytuacji, kończące się notlaufem i lawetą do serwisu. Wymiana EGR (800 PLN netto + robota, cena ASO) i sprzęt wraca do życia. Można próbować rzeźbienia i wypalania/czyszczenia EGR, ale pomaga na krótko. Dla niektórych kwota powyższa jest nie do przeskoczenia, więc kończy się to kawałkiem blaszki wsadzonym w zawór i jedziemy. > Nie bede toczyl jalowej gadki z toba o tym jak "powinien" wg ciebie > (!) dzialac egr a jak jest w praktyce, bo nie o tym watek a egr > to tylko wskazowka zebys sie nie czepial ze turbina na wydechu a > mimo to na dolocie masz olej. Uhmmm... Lubię wykształconych na dywagacjach internetowych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Jak tylko grupa wielkopolska da mi namiar na takowego W "najgorszym" razie -> ASO :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 bo ty jakis niereformowalny jestes . EOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > bo ty jakis niereformowalny jestes . EOT :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 > Nie. > Napisałeś o TURBINIE. > TURBINA to tylko i wyłącznie część wylotowa - Dalej z Tobą nie dyskutuję. Zamiast pomóc zrozumieć koledze z problemem co ma odpiąć i gdzie zajrzeć, czepiasz się słówek, nazewnictwa, które to w żaden sposób nie pomagają rozwikłać problemu. Dzięki Tobie dyskusja rozrasta się do wiekich rozmiarów, a dla autora wątku nie płyną żadne nowe wnioski. EOT z mojej strony. Co miałem napisac to napisałem i jeśli ktoś potrafi użyć mózgu i trochę pomyśleć, będzie wiedział gdzie zaglądać, nawet jeśli zamiast użyć słowa turbosprężarka użyłem skrótu myślowego turbina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.