Skocz do zawartości

2.0 170KM vs 1.4T140KM. Benzyna, ktory lepszy?


wujek

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa samochody jeden klasy D drugi klasy C. Ale zalozmy, ze siedza w takich samych autach. Na papierze do 100Km/h osiagi podobne ale, ktory bedzie lepszy w:

1. Czas przyspieszenia 80-140 na ostatnim biegu?

2. Czas osiagniecia v max?

3. Ktory lepiej ciagnie od dolu?

4. Spalanie?

Czy technika niedoladowanych silnikow poszla na tyle do przodu, ze warto sie nad tym zastanawiac czy brac turbo? To nadal czasy lanosa, ze zeby jechac trzeba krecic i wachlować biegami?

Marka model nieistone parametry w wiekszosci takie same.

Edit wytrzymalosc nieistotna max do 100kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa samochody jeden klasy D drugi klasy C. Ale zalozmy, ze siedza w takich samych autach. Na

> papierze do 100Km/h osiagi podobne ale, ktory bedzie lepszy w:

> 1. Czas przyspieszenia 80-140 na ostatnim biegu?

> 2. Czas osiagniecia v max?

> 3. Ktory lepiej ciagnie od dolu?

> 4. Spalanie?

> Czy technika niedoladowanych silnikow poszla na tyle do przodu, ze warto sie nad tym zastanawiac

> czy brac turbo? To nadal czasy lanosa, ze zeby jechac trzeba krecic i wachlować biegami?

> Marka model nieistone parametry w wiekszosci takie same.

> Edit wytrzymalosc nieistotna max do 100kkm.

30KM roznicy to nadal 30KM roznicy. Do tego reakcja na gaz wiekszego silnika atmosferycznego bedzie nieosiagalna dla malego doladowanego. To jaki bedzie czas 80-140 na ostatnim biegu zalezy glownie od przelozenia tego biegu i moze faworyzowac jedno auto lub drugie. Natomiast ogolnie, jesli maja byc te same budy to nie ma bata, 2.0 musi byc szybsze bo zwyczajnie ma moc wieksza o ponad 20%.

Przy spokojnej jezdzie 1.4 na pewno bedzie ekonomiczniejszy, przy bucie spalanie bedzie porownywalne, a byc moze nawet ciut mniejsze w atmosferycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 30KM roznicy to nadal 30KM roznicy. Do tego reakcja na gaz wiekszego silnika atmosferycznego bedzie

> nieosiagalna dla malego doladowanego.

Tylko teraz pytanie o maks moment obrotowy w T bedzie znacznie nizej czyli teoretycznie pownienen lepiej jechac na nizszych biegach. idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko teraz pytanie o maks moment obrotowy w T bedzie znacznie nizej czyli teoretycznie pownienen

> lepiej jechac na nizszych biegach.

Na nizszych obrotach. Poniewaz powerband silnikow jest znaczaco inny to i biegi sa inne. Dlatego nie mozna powiedziec, ze na nizszych biegach ten bedzie szybszy, badz inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na nizszych obrotach. Poniewaz powerband silnikow jest znaczaco inny to i biegi sa inne. Dlatego

> nie mozna powiedziec, ze na nizszych biegach ten bedzie szybszy, badz inny.

Czyli na nizszych obrotach lepszy bedzie T a zeby wolnossaka zmusic do jazdy bedzie trzeba krecic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli na nizszych obrotach lepszy bedzie T a zeby wolnossaka zmusic do jazdy bedzie trzeba krecic?

No charakterystyki silnikow sie specjalnie nie zmienily jak na to popatrzysz. Te obecne male silniki T maja z reguly max moment gdzies miedzy 2000-4000rpm i moc max w okolicach 5500rpm. Czyli ponad te 5500 raczej juz jazdy nie bedzie, krzywe wykresow mocy i momentu spadaja raptownie.

Tymczasem benzynowe wolnossaki to raczej na obrotach rzedu 2000-3000 nie maja co szukac i zeby naprawde jechac to trzeba krecic ponad 5000rpm.

Tez zalezy czego od nich bedziesz oczekiwal bo taki 2.0 atmosferyczny tez bez zajakniecia pociagnie z niskich obrotow. Owszem, bez kopa w plecy jak w T ale jakiestam tempo bedzie.

No i tez zalezy jak jezdzisz...dla kogos lubiacego krecic, jezdzic autem aktywnie, bardzo ceniacego reakcje na gaz (jak np. ja) to jazda nawet mocnym autem doladowanym, ktore ma kopa na dole i w srodku to srednia przyjemnosc. Kto inny natomiast bedzie szczerze nienawidzil odglosu silnika na obrotach rzedu 6k, za to docenial to mile kopniecie z dolu jak juz sie turbinka napedzi. Co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i tez zalezy jak jezdzisz...dla kogos lubiacego krecic, jezdzic autem aktywnie, bardzo ceniacego

> reakcje na gaz (jak np. ja) to jazda nawet mocnym autem doladowanym, ktore ma kopa na dole i w

> srodku to zadna przyjemnosc. Kto inny natomiast bedzie szczerze nienawidzil odglosu silnika na

> obrotach rzedu 6k, za to docenial to mile kopniecie z dolu jak juz sie turbinka napedzi. Co

> kto lubi.

Teraz jezdze dieselem i jak przesiadam sie do atmosferycznego 1.4 to masakra grinser006.gif Troche sie boje,z e ten 2.0 to bedzie powrot do przeszlosci bo choc lubie krecic silnik do wysokich obrotow dzwiek bedzie przypominal zarzynanie psa niz ladny pomruk.

W praktyce nic sie nie zmieni czyli przy wyprzedzaniu od 80km/h w 2.0 nadal bedzie trzeba na 3 zrzucic a w 1.4T na 5 poleci bez problemu. No chyba, ze automat ale to juz cena robi sie niebezpiecznie wysoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz jezdze dieselem i jak przesiadam sie do atmosferycznego 1.4 to masakra Troche sie boje,z e

> ten 2.0 to bedzie powrot do przeszlosci bo choc lubie krecic silnik do wysokich obrotow dzwiek

> bedzie przypominal zarzynanie psa niz ladny pomruk.

> W praktyce nic sie nie zmieni czyli przy wyprzedzaniu od 80km/h w 2.0 nadal bedzie trzeba na 3

> zrzucic a w 1.4T na 5 poleci bez problemu. No chyba, ze automat ale to juz cena robi sie

> niebezpiecznie wysoka.

Przy takim podejsciu i przyzwyczajeniach polecam trend downsizingowy cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli to tylko na rok auto to chyba nic strasznego.

> No i skoro juz teraz dywagujemy bardziej realnie (znaczy ten 1.4T w mniejszym aucie, a 2.0 w

> wiekszym) to tez ten segment C bedzie szybszy.

Na rok nie na max do 100K czyli w moim przypadku jakies 5 lat. Segment D jak na moje warunki jest dosc drogi, ale silniki benzynowe kusza grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przejedź się jednym i drugim na jeździe próbnej , no chyba , że nia ma takiej opcji to wtedy

> zawsze zostaje jazda próbna na używce

No tak ale jazda probna po miesice to srednio na autostrade nie chca wyjezdzac o jezdzie poza miastem tez nei bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to chcą auto sprzedać czy nie

U nas jest takie podejscie, ze klienta indywidualnego ma sie gdzies. Niektorymi modelami silnika nie da sie w calej Pl pojezdzic. U nas licza sie klienci korporacyjni grinser006.gif U nas teraz na toyoty wymieniaja Avensis ma taki rabat, ze sie w glowie nie miesci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas jest takie podejscie, ze klienta indywidualnego ma sie gdzies. Niektorymi modelami silnika

> nie da sie w calej Pl pojezdzic. U nas licza sie klienci korporacyjni U nas teraz na toyoty

> wymieniaja Avensis ma taki rabat, ze sie w glowie nie miesci.

u nas czyli u was w warszawie zlosnik.gif ja w łodzi u nas smile.gif nie mam takiego problemu z jazdą testową ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas jest takie podejscie, ze klienta indywidualnego ma sie gdzies. Niektorymi modelami silnika

> nie da sie w calej Pl pojezdzic. U nas licza sie klienci korporacyjni U nas teraz na toyoty

> wymieniaja Avensis ma taki rabat, ze sie w glowie nie miesci.

weź 1 szt dla siebie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W praktyce nic sie nie zmieni czyli przy wyprzedzaniu od 80km/h w 2.0 nadal bedzie trzeba na 3

> zrzucic a w 1.4T na 5 poleci bez problemu. No chyba, ze automat ale to juz cena robi sie

> niebezpiecznie wysoka.

Eee, ja w Nubirze z 2,0 ze 133KM bez problemu wyprzedzałem na piątce. Aż się dziwiłem, bo to było moje pierwsze auto, a wszyscy wbijali mi go głowy konieczność redukcji biegów przy wyprzedzaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Eee, ja w Nubirze z 2,0 ze 133KM bez problemu wyprzedzałem na piątce. Aż się dziwiłem, bo to było

> moje pierwsze auto, a wszyscy wbijali mi go głowy konieczność redukcji biegów przy

> wyprzedzaniu.

Tam niby 170KM hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I poza miasto jedziesz?

ja nie miałem tego problemu, kiedy pracowałem jako sprzedawca wink.gif

A i kawałek autostrady był pod bokiem swiety.gif

Tak- z klientem indywidualnym jak najbardziej też ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No, jak Cię stać na paliwo to bierz. Bo na pewno będzie palił więcej niż to 1,4T, raz że mniejsze

> auto dwa po to właśnie uturbiają żeby mniej żarło.

Tak, przy spokojnej jezdzie, ewentualnie lekko dynamicznej. Wtedy turbo nie dmucha albo dmucha minimalnie ponad atmosferyczne i wszystko jest cacy. Ale jak zaczynasz grubo cisnac to szybko przekonujesz sie o prawdziwosci stwierdzenia "turbo zyje, turbo pije". Myslisz, ze ten moment obrotowy to sie z samego powietrza bierze? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, przy spokojnej jezdzie, ewentualnie lekko dynamicznej. Wtedy turbo nie dmucha albo dmucha

> minimalnie ponad atmosferyczne i wszystko jest cacy. Ale jak zaczynasz grubo cisnac to szybko

> przekonujesz sie o prawdziwosci stwierdzenia "turbo zyje, turbo pije". Myslisz, ze ten moment

> obrotowy to sie z samego powietrza bierze?

Po mieście na pewno będzie żreć mniej. W trasie faktycznie, się wyrówna przy mocnej nodze zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po mieście na pewno będzie żreć mniej. W trasie faktycznie, się wyrówna przy mocnej nodze

Na miescie tez zalezy od nogi. To, ze teraz niby downsizing i wtryski bezposrednie i cala machina marketingu ruszyla nie znaczy, ze pod wiekszym obciazeniem taki silnik nie musi pracowac na wzbogaconej mieszance, sporo bogatszej niz motory atmosferyczne. To sie nie zmienilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na miescie tez zalezy od nogi. To, ze teraz niby downsizing i wtryski bezposrednie i cala machina

> marketingu ruszyla nie znaczy, ze pod wiekszym obciazeniem taki silnik nie musi pracowac na

> wzbogaconej mieszance, sporo bogatszej niz motory atmosferyczne. To sie nie zmienilo.

Patrz punkt pierwszy dlaczego będzie żarło mniej: auto mniejsze facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patrz punkt pierwszy dlaczego będzie żarło mniej: auto mniejsze

Tak, wiem. Jednak w kontekscie samych silnikow dywagowalismy z pominieciem budy. To ze mniejszy samochod z mniejszym silnikiem bedzie palil mniej to ameryki nie odkryles...ale wiem, kazdy powod jest dobry zeby wkleic facepalm.gifgrinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa samochody jeden klasy D drugi klasy C. Ale zalozmy, ze siedza w takich samych autach. Na

> papierze do 100Km/h osiagi podobne ale, ktory bedzie lepszy w:

A jak długi jest kawałek sznurka ?

Przyspieszenie na najwyższym biegu od 80 jest w praktyce nie używane, chyba, że ktoś lubi tzw mocne wrażenia.

Spalanie - każdy samochód spali tyle, ile mu się wleje. Patrząc na moje doświadczenia, to samochód pali mi od 4 (czterech) do 12 (dwunastu) litrów i ta druga wartość NIE jest wartością miejską, bo tu spali tyle, ile czasu będzie stał w korku. Powyższy przykład dotyczy TEGO SAMEGO auta - konkretny egzemplarz. Porównywanie jest nieporównywalne, bo za dużo jest czynników zmiennych. Tak samo z powyższymi silnikami - spalą PORÓWNYWALNIE, a bazowanie, że Maliniak powie Ci że "ten to NA PEWNO spali więcej" to mało.

A od dołu to podobno ciągnie lepiej Zocha :-) :-) :-)

ATSD - po co Ci takie (sory za szczerość) durne informacje ?

Wywiesisz na karteczce za szybką, żeby Rysiek pozieleniał z zazdrości ? :-)

Chyba ja dziwny jestem, skoro wychodzę z założenia, że "przejedź się i weź to, co lepiej Ci przypasuje"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyspieszenie na najwyższym biegu od 80 jest w praktyce nie używane, chyba, że ktoś lubi tzw mocne

> wrażenia.

ja używam często. zlosnik.gif Jadę sobie autostradą, przede mną wyprzedzają się ciężarówki, więc trzeba zwolnić, czasem nawet do tych 80-90 km/h (jeśli akurat zaczyna się górka, to czasem nawet bardziej zlosnik.gif ). Jak ciężarówki się wyprzedzą to przyspieszam do prędkości docelowej bez zmiany biegu. Nie chce mi się machać. Tym bardziej że wcale nie trwa to wieki (zaleta małej turbobenzynki)

> Spalanie - każdy samochód spali tyle, ile mu się wleje. Patrząc na moje doświadczenia, to samochód

> pali mi od 4 (czterech) do 12 (dwunastu) litrów i ta druga wartość NIE jest wartością miejską,

możesz to tłumaczyć, pisać, nawet sobie wytatuować a i tak ciągle będą na AK posty w stylu "ile to faktycznie, realnie pali?" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli jesteś tzw poważnym klientem, a nie apaczem, to zero problemu.

> W każdej POWAŻNEJ marce.

za to problemem jest często odróżnienie przez sprzedawcę poważnego klienta od apacza, nawet w poważnych markach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No, jak Cię stać na paliwo to bierz. Bo na pewno będzie palił więcej niż to 1,4T, raz że mniejsze

> auto dwa po to właśnie uturbiają żeby mniej żarło.

Roznica pomiedzy dieselem a benzyna w moim przypadku hmm.gif Zwroci sie akurat jak bede sprzedawal IMO bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyspieszenie na najwyższym biegu od 80 jest w praktyce nie używane, chyba, że ktoś lubi tzw mocne

> wrażenia.

Dlaczego? W dieslu czesto poza miastem nie zmieniam 5 na nizszy bieg bo swobodnie przyspiesza od 80km/h.

> Tak samo z powyższymi silnikami - spalą PORÓWNYWALNIE, a bazowanie, że Maliniak powie Ci że

> "ten to NA PEWNO spali więcej" to mało.

> A od dołu to podobno ciągnie lepiej Zocha :-) :-) :-)

Tu chodzi o to, zeby za czesto beigo w nei zmieniac.

>

Silnika o ktorym mysle nie ma jeszcze w sprzedazy wiec ciezko porownac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te sekundy, te ułamki litra paliwa są bez znaczenia. Kanapowóz pozostanie kanapowozem. A ile razy dziennie, tygodniowo, miesięcznie wyciśniesz pełną moc silnika? Balia to balia i nic tego nie zmieni.

Niedoładowana 2-jka powinna odwdzieczyć się ponad normatywną trwałością (przy normalnej eksploatacji) i na takie coś bym obstawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, wiem. Jednak w kontekscie samych silnikow dywagowalismy z pominieciem budy. To ze mniejszy

> samochod z mniejszym silnikiem bedzie palil mniej to ameryki nie odkryles...ale wiem, kazdy

> powod jest dobry zeby wkleic

Skoro robimy OT i dywagujemy na temat silników jako takich, to nadal się uprę, że po mieście 1,4T. Będzie palił mniej niż 2,0 wolnossące. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego? W dieslu czesto poza miastem nie zmieniam 5 na nizszy bieg bo swobodnie przyspiesza od

> 80km/h.

Znowu, wszystko zalezy od przelozen skrzyni. Ja na przyklad w moim dieslu w zyciu nie przyspiesze z 80kmh na szostce bo ma za niskie obroty i jedzie ponizej turbiny...na tym biegu i z ta predkoscia moge sie jedynie toczyc, o jakichkolwiek osiagach (poza niskim spalaniem) nie ma nawet mowy.

Dlatego trzeba wlasnie samemu stestowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> te sekundy, te ułamki litra paliwa są bez znaczenia. Kanapowóz pozostanie kanapowozem. A ile razy

> dziennie, tygodniowo, miesięcznie wyciśniesz pełną moc silnika? Balia to balia i nic tego nie

> zmieni.

> Niedoładowana 2-jka powinna odwdzieczyć się ponad normatywną trwałością (przy normalnej

> eksploatacji) i na takie coś bym obstawiał.

Dla mnie zywklego uzytkownika wszystko powyzej 140KM to juz rakieta. Nikt nie mowi, ze caly czas ale milo jest przycisnac i przy okazji nei zmieniac 15 razy biegow. Na doplate do automatu mnie nie stac. A i aut demo takich jak na lekarstwo. A ja wlasnie chce demo kupic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyspieszenie na najwyższym biegu od 80 jest w praktyce nie używane, chyba, że ktoś lubi tzw mocne

> wrażenia.

tak czytam od jakiegoś czasu twoje posty i zastanawiam się dlaczego zawsze masz jakieś "ale"

przyśpieszenie na ostatnim biegu od 80km/h to bardzo częsty manewr w autach doładowanych, bo po co zmieniać bieg na niższy skoro nawet na ostatnim przyśpieszenie 80-120-130 jest do zaakceptowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak czytam od jakiegoś czasu twoje posty i zastanawiam się dlaczego zawsze masz jakieś "ale"

> przyśpieszenie na ostatnim biegu od 80km/h to bardzo częsty manewr w autach doładowanych, bo po co

> zmieniać bieg na niższy skoro nawet na ostatnim przyśpieszenie 80-120-130 jest do

> zaakceptowania

Hmmm...

Jeździłem ostatnio doładowanym benzynowym autem.

Zrobienie tego, co proponujesz na PL drogach = BARDZO mocne wrażenia, aż do granicy wytrzymałości zwieraczy.

Samochód - patrząc na papierowe dane - dynamiczny (10 sek do paczki). Suprajs ?

Przedpiszca podał dane z cyklu "jak długi jest kawałek sznurka" i liczy na podanie danych z cyklu "powróżyć panu, powróżyć?".

Od pewnego czasu naprawdę wyrosłem z "papierowej jazdy" i spuszczania się na rubryczki w katalogach.

Życie bardzo często negatywnie weryfikuje dane tam zawarte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego? W dieslu czesto poza miastem nie zmieniam 5 na nizszy bieg bo swobodnie przyspiesza od

> 80km/h.

Swobodnie a dynamicznie to zupełnie inne pojęcia.

Patrz post wyżej - jeździłem ostatnio samochodem o ładnych danych papierowych.

I ładnie było, dopóki się za miasto nie wyjechało - wyprzedzanie od 80-90 na 6 biegu = śmierć w oczach.

> Tu chodzi o to, zeby za czesto beigo w nei zmieniac.

Patrz wyżej.

Samochód z max momentem 1750 - 4500 - płaściutki, miodniutki, zdało by się...

Zdało....

> Silnika o ktorym mysle nie ma jeszcze w sprzedazy wiec ciezko porownac.

To nie kupuj takiego silnika.

Ja już na własnej skórze zrobiłem za królika doświadczalnego...

Teraz będę robił znowu, bo na dniach zjeżdżają do mnie auta z bardzo symbolicznymi numerami seryjnymi - absolutnie pierwsza seria...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chce mi się machać. Tym bardziej że wcale nie trwa to wieki (zaleta małej

> turbobenzynki)

Też mi się tak zdawało i też w małej doładowanej benzynie.

Przeszło mi. Z szóstki do trójki i WZGLĘDNIE da się jechać.

> możesz to tłumaczyć, pisać, nawet sobie wytatuować a i tak ciągle będą na AK posty w stylu "ile to

> faktycznie, realnie pali?"

Lubię syzyfową pracę u podstaw.

I dołóż jeszcze opowieści z cyklu "mi po mieście łyka cztery".

A jak dopytasz jakie to miasto, to się okazuje, że Pierdziszew Dolny, gdzie masz słownie 1 sztukę świateł w całym "mieście" i "korek" = oczekiwanie na 1 zmianę świateł...

Postałby taki jeden z drugim w KORKU, gdzie 3 kilometry jedzie sie godzinę i mówiłby o spalaniu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja trafiam na niepowazne. Albo jestem klientem malowiarygodnym Widac nie wygladam

Może jesteś apaczem.

Apacze niestety nie są niestety świadomi swojego apaczyzmu i mają się za poważnych klientów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też mi się tak zdawało i też w małej doładowanej benzynie.

> Przeszło mi. Z szóstki do trójki i WZGLĘDNIE da się jechać.

Alew to tez wina zestopniowania wspolczesnych "oszczednych" skrzyn. U mnie w Hondzie jest tak samo. Jak chce dynamicznie wyprzedzac to "o 3 w dol" i cos sie zaczyna dziac. Dynamika na 5 i 6 biegu jest zadna bo oba te przelozenia to nadbiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak czytam od jakiegoś czasu twoje posty i zastanawiam się dlaczego zawsze masz jakieś "ale"

> przyśpieszenie na ostatnim biegu od 80km/h to bardzo częsty manewr w autach doładowanych, bo po co

> zmieniać bieg na niższy skoro nawet na ostatnim przyśpieszenie 80-120-130 jest do

> zaakceptowania

Bo to jest bez znaczenia. Powinno sie mierzyc czasy przyspieszen miedzy predkosciami ale raczej najszybsze mozliwe. Bo mierzenie powiedzmy 80-120 na najwyzszym biegu moze byc dla wielu, nawet szybkich aut, bardzo niemiarodajne. Paradoksalnie bardzo "ucierpiec" moga wlasnie auta doladowane, ktore ze wzgledu na dlugasne przelozenia ostatniego biegu (ekologia, paaanie) moga miec czesc zakresu 80-120 ponizej turbiny. A wtedy lipa.

Dlatego nalezy uzywac mozgu, zarowno decydujac sie na taki manewr (czyli mam duzo miejsca, nie chce mi sie redukowac, atakuje z szosteczki) a takze czytajac i analizujac takie dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alew to tez wina zestopniowania wspolczesnych "oszczednych" skrzyn. U mnie w Hondzie jest tak samo.

> Jak chce dynamicznie wyprzedzac to "o 3 w dol" i cos sie zaczyna dziac. Dynamika na 5 i 6

> biegu jest zadna bo oba te przelozenia to nadbiegi.

No i znowu - i tak i nie.

I wszystko ZALEŻY - w jednym aucie masz ekonomiczną skrzynię biegów, ale osiągi na tym nie cierpią, bo jest dobrze dostosowana do charakterystyki silnika (i silnik do samochodu), w innym będzie dramat.

W jednym po prostu zredukujesz i nie będzie problemu, w innym redukcja będzie jeżyć włosy na klacie, bo skrzynka będzie niechętnie współpracować z wajchą - tego NIE DA SIĘ wyczytać z katalogu - tu trzeba empirycznie sprawdzić, czy dane auto "leży", czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.