Skocz do zawartości

Czy zamówić kontrolę autokaru?


MalibooWLKP

Rekomendowane odpowiedzi

> Wyjeżdżamy na urlop autokarem do Francji, czy w świetle tragicznego wypadku w Szwajcarii zamówić

> kontrolę autokaru u Policji lub ITD?

Jak najbardziej ,napewno nie zaszkodzi ! ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjeżdżamy na urlop autokarem do Francji, czy w świetle tragicznego wypadku w Szwajcarii zamówić

> kontrolę autokaru u Policji lub ITD?

Takie kontrole przeprowadzane są zazwyczaj dzień przed wyjazdem, lub kilka godzin wcześniej (zależy o kórej jest wyjazd). Kierowca przyjeźdza z potwierdzeniem do wglądu. Jak zaczniesz wydzwaniać po policjach to uczestnicy wycieczki mogą Ci "podziękować" za opóźnienia wyjazdu z tym związane. Dowiedz się najpierw, czy biuro podróży nie załatwia tego wcześniej dla wygody pasażerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Policja na miejscu przed samym wyjazdem nie jest w stanie za wiele sprawdzić jeśli chodzi o stan

> techniczny autokaru.

niestety, ale muszę przyznać Ci rację: sam byłem 2x przy "badaniu" autokaru przed wyjazdem przez policję (2x zielona szkoła smile.gif): to raczej uspakaja sumienie i powoduje polepszenie samopoczucia.

wyglądało to mniej więcej tak: policjant dokonał oględzin pojazdu z zewnątrz, czy nic nie odpada biglaugh.gif, sprawdzili światła, coś kombinowali przy układzie kierowniczym lub kołach (głębokość bieżnika?), bo kazali max. skręcić koła niewiem.gif dmuchanie kierowcy i w drogę...

wg mojej skromnej oceny - uprawianie fikcji beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety, ale muszę przyznać Ci rację: sam byłem 2x przy "badaniu" autokaru przed wyjazdem przez

> policję (2x zielona szkoła ): to raczej uspakaja sumienie i powoduje polepszenie

> samopoczucia.

> wyglądało to mniej więcej tak: policjant dokonał oględzin pojazdu z zewnątrz, czy nic nie odpada ,

> sprawdzili światła, coś kombinowali przy układzie kierowniczym lub kołach (głębokość

> bieżnika?), bo kazali max. skręcić koła dmuchanie kierowcy i w drogę...

> wg mojej skromnej oceny - uprawianie fikcji

No a co tak naprawdę może sprawdzić ten policjant? Trzeźwość - i to wszystko. Może jeszcze opony, czy druty już nie wyłażą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety, ale muszę przyznać Ci rację: sam byłem 2x przy "badaniu" autokaru przed wyjazdem przez

> policję (2x zielona szkoła ): to raczej uspakaja sumienie i powoduje polepszenie

> samopoczucia.

> wyglądało to mniej więcej tak: policjant dokonał oględzin pojazdu z zewnątrz, czy nic nie odpada ,

> sprawdzili światła, coś kombinowali przy układzie kierowniczym lub kołach (głębokość

> bieżnika?), bo kazali max. skręcić koła dmuchanie kierowcy i w drogę...

> wg mojej skromnej oceny - uprawianie fikcji

a według mojej oceny to wygląda tak:

przyjeżdza autokar, przyjeżdza patrol.

Dokonują oględzin, sprawdzają co mogą na miejscu, jeżeli chociaż jeden element oględzin im nie pasuje kierowca jedzie na diagnostykę.

Przyjeżdza z zaświadczeniem ze jest ok lub bez dowodu i podstawiają kolejny autokar.

Na 3 autokary jeden wrócił bez dowodu z kwitkiem. Dwa pierwsze pojechały po oględzinach policial.gif

Żona kilka lat co roku jeździła na kolonie z dzieciakami i zawsze sprawdzali autokary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam obok szkoły podstawowej. Na przeciwko niej. Jak jest jakaś wycieczka, to zawsze policja przyjeżdża i sam na własne oczy widzę za każdym razem, że sprawdzają (może pobieżnie, ale jednak) - stan opon, światła, gaśnice i środek autobusu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc zamówione, ale co się okazuje (a nie wiedziałem) Policja tylko kieruje na badania do stacji

> diagnostycznej, a sama sprawdza tylko trzeźwość i czas pracy kierowców.

czyli rozumiem ze autokar ma aktualne badanie techniczne ,ale mimo to musi ponownie robic badanie bo takim zgloszeniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Złośliwość rzeczy martwych" Autokar wyjeźdżając z garażu z firmy przewozowej może być w idealnym stanie jak z fabryki, a po przejechaniu 1km coś pęknie i jest dupa. A badania były i co? Takie kontrole to prowizorka, ale przynajmniej człowiek się lepiej czuje, wiedząc, że chociaż z kierowcą jest wszystko ok smile.gif

A co do ponownego badania na stacji diagnostycznej - wyobraźcie sobie ile czasu to zajmie. Już widzę wku**ienie pasażerów, czekających, aż autokar wróci na miejsce i ich zabierze na wymarzony urlop no.gif

Edit: No proszę, 1,5h czekania, ciekawe co na to pasażerowie sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o której ma być wyjazd? Jaki planowany czas jazdy?

Te 1,5godz nikogo nie zbawi (ciężko będzie wytrzymać, nie dziwię się, sam bym się wkurzył wpysk.gif ), ale będziecie wiedzieli czy, jedziecie. Czym jest 1,5godz w stosunku do naszego całego życia? fly.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A o której ma być wyjazd? Jaki planowany czas jazdy?

17.00, 24 h

> Te 1,5godz nikogo nie zbawi (ciężko będzie wytrzymać, nie dziwię się, sam bym się wkurzył ), ale

> będziecie wiedzieli czy, jedziecie. Czym jest 1,5godz w stosunku do naszego całego życia?

No wiem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się właśnie dowiedziałem, trwa to niestety 1,5 h.

czyli jaki sens maja badania techniczne w PL?

na miejscu wlasciciela takiego pojazdu bylbym wkurzony nieziemsko-zaplacilem za badanie ktore jest tak naprawde g..o warte bo wystarczy ze ktos robi w gacie i juz musze je powtarzac .dla mnie ciekawostka przyrodnicza no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjeżdżamy na urlop autokarem do Francji, czy w świetle tragicznego wypadku w Szwajcarii zamówić

> kontrolę autokaru u Policji lub ITD?

A miał miejsce chociaż jeden wypadek autokaru z przyczyn technicznych?

Zamówić można, ale tylko i wyłącznie w celu polepszenia samopoczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bezpośrednio - nie, pośrednio - tak, jeśli by się okazało, że "autokar" to trup i go nie puszczą w

> drogę...

Aaaa, to tak na drodze to się da cokolwiek poza faktem braku zupełnie łysych (ale już niekoniecznie nie zniszczonych) opon, braku BTP, faktu że pojazd w ogóle ma h-ce (bo że sprawne - niekoniecznie) i nie ma luzów na 3/4 obrotu kierownicy stwierdzić?

Odważna teza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.