Skocz do zawartości

"...Młodzi giną przez tylny napęd?"


AxiT

Rekomendowane odpowiedzi

> Dlatego tez uwazam ze na kursach na L powinny byc obowiazkowe jazdy na "rolkach" i nauka zachowan

> pojazdu w poslizgu.

nie!

na kursie nauki jazdy powinno być:

-prawidłowa pozycja za kierownicą. Nikt tego nie uczy i ludzie mają później problem z obsługą auta bo źle siedzą.

-prawidłowe ułożenie rąk i odpowiednie kręcenie kierownicą. W testach na prawo jazdy jako prawidłowa jest pokazana pozycja za 10 druga sciana.gif autor powinien siedzieć w więzieniu za przyczynienie się do śmierci wielu rodaków. ludzie nie potrafią kręcić ani trzymać kółka wygląda to trochę tak jak trzymanie szlifierki kątowej w dwóch palcach na wyciągniętych rękach i próba obróbki jakiegoś elementu... prędzej czy później utnie nam łapy.

-nauka hamowania (to czego uczą teraz to jakiś dramat) oraz korzystania z systemów (choćby ABS, bo naiwni ludzie twierdzą, że to skraca drogę hamowania)

-omijanie przeszkody z hamowaniem

-jazda po łuku z wyjaśnieniem tego co to tor jazdy, szczyt zakrętu, nadsterowność, podsterowność, dociążenie kół skrętnych, itp...

i na litość boską... zwolnienie z pracy wszystkich instruktorów, którzy uczą, że w zakręcie powinno się jechać na sprzęgle lub na luzie. angryfire.gif

jazda na "rolkach" czyi na trolejach to tylko zabawa dla poprawienia samopoczucia. walka z podsterownością to dopiero ciężka praca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. nie każdy ma predyspozycje do jazdy wogole - ludzie robia po dodatkowe 30 godzin na ulicy i

> ledwo jezdza. a wez teraz naucz ich prowadzic auto bokiem - zaczna sie zawaly w Lkach

a wiesz dlaczego mają problem z jazdą? wyobraź sobie, że próbujesz malować obraz trzymając pędzel w zębach albo stopą. Nie zrobisz tego poprawnie i będziesz się męczył. W końcu się nauczysz, ale wielkim artystą nie zostaniesz. To samo z prowadzeniem auta: dobrze usiąść, dobrze złapać kierownicę, wyjaśnić co z czym i dlaczego i KAŻDY przeciętnie inteligentny człowiek jest w stanie poprawnie prowadzić i zareagować nawet w trudnej sytuacji. I nie mówcie, że się nie da bo testowałem kilka razy z różnymi "niemotami drogowymi"

> 2. jak sprawdzisz i wielokrotnie powtorzysz scenariusz, gdzie reagujesz na zdarzenie na ktore nie

> jestes przygotowany pod wplywem stresu? na placu? na przygotwanej nawierzchni - to nie to

> samo.

Tak, ale tu chodzi o wyrabianie odpowiednich odruchów, albo lepiej: Nieuczenie się złych. Bo to z tym drugim mamy najczęściej do czynienia. Jeśli młodego kierowcę ułożysz odpowiednio od razu to nawet nie pomyśli o tym, że można coś zrobić inaczej-źle. stary kierowca ma już niestety swoje złe i niebezpieczne nawyki, które ciężko wykorzenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanów się ile taki kurs by kosztował i kogo było by wtedy stać na prawo jazdy.

kurs doskonalenia techniki jazdy to koszt 500zł (w Warszawie). przy "elce" wystarczyłaby połowa tego programu, infrastruktura niezbędna do tego to płyta poślizgowa o wymiarach 20x50m plus okrąg i kilka zraszaczy ogrodowych. To nie jest jakiś niesamowity koszt.

Obecnie prowadzone kursy nauki jazdy to porażka pod wieloma względami:

-instruktorzy o mizernej wiedzy na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym

-program oderwany od rzeczywistości

-błędy w programie szkolenia

w efekcie kierowca zaczyna się uczyć jeździć dopiero po odebraniu prawka. To po co te kursy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na podstawie tego artykułu widać, że FWD są stworzone do pokonywania zakrętów czym udowodniły to na

> rajdach...

w jakich rajdach? icon_eek.gif

moim zdaniem jednak w rajdach króluje AWD, ale ja się nie znam palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak o/t to nawet Hyundai przechodzi w drozszych wersjach samochodow na napedowy na tyl - Genesis, Genesis Coupe. Szczegolnie ten drugi jest ważny - bo to nastepca Tiburona.

A inni producenci by kompletnie nie zmieniać platform kombinują z 4x4 - np. Ford i GM (choć GM ma akurat świetna platformę RWD zarezerwowana dla Cadillacow i Camaro).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla początkującego kierowcy jest to

> idealne rozwiązanie, bo uślizgi przodu są łatwiejsze do wyczucia i skorygowania.

Marku... BEZEDURA!

z pdsterownością walczy się ciężko (przy założeniu, że robi to człowiek) kontrę zakłada każdy (podświadomie to robimy) odkręcenie kierownicy przy podsterowności i ujęcie gazu już nie jest tak naturalne. Aha, sprawdzone na dość dużej grupie kobiet żeby nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Marku... BEZEDURA!

>

niestety nie. Powtarzam wyniki testów na reprezentatywnej grupie niedoswiadczonych kierowców - kilkanaście lat temu NHSTA zrobiła takie badanie. Poczatkujacy kierowca jest statystycznie lepszy w ratowaniu się z samodzielnie wywolanych poslizgow w pojazdach podsterownych, szczególnie jeżeli podsterownosc została wywolana nadmiarem gazu, hamulca czy tez kierownicy. Dlatego bardzo wiele tylnionapedowcow jest obecnie tak prokektowanych by w zachowywały się podsterownie w wielu sytuacjach krytycznych. Także ESP jest tak programowane by gdy nie jest w stanie ustabilizowac samochodu, to nadać mu właściwości podsterowne.

Na kursie jazdy bezpiecznej Saaba mieli specjalny samochód w którym ESP było wyłączone a instruktor miał możliwość zablokowania przednich lub tylnych kół. Jeździliśmy robiąc ósemki na specjalnie sliskiej, mokrej nawierzchni a oni robili nam jaja. Większość kursantow znacznie lepiej radziła sobie z nagłym napadem podsterownosci niż nadsterownosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Większość kursantow znacznie lepiej

> radziła sobie z nagłym napadem podsterownosci niż nadsterownosci.

żadne z tych rzeczy nie dzieją się "nagle", trzeba to sprowokować, zrobić błąd itp. Moje doświadczenia są zupełnie odmienne a prowadzę takie kursy. z nadsterownością próbuje walczyć każdy poprzez założenie kontry, to naturalny odruch. przy podsterowności niewielu kierowców wie co zrobić a jeszcze mniej to robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> żadne z tych rzeczy nie dzieją się "nagle", trzeba to sprowokować, zrobić błąd itp. Moje

> doświadczenia są zupełnie odmienne a prowadzę takie kursy. z nadsterownością próbuje walczyć

> każdy poprzez założenie kontry, to naturalny odruch. przy podsterowności niewielu kierowców

> wie co zrobić a jeszcze mniej to robi.

Chciałbym zobaczyć te naturalne kontry kobiet nie na pustym placu, ale na np. mazurskiej drodze przyozdobionej szpalerem drzew lub autostradzie jak przeholują z prędkością hehe.gif.

Osobiście uważam, że tego typu treningi wśród amatorów powodują złudne poczucie panowania nad samochodem. Jak ktoś przeholuje z prędkością to żadne kontry, hamowania lewą stopą wyprowadzanie z poślizgu gazem czy zabawa z trolejami na pustym placu mu nie pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytałem parę razy i dochodzę do tych samych wniosków.

No to ja już na to niestety nic nie poradzę.

Może rano ze świeżym umysłem będzie lepiej. Ja niestety nie widzę z Twojej strony chęci odpowiedzi na merytoryczne argumenty.

> No z tym "stosunkowo" to właśnie nie do końca się zgodzę - w porównaniu z kosztami bardzo

> kompaktowego i współzamiennego zespołu napędowego (od a do z - od silnika do kół włącznie) w

> aucie przednionapędowym koszt produkcji napędu tylnego jest zdecydowanie wyższy - nie da się

> go wprost adaptować do innego auta.

Tak RWD jest nieco droższe, podejrzewam, że gdyby stosować to rozwiązanie w popularnych autach to byłyby one droższe o kilka tys zł. Tego nikt nie ukrywał, tak, jest to jedna z wad tego napędu i nawet nie jedyna. Nawet wyobraź sobie pisałem też o tych innych wadach, ale Ty najwyraźniej nie masz zamiaru tego przyjąć do wiadomości.

> Nie pal więcej tego świństwa

> Quote:

> Volvo to teoretycznie też inna klasa wyjściowa auta, tylko dalej jeździ tak jak ford (albo i

> gorzej).

> Kto to napisał ?

> Ja ?

A wcześniej kto to napisał?

"Hmmm...

Ale uważasz, że to zasługa

a. RWD

b. zupełnie innej klasy wyjściowej auta ?

Nie zauważasz, że to co przytaczasz to jest odpowiedź właśnie na to Twoje pytanie? Kto tu pali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawiam się do czego zmierza ten temat.

Czy mlodzi ludzie czesciej rozbijaja sie w BMW. Mysle, ze mlodzi ludzie rozbijaja sie w calibrach, bmw i innych popularnych samochodach bo brak im wyobrazni.

A dywagacja jaki naped jest lepszy to temat na zupelnie inny temat, ktory juz zreszta nieraz byl walkowany.

Ja mam sporo ponad 200KM w przednionapedowym samochodzie i sporo kilometrow zrobilem mocnym tylnionapedowym autem. Widac jezdze jak kapelusz bo nie wpadlem w poslizg nie musialem ratowac sie w zakrecie dodawaniem gazu.

Jezdze z glowa i nie mialem jeszcze wypadku ok.gif Wszystko jest dla ludzi i kazdy jezdzi tym na co go stac lub tym co lubi.

Ty uwazasz ze tylni naped jest lepszy nawet niz naped na 4 kola i masz do tego prawo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w samochodzie rajdowym?

W zyciu nie wyparlo...a przynajmniej nie dlatego, ze jest lepsze. Ale samochody cywilne sa FWD wiec baza jest FWD wiec trzeba dzialac z czym sie ma. FWD w rekach kierowcy z umiejetnosciami (czyli rajdowca jak tu mowimy) w zyciu nie bedzie szybsze od RWD, nawet na lodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ja już na to niestety nic nie poradzę.

> Może rano ze świeżym umysłem będzie lepiej. Ja niestety nie widzę z Twojej strony chęci odpowiedzi

> na merytoryczne argumenty.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że dla Ciebie KAŻDY argument poza przytakiwaniem Twoim wywodom jest "niemerytoryczny".

> Tak RWD jest nieco droższe, podejrzewam, że gdyby stosować to rozwiązanie w popularnych autach to

> byłyby one droższe o kilka tys zł. Tego nikt nie ukrywał, tak, jest to jedna z wad tego napędu

> i nawet nie jedyna.

No nie jest tak prosto.

Spójrz na to przez pryzmat logistyki - przy FWD "power pack" (że użyję określenia z wojskowości) jest wspólny w 100% dla kilku modeli jednego (a nawet kilku) producentów.

Przy RWD będą już pewne różnice - z pozoru niewielkie, ale oznacza to np konieczność utrzymywania paru rodzajów klamotów zastępczych (wystarczy różna długość wałów napędowych) - to jest bardzo duży koszt w porównaniu z zajebiście zunifikowanym "power packiem" FWD.

Tu jest pogrzebany koszt, a nie w komplikacji napędu - wbrew pozorom więcej problemów stwarza wciśnięcie silnika montowanego poprzecznie w maleńką komorę silnika, zrobienie mocowań aby silnik służył za element strefy zgniotu a nie wjechał w całości do kabiny podczas kolizji itd itd.

Koszta PROJEKTOWE przy FWD będą większe, ale rozkładają się na zupełnie inną ilość pojazdów końcowych.

> Nawet wyobraź sobie pisałem też o tych innych wadach, ale Ty najwyraźniej

> nie masz zamiaru tego przyjąć do wiadomości.

Zauważyłem i - zauważ - nie polemizuję z nimi.

"Czepiam się" innych kwestii - wiesz, po prostu mam do tego prawo :-)

> A wcześniej kto to napisał?

> "Hmmm...

> Ale uważasz, że to zasługa

> a. RWD

> b. zupełnie innej klasy wyjściowej auta ?

> Nie zauważasz, że to co przytaczasz to jest odpowiedź właśnie na to Twoje pytanie? Kto tu pali?

Ale co ma piernik do wiatraka ?

Wolwo auto nie robi samochodów innych niż przednionapędowe, więc zupełnie nie rozumiem po co posiłkujesz się tym przykładem.

Tzn może inaczej - wiem, ale zakładam, że jednak nie kierują Tobą żałośnie niskie i wręcz śmieszne pobudki (tak, rzucam Ci koło ratunkowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...i zamieść tyłkiem tak, że w pewnym momencie będziesz jechał tyłem do przodu...

> w FWD słusznie zauważyłeś, że niema takiego zagrożenia...

Dla kogo zagrozenie dla tego zagrozenie. Mi sie w zimie duzo lepiej jezdzi RWD...a mam wielkie doswiadczenie z wszelka mascia FWD, mocnych i slabych. Za to z RWD nie mialem wczesniej prawie zadnego.

> zresztą jakie to ma znaczenie w świecie ESP? Oba napędy są skutecznie hamowane i żadne przygazówki

> na zakręcie w tylnonapędowcu nie zadziałają...

Takie ustrojstwa to sie wylacza, zaden argument.

> Do tego przednionapedówka ma już nierzadko

> elektroniczną szperę, która także poprawia prowadzenie auta...

Taaaaaa...chyba tylko wg. marketingowcow. Czy Ty wiesz jaka jest roznica miedzy mechaniczna szpera a elektroniczna???

> nie znam innego powodu w którym FWD wyparło RWD niż poprawa prowadzenia auta w takich warunkach...

Ze niby FWD sie lepiej prowadzi w trudnych warunkach niz RWD??? Hahahahahahahaha...na pewno nie w rekach wprawnego kierowcy.

> Zrobiłby, ponieważ zanim zacząłby tracić czas to przeczytałby co najmniej założenia do projektu...

NIE!!! Nigdy by nie zrobil...chyba, ze by musial bo cywilne auto jest FWD i ono jest baza. Tak, wlasnie dlatego rajdowki FWD zrobily sie tak popularne - bo sa bazy, bo bylo wymaganie marketingowe (nie mozna robic dziwnych potworow, bo one nie maja przelozenia na model cywilny i jego sprzedaz), bo jest taniej. Zauwaz, ze w swiecie gdy jeszcze motoryzacja rzadzili inzynierowie, a nie ksiegowi to naped przedni NIE MIAL racji bytu w samochodach nawet usportowionych, a co dopiero sportowych. Dlaczego tez np. Gallardo w wersji Bandini (tak, od ich legendarnego testera) jest RWD, a nie AWD jak reszta?? Bo to jest, jak on sam przyznal, prawdziwy samochod kierowcy, i dopiero ta wersja naprawde sie prowadzi. Tak, RWD, a nie jeden z najdrozszych AWD na swiecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dochodzimy w ten sposob do prostego wniosku, ze dobrze ze FWD nie przewroci sie jak stoii zlosnik.gif

Wszyscy ktorzy jezdza przednionapedowymi autami to lamerzy, ktorzy jak tylko popada deszcz lub snieg narazaja zycie probojac wogole nimi jechac clown.gif

A jak ktos ma RWD wsiadajac do auta i majac mase systemow wspomagania trakcji odrazu je dezaktywuje poniewaz one tylko przeszkadzaja w pokonywaniu zakretow w ciezkich warunkach skromny.gif

Ja juz wiem do czego prowadzi ta dyskusja a mianowicie do niczego i uwazam, ze powinna zostac zamknieta bo zrobil sie offtop, temat umknal gdzies zupelnie, a teraz jest tylko bezsensowne bicie piany o nic.

Kazdy z napedow ma swoje wady i zalety i nie znaczy ze jak jezdze takim autem to taki naped jest najlepszy. I oczywiscie zwolennicy i przeciwnicy nie przyjmuja zadnych argumentow oprocz swoich zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odnoszę nieodparte wrażenie, że dla Ciebie KAŻDY argument poza przytakiwaniem Twoim wywodom jest

> "niemerytoryczny".

Dobra, ale na razie tylko kręcisz się w kółko i jeszcze żadnego argumentu nie napisałeś.

> Tu jest pogrzebany koszt, a nie w komplikacji napędu - wbrew pozorom więcej problemów stwarza

> Koszta PROJEKTOWE przy FWD będą większe, ale rozkładają się na zupełnie inną ilość pojazdów

> końcowych.

No ale po co to wszystko piszesz? Czy ktoś gdzieś w tym wątku kwestionował fakt, że napęd na przód jest tańszy? Realne ceny w salonach aut podobnej klasy z FWD i RWD sugerują jednak, że to nie są jakieś kosmiczne różnice.

> Wolwo auto nie robi samochodów innych niż przednionapędowe, więc zupełnie nie rozumiem po co

> posiłkujesz się tym przykładem.

A jakim mam się przykładem posiłkować. Napisałeś co masz konkretnie na myśli pisząc o klasie auta? Mógłbym podać przykład Mercedesa A/B (ciężko je wpasować, bo to nie klasyczne kompakty) czy Audi A3. To też są auta tej samej klasy i ( mniej więcej) segmentu co Volvo s40 z napędem przednim. Czy jeżdżą lepiej niż ich pierwowzory (focus/golf)? Być może trochę tak, a być może nawet gorzej (słynna wpadka Mercedesa Az testem łosia się przypomina).

> Tzn może inaczej - wiem, ale zakładam, że jednak nie kierują Tobą żałośnie niskie i wręcz śmieszne

> pobudki (tak, rzucam Ci koło ratunkowe).

Nie wiem na prawdę co Ty wiesz i co sobie roisz. Ja w każdym razie nie mam pojęcia o co właściwie Tobie chodzi gdy zacząłeś dyskusję o klasie auta, następnie zacząłeś udawać, że to nie Ty ją zacząłeś, a potem robisz jeszcze jakieś brzydkie insynuacje, które w zasadzie nie wiadomo czego dotyczą, na zasadzie "rzucę gównem może się przyklei".

Generalnie mam wrażenie rozmowy z lunatykiem lub człowiekiem po kilku głębszych, wybacz więc, lecz tym postem zakończę dyskusję z Tobą bo nie widzę sensu ciągnięcia tego dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i dochodzimy w ten sposob do prostego wniosku, ze dobrze ze FWD nie przewroci sie jak stoii

[..]

> najlepszy. I oczywiscie zwolennicy i przeciwnicy nie przyjmuja zadnych argumentow oprocz

> swoich

Dziekuje Ci! ok.gif Napisales dokaldnie to, co mi czytajac niektore posty, wysykiwalo sie przez zeby, tylko w zlagodzonej formie wink.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i dochodzimy w ten sposob do prostego wniosku, ze dobrze ze FWD nie przewroci sie jak stoii

Bez przesady...to jest juz klasyczne bicie piany jak sie koncza argumenty.

> Wszyscy ktorzy jezdza przednionapedowymi autami to lamerzy, ktorzy jak tylko popada deszcz lub

> snieg narazaja zycie probojac wogole nimi jechac

To co powyzej x2.

> A jak ktos ma RWD wsiadajac do auta i majac mase systemow wspomagania trakcji odrazu je dezaktywuje

> poniewaz one tylko przeszkadzaja w pokonywaniu zakretow w ciezkich warunkach

A przeszkadzaja. Znaczy w moim RWD to ich nie ma wiec nie za bardzo jest co dezaktywowac...ale jak jade takim co ma i sa wlaczone to sie zaczyna prowadzic jak FWD grinser006.gif

> Ja juz wiem do czego prowadzi ta dyskusja a mianowicie do niczego i uwazam, ze powinna zostac

> zamknieta bo zrobil sie offtop, temat umknal gdzies zupelnie, a teraz jest tylko bezsensowne

> bicie piany o nic.

A to na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a wiesz dlaczego mają problem z jazdą? wyobraź sobie, że próbujesz malować obraz trzymając pędzel w

> zębach albo stopą. Nie zrobisz tego poprawnie i będziesz się męczył. W końcu się nauczysz, ale

> wielkim artystą nie zostaniesz. To samo z prowadzeniem auta: dobrze usiąść, dobrze złapać

> kierownicę, wyjaśnić co z czym i dlaczego i KAŻDY przeciętnie inteligentny człowiek jest w

> stanie poprawnie prowadzić i zareagować nawet w trudnej sytuacji. I nie mówcie, że się nie da

> bo testowałem kilka razy z różnymi "niemotami drogowymi"

mialem w rodzinie 2 instruktorow Lki smile.gif uwierz są egzemplarze które nigdy nie powinny jezdzic, robily po KILKASET godzin w Lce i jakos cudem za nastym razem dostawaly prawko - bo wyuczyly sie trasy egzaminu na pamiec... takze nie - nie KAZDY powinien jezdzic...

> Tak, ale tu chodzi o wyrabianie odpowiednich odruchów, albo lepiej: Nieuczenie się złych. Bo to z

> tym drugim mamy najczęściej do czynienia. Jeśli młodego kierowcę ułożysz odpowiednio od razu

> to nawet nie pomyśli o tym, że można coś zrobić inaczej-źle. stary kierowca ma już niestety

> swoje złe i niebezpieczne nawyki, które ciężko wykorzenić.

masz racje... ale prawda jak zwykle jest posrodku ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i dochodzimy w ten sposob do prostego wniosku, ze dobrze ze FWD nie przewroci sie jak stoii

> Wszyscy ktorzy jezdza przednionapedowymi autami to lamerzy, ktorzy jak tylko popada deszcz lub

> snieg narazaja zycie probojac wogole nimi jechac

> A jak ktos ma RWD wsiadajac do auta i majac mase systemow wspomagania trakcji odrazu je dezaktywuje

> poniewaz one tylko przeszkadzaja w pokonywaniu zakretow w ciezkich warunkach

claps.gifclaps.gifclaps.gif masz u mnie 20.GIF lepiej bym tego nie podsumowal smile.gif

> Ja juz wiem do czego prowadzi ta dyskusja a mianowicie do niczego i uwazam, ze powinna zostac

> zamknieta bo zrobil sie offtop, temat umknal gdzies zupelnie, a teraz jest tylko bezsensowne

> bicie piany o nic.

> Kazdy z napedow ma swoje wady i zalety i nie znaczy ze jak jezdze takim autem to taki naped jest

> najlepszy. I oczywiscie zwolennicy i przeciwnicy nie przyjmuja zadnych argumentow oprocz

> swoich

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez przesady...to jest juz klasyczne bicie piany jak sie koncza argumenty.

> To co powyzej x2.

> A przeszkadzaja. Znaczy w moim RWD to ich nie ma wiec nie za bardzo jest co dezaktywowac...ale jak

> jade takim co ma i sa wlaczone to sie zaczyna prowadzic jak FWD

> A to na pewno.

Skoro RWD jest takie super, to dlaczego prawie wszyscy kierowcy BMW w mojej miescinie, kierujac swoim wozem, i biorac zakret w lewo na rondzie, zamiataja prawie dupa chodnik, malo przechodniow nie zgarniajac? zlosnik.gif Teraz, latem, ciekawe co bedzie zima facepalm.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro RWD jest takie super, to dlaczego prawie wszyscy kierowcy BMW w mojej miescinie, kierujac

> swoim wozem, i biorac zakret w lewo na rondzie, zamiataja prawie dupa chodnik, malo

> przechodniow nie zgarniajac?

no wlasnie dlatego RWD jest takie super... nie dosc ze kontrolujesz sytuacje z jedym palcem w nosie, to jeszcze jak efekciarsko jedziesz do pracy zeby.GIF

> Teraz, latem, ciekawe co bedzie zima

unikaj chodzenia po tym rondzie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez przesady...to jest juz klasyczne bicie piany jak sie koncza argumenty.

> To co powyzej x2.

To jest krzyk ropzaczy, gdy czytam kolejne posty.

I tym i tym da sie spokojnie przemieszczac, ja osobiscie nie znam nikogo kto jezdzi autem tak aby wykorzystywac, zalet napedu o ktorych pisales.

Niestety prawda jest taka, ze ludzie gina w autach FWD i RWD a dlaczego bo mimo wielu systemow wspomagania kierowcy i przekonania ze moj naped i podzial masy jest idealny to jednak prawa fizyki dla wszystkich sa takie same.

I czy wylece przodem w drzewo przodem (FWD) czy bokiem (RWD) przy znacznej predkosci skutek bedzie jeden.

Wiec podsumowanie tego tematu moze byc jedno. Nieprawda jest jakoby mlodzi ludzie w BMW gineli czesciej ale robia to na tyle spektakularnie ze pisza o nich i pokazuja w TV stad przekonanie, ze takich wypadkow jest wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wlasnie dlatego RWD jest takie super... nie dosc ze kontrolujesz sytuacje z jedym palcem w

> nosie, to jeszcze jak efekciarsko jedziesz do pracy

Wiesz co, ja juz wyroslem z krotkich spodenek, ale rozumiem, ze nei wszyscy? facepalm.gifzlosnik.gif

> unikaj chodzenia po tym rondzie

Oni tak robia na wszystkich rondach, a takze na zwyklych skrzozowaniach, dowcipnisiu 270751858-jezyk.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest krzyk ropzaczy, gdy czytam kolejne posty.

[..]

> ze takich wypadkow jest wiecej.

Musze ci znow przyznac racje ok.gif. Nie wiem czemu, ale jak czytam niektore posty, to mam wrazenie, ze pisza je ludzie, ktorzy kreca baczki, pod szkola niedaleko mnie, po nocach facepalm.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> RWD to umożliwia technicznie, a dbałość producenta pozwala w pełni wykorzystać.

Inaczej - nie idzie tyle o o RWD ile o "klasyczny" rozklad podzespolow napedu: silnik -> skrzynia -> dyfer. Zauwaz, ze np Porsche czy ma calkowicie inny spoczynkowy rozklad masy a mimo to skreca.

Aha, i nie brandzlowal bym sie az tak statycznym rozkladem masy 50/50 bo to tez nie do konca ideal co udowadniaja niemal wszystkie supercars - niemal wszystkie z premedytacja maja

>Auto przyspieszając unosi przód odciążając przednie koła, które "tracą" kontakt

> z podłożem i mielą asfalt.

A co sie dzieje przy hamowaniu? Albo przy skrecaniu? Albo przy rownoczesnym hamowaniu i skrecaniu?

Cala zaleta RWD to to oddzielenie kierowania od napedzania. Lepsza trakcja wynikajaca z transferu masy przy przyspieszaniu to zaleta...ale raczej nie ta najwazniejsza.

>Im większy nacisk na przód tym problem mniejszy, ale kosztem

> zachowania się w zakręcie przy niekorzystnym rozkładzie masy. Podsumowując optymalny z punktu

> widzenia stabilności auta rozkład 50/50 pogarsza dramatycznie trakcję przy FWD, a poprawia ją

> przy RWD.

50/50 spoczynkowo nie jest optymalnym rozkladem masy. To raz.

Nie ma wiekszych problemow z tym aby uzyskac niemal idealny rozklad masy w FWD. nie zapominaj, ze nie tylko silnik wazy. Przenies na tyl samochodu zbiornik paliwa, akumlator i pare innych [motyla noga] a przekonasz sie, ze nie jest to az taki wyczyn.

Problem FWD to fakt, ze te same kola musza nie tylko napedzac ale i sterowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę ze jesteś na etapie "mam sportowe auto ale to pomyyyyka!".

źle widzisz. to delikatnie rzecz ujmując nie jest sportowe auto.. to bardzo niebezpieczny hothatch ze zdecydowanie za dużą mocą na przedniej osi.

Przejedziesz się czymś szybszym to

> ci przejdzie wyolbrzymianie osiagow

nie muszę. nie wyolbrzymiam osiągów. byle Golf GTI 2.0TSI 211KM DSG jest od mojego auta szybszy hehe.gif. to miałby być samochód sportowy?? wolne żarty.

> Z ciekawości to tdi czy tsi? Ile Nm? Odcięcie na 2 biegu przy...?

tdi 204 KM, 406Nm odcięcie na drugim biegu około 85km/h

> Kiedyś tak mówili o qattro, abs seryjnie montowanym, pasach bezpieczeństwa etc

o quattro nigdy nikt nie mówił, że jest nieskuteczne. większość ludzi wiedziała, że jest tylko kwestią czasu jak trafi do aut cywilnych.

ABS do dzisiaj budzi mieszane uczucia. choć jego wady widać dopiero przy użytkowaniu auta w sporcie, to jednak nie jest systemem idealnym. tłumaczenie, że przecież 99% ludzi lepiej żeby miało ABS, nie zmienia tego faktu. zmienia tylko wyposażenie standardowe samochodów, które jest krojone pod PRZECIĘTNEGO użytkownika.

co do zawiechy z Focusa... może być różnie, to sztuka dla sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Racja! tłumaczę to ludziom bardzo często. dopóki ktoś nie złapie mocnej podsterowności nie wierzy

> mi. Z mocną nadsterownościa też nie jest łatwo, ale... nie upraszczajmy też w drugą stronę:

> Auta RWD też mogą być podsterowne, tak samo jak FWD-nadsterowne w pewnych okolicznościach.

Oczywiscie ok.gif

> to jest jakaś tam rada, ale przy niewielkiej podsterowności. Jak przednionapędówka zacznie mocno

> płużyć to mamy przerąbane.

Wiem, przekonalem sie oslabiony.gif

> w jakiej szkole byłeś na kursie?

Tzn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to znowu wracamy do tematu - a w czym problem, żeby opracować rozwiązanie kompromisowe ?

> I idąc dalej Twoim tokiem, to jeszcze lepsza trakcja przy RWD będzie jak damy 70% masy na tył, a

> już ideałem będzie sprzęt z silnikiem z tyłu...

Jak zapewne doskonale wiesz ideal to nie jest. Marka ktora wydaje sie temu przeczyc skreca tak a nie inaczej nie dlatego, ze ma tam silnik ale pomimo tego wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> źle widzisz. to delikatnie rzecz ujmując nie jest sportowe auto.. to bardzo niebezpieczny hothatch

> ze zdecydowanie za dużą mocą na przedniej osi.

> Przejedziesz się czymś szybszym to

> nie muszę. nie wyolbrzymiam osiągów. byle Golf GTI 2.0TSI 211KM DSG jest od mojego auta szybszy .

> to miałby być samochód sportowy?? wolne żarty.

ok.gif to mamy podobny poglad na ten temat..

> tdi 204 KM, 406Nm odcięcie na drugim biegu około 85km/h

a to zwracam honor... widzisz dlatego uzylem wartosci bezwzglednej - przy 90ciu smile.gif a nie "na 2ce" smile.gif

skoro u Ciebie 2ka konczy sie tam gdzie w 200 konnej benzynie jest okolo polowa zakresu - to z takim momentem faktycznie rwiesz przyczepnosc... masz skrzynie do auta o 1/3 slabszego - Twoj swiadomy wybor walczyc z takim momentem - auto stracilo zdroworozsadkowy "balans".

i nie jest to bynajmniej zasluga tego ze 200 KM na przedniej osi to straty mocy koszmarne... poprostu tak jest w Twoim egzemplarzu. i nie mozna zaslaniac sie wspomniana fizyka.

> o quattro nigdy nikt nie mówił, że jest nieskuteczne. większość ludzi wiedziała, że jest tylko

> kwestią czasu jak trafi do aut cywilnych.

> ABS do dzisiaj budzi mieszane uczucia. choć jego wady widać dopiero przy użytkowaniu auta w

> sporcie, to jednak nie jest systemem idealnym. tłumaczenie, że przecież 99% ludzi lepiej żeby

> miało ABS, nie zmienia tego faktu. zmienia tylko wyposażenie standardowe samochodów, które

> jest krojone pod PRZECIĘTNEGO użytkownika.

podalem tylko przyklady - nie zalapales i wypunktowujesz... chodzi mi o ogolna koncepcje rozwoju...

ale dlaczego RevoKnuckle forda nie mialoby trafic do aut cywilnych? Mazda MPS juz to ma... konkurencja bedzie kopiowac - wymyslac wlasne = postep w FWD.

> co do zawiechy z Focusa... może być różnie, to sztuka dla sztuki.

nie to zwykly model zawieszenia auta... ktory IMHO zacznie byc stosowany, bo jest poprostu dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety nie. Powtarzam wyniki testów na reprezentatywnej grupie niedoswiadczonych kierowców -

> kilkanaście lat temu NHSTA zrobiła takie badanie. Poczatkujacy kierowca jest statystycznie

> lepszy w ratowaniu się z samodzielnie wywolanych poslizgow w pojazdach podsterownych,

> szczególnie jeżeli podsterownosc została wywolana nadmiarem gazu, hamulca czy tez kierownicy.

> Dlatego bardzo wiele tylnionapedowcow jest obecnie tak prokektowanych by w zachowywały się

> podsterownie w wielu sytuacjach krytycznych. Także ESP jest tak programowane by gdy nie jest w

> stanie ustabilizowac samochodu, to nadać mu właściwości podsterowne.

> Na kursie jazdy bezpiecznej Saaba mieli specjalny samochód w którym ESP było wyłączone a instruktor

> miał możliwość zablokowania przednich lub tylnych kół. Jeździliśmy robiąc ósemki na specjalnie

> sliskiej, mokrej nawierzchni a oni robili nam jaja. Większość kursantow znacznie lepiej

> radziła sobie z nagłym napadem podsterownosci niż nadsterownosci.

Moim zdaniem tylko dlatego, ze podsterownosc osoba niedoswieadczona zauwazy duzo wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiście uważam, że tego typu treningi wśród amatorów powodują złudne poczucie panowania nad

> samochodem.

Uwazasz, ze lepiej nie uczyc? hmm.gif

>Jak ktoś przeholuje z prędkością to żadne kontry, hamowania lewą stopą

> wyprowadzanie z poślizgu gazem czy zabawa z trolejami na pustym placu mu nie pomogą.

Wlasciwe szkolenie uczy rowniez tego aby z predkoscia nie przeholowac. Szkolenie nie ma na celu dawania poczucia "jestem jak Holek!". Szkolenie ma pomoc okreslic swoje umiejetnosci, nauczyc jakie sytuacje prowadza do niekontrolowanego poslizgu i jak im zapobiegac. Wiekszosc osob, ktore wiesza czym moze sie skonczyc taki a nie inny manewr zawczasu zdejmie noge z gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zyciu nie wyparlo...a przynajmniej nie dlatego, ze jest lepsze. Ale samochody cywilne sa FWD wiec

> baza jest FWD wiec trzeba dzialac z czym sie ma. FWD w rekach kierowcy z umiejetnosciami

> (czyli rajdowca jak tu mowimy) w zyciu nie bedzie szybsze od RWD, nawet na lodzie.

Na lodzie na pewno nie. Bedzie tak samo szybkie tak dlugo jak warunki zapewnia maksimum trakcji. Im bardziej warunki beda sie pogarszac tym wiecej bedzie tracic. To moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak zapewne doskonale wiesz ideal to nie jest. Marka ktora wydaje sie temu przeczyc skreca tak a

> nie inaczej nie dlatego, ze ma tam silnik ale pomimo tego

Ależ wiem.

Ja tylko wciąż stoję na stanowisku, że samo FWD bądź RWD bądź AWD nie jest panaceum na dobre prowadzenie się.

Prowadzenie jest dokładnie takie, jakie sobie wymyślił producent.

A ten wymyśla takie, jaki ma być produkt - jeżeli produkt ma być lowcostowy (np daczja) to nie będzie się prowadził bosko.

Jeżeli koszta (prawie) nie grają roli, to i poniekąd posadowienie silnika i napędzana oś nie mają znaczenia - da się zrobić tak, że sprzęt będzie ładnie hasał po winklach i nie poniesie.

Jeżeli sprzęt ma być WYBITNIE dobrzeprowadzącysię, to mamy np "ewkę", czy inną "imprecę", gdzie mamy prawdziwy napęd 4x4 a nie protezę na wiskozie, której główną rolą jest budzenie rispekta przed Ryśkiem,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i dochodzimy w ten sposob do prostego wniosku, ze dobrze ze FWD nie przewroci sie jak stoii

Trcohe przerysowujesz, nie sadzisz? hmm.gif

> Wszyscy ktorzy jezdza przednionapedowymi autami to lamerzy, ktorzy jak tylko popada deszcz lub

> snieg narazaja zycie probojac wogole nimi jechac

Jeszcze bardziej przerysowujesz, nie uwazasz? hmm.gif

> A jak ktos ma RWD wsiadajac do auta i majac mase systemow wspomagania trakcji odrazu je dezaktywuje

> poniewaz one tylko przeszkadzaja w pokonywaniu zakretow w ciezkich warunkach

W zmiemie mialem okazje jezdzic po torze pokrytym lodem. FWD z ESP i ABS. O ile ABS nie przeszkadzal wcale to ESP musialem wylaczyc zeby przejechac okrozenie tempem szybkiego marszu. Na codzien jezdzac po sniegu nie wylaczam ESP (no chyba, ze typowo dla zabawy jade). Mimo to staram sie byc swiadomy ograniczen tego systemu i tego jak dziala. Pamietajmy, ze ESP nie zastepuje kierowcy a ma go jedynie wspomagac i to glownie w bbardzo jasno sprecyzowanych sytuacjach (np. test losia). Pamietajmy tez, ze ma wspomagac glownie najslabszych.

> Kazdy z napedow ma swoje wady i zalety i nie znaczy ze jak jezdze takim autem to taki naped jest

> najlepszy. I oczywiscie zwolennicy i przeciwnicy nie przyjmuja zadnych argumentow oprocz

> swoich

Dobrze jest tylko wiedziec jakie sa wady i zalety obu rodzajow napedu. Duzo osob utrzymuje, ze FWD montuje sie po to aby samochod latwiej sie prowadzil Zastanawiam sie czy oni nie wiedza czy nie chca wiedziec ze tak naprawde idzie o pieniadze - koszta produkcji FWD sa mniejsze, mniejsze spalanie, wiekszy bagaznik, wiecej miejsca dla pasazerow. To sa glowne zalety FWD i dlatego swietnie nadaje sie on jako naped dla popularnych aut w ktorych takie cechy sa wazne. Nie oczekujmy genialne prowadzenia po miejsckim kompakcie czy rodzinnym kombi. Nie po to sie je buduje.

W samochodzie gdzie te rzeczy schodza na dalszy plan bedzie montowane RWD. W aucie sportowym ( z zalozenia drozszym od dupowozu) cehy takie jak litr mniej na setke czy malo miejsca w tyle auta to raczej sprawa drugorzedna. Tam znaczenia nabieraja glownie te cechy ktore oferuje naped RWD.

Oba rozwiazania maja swoje wady i zalety. Z punktu widzenia prowadzenia samochodu FWD ma tych wad wiecej. Z punktu uzytkowania samochodu FWD ma calkiem malo wad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro RWD jest takie super, to dlaczego prawie wszyscy kierowcy BMW w mojej miescinie, kierujac

> swoim wozem, i biorac zakret w lewo na rondzie, zamiataja prawie dupa chodnik, malo

> przechodniow nie zgarniajac? Teraz, latem, ciekawe co bedzie zima

A moze to z premedytacja zeby blachary ochaly z zachwytu? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inaczej - nie idzie tyle o o RWD ile o "klasyczny" rozklad podzespolow napedu: silnik -

> Aha, i nie brandzlowal bym sie az tak statycznym rozkladem masy 50/50 bo to tez nie do konca ideal

> co udowadniaja niemal wszystkie supercars - niemal wszystkie z premedytacja maja

Tylko zwróć uwagę, że nie rozmawiamy o F1 czy nawet autach sportowych dopuszczonych do ruchu tylko o autach do codziennego przemieszczania się i kompromisie, a nie o konstrukcjach bezkompromisowych nastawionych na sport/wyczyn. Ów spoczynkowy podział 50/50 to dla codziennego użytkowania właśnie imho taki kompromisowy ideał. Auto przy typowych sytuacjach na drodze bardzo dobrze skręca, jest bardzo łatwe w prowadzeniu i jednocześnie daje zauważalnie dużo więcej w stosunku do aut z przeciążonym przodem by było to warte zachodu.

Sam osobiście w tym wątku napisałem, że im mniejsza moc, im bardziej kapeluszniczy styl jazdy tym mniejsze znaczenie ma rodzaj napędu. Uważam, że aut do 100 KM na tyle dobrze sobie radzą z FWD, że wciskanie tam na siłę RWD ma niewielki sens. Im mocniejsze silniki tym problem z napędem się pogłębia, a zwykle takie auta też jeżdżą szybciej i przydałoby się by były bardziej stabilne.

> Nie ma wiekszych problemow z tym aby uzyskac niemal idealny rozklad masy w FWD. nie zapominaj, ze

> nie tylko silnik wazy. Przenies na tyl samochodu zbiornik paliwa, akumlator i pare innych

> [motyla noga] a przekonasz sie, ze nie jest to az taki wyczyn.

Już wspominałem o tym - wystarczy nawrzucać kartofli do bagażnika. Tylko co się wtedy dzieje z trakcją jeśli mamy przedni napęd?

To jest sedno problemu. Sam idziesz w kierunku przerzucania masy na tył, nawet 50/50 Ci nie wystarcza ale zauważ, że przy FWD w tym wypadku problemy z trakcją się pogłębiają, przy RWD zmniejszają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ależ wiem.

> Ja tylko wciąż stoję na stanowisku, że samo FWD bądź RWD bądź AWD nie jest panaceum na dobre

> prowadzenie się.

Mimo to ograniczenia konstrukcyjne FWD wczesniej stana sie przeszkoda.

> Prowadzenie jest dokładnie takie, jakie sobie wymyślił producent.

> A ten wymyśla takie, jaki ma być produkt - jeżeli produkt ma być lowcostowy (np daczja) to nie

> będzie się prowadził bosko.

> Jeżeli koszta (prawie) nie grają roli, to i poniekąd posadowienie silnika i napędzana oś nie mają

> znaczenia - da się zrobić tak, że sprzęt będzie ładnie hasał po winklach i nie poniesie.

> Jeżeli sprzęt ma być WYBITNIE dobrzeprowadzącysię, to mamy np "ewkę", czy inną "imprecę", gdzie

> mamy prawdziwy napęd 4x4

No wlasnie z ta wybitna sportowoscia AWD to nie do konca. Swego czasu producent porownywal 911 - RWD i AWD. Tak dlugo jak tor byl suchy, tak dlugo RWD wygrywalo. Dopiero wraz z pogorszeniem warunkow AWD ujawnilo swoje zalety.

>a nie protezę na wiskozie, której główną rolą jest budzenie rispekta

> przed Ryśkiem,.

Zauwaz, ze wiskoza to kompromis - koszta niewiele wyzsze niz w FWD przy rownoczesnym dolozeniu kilku zalet BEZ tracenia typowych zalet wynikajacych z faktu FWD (ekonomia i koszta).

Do normalnego dupowozu calkicie wystarczajacy i dobrze sprawdzajacy sie patent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko zwróć uwagę, że nie rozmawiamy o F1

F1 jest raczej podsterowne. I to z premedytacja.

>czy nawet autach sportowych dopuszczonych do ruchu tylko

> o autach do codziennego przemieszczania się i kompromisie, a nie o konstrukcjach

> bezkompromisowych nastawionych na sport/wyczyn.

Wiekszosc supercars (o ile nie wszystkie) ma wiecej masy na tyle i to niezaleznie od napedu.

>Ów spoczynkowy podział 50/50 to dla

> codziennego użytkowania właśnie imho taki kompromisowy ideał.

hmm.gif

>Auto przy typowych sytuacjach na

> drodze bardzo dobrze skręca, jest bardzo łatwe w prowadzeniu i jednocześnie daje zauważalnie

> dużo więcej w stosunku do aut z przeciążonym przodem by było to warte zachodu.

Auto przy typowych sytuacjach dosc gwaltowniezmienia swoj rozklad masy. Jesali mamy sie zaglebiac w takie dywagacje toradzil bym uwzgednic srodek ciezkosci i jego polozenie.

> Już wspominałem o tym - wystarczy nawrzucać kartofli do bagażnika. Tylko co się wtedy dzieje z

> trakcją jeśli mamy przedni napęd?

> To jest sedno problemu. Sam idziesz w kierunku przerzucania masy na tył, nawet 50/50 Ci nie

> wystarcza ale zauważ, że przy FWD w tym wypadku problemy z trakcją się pogłębiają, przy RWD

> zmniejszają.

tyle, ze ja chce miec wiecej masy na tyle w dosc mocnym FWD. Idac Twoja logika popelnial kompletny blad. Idac moja, wrecz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli tak jak podejrzewalam, w tych autach, rozum ucieka do stopy?

Nie no, to zbyt mocne uproszczenie. Prawda jest taka, ze BMW naprawde fajnie jezdzi i daje olbrzymia frajde z jazdy - glownie prowadzeniem. Wykorzystywanie cech napedu przychodzi samo i to nawet u kierowcow ktorzy nie maja aspiranta na stritrejsera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no, to zbyt mocne uproszczenie. Prawda jest taka, ze BMW naprawde fajnie jezdzi i daje

> olbrzymia frajde z jazdy - glownie prowadzeniem. Wykorzystywanie cech napedu przychodzi samo i

> to nawet u kierowcow ktorzy nie maja aspiranta na stritrejsera.

Jasne, tylko, ze IMHO tak jak autor artykulu, uwazam ze nie jest to auto do nauki jazdy, zwlaszcza z mocnym silnikiem - idealem bylyby chyba jakies podstawowe wersje FWD Lanos, albo moze RWD Opel Ascona czy Rekord zlosnik.gif

Przy malych mocach silnika, to moze i taki mlody gniewny, by sie nie wydurnial, bo nie mialby czym, i nie zabilby siebie, a co gorsza, niewinnych obok sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, tylko, ze IMHO tak jak autor artykulu, uwazam ze nie jest to auto do nauki jazdy, zwlaszcza

> z mocnym silnikiem -

Zadne z auto z mocnym silnikiem nie jest autem autem do nauki jazdy po publicznych drogach. Naped nie gra roli.

>idealem bylyby chyba jakies podstawowe wersje FWD Lanos, albo moze RWD

> Opel Ascona czy Rekord

Oby nie. I jedno i drugie prowadzi sie srednio hehe.gif

Idealem bylby swiezy samochod o umierkowanej mocy silnika i dobrze zestropjonym zawieszeniu. To czy bedzie to RWD czy FWD nie gra roli.

> Przy malych mocach silnika, to moze i taki mlody gniewny, by sie nie wydurnial, bo nie mialby czym,

> i nie zabilby siebie, a co gorsza, niewinnych obok

Popieram. Ktos kiedys powiedzial "silnik o duzej mocy to pasywne bezpieczenstwo" - tez popieram.

tyle, ze jak mawial jakis komiksowy bohater "duza moc to duza odpowiedzialnosc". Nie jestes na silach aby sobie z ta odpowiedzialnoscia poradzic to trzymaj sie z daleka.

A artykuly o tym ze RWD zabij... coz, upraszczanie to cecha bardzo mocna widoczna o osob publicznie komentujacych motoryzacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadne z auto z mocnym silnikiem nie jest autem autem do nauki jazdy po publicznych drogach. Naped

> nie gra roli.

To prawda, dlatego tez smiesza mnie dyskusje o wyzszosci jednych swiat nad drugimi zlosnik.gif

> Oby nie. I jedno i drugie prowadzi sie srednio

O! Takie kanapy? zlosnik.gif

> Idealem bylby swiezy samochod o umierkowanej mocy silnika i dobrze zestropjonym zawieszeniu. To czy

> bedzie to RWD czy FWD nie gra roli.

Dacia? zlosnik.gif

> Popieram. Ktos kiedys powiedzial "silnik o duzej mocy to pasywne bezpieczenstwo" - tez popieram.

Alez oczywiscie, ze tak, tylko trzeba umiec tym dobrze jezdzic, a nie tylko umiec sie tym wydurniac przed ziomami czy lachonami grinser006.gif

> tyle, ze jak mawial jakis komiksowy bohater "duza moc to duza odpowiedzialnosc". Nie jestes na

> silach aby sobie z ta odpowiedzialnoscia poradzic to trzymaj sie z daleka.

ok.gif Sama prawda

> A artykuly o tym ze RWD zabij... coz, upraszczanie to cecha bardzo mocna widoczna o osob publicznie

> komentujacych motoryzacje.

Ale wiesz, ze w tym moze byc troche prawdy, z tego watku wynika, ze na ogol ludzie mlodzi kupuja samochody RWD do szpanowania, a najlepszym samochodem do tego celu jest stare BMW, ktore dysponuje duza moca, na ogol. Porownywalne cenowo ( skup zlomu zlosnik.gif) samochody FWD, takiej mocy na ogol IMHO chyba nie osiagaja? zlosnik.gif

Kurcze, nie wiem, czemu ale lubie Cie czytac i z Toba dyskutowac ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wiesz, ze w tym moze byc troche prawdy, z tego watku wynika, ze na ogol ludzie mlodzi kupuja

> samochody RWD do szpanowania, a najlepszym samochodem do tego celu jest stare BMW, ktore

> dysponuje duza moca, na ogol. Porownywalne cenowo ( skup zlomu ) samochody FWD, takiej mocy na

> ogol IMHO chyba nie osiagaja?

Dokladnie dlatego kupuje sie BMW. Szukajac auta majacego 200 i wiecej koni nie znajdzesz zbyt duzo FWD a jesli juz to beda to tapczany az milo.

Szybko dojdziesz do wniosku, ze jedyna opcja jest RWD. Jak zaczniesz szukac w RWD to zauwazysz, ze na palchac jednej reki mozna policzyc auta RWD nie bedace tapczanowatymi limuzynami. A wtedy wybor zrobi sie baaardzo waski. Jak masz glowe na karku i policzysz koszta utrzymania to na placu boju pozostanie tylko BMW.

Naturalnie to uproszczenie, ale dosc dobrze obrazujace mechanizm

Obstawiam, ze gdyby Honda, Hyundai czy inny producent produkowali cos co byloby mocne, szybkie i bezawaryjne jak seria 3 to nikt nie probowal by stawiac znaku rownosci miedzy mlodym strirejserem i bawarska fabryka.

> Kurcze, nie wiem, czemu ale lubie Cie czytac i z Toba dyskutowac

Zebys sie tylko dalej nie posuwal w tym lubieniu hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.