Skocz do zawartości

Samodzielny montaz instalacji - co i jak?


fenix8

Rekomendowane odpowiedzi

> Jeżeli myślisz o nielegalu, to musisz dobrze zawór wlewowy ukryć.

myślę, czy jest możliwość legalu, tzn chciałbym wszystko w miarę legalnie, ale nie drogo (ale tak to chyba tylko w erze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oficjalnie nie da sie

> alledrogo moze pomóc - szukaj aukcji dot. "homologacja"...

Pamiętać przy tej okazji jednak należy, że zawsze to będzie "lewizna", chociażby z tego powodu, że montażu fizycznienie nie wykonuje zakład do tego uprawniony.

Póki nic się nie dzieje, to wszystko zapewne będzie cacy, natomiast jeśli np. takie auto spłonie, to mogą zacząć się schody.

Na świętym spokoju można w tym wypadku zaoszczędzić kilka stówek. Czy warto? To już decyzja zainteresowanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jakiego powodu?

dlaczego zakladasz, ze jesli ktos sam zalozy lpg to bedzie to rzezba ?? Ja sam zakladalem pierwszy raz w zyciu lpg do siebie to gazownik zrobil yikes.gif ze tak porzadnie zrobione, wszystko poukladane, zgodnie z przepisami i dobrze sie reguluje.

Jesli ktos ma pojecie o tym co robi, to zrobi to lepiej niz nie jeden gazownik, ktory zrobi to na odwal byle kolejna fakture skasowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli ktos ma pojecie o tym co robi, to zrobi to lepiej niz nie jeden gazownik, ktory zrobi to na

> odwal byle kolejna fakture skasowac

dokładnie, ja gdybym robił samemu to bym kolektor zdemontował na czas nawiercania a gazownicy tego nie robią. Tak samo jakbym zastosował osłonę na zawór do zbiornika podwieszanego a nie w reklamówkę i taśmą grinser006.gif takich mamy partaczy w trym kraju. Nie dziwie się więc koledze, że chce zamontować samemu. Kwestia tylko wyregulowania całości co można już zlecić komuś kto jest w tym temacie bardziej oblatany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czemu rzezba? czuje sie obrazony

Bardziej chyba chodzi o sprawy formalne.

Ja też w swoim aucie samemu wymieniłem sekwencję i jestem zadowolony, ale mam świadomość, że od strony formalnej ktoś mógłby się do tego przypiąć.

Dlatego warto być świadomym konsekwencji, jakie płyną z takiego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardziej chyba chodzi o sprawy formalne.

> Ja też w swoim aucie samemu wymieniłem sekwencję i jestem zadowolony, ale mam świadomość, że od

> strony formalnej ktoś mógłby się do tego przypiąć.

> Dlatego warto być świadomym konsekwencji, jakie płyną z takiego wyboru.

ale ja na wszystko mam papier, bo w samochodzie lpg nie bylo zainstalowane.

Pozatym pokaz mi gazownika, ktory np. przy wymianie reduktora wprowadza zmiany w homologacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ja na wszystko mam papier, bo w samochodzie lpg nie bylo zainstalowane.

Tylko, że jakbyś się na tym głębiej zastanowił, to te papiery nie do końca poświadczają prawdę. smile.gif

Żebyśmy mieli jasność - mnie to koło pupy lata, ale w swoim poście podałem sytuację, gdzie to wszystko nabiera zupełnie innego wymiaru.

> Pozatym pokaz mi gazownika, ktory np. przy wymianie reduktora wprowadza zmiany w homologacji.

Ja osobiście miałem trochę inną sytuację. Auto przyjechało z Francji z gazem i homologacja jest w formie tabliczki znamionowej na pasie przednim.

Po wymianie "holendra" na staga bałem się trochę, że na przeglądzie mogą zażądać papierka i będzie kłopot, ale nic takiego nie miało miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętać przy tej okazji jednak należy, że zawsze to będzie "lewizna", chociażby z tego powodu, że

> montażu fizycznienie nie wykonuje zakład do tego uprawniony.

> Póki nic się nie dzieje, to wszystko zapewne będzie cacy, natomiast jeśli np. takie auto spłonie,

> to mogą zacząć się schody.

> Na świętym spokoju można w tym wypadku zaoszczędzić kilka stówek. Czy warto? To już decyzja

> zainteresowanego.

To teraz ja o coś zapytam, nie żeby to był atak, ot z ciekawości po prostu.

Taka przykładowa sytuacja.

Kończy mi się legalizacja butli, wymieniam zbiornik na nowy u gazownika, ten raczej nie wystawi mi homologacji na montaż nowego zbiornika. Potem samochód płonie albo coś, no i gazownik się wszystkiego przecież może wyprzeć, no chyba, że wystawi fakturę na której będzie napisane, że w samochodzie takim to a takim wymienił zbiornik na taki to a taki o takim numerze. Ale szczerze to wątpię, żeby któryś tak zrobił. oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiem dlaczego sądzisz że gazownik nie wystawi kwitów na montaż butli. W sumie to nawet masz rację, bo nie wystawi homologacji, bo tę wystawia producent. Ty masz mieć tylko papier że montażu dokonał uprawniony do tego specjalista.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytam o legalizację założenia, regulację bym przeprowadził we własnym zakresie (instalacja o której myślę daje taką możliwość)

ps. zna ktoś firmę ze śląska/ małopolski która by zajęła się założeniem instalacji z dostarczonych elementów, bez regulacji. Instalacja z wtryskiem gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sposobu montazu

Czyli to, co w niej jest, dotyczy tego, co było podczas montażu instalacji do auta. Z resztą tu wypadałoby się odnieść do stosownych przepisów.

Mi chodzi o trochę inne kwestie. Pierwsza z brzegu: W jednym z papierków (chyba właśnie w homologacji) są parametry spalin na gazie i na benzynie po montażu instalacji gazowej. Niech mi ktoś powie, jak zrobić analizę spalin przez internet? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli to, co w niej jest, dotyczy tego, co było podczas montażu instalacji do auta. Z resztą tu

> wypadałoby się odnieść do stosownych przepisów.

> Mi chodzi o trochę inne kwestie. Pierwsza z brzegu: W jednym z papierków (chyba właśnie w

> homologacji) są parametry spalin na gazie i na benzynie po montażu instalacji gazowej. Niech

> mi ktoś powie, jak zrobić analizę spalin przez internet?

wpisuje sie uniwersalne wartosci biglaugh.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wpisuje sie uniwersalne wartosci

Może i nawet, trafi się dość dokładnie w to, co auto z siebie wypluwa, ale fizycznie analizy spalin nikt nie robi, więc wystawiony dokument chociażby w tym miejscu ma wadę prawną.

Całą resztę pomijam.

Chodzi mi tylko o to, żeby ktoś, kto pyta o te sprawy, nie był nieświadomy, że to legalne do końca nie jest. Co zrobi - totalnie mnie nie interesuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raz w zyciu lpg do siebie to gazownik zrobil ze tak porzadnie zrobione, wszystko poukladane,

> zgodnie z przepisami i dobrze sie reguluje.

> Jesli ktos ma pojecie o tym co robi, to zrobi to lepiej niz nie jeden gazownik, ktory zrobi to na

> odwal byle kolejna fakture skasowac

Wojtala kara.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> coś zostawiłem

nie biglaugh.gif taki pewien czujnik cisnienia, ktory mozna sobie samemu srubka regulowac w szerokim zakresie. Cos jak czujnik na kotrolke, tylko mozna sobie drubka ustawic kiedy ma puszczac napiecie smile.gifsmile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie taki pewien czujnik cisnienia, ktory mozna sobie samemu srubka regulowac w szerokim zakresie.

> Cos jak czujnik na kotrolke, tylko mozna sobie drubka ustawic kiedy ma puszczac napiecie

Ja to robiłem z czujnika obciążenia z 126p lub cc 700 od modułu zapłonowego.

A od czego to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to robiłem z czujnika obciążenia z 126p lub cc 700 od modułu zapłonowego.

> A od czego to jest?

tomek wyciagnal to z jakies maszyny z kopalni. Takze jak auto znow zacznie jezdzic bedziemy myslec nad chlodzeniem powietrza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.