polleck Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Witajcie. Dowiedziałem się ostatnio, że w pewnym aucie po wyjęciu bezpiecznika od ABS przestaje "bić" (zatrzymuje się) licznik przebiegu głównego. Proszę powiedzcie jak powszechna (ile ludzi wie) jest ta informacja i ile modeli aut to ma ? Oraz pytanie BONUS: jaki ma to sens dla producenta, którego klient może w łatwy sposób wydłużać gwarancję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Oraz pytanie BONUS: jaki ma to sens dla producenta, którego klient może w łatwy sposób wydłużać gwarancję. Nikt normalny nie wyjmuje bezpiecznika ABS, aby nie bił mu licznik. mar00ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 alfa 156 także tak ma , bo bierze info z czujników abs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mpb Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Witajcie. > Dowiedziałem się ostatnio, że w pewnym aucie po wyjęciu bezpiecznika od ABS przestaje "bić" > (zatrzymuje się) licznik przebiegu głównego. > Proszę powiedzcie jak powszechna (ile ludzi wie) jest ta informacja i ile modeli aut to ma ? > Oraz pytanie BONUS: jaki ma to sens dla producenta, którego klient może w łatwy sposób wydłużać > gwarancję. to jest very dobre rozwiązanie dla tych, co nauczyli się kiedyś (jak ja) hamować awaryjnie bez abs w pierwszym aucie z tym badziewiem musialem sie od nowa uczyc hamowania, nawrotu przez tył z abs-em zrobić nie umiem, zaś kilkanaście razy na wertepach droga hamowania w c1 wydluzyla sie znacznie przez to ustrojstwo... takze dla chcacego fajny myk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > to jest very dobre rozwiązanie dla tych, co nauczyli się kiedyś (jak ja) hamować awaryjnie bez abs > w pierwszym aucie z tym badziewiem musialem sie od nowa uczyc hamowania, nawrotu przez tył z > abs-em zrobić nie umiem, zaś kilkanaście razy na wertepach droga hamowania w c1 wydluzyla sie > znacznie przez to ustrojstwo... takze dla chcacego fajny myk Zdajesz sobie sprawe, ze obecne auta maja z tylu elektroniczny korektor sily hamowania, i ze po odpiwciu ABSu wspomniany korektor glupieje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 2 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Nikt normalny nie wyjmuje bezpiecznika ABS, aby nie bił mu licznik. > mar00ha Współpracownicy w służbówkach prywatnie używają nagminnie Podobno jedyny "efekt uboczny" to błąd ABS zapisany w kompie, kasowany podczas przeglądów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Zdajesz sobie sprawe, ze obecne auta maja z tylu elektroniczny korektor sily hamowania, i ze po > odpiwciu ABSu wspomniany korektor glupieje? Jakie z "tyłu"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Zdajesz sobie sprawe, ze obecne auta maja z tylu elektroniczny korektor sily hamowania, i ze po > odpiwciu ABSu wspomniany korektor glupieje? Nie mają, mają EBD, które właśnie realizuje rozdział siły hamowania. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mpb Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Zdajesz sobie sprawe, ze obecne auta maja z tylu elektroniczny korektor sily hamowania, i ze po > odpiwciu ABSu wspomniany korektor glupieje? zdaje sobie sprawe, ze w avensis nic nie zrobie, bo vsc, czy jak mu tam dziala zawsze i jest niewyłączalne, także zabicie abs nic nie daje zdaje sobie rowniez sprawe, ze w fabii, którą upalam wylaczam abs i dopiero wtedy to auto sie nadaje do jazdy po szutrach... z tylu mam bebny, a z elektroniki to najwyzej oswietlenie jest z tylu i wycieraczka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Jakie z "tyłu"? Zawsze myslalem, ze EBD jest podzielony na tyl i przod Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Nie mają, mają EBD, które właśnie realizuje rozdział siły hamowania. > Pozdrawiam BAS korektor czy rozdzielacz, zwal jak zwal - chodzilo mi o przekazanie idei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Zawsze myslalem, ze EBD jest podzielony na tyl i przod Tak, to prawda - EBD, EBV czy inne skróty realizują rozkład sił hamowania na osie, jednak nigdy: Quote: Zdajesz sobie sprawe, ze obecne auta maja z tylu elektroniczny korektor sily hamowania, i ze po odpiwciu ABSu wspomniany korektor glupieje? korektor nie był z tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > korektor czy rozdzielacz, zwal jak zwal - chodzilo mi o przekazanie idei Nadal tego nie mają z tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > korektor nie był z tyłu. Dajesz, a gdzie byl korektor (mechaniczny) sily hamowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 > Nadal tego nie mają z tyłu. Albo nie kumasz slowa pisanego, albo ja zawile pisze - napisalem, ze myslalem, ze EBD skalda sie z dwoch niezaleznych ukladow - przod i tyl. EBD nazwalem roboczo elektronicznym korektorem sily hamowania. Prawda jest taka, ze EBD jest jednym ukladem, ktory rozkalda sily na 4 kola, a nie 2 na danej osi (jak myslalem). Co tu jeszcze chcesz rozkminic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Tej zimy w mondeo mk3 ktore wtedy mialem, dosc czesto zdazylo mi sie wyjmowac bezpiecznik od ABS. Jednak licznik nadal naliczal kilometry. A co do korektora sily hamowania - szczerze mowiac nie zauwazylem jakiegos problemu - tzn tylne kola nie blokowaly sie przed przednimi, a nawet jesli to bylo to dla kierowcy praktycznie nieodczuwalne. Zato chodzenie po zakretach bokiem z lewa noga na hamulcu, stalo sie dziecinnie proste (takze moze jednak rzeczywiscie tylne hamulce braly z jednakowa sila jak przednie). Tak czy siak - w mondeo nie bylo z tego tytulu zadnych problemow Poprostu wyjmuje bezpiecznik - fajnie sie pobaiwe, potem wpianm bezpiecznik spowrotem i wszystko jest OK. zadnych bledow itp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Współpracownicy w służbówkach prywatnie używają nagminnie > Podobno jedyny "efekt uboczny" to błąd ABS zapisany w kompie, kasowany podczas przeglądów. Ale co? Zazdrościsz im? Podziwiasz ich? mar00ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Licznik to tylko jedno z miejsc, gdzie przebieg jest zapisywany. Bezpiecznik od ABS wyjmuje się nie tylko z tego powodu. Czasami, człowiek ma ochotę pojeździć nieco szybciej po drogach niższej klasy, a ABS skutecznie to utrudnia, jazda staje się niebezpieczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Współpracownicy w służbówkach prywatnie używają nagminnie Jaki to ma sens, skoro płacą z własnej kasy za taki użytek ? Jakoś nie widzę opcji, żeby nie wyszło to na raportach paliwowych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Ale co? Zazdrościsz im? Podziwiasz ich? > mar00ha A po co ten jad? Przecież ja też mogę tego używać, nie rozumiem Twojego ataku. dla Ciebie. Teraz proszę skup się na odpowiedzi na pytania w pierwszym poście, jak już musisz coś napisać to pisz z sensem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Jaki to ma sens, skoro płacą z własnej kasy za taki użytek ? > Jakoś nie widzę opcji, żeby nie wyszło to na raportach paliwowych... No właśnie mam takie zdanie jak Ty. Koledzy mówią, że wyjmują bezpiczenik, licznik nie bije, a później dolewają brakujące paliwo. Dziwi mnie to, bo możemy jeździć prywatnie jak sobie wlejemy paliwo Jednak proszę skupmy się na pytaniach z pierwszego postu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 a nie macie tak, że jak zgłosicie przejazdy prywatne, to jakiś tam podatek od czegoś się płaci, u mnie w firmie tak podobno jest, ale dokładnie nie wiem, bo auta służbowego nie posiadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > a nie macie tak, że jak zgłosicie przejazdy prywatne, to jakiś tam podatek od czegoś się płaci, u > mnie w firmie tak podobno jest, ale dokładnie nie wiem, bo auta służbowego nie posiadam U nas co miesiąc potrącają nam około 100zł i możemy autami śmigać prywatnie. Cały czas mamy po prostu auto do dyspozycji, każdy "swoje". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > a nie macie tak, że jak zgłosicie przejazdy prywatne, to jakiś tam podatek od czegoś się płaci, u > mnie w firmie tak podobno jest, ale dokładnie nie wiem, bo auta służbowego nie posiadam Rozwiązań są dziesiątki. Teoretycznie użytek pojazdu firmowego do celów prywatnych jest opodatkowany, ALEEEEEE - ustawodawca nie sprecyzował w/g jakiej stawki. Więc jest wolna amerykanka w tej materii. Czasem firmy idą w drugą stronę - użytkownik płaci za używanie :-) samochodu do celów prywatnych - czasem jest ryczałt miesięczny, czasem stawka kilometrowa i albo wypełniasz kilometrówkę (odchodzi się od tego, bo wiadomo jak jest), albo masz system monitorujący w samochodzie i przełącznik "jazda służbowa/jazda prywatna" - na koniec m-ca jest generowany raport i masz rozliczone niemal co do metra ;-) Jeżeli za używanie samochodu PŁACISZ, to nie podlega to opodatkowaniu. Warunek - pracodawca winien w zakresie działaności mieć wpisany "wynajem samochodów" (chyba jest rozróżnienie na osobowe i ciężarowe DMC 3,5+) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > No właśnie mam takie zdanie jak Ty. Koledzy mówią, że wyjmują bezpiczenik, licznik nie bije, a > później dolewają brakujące paliwo. Cóż - każdy orze.... > Dziwi mnie to, bo możemy jeździć prywatnie jak sobie > wlejemy paliwo Trochę niebezpieczne rozwiązanie z pktu widzenia pracodawcy, a raczej FM-a -> bardzo przypadkowa jakość tankowanego paliwa. Ja raczej szedłbym w rozwiązanie odpłatności dla pracodawcy. Nooo, ale każdy ma swoją koncepcję. > Jednak proszę skupmy się na pytaniach z pierwszego postu Eeeetam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Witajcie. > Dowiedziałem się ostatnio, że w pewnym aucie po wyjęciu bezpiecznika od ABS przestaje "bić" > (zatrzymuje się) licznik przebiegu głównego. > Proszę powiedzcie jak powszechna (ile ludzi wie) jest ta informacja i ile modeli aut to ma ? Wszystko zależy od tego, skąd sobie samochód bierze sygnał do prędkościomierza. Jeżeli z czujnika/czujników ABS, to wówczas jest to możliwe. Jeżeli z nadajnika przy skrzyni, wówczas nie obejdziesz tak hop-siup. > Oraz pytanie BONUS: jaki ma to sens dla producenta, którego klient może w łatwy sposób wydłużać > gwarancję. Ale przecież zdecydowana większość samochodów ma gwarancję bez ograniczeń przebiegu - 24/no limit. Aha i jeszcze jedno - ilu klientów tak będzie robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Ale przecież zdecydowana większość samochodów ma >gwarancję bez ograniczeń przebiegu - 24/no limit. Tego to nie wiem, zdawało mi się że 2 lata albo np sto tysięcy kilometrów. Wówczas gwarancję można utrzymać do 2 lat zmniejszając sztucznie przebieg. > Aha i jeszcze jedno - ilu klientów tak będzie robić? No właśnie stąd moje pytanie o popularność wyciągania bezpiecznika ABS wśród ludzisk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 > Tego to nie wiem, zdawało mi się że 2 lata albo np sto tysięcy kilometrów. Wówczas gwarancję można > utrzymać do 2 lat zmniejszając sztucznie przebieg. wszędzie jest minimum 24/no limit -> wymóg "ustawowy". > No właśnie stąd moje pytanie o popularność wyciągania bezpiecznika ABS wśród ludzisk No tzw DOBRZY kierowcy wyjmują, bo przecież "ABS przeszkadza" (znaczy wiesz, wstyd przed Ryśkiem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 4 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 > No tzw DOBRZY kierowcy wyjmują, bo przecież "ABS >przeszkadza" (znaczy wiesz, wstyd przed Ryśkiem). Ale jak trzeba kupić auto i nie ma ABS to dyskfalifikacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 4 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 > Ale jak trzeba kupić auto i nie ma ABS to dyskfalifikacja Prawda ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.