Molonek Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 panowie, jakie macie patenty na wyjęcie (i włożenie potem) silnika bez użycia dźwigu warsztatowego? jakieś sugestie, podpowiedzi... żebym się nie motał bez sensu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kooboosh Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 wyjąć jest prościej. możesz w dół opuścić na żabie i wytachać pod pasem przednim. naturalnie samochód wysoko na kobyłkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
furious Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > panowie, jakie macie patenty na wyjęcie (i włożenie potem) silnika bez użycia dźwigu warsztatowego? > jakieś sugestie, podpowiedzi... żebym się nie motał bez sensu ja bym zrobił tak podniósł auto na 2 lewarkach .. sciągnął koła, podłożył coś pod silnik, by dało się na tym wyciągnąć go spod auta. Potem opuścić auto i odkręcić łapy.Na koniec buda w górę i wyciągasz silnik pod przednim pasem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bydluck Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > panowie, jakie macie patenty na wyjęcie (i włożenie potem) silnika bez użycia dźwigu warsztatowego? > jakieś sugestie, podpowiedzi... żebym się nie motał bez sensu podniesc auto, sciagnac kola, odkrecic tylna lape skrzyni reszte poluzowac lekko. Podlozyc cos pod miske i opuscic silnik na ziemie. Dalej chyba wiesz co i jak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molonek Napisano 5 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > podniesc auto, sciagnac kola, odkrecic tylna lape skrzyni reszte poluzowac lekko. Podlozyc cos pod > miske i opuscic silnik na ziemie. Dalej chyba wiesz co i jak wiem, dzięks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cio Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > podniesc auto, sciagnac kola, odkrecic tylna lape skrzyni reszte poluzowac lekko. Podlozyc cos pod > miske i opuscic silnik na ziemie. Dalej chyba wiesz co i jak ja dodam ze nie tak dawno to robiłem i ten sposób jest chyba jedyna alternatywą. Co prawda bez drógiej osoby do pomocy sie raczej nie obejdzie no ale leprze to niż kupno dzwigu. Co do wkładania to ja silnik (ze skrzynia) położyłem na oponie, bude max w góre i wsunolem silnik, potem buda w dół i lewarek pod łape i po kolei przykrencamy łapy. Na koniec buda do góry i reszta roboty juz prosta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molonek Napisano 5 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > ja dodam ze nie tak dawno to robiłem i ten sposób jest chyba jedyna alternatywą. Co prawda bez > drógiej osoby do pomocy sie raczej nie obejdzie no ale leprze to niż kupno dzwigu. > Co do wkładania to ja silnik (ze skrzynia) położyłem na oponie, bude max w góre i wsunolem silnik, > potem buda w dół i lewarek pod łape i po kolei przykrencamy łapy. Na koniec buda do góry i > reszta roboty juz prosta. ok, już wszystko wiem, biorę się do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cio Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > ok, już wszystko wiem, biorę się do roboty zapomnialem dodac - zaopatrz sie w jakies klocki do podstawiania silnika i cos do nasunieciaa go (jakas belka aby podwazac co by trafic w mocowania) bo to tak różowo nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > wyjąć jest prościej. > możesz w dół opuścić na żabie i wytachać pod pasem przednim. naturalnie samochód wysoko na > kobyłkach Ja tak właśnie zawsze robię. 1.2 wkładałem w ten sposób SAM, bez żadnej pomocy. Lewarek "żaba" bardzo pomocny. Ostatnio 1.4 wkładaliśmy we dwóch górą.. i myślałem że jaja nam popękają, na dodatek nie mogliśmy trafić na wałek, potem różne takie i inne przeboje, ostatecznie chyba 3x wyjmowaliśmy i wkładaliśmy słupek na miejsce żeby było ok... Przy wkładaniu dołem razem ze skrzynią nie ma takich problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j2kyller Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > Ja tak właśnie zawsze robię. > 1.2 wkładałem w ten sposób SAM, bez żadnej pomocy. no tak 1.2 8V da sie wyjac-wstawic samemu własnie tak wyciagajac pod buda z 16V juz nie jes tak rózowo hint: dwie żaby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molouse Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > panowie, jakie macie patenty na wyjęcie (i włożenie potem) silnika bez użycia dźwigu warsztatowego? > jakieś sugestie, podpowiedzi... żebym się nie motał bez sensu ściagasz koła, opuszczasz auto na tarcze praktycznie, odkrecasz silnik, podnosisz bude i wyciągasz, zrobisz to samemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > no tak 1.2 8V da sie wyjac-wstawic samemu własnie tak wyciagajac pod buda > z 16V juz nie jes tak rózowo A w czym problem? W ostateczności można odłączyć skrzynię od silnika jeszcze pod budą i położyć silnik i wyciągnąć. > hint: dwie żaby Ja używałem jednej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molouse Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > A w czym problem? > W ostateczności można odłączyć skrzynię od silnika jeszcze pod budą i położyć silnik i wyciągnąć. > Ja używałem jednej zacznijmy od tego ze praktycznie nie ma różnicy czy 8v czy 16v a wy tu kombinujecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > zacznijmy od tego ze praktycznie nie ma różnicy czy 8v czy 16v a wy tu kombinujecie To przecież napisałem - w czym problem? No chyba, że ktoś chce usilnie wyciągać z kolektorami razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekalf1 Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 ja jak teraz wymieniałem silnik to musiałem sam sobie poradzić bo leniwy braciszek co mi go rozwalił wolał oglądać tv opona od żuka pod silnik spuściłem powietrze z kół odkręciłem silnik ze skrzynią wszystko to delikatnie opadło i wyciągnąłem po podniesieniu przodu na lewarkach a wsadzałem odwrotnie do wyciągania tylko ktoś potrzebny żeby silnik trzymać w pionie i patrzał czy nie zapiera sie od góry o coś bo z kolektorem to ciasno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > ja jak teraz wymieniałem silnik to musiałem sam sobie poradzić bo leniwy braciszek co mi go > rozwalił wolał oglądać tv > opona od żuka pod silnik spuściłem powietrze z kół odkręciłem silnik ze skrzynią wszystko to > delikatnie opadło i wyciągnąłem po podniesieniu przodu na lewarkach > a wsadzałem odwrotnie do wyciągania tylko ktoś potrzebny żeby silnik trzymać w pionie i patrzał czy > nie zapiera sie od góry o coś bo z kolektorem to ciasno No to ja włożyłem też sam tylko na lewarku, oj było trochę gimnastyki ale... buduję suwnicę bo zapowiada się więcej swapów i ... cięższych niż FIRE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molonek Napisano 5 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 > ściagasz koła, opuszczasz auto na tarcze praktycznie, odkrecasz silnik, podnosisz bude i wyciągasz, > zrobisz to samemu tak też właśnie zrobiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.