Skocz do zawartości

Co może być kołem dojazdowym


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że samochód nie może być wyposażony w różne opony na tej samej osi zastanawia mnie taka kwestia:

czy można w charakterze "dojazdówki" używać koła pełnowymiarowego z opona letnią (w b. dobrym stanie)? Jakie warunki musi spełnić koło, żeby można je było nazwać dojazdówką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako, że samochód nie może być wyposażony w różne opony na tej samej osi zastanawia mnie taka

> kwestia:

> czy można w charakterze "dojazdówki" używać koła pełnowymiarowego z opona letnią (w b. dobrym

> stanie)? Jakie warunki musi spełnić koło, żeby można je było nazwać dojazdówką?

To chyba lepiej założyć zimówkę na pełnowymiarowy zapas. Zastosujesz i w lato, a w zime będziesz bezpieczniejszy od opony letniej.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Laguny zdaje się, że kiedyś miewały pełnowymiarowe koło dojazdowe Byle łysa opona nie była, na

> zapas zimówki zimą chyba nikt nie zakłada...

Ta moja dojazdówka dość łysawo wygląda, mimo, że nie była używana. Jakiś Hankook. Samo koło, mimo, że 16" wygląda jak do taczek. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako, że samochód nie może być wyposażony w różne opony na tej samej osi zastanawia mnie taka

> kwestia:

> czy można w charakterze "dojazdówki" używać koła pełnowymiarowego z opona letnią (w b. dobrym

> stanie)? Jakie warunki musi spełnić koło, żeby można je było nazwać dojazdówką?

Wg warunków technicznych, na jednej osi wolno w ramach krótkotrwalego użycia, zastosowac koło o innej konstrukcji i wymiarach o ile stanowi fabryczne wyposażenie pojazdu.

Tyle teoria mówi.

Czyli, wolno załozyć koło z oponą, która jest taka sama, jak fabryczna opona zapasowa.

Gdyby tak nie było, to zimą, majac samochód na dodatkowo zakupionych zimówkach nie byłoby wolno założyć oryginalnego letniego zapasu.

Jak wspomniałem, to teoria, gdyż ciężko może być stwierdzić, jaka opona jest fabryczną zapasową w konkretnym samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta moja dojazdówka dość łysawo wygląda, mimo, że nie była używana. Jakiś Hankook. Samo koło, mimo,

> że 16" wygląda jak do taczek.

Taki urok dojazdówek, dają przecież na nich informację że max można 80 km/h (tak jak pamiętam jest np. w Oplu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg warunków technicznych, na jednej osi wolno w ramach krótkotrwalego użycia, zastosowac koło o

> innej konstrukcji i wymiarach o ile stanowi fabryczne wyposażenie pojazdu.

> Tyle teoria mówi.

To jest gdzies okreslone w przepisach?

A jesli nawet jest, to w jaki sposob jest sprawdzane to czy jest to krotkotrwale czy dlugotrwale uzycie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest gdzies okreslone w przepisach?

Tak, taki zapis znajduje sie w Rozporządzeniu o warunkach technicznych pojazdów.

> A jesli nawet jest, to w jaki sposob jest sprawdzane to czy jest to krotkotrwale czy dlugotrwale

> uzycie?

Nie jest to ani definiowalne, ani - jak sądzę - sprawdzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, taki zapis znajduje sie w Rozporządzeniu o warunkach technicznych pojazdów.

> Nie jest to ani definiowalne, ani - jak sądzę - sprawdzane.

Czyli spokojnie mozna jezdzic z jedna opona inna i w razie kontroli tlumaczyc ze dopiero co sie zlapalo kapcia i to jest zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli spokojnie mozna jezdzic z jedna opona inna i w razie kontroli tlumaczyc ze dopiero co sie

> zlapalo kapcia i to jest zapas.

Można, ale czy spokojnie? Policjant może to uznać, lub nie, zwłaszcza gdy faktyczny zapas w samochodzie nie wskazuje na to.

Jeśli policjant nie uzna, to może w skrajmym przypadku zatrzymać dowód rejestr. i zapropować mandat.

Mandatu wolno nie przyjąć, zwłaszcza jeśli kierowca uwaza ze nie jest winny i sprawa trafia do sądu.

Tak, jest kilka rónych ewentualności, od korzystnych po niezbyt korzystne dla kierującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku, gdy ma się 4x takie same opony na alusach + 1 jakąś zapasową na stalówce, udowodnienie która jest która nie powinno stanowić szczególnego problemu. A to czy użycie zapasu jest chwilowe, czy też nie i tak pozostanie kwestią uznania policjanta. Pozostaje argumentować logicznie, a przed zatrzymaniem nie przesadzać z prędkością.

Zresztą od lat nie zdarzyło mi się złapać kapcia i mam nadzieję, że ten trend się utrzyma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprostu uwazam, ze przepis nakazujacy jazde na 2 takich samych oponach w obrebie jednej osi jest

> przesadzony i niepotrzebny.

Ciekawa opinia. Moim jednak zdaniem przepis jest całkiem całkiem. Jeździłeś kiedyś autem z założonym zapasem choćby w tym samym rozmiarze, a inny typ opony? Ja tak. I wcale nie była to fajna jazda. Równie dobrze można geometrii nie ustawiać bo i po co, jak też "olać" hamulce jednostronnie łapiące. W końcu hamują, a że z jednej strony lepiej i znosi auto? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie sknerstwo.

> Poprostu uwazam, ze przepis nakazujacy jazde na 2 takich samych oponach w obrebie jednej osi jest

> przesadzony i niepotrzebny.

To, że u Was można tak jeździć, nie oznacza, że w naszym kraju mamy poroniony przepis. Wręcz przeciwnie, uważam, że ten przepis na Wyspach świadczy igraniu z bezpieczeństwem na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawa opinia. Moim jednak zdaniem przepis jest całkiem całkiem. Jeździłeś kiedyś autem z

> założonym zapasem choćby w tym samym rozmiarze, a inny typ opony? Ja tak. I wcale nie była to

> fajna jazda. Równie dobrze można geometrii nie ustawiać bo i po co, jak też "olać" hamulce

> jednostronnie łapiące. W końcu hamują, a że z jednej strony lepiej i znosi auto?

Jak kupilem moje auto to mialem wszystkie 4 opony inne (ten sam rozmiar, ale zupelnie inny producent, zupelnie inny rodzaj bieznika i zupelnie inny stopien zuzycia.

W pierwszej chwili bylem przerazony jak takim czyms woogle mozna jezdzic.

Ale zrobilem tak z 8kkm i jezdzilo sie zupelnie normalnie.

Ani auto nie znosilo na zadna strone. Hamowalo sie zupelnie normalnie.

Jednak opony sie zuzyly i od wtedy zakladam zawsze komplet 4. Mimo tego, chocby ze wzgledu na roznice w dzialaniu hamulcow (lewy bierze mocniej niz prawy) lewo kolo blokuje sie szybciej niz prawe (przy mniejszym wcisnieciu hamulca. Roznica jest niewielka, auto z taka roznica przeszlo przeglad bez najmniejszych problemow, ale mimo wszystko jest odczuwalna.

Takze to jaka roznice stanowia rozne opony na jednej osi, moim zdaniem mozna pominac, biorac pod uwage, ze i tak w wiekszosci samochodow jest jakas roznica w sile hamowania miedzy lewa a prawa strona, a zarazem nawierzechnia tez czesto sie rozni. Np asfalt po prawej jest bardziej pobrudzony piaskiem, lub bardziej wysligany.

Pozatym np jezdzac po sniegu mamy czesto doczynienia z zupelnie rozna przyczepnosci miedzy lewa a prawa strona i jakos jezdzic sie da spokojnie i wcale autem nie zarzuca na lewo i prawo.

Dlatego tak jak pisalem - uwazam, ze przepis jest przesadzony i niepotrzeny. Ale to oczywiscie moja wlasna opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To, że u Was można tak jeździć, nie oznacza, że w naszym kraju mamy poroniony przepis. Wręcz

> przeciwnie, uważam, że ten przepis na Wyspach świadczy igraniu z bezpieczeństwem na drogach.

W Polsce mamy rozne przepisy ktore niby maja zapewnic bezpieczenstwo.

Chocby wlasnie ten w/w z oponami. Ten ze nie mozna rejestrowac aut RHD. Limit alkoholu 0.2 promila. Jazda na swiatlach nonstop Itp, itd... N wyspach mozna miec 4 rozne opony, mozna jezdzic zarowno RHD jak i LHD, limit alkoholu to 0.8, a swiatla nalezy uzywac tylko w nieoswietlonych miejscach - w oswietlonych (np w miastach) nawet w srodku nocy wystarcza pozycyjne.

Porownujac to, na wyspach powinno byc smiertelnie niebezpiecznie.

A jednak jakims dziwnym trafem drogi w UK sa jednymi z najbezpieczniejszych na swiecie. (chyba cos czytalem kiedys o 5 ofiarach na drogach na kazde 100tys mieszkancow).

W Irlandii jest niewiele gorzej bo okolo 7 trupow na 100tys.

A w Polsce jakims cudem mamy ponad 14 zabitych na 100 tys.

Jak to sie wiec dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to sie wiec dzieje?

To kwestia kultury i wychowania na drogach, stanu dróg, stanu technicznego aut oraz bardziej ułańskiej fantazji u polskich kierowców.

Gdyby jeszcze pozwolili jeździć z różnymi oponami na osi, autami z kierownicą po prawej stronie na drogach, gdzie i tak trudno się wyprzedza, a w dodatku po kilku piwkach, to niedługo byśmy mieli niż demokratyczny w kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie sknerstwo.

> Poprostu uwazam, ze przepis nakazujacy jazde na 2 takich samych oponach w obrebie jednej osi jest przesadzony i niepotrzebny.

Ja uważam większość (naprawdę!) przepisów prawa za przesadzone i niepotrzebne. Nie przeszkadza mi to jednak kieerować się rozsądkiem, który nakazuje przemyśleć sprawę róznych opon na jednej osi.

Zupełnym przypadkiem, jako niedoświadczony jeszcze kierowca, miałem okazję mieć na aucie założone na przedniej osi opony tej samej marki i rozmiaru, różniące się tylko o około 5000km zuzyciem. Wiem już, ze w życiu nie będę tak jeździł.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wierzą na słowo - jak policjantowi nie zaczniesz od dzień dobry pyskować, to będzie człowiekiem i

> uwierzy

Wiesz, teoretycznie powinien też uwierzyć i po pyskowaniu. Jak jest na służbie to nie jest człowiekiem, tylko funkcjonariuszem i osobiste urazy nie powinny rzutować na jego ocenę sytuacji. Jak jest naprawdę wszyscy wiemy. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może od auta w takim razie zależeć. Mi kiedyś jakiś imbecyl zmienił jedną oponę z przodu i zostawił z prawej strony dość łysawą starą. Zorientowałem się dopiero po kilku dniach, z czego wszystkie były deszczowe. Auto dziwnie startowało, jak się dało w palnik, ale nie na tyle, żebym poszedł na prawą stronę sprawdzić co się dzieje. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, teoretycznie powinien też uwierzyć i po pyskowaniu. Jak jest na służbie to nie jest

> człowiekiem, tylko funkcjonariuszem i osobiste urazy nie powinny rzutować na jego ocenę

> sytuacji. Jak jest naprawdę wszyscy wiemy.

Po pyskowaniu to zwykle zaczynają ściśle egzekwować przepisy i stają się bardzo dociekliwi - ja się im nie dziwię wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako, że samochód nie może być wyposażony w różne opony na tej samej osi zastanawia mnie taka

> kwestia:

> czy można w charakterze "dojazdówki" używać koła pełnowymiarowego z opona letnią (w b. dobrym

> stanie)? Jakie warunki musi spełnić koło, żeby można je było nazwać dojazdówką?

"(...)4. Pojazd powinien być wyposażony w ogumienie pneumatyczne o nośności dostosowanej do nacisku koła oraz dostosowane do maksymalnej prędkości pojazdu; ciśnienie w ogumieniu powinno być zgodne z zaleceniami wytwórni dla danej opony i obciążenia pojazdu.

5. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, jeżeli koło takie wchodzi w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.

6. Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5:

1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi,(...)"

To cytat z

ROZPORZĄDZENIA

MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ

z dnia 1 kwietnia 1999 r.

w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

(Dz. U. z dnia 15 maja 1999 r.)

W zasadzie treść rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Jeśli masz założone 4 zimówki, a na zapasie pełnowymiarową nową letnią oponkę o parametrach stosowanego normalnie koła jezdnego, to w przypadku kontroli po złapaniu kapcia, pozbywasz się dowodu rejestracyjnego i mandacik zapewne za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. A wobec niewielkich cen kół dojazdowych, wszelkie kombinacje i cwaniactwo tracą jakikolwiek sens w tej kwestii. Osobiście uważam, że jednorazowy wydatek na koło dojazdowe, wobec powszechnego kupowania tylko 2 lub 4 opon zwraca się szybciej niż nam się wydaje. Sami wiecie jak to jest. Przez 5 lat żadnej kontroli, ale akurat dzisiaj, kiedy nie dość, że leje, wieje, nam się spieszy a tu kapeć, to jeszcze za zakrętem stali ....... lizak pokazali, dowodzik zabrali, mandat wypisali. policial.gif To siem zartyścił na koniec. icon_eek.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W pierwszej chwili bylem przerazony jak takim czyms woogle mozna jezdzic.

> Ale zrobilem tak z 8kkm i jezdzilo sie zupelnie normalnie.

> Ani auto nie znosilo na zadna strone. Hamowalo sie zupelnie normalnie.

Wprost - nie wierzę. Albo jeździłeś nie przekraczając 40kmh, bo przy przepisowej jeździe 90kmh po drodze pozamiejskeij (mówię o PL) po prostu chyba nie da się tego nie odczuć.

> Mimo tego, chocby ze wzgledu na

> roznice w dzialaniu hamulcow (lewy bierze mocniej niz prawy) lewo kolo blokuje sie szybciej

> niz prawe (przy mniejszym wcisnieciu hamulca. Roznica jest niewielka, auto z taka roznica

> przeszlo przeglad bez najmniejszych problemow, ale mimo wszystko jest odczuwalna.

Tak się psioczy na te przeglądy, ale już stosunkowo niewielka różnica w skuteczności hamulców po obu stronach jest powodem do uwalenia (słusznym!) ponoć liberalnego przeglądu w Polsce.

> moim zdaniem mozna pominac, biorac pod

> uwage, ze i tak w wiekszosci samochodow jest jakas roznica w sile hamowania miedzy lewa a

> prawa strona, a zarazem nawierzechnia tez czesto sie rozni. Np asfalt po prawej jest bardziej

> pobrudzony piaskiem, lub bardziej wysligany.

Wiesz, to że droga np. nie jest najlepsza, nie musi oznaczać że można po niej jeździć byle czym, wręcz przeciwnie, wskazane jest auto, w którym będzie łatwiej uniknąc bądź zminimalizować dodatkowe zagrożenie płynące z niskiej jakości drogi. Auto ze sprawnymi hamulcami!

> Pozatym np jezdzac po sniegu mamy czesto doczynienia z zupelnie rozna przyczepnosci miedzy lewa a

> prawa strona i jakos jezdzic sie da spokojnie i wcale autem nie zarzuca na lewo i prawo.

Czyżby? A jak wytłumaczysz ogromną ilość stłuczek, szczególnie gdy spadnie pierwszy śnieg i kierowcy nie dostosują jeszcze stylu jazdy?

> Dlatego tak jak pisalem - uwazam, ze przepis jest przesadzony i niepotrzeny. Ale to oczywiscie moja

> wlasna opinia.

Absolutnie się z nią nie zgadzam i wręcz czuję sie w obowiązku sprostować, by np. jakiś młody użytkownik forum po lekturze wątku nie pomyślał, że to wszystko jedno jakie ma opony i nawet 4 różne doskonale dają radę, a różnica w sile hamowania lewa/prawa też w sumie nie jest jakąś przeszkodą w bezpiecznej jeździe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zasadzie treść rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Jeśli masz założone 4 zimówki, a

> na zapasie pełnowymiarową nową letnią oponkę o parametrach stosowanego normalnie koła

> jezdnego, to w przypadku kontroli po złapaniu kapcia, pozbywasz się dowodu rejestracyjnego i

> mandacik zapewne za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Chwila.

Rozumiem co pisze w ustawie.

Natomiast nie rozumiem tego co ty napisales?

Dlaczego mialbys sie pozbyc dowodu gdy zalozyl zapas na ktorym jest normalna letnia opona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zasadzie treść rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Jeśli masz założone 4 zimówki, a

W zasadzie pozostawia wiele. W niektórych autach można sobie wybrać, czy zapasówką ma być zestaw naprawczy, czy dojazdówka, czy też może koło pełnowymiarowe.

> mandacik zapewne za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. A wobec niewielkich cen kół

> dojazdowych, wszelkie kombinacje i cwaniactwo tracą jakikolwiek sens w tej kwestii.

Koło dojazdowe mam, nowe i nieużywane. Mam też felgi z oponami letnimi. Więc tu nie ma żadnego cwaniactwa, ani kombinowania.

Czy koło od taczek jest bardziej bezpieczne zimą, niż koło z oponą letnią trudno powiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zasadzie treść rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Jeśli masz założone 4 zimówki, a

> na zapasie pełnowymiarową nową letnią oponkę o parametrach stosowanego normalnie koła

> jezdnego, to w przypadku kontroli po złapaniu kapcia, pozbywasz się dowodu rejestracyjnego i

> mandacik zapewne za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Bzdura. Sam zacytowałeś:

Quote:

5. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, jeżeli koło takie wchodzi w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.


mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chwila.

> Rozumiem co pisze w ustawie.

> Natomiast nie rozumiem tego co ty napisales?

> Dlaczego mialbys sie pozbyc dowodu gdy zalozyl zapas na ktorym jest normalna letnia opona?

Normalna, pełnowymiarowa letnia opona niekoniecznie musi byc przewidzianym przez producenta kołem zapasowym. Choć zdarza się i tak (Astra 2 np.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zasadzie pozostawia wiele. W niektórych autach można sobie wybrać, czy zapasówką ma być zestaw

> naprawczy, czy dojazdówka, czy też może koło pełnowymiarowe.

Takie z jakim kupiłeś według tego przepisu, chyba jest zrozumiały? Jak kupiłeś z zapasowym kołem od taczki to koło od taczki, a jak z kołem od Ursusa to koło od Ursusa. Chyba logiczne?

> Czy koło od taczek jest bardziej bezpieczne zimą, niż koło z oponą letnią trudno powiedzieć...

Paradoks prawa, ale cóż zrobić.

Dura lex sed lex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalna, pełnowymiarowa letnia opona niekoniecznie musi byc przewidzianym przez producenta kołem

> zapasowym. Choć zdarza się i tak (Astra 2 np.)

Ano racja.

Ale jesli takie kolo wchodzi w sklad wyposazenia pojazdu, to nie ma najmniejszego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wobec niewielkich cen kół

> dojazdowych, wszelkie kombinacje i cwaniactwo tracą jakikolwiek sens w tej kwestii. Osobiście

> uważam, że jednorazowy wydatek na koło dojazdowe, [...]

A masz świadomość tego, że jeżeli kupisz sobie pasującą dojazdówkę do swojego auta, ktore z fabryki wyjechało z pełnym kołem zapasowym, to również możesz stracić DR, a nawet popatrzeć jak auto odjeżdża na lawecie wezwanej przez pana w mundurze? Jeżeli nie, to słowem kluczem jest wyraz homologacja zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wprost - nie wierzę. Albo jeździłeś nie przekraczając 40kmh, bo przy przepisowej jeździe 90kmh po

> drodze pozamiejskeij (mówię o PL) po prostu chyba nie da się tego nie odczuć.

Jezdzilem szybko ze wskazaniem na bardzo szybko. I naprawde nie odczulem.

> Tak się psioczy na te przeglądy, ale już stosunkowo niewielka różnica w skuteczności hamulców po

> obu stronach jest powodem do uwalenia (słusznym!) ponoć liberalnego przeglądu w Polsce.

Zaciekawiles mnie tym i sprawdzilem.

Sprawa wyglada tak samo w Polsce jak i w Irlandii.

W Irlandii roznica miedzy kolami jednej osi jest wieksza niz 30% to jest to powod do nieprzejscia przegladu.

W Polsce jesli na jedym kole jest sila mniejsza niz 70% wartosci na drugim kole, to jest to powod do nieprzejscia.

Oba wsumie znacza to samo.

Pozatym az zerknalem na wydruk z mojego przegladu.

Przod lewy - 3.22kN prawy 3.30kN roznica 2%

Tyl lewy 1.02Kn prawy 1.16kN roznica 12%

Takze roznice nie sa jakies drastyczne a powoduje to wieksze problemy w prowadzeniu auta niz rozne opony.

(przynajmniej z mojego doswiadczenia).

> Wiesz, to że droga np. nie jest najlepsza, nie musi oznaczać że można po niej jeździć byle czym,

> wręcz przeciwnie, wskazane jest auto, w którym będzie łatwiej uniknąc bądź zminimalizować

> dodatkowe zagrożenie płynące z niskiej jakości drogi.

> Auto ze sprawnymi hamulcami!

> Czyżby? A jak wytłumaczysz ogromną ilość stłuczek, szczególnie gdy spadnie pierwszy śnieg i

> kierowcy nie dostosują jeszcze stylu jazdy?

Ogromna ilosc stuluczek nie ma raczej nic wspolnego z tym o czym rozmawiamy.

To byly tylko przyklady ze kazdy kierowca jest na codzien wystawiony na roznice w przyczepnosci, hamowaniu, itp z lewej i prawej strony sporo wiekszymi niz roznica wynikajaca z roznych bieznikow opon. Wiec jazda z takimi roznymi bieznikami juz wiele nie zmienia.

> Absolutnie się z nią nie zgadzam i wręcz czuję sie w obowiązku sprostować, by np. jakiś młody

> użytkownik forum po lekturze wątku nie pomyślał, że to wszystko jedno jakie ma opony i nawet 4

> różne doskonale dają radę, a różnica w sile hamowania lewa/prawa też w sumie nie jest jakąś

> przeszkodą w bezpiecznej jeździe...

Kazdy z nas to co pisze wyciaga na podstawie swoich doswiadczen.

Ty masz prawo podzielic sie swoimi doswiadczeniam, ja swoimi.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chwila.

> Rozumiem co pisze w ustawie.

> Natomiast nie rozumiem tego co ty napisales?

> Dlaczego mialbys sie pozbyc dowodu gdy zalozyl zapas na ktorym jest normalna letnia opona?

Dlatego, że miałbyś 3 opony zimowe i jedną letnią, bo przykład takiej sytuacji dotyczył, czyli na jednej osi inny bieżnik, a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jezdzilem szybko ze wskazaniem na bardzo szybko. I naprawde nie odczulem.

Może to jeszcze zależeć od innych czynników, np. profilu, szerokości itp, ale nie wierzę, że nie da się wyczuć.

> Sprawa wyglada tak samo w Polsce jak i w Irlandii.

> W Irlandii roznica miedzy kolami jednej osi jest wieksza niz 30% to jest to powod do nieprzejscia

> przegladu.

> W Polsce jesli na jedym kole jest sila mniejsza niz 70% wartosci na drugim kole, to jest to powod

> do nieprzejscia.

> Oba wsumie znacza to samo.

A gdy podniosę cenę towaru przyjmijmy X o 10 procent, a następnie obniżę o 10% czy wyjdzie to samo? zlosnik.gif

> Przod lewy - 3.22kN prawy 3.30kN roznica 2%

W granicach błędów pomiaru.

> Tyl lewy 1.02Kn prawy 1.16kN roznica 12%

To już może być wyczuwalne.

> Takze roznice nie sa jakies drastyczne a powoduje to wieksze problemy w prowadzeniu auta niz rozne

> opony.

Nie dyskutuję, akurat z tym doświadczeń nie mam.

> Ogromna ilosc stuluczek nie ma raczej nic wspolnego z tym o czym rozmawiamy.

A nie są to czasem przykłady na problemy z opanowaniem samochodu w warunkach trudnego do przewidzenia zachowania? Czy z powodu śniegu, czy różnych kół, czy 15 innych powodów może być podobnie...

> hamowaniu, itp z lewej i prawej strony sporo wiekszymi niz roznica wynikajaca z roznych

> bieznikow opon. Wiec jazda z takimi roznymi bieznikami juz wiele nie zmienia.

Wiesz trochę zbaczasz chyba temat. Uważam, że zarówno układ hamulcowy powinien być sprawny, jak i koła jednakowe i nie ma sensu porównywanie co ma większy wpływ. A bodajże 12% różnicy to, pomimo wystarczającego wyniku do przejścia przeglądu to trochę sporo...

> Kazdy z nas to co pisze wyciaga na podstawie swoich doswiadczen.

> Ty masz prawo podzielic sie swoimi doswiadczeniam, ja swoimi.

Obawiam się, że moja porada może różnić się od Twojej tym, że po posłuchaniu ktoś będzie miał sprawne auto, Twoja może przysporzyć komuś problemów. Nie mam aż tak przekrojowych doświadczeń z wielu aut, ale z lektury wątku wynika, że zależnie od auta może to być bardziej lub mniej wyczuwalne. Dla niektórych różnicę robi przebieg i zużucie opony większe o 5kkm. I naprawdę jestem skłonny uwierzyć w te odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego, że miałbyś 3 opony zimowe i jedną letnią, bo przykład takiej sytuacji dotyczył, czyli na

> jednej osi inny bieżnik, a

No ale sam zacytowales przepis ktory dopuszcza taka konfiguracje jesli tym 4 kolem jest kolo zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdy podniosę cenę towaru przyjmijmy X o 10 procent, a następnie obniżę o 10% czy wyjdzie to samo?

Wiesz, ze sie nad tym chwile zastanawialem i na szybko jakos mi sie wydalo ze dobrze napisalem.

Teraz jednak jak dokladniej pomyslalem, wyglada na to ze to zalezy jak licza ta roznice 30%. Czy jesli mniejsza wartosc jest o 30% mniejsza od wiekszej to jest tak samo jak w Polsce.

Ale jesli wieksza wartosc jest od 30% wieksza od mniejszej, to juz jest inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "(...)4. Pojazd powinien być wyposażony w ogumienie pneumatyczne o nośności dostosowanej do nacisku

> koła oraz dostosowane do maksymalnej prędkości pojazdu; ciśnienie w ogumieniu powinno być

> zgodne z zaleceniami wytwórni dla danej opony i obciążenia pojazdu.

> 5. Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach

> odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, jeżeli koło takie wchodzi w

> skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu.

> 6. Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5:

> 1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi,(...)"

> To cytat z

> ROZPORZĄDZENIA

> MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ

> z dnia 1 kwietnia 1999 r.

> w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

> (Dz. U. z dnia 15 maja 1999 r.)

Tak czy siak jak bede jechal w najblizszym czasie do Polski to sie nie musze przejmowac bo mnie ten przepis nie dotyczy.

I nikt mi nie moze zabronic jazdy po Polsce na 4 oponach o zupelnie roznym biezniku.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zabrania Ci prawo, cytowane w tym wątku - nie będę dublować cytatu. Inna sprawa to jego

> egzekwowanie, ale to już byłby offtop.

Tak jak napisalem powyzej - to prawo akurat mnie nie dotyczy, jako ze bede jechal autem zerejestrowanym za granica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie z jakim kupiłeś według tego przepisu, chyba jest zrozumiały? Jak kupiłeś z zapasowym kołem od

> taczki to koło od taczki, a jak z kołem od Ursusa to koło od Ursusa. Chyba logiczne?

Rozumiem, że powinienem sobie wypalić na plecach z czym kupiłem? Bo tak jak pisałem, czasem można sobie wybrać jedną z trzech opcji (można nawet wziąć wszystkie 3, tyle że trzeba wtedy za 2 dopłacić). Instrukcja samochodu opisuje wszystkie możliwe opcje i nie zakazuje żadnej. Wybór jest dobrowolny, ale niekoniecznie musi być świadomy i wg twojej interpretacji kupując z dojazdówką jestem już skazany na dojazdówkę. A chcąc zmienić na koło pełnowymiarowe muszę jeszcze raz kupić samochód? Czy może przewidujesz jakąś łagodniejszą opcję? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, że powinienem sobie wypalić na plecach z czym kupiłem?

Tutaj decydujące jest Świadectwo Homologacji. Jeśli mam dwudziestoletnie auto, mam prawo wymienić zapas dla lepszego samopoczucia (i aby tylko) na nowy, ale zgodny z homologowanym dla mojego typu pojazdu ugumieniem i rozmiarem felgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalna, pełnowymiarowa letnia opona niekoniecznie musi byc przewidzianym przez producenta kołem

> zapasowym. Choć zdarza się i tak (Astra 2 np.)

Mnie producent auta w zapasie wręczył (znaczy umieścił pod podłogą bagażnika) pełnowymiarową letnią oponę Bridgestone ER300 na alufeldze.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie producent auta w zapasie wręczył (znaczy umieścił pod podłogą bagażnika) pełnowymiarową letnią

> oponę Bridgestone ER300 na alufeldze.

> mar00ha

Z tego co wiem wielu producentów przy wyborze opcji pełnowymiarowe koło zapasowe (w tym wspomniany przez Ciebie VW, a przeze mnie Opel) w standardzie daje na koło zapasowe takie samo, jak pozostałe 4. Opel o którym wspominałem akurat był kupiony na stalowych więc wcale mnie nie dziwi stalowa felga zapasowego koła 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tutaj decydujące jest Świadectwo Homologacji. Jeśli mam dwudziestoletnie auto, mam prawo wymienić

> zapas dla lepszego samopoczucia (i aby tylko) na nowy, ale zgodny z homologowanym dla mojego

> typu pojazdu ugumieniem i rozmiarem felgi.

Przestudiowałem "EEC Certificate of Conformity for complete vehicles" (po naszemu - Homologacja)

od mojego CEEDa, który z fabryki wyjechał z kołem dojazdowym.

Podane są cztery dopuszczalne rozmiary ogumienia i felg, z ET włącznie ale ani słowa o dojazdówce.

Dopiero na rosyjskiej stronie KIA znalazłem w/g numeru VIN pełny spis klocków, z których złożono moje auto (nawet wymienione nalepki na karoserii) i tam jest::

5294B1 TIRE SOURCE - MICHELIN

5295A2 TIRE MATERIAL - SILICA

5297C1 TEMPORARY - STEEL WHEEL & TIRE

Co do jazdy na różnych oponach - całkowicie zgadzam się z polskim nakazem jazdy na identycznych oponach na osi.

Nawet niewielka różnica zużycia przednich opon, np. po zamianie przód - tył tylko po jednej stronie potrafi spowodować ściąganie auta na równej drodze.

Nawet "gumiarze" o tym wiedzą i przy sezonowych wymianach znaczą zdjęte opony.

Jako skrajny podam dawny przypadek kolegi - jego Ford Capri od momentu kupna bardzo mocno ściągał.

Niby nic dziwnego, bo był po uderzeniu przodem, widać było po podłużnicach.

Pomierzono karoserię na płycie, ustawiono wszystko prawidłowo - dalej ściągał tak, że gdy kiedyś przejechałem tym autem 30km to bolała mnie lewa ręka - tak mocno trzeba było trzymać kierownicę, bo po puszczeniu jej po 20 metrach wylądowałoby się w rowie.

Opony były różne na przodzie i tyle ale na oko identyczne i podobnie zużyte na każdej osi.

Dopiero po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że z przodu są identyczne co do rozmiaru i bieżnika opony ale różniące się indeksem prędkości i pewno wewnętrzną budową.

To wystarczyło, by auto koszmarnie ściągało.

Po założeniu nowych jednakowych opon można było puścić kierownicę a auto jechało jak po sznurku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się porobiło. icon_eek.gif Osobiście chciałbym przeprosić wszystkich za stylistykę moich zdań. Zdaję sobie sprawę z tego, że ich zrozumienie może być zupełnie odmienne od moich intencji, dlatego podejmuję ponownie temat w nadziei, że moja sąsiadka ( tydzień temu odebrała prawo jazdy, a ja od tego czasu boję się z domu ruszyć ) też wszystko zrozumie.

1. Auto ma dwie osie, przednią i tylną czyli cztery koła ( proszę!!!!!, nie komplikujcie tego hehe.gif)

2. Auto ma mieć na jednej osi takie same opony, czyli na przedniej osi takie same i na tylnej osi takie same, z zastrzeżeniem, że najlepiej jakby wszystkie cztery opony były nowe i identyczne smile.gif ( uśmiech jest wynikiem prywatnych przemyśleń).

3." Dopuszcza się w celu krótkotrwałego użycia wyposażenie pojazdu w koło zapasowe, o parametrach odmiennych niż parametry stosowanego normalnie koła jezdnego, o ile koło takie wchodzi w skład fabrycznego wyposażenia pojazdu - na warunkach określonych przez wytwórnię pojazdu"- cytat rozporządzenia. Proszę zauważyć, że nikt w rozporządzeniu nawet nie zająknął się na temat koła dojazdowego. Koło dojazdowe, to jedynie potoczna nazwa koła zapasowego o parametrach odmiennych itd. Nigdzie w rozporządzeniu nie doczytałem, chociaż bardzo się starałem, czy auto musi być wyposażone w koło zapasowe? A musi?? Otóż musi. Wynika to z konstrukcji przepisu.

4. Pojazd musi być wyposażony w koło zapasowe, o identycznych parametrach jak stosowane normalnie koło jezdne, z zastrzeżeniem, że dopuszcza się itd. Żeby można było coś dopuścić, to to coś musi najpierw być, dlatego pojazd musi być najpierw wyposażony itd. a dopiero teraz można dopuścić wyjątki.

5. A to najlepsze i wynika z logiki przepisu. Przepisy nakładają obowiązek posiadania dwóch identycznych opon na jednej osi. Wynika z tego, że producent samochodu, teoretycznie może założyć dwie identyczne opony na tył pojazdu i dwie identyczne opony, ale inne od tylnych, na przód pojazdu. W takim wypadku należałoby jednak wyposażyć auto w dwa koła zapasowe o konstrukcji i bieżniku identycznym jak koła jezdne. Dlatego ktoś wymyślił koło zwane dojazdowym. Rozwiązuje wszystkie prawne problemy.

6. Pojazd nie wyposażony fabrycznie w koło dojazdowe, można doposażyć we własnym zakresie i na własną odpowiedzialność. Jazda na takim kole, mniej zwraca na siebie uwagę, niż różny bieżnik na jednej osi. W przypadkach szczególnych ( kolizja, wypadek), może przysporzyć dodatkowych kłopotów.

7. Wszystkie te rozważania, to czysto teoretyczne zabawy myślowe na temat koła dojazdowego , są mojego autorstwa i w razie procesu sądowego proszę się na mnie nie powoływać. sciana.gif Nie wiem, nie znam się, nie jestem uprawniony i nie mam nic więcej do dodania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.