Skocz do zawartości

Wrażenia z użytkowania Lacetti z silnikiem 1,4


spad

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ mój Lacek poszedł do seriwsu na naprawę blacharską dostałem jako auto zastępcze Lacetti z silnikiem o poj. 1,4 w wersji sedan golas. Czyli jak dla mnie niby auto podobne do tego co mam a jednak inne. Niestety nie zrobiłem fotek, więc będzie tylko opis.

Auto, które dostałem to pełnokrwiste auto zastępcze, czyli jakieś ryski, odpryski lakieru, odchodzący klar w kilku miejscach oraz to co powodowało, że auto miało charakter wręcz kultowy, mianowicie brak lakieru na wszystkich klamkach w drziwach. Dosłownie całe klamki były pozbawione lakieru do podkładu. Efekt na światłach bezcenny, gdzie każdy kierowca z boku podziwiał Lacetti i jego klamki.

Silnik

Wg mnie najsłabszy punkt tego samochodu. To auto dosłownie nie jedzie na wolnych obrotach, więc żeby się fajnie rozpędzić trzeba go kręcić, aloe wtedy jest głośno w środku i kosmiczne spalanie. Silnik dobry dla kogoś o spokojnej naturze, dla kierowcy, który zajmuje prawy pas i do końca drogi sobie nim jedzie. Nie wiem czy trafiłem na pechowy egzemplarz, czy też TTTM, ale spalanie na poziomie 11 l/100 km to jakaś masakra. Auto z silnikiem od kosiarki spala więcej niż mój 2-litrowy diesel.

Wnętrze

Jak wygląda Lacetti każdy z nas wie, więc fotka nie potrzebna. Jedno co mi się bardziej podpba w sedanie w porównaniu z kombi to deska rozdzielcza. Te kwadratowe nawiety jakoś bardziej do mnie przemiawiają. Plus dla sedana. Jak pisałem wcześniej auto było zastępcze i miało w swoim życiu kilka przygód co było widać w kilku miejscach przy spasowaniu plastików, głównie przy słupkach. I tutaj kolejny plus ale bardziej dla Chevroleta, że w aucie przy przebiegu 163 kkm nic nie trzeszczy, plastiki nie hałasują.

Przy przesiadce z wersji elite na star (czy jakoś tak) zaczyna brakować kilku umilaczy życia w samochodzie tj. podłokietnik, automatyczna klimatyzacja, sterowanie radiem przy kierownicy. Brak każdej z tych trzech rzeczy dało się dosyć mocno odeczuć w codziennej jeździe. Oczywiście nie ma co tutaj przeaadzać, że ich brak to jakieś wielkie utrudnenie, ale mogę stwierdzić, że było mniej "wygodnie". Lubię oprzeć prawą rękę o podłokietnik, ustawić temp. w aucie i nie mysleć o niej więcej oraz podgłaśniać radio palcem przy kierownicy.

Podsumowanie.

Lacetti z silnikiem 1,4 jest dobrym rozwiązaniem jako auto typowo miejskie pod warunkiem założenia LPG, żeby nie zrujnować się finansowo. Jak masz małe dzieci sedan jest fajny bo przy otwarciu klapy bagażnika nie wpada zimne lub gorące powietrze (w zależności od pogody) do kabiny, jednocześnie jest beznadziejny przy ładowaniu wózków i sterty bagaży.

Suma sumarum lepiej kupić kombi z silnikiem 2,0 diesle w wersji elite zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniając dodam, że np. silnik 1.6 w moim kombi jest dużo głośniejszy niż 1.4 w sedanie, ale ciągnie zauważalnie lepiej. Sedan miał sztywniejsze zawieszenie, kombi ładnie "płynie" po dziurach w mieście.

Zgadzam się - lepiej kupić kombi 2.0 diesla biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uzupełniając dodam, że np. silnik 1.6 w moim kombi jest dużo głośniejszy niż 1.4 w sedanie, ale

> ciągnie zauważalnie lepiej. Sedan miał sztywniejsze zawieszenie, kombi ładnie "płynie" po

> dziurach w mieście.

To może być coś jeszcze głośniejsze od tego 1,4? A z tym spalanie, to u Ciebie wychodzi podobnie czy trafiłem na jakiś dziwny egzemplarz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To może być coś jeszcze głośniejsze od tego 1,4? A z tym spalanie, to u Ciebie wychodzi podobnie

> czy trafiłem na jakiś dziwny egzemplarz?

Teściowi 1.4 spalał 8-9 l benzyny bez klimy.

Mój kombi 1.6 11 gazu (latem z klimą).

Oba po Łodzi, trasa bez dramatycznych korków.

Teścia sedan był jak dla mnie dość cichy, teraz ma astrę III 1.4 i narzeka że głośniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie ten podlokietnik wkurza za kazdym razem gdy zapinam pasy, ale w trasie jest Ok.

Ja mam niefabryczny i nie ma problemów z pasami.

W trasie bardzo wygodnie - jeden łokieć na boczku drzwi, drugi na podłokietniku i jest super.

W mieście, w czasie manewrowania czasem zawadzam łokciem, ale nie stanowi większego problemu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teściowi 1.4 spalał 8-9 l benzyny bez klimy.

yikes.gif tyle to spala mi w mieście mój lacek z włączoną klimą. Czyli jednak nie trafiłem na feralny egzemplarz tylko to bydle tyle spala paliwa.

> Mój kombi 1.6 11 gazu (latem z klimą).

Tutaj to jeszcze do przyjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tyle to spala mi w mieście mój lacek z włączoną klimą.

Porównujesz wolnossącą benzynę w z turbodieslem. Ile ma palić benzynowy silnik w aucie ważącym 1.2 tony w mieście? Chyba nie znajdziesz takiego co pali mniej niż 8 litrów/100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porównujesz wolnossącą benzynę w z turbodieslem. Ile ma palić benzynowy silnik w aucie ważącym 1.2

> tony w mieście? Chyba nie znajdziesz takiego co pali mniej niż 8 litrów/100.

Dodajmy współczesnego, nie pracujacego na zubożonej mieszance, spełniającego normy czystości.

Z tym, że literek to mogłoby mniej palić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porównujesz wolnossącą benzynę w z turbodieslem. Ile ma palić benzynowy silnik w aucie ważącym 1.2

> tony w mieście? Chyba nie znajdziesz takiego co pali mniej niż 8 litrów/100.

Czy on jest wolnossący, szybkossący, w ogóle ssący to mnie nie obchodzi. Porównuję ten sam model auta z dwoma różnymi silnikami. Przy większym silniku i mniejszym spalaniu mam dynamiczniejsze, cichsze, szybse auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy on jest wolnossący, szybkossący, w ogóle ssący to mnie nie obchodzi. Porównuję ten sam model

> auta z dwoma różnymi silnikami. Przy większym silniku i mniejszym spalaniu mam

> dynamiczniejsze, cichsze, szybse auto.

...i zapomniałeś dodać... droższe jakieś 8k PLN w zakupie (jako nowe) biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.4 starcza i do miasta i w trasy, lpg nie mam i mieć nie będę ok.gif, budżetu nie zrujnowało spalaniem bo i 11/100 mój nie pali ale w granicach 9-10 w mieście z klimą ok.gif,

mocy zawsze będzie brakowało a tym bardziej po przesiadce z 120konnego klekota o pojemności 2l (gdzie jest moc i moment)

następne auto chętnie widziałbym z mocą od 150km wzwyż waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Benzyna, 1360 kg masy własnej i realne zużycie paliwa w Krakowie 7,8/100 - może być ?

Ty masz jeden z lepszych silników z obecnej epoki downsizingu. 1.4/1.6 z Lacetti to tak na prawdę to samo, co było w Lanosie lekko po połowie lat '90. A przecież nawet wtedy nie były to jakieś rewolucyjne jednostki napędowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.