Skocz do zawartości

Co może być kołem dojazdowym


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

> Ale się porobiło. Osobiście chciałbym przeprosić wszystkich za stylistykę moich zdań. Zdaję sobie

> sprawę z tego, że ich zrozumienie może być zupełnie odmienne od moich intencji, dlatego

> podejmuję ponownie temat w nadziei, że moja sąsiadka ( tydzień temu odebrała prawo jazdy, a

> ja od tego czasu boję się z domu ruszyć ) też wszystko zrozumie.

> 1. Auto ma dwie osie, przednią i tylną czyli cztery koła ( proszę!!!!!, nie komplikujcie tego )

> 2. Auto ma mieć na jednej osi takie same opony, czyli na przedniej osi takie same i na tylnej osi

> takie same, z zastrzeżeniem, że najlepiej jakby wszystkie cztery opony były nowe i identyczne

> ( uśmiech jest wynikiem prywatnych przemyśleń).

> 3." Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach

> odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, o ile koło takie wchodzi w skład

> fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu"- cytat

> rozporządzenia. Proszę zauważyć, że nikt w rozporządzeniu nawet nie zająknął się na temat koła

> dojazdowego. Koło dojazdowe, to jedynie potoczna nazwa koła zapasowego o parametrach

> odmiennych itd. Nigdzie w rozporządzeniu nie doczytałem, chociaż bardzo się starałem, czy auto

> musi być wyposażone w koło zapasowe? A musi?? Otóż musi. Wynika to z konstrukcji przepisu.

> 4. Pojazd musi być wyposażony w koło zapasowe, o identycznych parametrach jak stosowane normalnie

> koło jezdne, z zastrzeżeniem, że dopuszcza się itd. Żeby można było coś dopuścić, to to coś

> musi najpierw być, dlatego pojazd musi być najpierw wyposażony itd. a dopiero teraz można

> dopuścić wyjątki.

> 5. A to najlepsze i wynika z logiki przepisu. Przepisy nakładają obowiązek posiadania dwóch

> identycznych opon na jednej osi. Wynika z tego, że producent samochodu, teoretycznie może

> założyć dwie identyczne opony na tył pojazdu i dwie identyczne opony, ale inne od tylnych, na

> przód pojazdu. W takim wypadku należałoby jednak wyposażyć auto w dwa koła zapasowe o

> konstrukcji i bieżniku identycznym jak koła jezdne. Dlatego ktoś wymyślił koło zwane

> dojazdowym. Rozwiązuje wszystkie prawne problemy.

> 6. Pojazd nie wyposażony fabrycznie w koło dojazdowe, można doposażyć we własnym zakresie i na

> własną odpowiedzialność. Jazda na takim kole, mniej zwraca na siebie uwagę, niż różny bieżnik

> na jednej osi. W przypadkach szczególnych ( kolizja, wypadek), może przysporzyć dodatkowych

> kłopotów.

> 7. Wszystkie te rozważania, to czysto teoretyczne zabawy myślowe na temat koła dojazdowego , są

> mojego autorstwa i w razie procesu sądowego proszę się na mnie nie powoływać. Nie wiem, nie

> znam się, nie jestem uprawniony i nie mam nic więcej do dodania.

sensowne podsumowanie i w sumie wątek wyczerpany, brawo ok.gif zawarłeś chyhba wszystko co najważniejsze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie producent auta w zapasie wręczył (znaczy umieścił pod podłogą bagażnika) pełnowymiarową letnią

> oponę Bridgestone ER300 na alufeldze.

U mnie na zapasie jest fabryczna felga stalowa z oponą letnią BRIDGESTONE Turanza ER300 205/55 R16 91H.

Dokładnie takie same opony są założone w lecie na wszystkich czterech kołach.

W zimie zakładam zimówki, oczywiście nie ruszając zapasu. Na zastosowanie opony o innej charakterystyce w sytuacjach awaryjnych, pozwala mi właśnie zacytowany wcześniej przepis.

Quote:

5. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, jeżeli koło takie wchodzi wskład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.


A że akurat moje koło zapasowe jest identycznych rozmiarów jak pozostałe, to w lecie nie ma problemu a w okresie zimowym, traktowane jest jako koło dojazdowe. W razie wątpliwości mogę się podeprzeć wpisem z instrukcji (załącznik), którą mam w aucie i której akurat funkcjonariusz może nie chcieć czytać, bo to nie jest żadne rozporządzenie i takie czytanie nie należy do jego obowiązków...

Ale myślę, że takie awaryjne sytuacje są do wyjaśnienia, i o ile nie będziemy zachowywać się podczas kontroli jakbyśmy pozjadali wszystkie rozumy, to możemy spokojnie odjechać bez żadnych sankcji. A jak ktoś znajdzie się w sytuacji, że będzie musiał udowadniać, że nie jest wielbłądem, to przecież może odmówić przyjęcia mandatu...

284400614-opony.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3." Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach

> odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, o ile koło takie wchodzi w skład

> fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu"- cytat

> rozporządzenia. Proszę zauważyć, że nikt w rozporządzeniu nawet nie zająknął się na temat koła

> dojazdowego. Koło dojazdowe, to jedynie potoczna nazwa koła zapasowego o parametrach

> odmiennych itd.

Otoz mi wyglada, ze tutaj wystepuje blad w Twoim rozumowaniu.

Bo jesli dobrze przeczytalem - w duzym skrocie chodzi ci o to, ze majac np 4 zimowki, jesli zalozysz zapas ktorym jest dojazdowka bedzie OK legalnie, natomiast jesli auto jest wyposazone w pelnowymiarowe kolo letnie to juz nie bedzie legalnie.

I tutaj wlasnie jest blad - bo kołem zapasowym, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego moze zarowno byc kolo dojazdow jak i pelnowymiarowe kolo. Oba sa odmienne, chocby ze wzgledu na to ze maja inny bieznik niz kola zalozone na osiach samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tutaj wlasnie jest blad - bo kołem zapasowym, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego

> normalnie koła jezdnego moze zarowno byc kolo dojazdow jak i pelnowymiarowe kolo. Oba sa

> odmienne, chocby ze wzgledu na to ze maja inny bieznik niz kola zalozone na osiach samochodu.

A cóż oznacza parametr koła. Na parametr koła wpływa rozmiar felgi, czyli średnica i szerokość. Ta sama opona inaczej zachowa się na feldze o szerokości 5 cali i inaczej na feldze o szerokości 7 cali. To chyba nie podlega dyskusji. Na parametr koła wpłynie opona. Dla przykładu rozmiar 195/65R15 91T. Proszę zauważyć, że parametr mierzalny, czyli rozmiar, nośność i indeks prędkości nie zmieni się niezależnie od producenta, od tego, czy jest to opona letnia, czy zimowa. Każda opona o oznaczeniu 195/65R15 91T, będzie miała takie właśnie parametry niezależnie od naszych wyobrażeń poglądów, czy widzimisię. Ktoś to zaprojektował, pomierzył, oznaczył i wyprodukował i nie widzę możliwości podważenia tego faktu . W zależności od producenta i przeznaczenia ( letnia czy zimowa), będzie się jedynie różnić bieżnikiem, a ten wg rozporządzenia musi być taki sam na jednej osi. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że opony o podanych parametrach będą w zależności od producenta, składu mieszanki gumowej, rzeźby bieżnika, stopnia zużycia itd różniły się stopniem przyczepności, drogą hamowania, odpornością na aquacośtam i inne takie, czyli jakby nie patrzeć będą miały różne parametry trakcyjne, ale o takich parametrach rozporządzenie nie wspomina. Pewnie. Można iść do sądu udowadniać, że nie jest się wielbłądem, jak to ktoś napisał. Jednemu się uda innemu nie. Polska to nie Ameryka, tutaj nie ma precedensów, tutaj można mieć pomroczność jasną. I jeszcze tylko prośba. Nie mieszajmy proszę czysto teoretycznych rozważań nad treścią rozporządzenia z rozpatrywaniem możliwych scenariuszy mogących wystąpić w trakcie kontroli, bo zbyt wiele czynników na wynik tejże kontroli wpływa, z tym tylko, że możliwości są dwie. Albo odjeżdżasz z DR abo bez niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo odjeżdżasz z DR abo bez niego.

Czyli wg Ciebie, korzystniej jest mieć samochód z typową dojazdówką (w potocznym znaczeniu, czyli koło wyraźnie inne niż pozostałe w odniesieniu do ich wielkości) niż pełnowymiarowe koło zapasowe zastosowane fabrycznie jako tzw. zapas?

I tylko dlatego, że po zmianie opon (czy to na zimowe czy też na nowy, inny komplet letnich niż te z fabryki) na zapasie będziemy mieli koło, które w wypadku zastosowania w sytuacji awaryjnej nie będzie spełniało warunków zacytowanego tu pkt. 6 rozporządzenia?

Quote:

6. Pojazd nie może być wyposażony,
z zastrzeżeniem ust. 5
:

1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi...


Quote:

5. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, jeżeli koło takie wchodzi w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.


Czy takie koło w takim momencie nie staje się po prostu kołem zapasowym, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, wchodzącym w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu ?

Moim zdaniem jest, bo nijak nie narusza cytowanych przepisów w sytuacji awaryjnej, czyli w przypadku krótkotrwałego użycia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tutaj wlasnie jest blad - bo kołem zapasowym, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego

> normalnie koła jezdnego moze zarowno byc kolo dojazdow jak i pelnowymiarowe kolo. Oba sa

> odmienne, chocby ze wzgledu na to ze maja inny bieznik niz kola zalozone na osiach samochodu.

Dokładnie. I dlatego, moim zdaniem, w przypadku krótkotrwałego użycia w sytuacji awaryjnej, nie naruszamy warunków pkt. 6 tego rozporządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie sknerstwo.

> Poprostu uwazam, ze przepis nakazujacy jazde na 2 takich samych oponach w obrebie jednej osi jest

> przesadzony i niepotrzebny.

nieprawda.

ostatnio na treningu udało mi się rozwalić oponę. Zostało jeszcze trochę paliwa, czasu i koło zapasowe. Hamowanie na śliskim z dwiema różnymi oponami z tyłu- bezcenne. Obie opony tych samych rozmiarów. Jedna to był Goodyear ultra grip, druga to dębica frigo 1. Zabawy z ciśnieniami nie pomagały. Każde mocniejsze hamowanie i auto chciało iść bokiem. O zakrętach już nie wspominam, bo to była loteria. Auto nieprzewidywalne. Trochę się spociłem jak mnie powiozło w bandę z opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i kolejne pięć z kompletu zimowego... jak powiesz gumiarzowi, że chcesz zmienić oponę na zapasie,

> bo idzie zima, to się facet lekko zdziwi

Zdziwi pewnie tak, ale tez zapewne ucieszy - wkoncu zawsze kazdy grosz sie liczy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie zastanawiam nad inna kwestia.

Mam w aucie opony 205/60/R16. Taki sam zapas.

Jednak teraz na zime bede zakladal zimowki 205/55/R16 czyli z minimalnie mniejszym profilem. Zapas zostaje 205/60/R16

Wybieram sie tez w dosc dluga trase. Jesli np zlapie kapcia wieczorem, to moze byc tak, ze bede musial przejechac blisko 1000km na zapasie w innym rozmiarze (cala noc). Czy to nie wplynie jakos na zywotnosc mechanizmu roznicowego? Albo czy czujniki ABS nie zaczna swirowac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twój sarkazm był tu zupełnie zbędny...

Zadałeś pytanie na które odpowiedziałem zgodnie z prawdą i z przekonaniami. Pełnowymiarowe koło na zapasie zawsze będzie lepsze od dojazdówki, pod warunkiem, że jest obute w taką samą oponę jak cztery pozostałe. Najlepiej nowe, to chyba oczywiste. To wynika z logiki. W sytuacji awaryjnej, zmieniasz koło i już. Jedziesz z normalną prędkością, nie obawiasz się kontroli. Jak masz dojazdówkę, to nie możesz jechać z normalną prędkością, ale nie obawiasz się kontroli. Jestem pewien, że żaden policjant nie będzie kwestionował jej legalności, nawet nie zwróci na nią uwagi, bo wie, że to sytuacja awaryjna, bo inaczej takiego badziewia byś nie zakładał, bo nie da się na tym normalnie jeździć i pewnie zaraz pojedziesz do wulkanizatora. Co innego jak w sytuacji awaryjnej założysz oponę pełnowymiarową, ale o innym bieżniku na jednej osi. Co prawda, jechać się na tym da prawie normalnie, ale w trakcie kontroli, to Ty będziesz musiał udowodnić, że to jest sytuacja awaryjna. Jaka jest szansa, że gość, który codziennie wysłuchuje iluś tam, mniej lub bardziej wiarygodnych tłumaczeń, nagle uwierzy w Twoje. Bo Ty będziesz miał jedynie swoją historię o sytuacji awaryjnej, a on paragraf o dwóch różnych bieżnikach na jednej osi. Sam powiedz. Bajka, czy paragraf?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadałeś pytanie na które odpowiedziałem zgodnie z prawdą i z przekonaniami. Pełnowymiarowe koło na

> zapasie zawsze będzie lepsze od dojazdówki, pod warunkiem, że jest obute w taką samą oponę jak

> cztery pozostałe. Najlepiej nowe, to chyba oczywiste. To wynika z logiki. W sytuacji

> awaryjnej, zmieniasz koło i już. Jedziesz z normalną prędkością, nie obawiasz się kontroli.

> Jak masz dojazdówkę, to nie możesz jechać z normalną prędkością, ale nie obawiasz się

> kontroli. Jestem pewien, że żaden policjant nie będzie kwestionował jej legalności, nawet nie

> zwróci na nią uwagi, bo wie, że to sytuacja awaryjna, bo inaczej takiego badziewia byś nie

> zakładał, bo nie da się na tym normalnie jeździć i pewnie zaraz pojedziesz do wulkanizatora.

> Co innego jak w sytuacji awaryjnej założysz oponę pełnowymiarową, ale o innym bieżniku na

> jednej osi. Co prawda, jechać się na tym da prawie normalnie, ale w trakcie kontroli, to Ty

> będziesz musiał udowodnić, że to jest sytuacja awaryjna. Jaka jest szansa, że gość, który

> codziennie wysłuchuje iluś tam, mniej lub bardziej wiarygodnych tłumaczeń, nagle uwierzy w

> Twoje. Bo Ty będziesz miał jedynie swoją historię o sytuacji awaryjnej, a on paragraf o dwóch

> różnych bieżnikach na jednej osi. Sam powiedz. Bajka, czy paragraf?

1. Nadal nie rozumiesz, ze ten paragraf ktory sam wczesniej zacytowales spokojnie pozwala na jazde z pelnowymiarowym kolem zapasowym nawet jesli bieznik jest inny. To jest sytuacja awaryjna i kolo ma inne parametry ( w tym pyrzpadku inny producent opony i bieznik). Jesli twierdzisz, ze jest inaczej, to pokaz mi definicje sformulowania "parametr" mowiacego ze chodzi jedynie rozmiar. (bo tak wynika z twojego rozumowania).

2. Twoj przyklad z zapasowa opona taka sama jak wszyskie 4 pozostale tez raczej odpada, bo zdecydowana wiekszosc opon w dzisijeszych czasach, to opony kierunkowe. Wiec w jakim kierunku zalozysz zapas? Chyba ze bedziesz wozil dwa zapasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Nadal nie rozumiesz, ze ten paragraf ktory sam wczesniej zacytowales spokojnie pozwala na jazde

> z pelnowymiarowym kolem zapasowym nawet jesli bieznik jest inny. To jest sytuacja awaryjna i

> kolo ma inne parametry ( w tym pyrzpadku inny producent opony i bieznik). Jesli twierdzisz, ze

> jest inaczej, to pokaz mi definicje sformulowania "parametr" mowiacego ze chodzi jedynie

> rozmiar. (bo tak wynika z twojego rozumowania).

> 2. Twoj przyklad z zapasowa opona taka sama jak wszyskie 4 pozostale tez raczej odpada, bo

> zdecydowana wiekszosc opon w dzisijeszych czasach, to opony kierunkowe. Wiec w jakim kierunku

> zalozysz zapas? Chyba ze bedziesz wozil dwa zapasy...

1. Skoro powołujesz się na sytuację awaryjną, to na pewno znajdziesz mi przepis określający, co to jest sytuacja awaryjna i jak długo trwa. Oczywiście, w trakcie kontroli drogowej, masz pełne prawo powoływać się na sytuację awaryjną, ale kontrolujący ma prawo zakwestionować Twoje tłumaczenia i powołując się na przepis nakazujący posiadać taki sam bieżnik na jednej osi, zatrzymać Ci DR. Ty możesz się z taką interpretacją nie zgodzić i wylądujesz ze swoją sytuacją awaryjną w Sądzie. A tam nie będzie zlituj i może się okazać, że od chwili zaistnienia Twojej sytuacji awaryjnej do chwili kontroli minąłeś dwa czynne zakłady wulkanizacyjne. Czy może takie zakłady wulkanizacyjne niczego nie wnoszą do sprawy? Jak długo wolno przeciągać taką sytuację awaryjną? Do najbliższego punktu naprawy opon? A może nie dało się naprawić, trzeba jechać dalej albo akurat nie masz kasy i poczekasz do wypłaty, czyli jeszcze dwa tygodnie. I co? To nadal będzie sytuacja awaryjna?? I żeby nie było wątpliwości. Ja nie mam nic do Ciebie. Ot takie pytania mi się w głowie mnożą. Tymczasem policjant ma prosty paragraf, zakazujący jazdy z oponami o różnym bieżniku na jednej osi. I może z niego skorzystać bez mrugnięcia i bez żadnych konsekwencji dla siebie. Takie jest moje zdanie, może mylne, ale przynajmniej w sytuacji awaryjnej po prostu zmienię koło.

2. Nie ma znaczenia w jakim kierunku założysz zapas w oponie kierunkowej. Przepis mówi tylko o tym, żeby bieżnik był identyczny, a będzie identyczny nawet wówczas, gdybyś oponę założył w poprzek. smile.gif Widać ustawodawca nie chce komplikować życia producentom opon i samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zupełnym przypadkiem, jako niedoświadczony jeszcze kierowca, miałem okazję mieć na aucie założone

> na przedniej osi opony tej samej marki i rozmiaru, różniące się tylko o około 5000km zuzyciem.

> Wiem już, ze w życiu nie będę tak jeździł.

Czyli jak "złapiesz gumę" to ściągasz koło, dzwonisz po taxi jedziesz do wulkanizacji przyjeżdżasz i dopiero montujesz naprawione koło? Czy może masz jakiś inny patent na taką ewentualność ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.