Skocz do zawartości

Zakup nowych zimowek...


Majkel1988

Rekomendowane odpowiedzi

> ja wymieniam po dwóch, góra trzech sezonach, chyba czujesz, że opony nie ciągną jak należy ? czy

> może z fizyką też chcesz powalczyć ?

Osobiście nic takiego nie wyczułem. Zimówki u mnie zawsze poniżej 4mm szły na pekiel a w praktyce zapewne zakłądał jej jakis taksiarz. Najstarsze opony jakie miałem to 10 letnie bridgestone potenza re 720. Kupiłem je jako 6 letnie leżaki. W życiu nie miałem opon które lepiej kleiły. Po dwóch sezonach na allegro bili się o te opony jakby były ze złota.

Co do ciągnięcia jak mówisz to czy wiesz że opona jak ma zbyt wysoki bieżnik to również puszcza bardzo szybko??? Po starciu ok 1mm z wysokości bieżnika dopiero guma trzyma jak należy. Nawet jeśli mówimy tutaj w tym momencie o oponach zimowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kiedyś miałem zapytanie o opony zrobione od środy do piątku.

> Podobno w fabryce na weekend wygaszają piece i opony z poniedziałku i wtorku są wytwarzane w

> piecach nierozgrzanych ( wskutek wygaszania ich na weekend), co powoduje mniejszą odporność na

> ciężar i temperaturę podczas pracy opon. [klient tak twierdził]

No, a kupić oponę albo jakikolwiek inny produkt zrobiony w poniedziałek po popularnych imieninach to dopiero nieszczęście :-)

k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz ale z ręką na sercu. Ilu masz znajomych którzy wymieniają opony po 4 latach od ich zakupu

> mimo iż mają jeszcze sporo bieżnika???

Tutaj można popłynąć, bo niestety jest spora liczba młodych kierowców, którzy wierzą w marketingowy bełkot pism w stylu AS jak w ewangelię. Sam znam takiego jednego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz ale z ręką na sercu. Ilu masz znajomych którzy wymieniają opony po 4 latach od ich zakupu

> mimo iż mają jeszcze sporo bieżnika???

Z zasady nie wierzę marketingowcom. Dębice Frigo 2 wyrzuciłem w czasie szóstej zimy. Bieżnik na pewno miał więcej niż 4mm, guma z wyglądu ładna, ale na śniegu i błocie ślizgały się jak dzikie. Różnica po założeniu nowych - szokująca. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Offtopic na rozładowanie emocji. Co do poniedziałkowej produkcji. Jak jeszcze browar Kujawiak był w Bydgoszczy (teraz toto nie ma nic wspólnego z Kujawami...), krążyła miejska legenda, że poniedziałkowego się nie pije. Bo chłopaki mają w poniedziałek kupę pracy i nie mają czasu iść się wysikać do łazienki... No cóż, kto pił i o tym słyszał sprawdzał datę produkcji na butelce :D

Wydaje mi się że to taka sama prawda, co z poniedziałkowymi oponami. Ale z drugiej strony w tym kraju by mnie to nie zdziwiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Offtopic na rozładowanie emocji. Co do poniedziałkowej produkcji. Jak jeszcze browar Kujawiak był w

> Bydgoszczy (teraz toto nie ma nic wspólnego z Kujawami...), krążyła miejska legenda, że

> poniedziałkowego się nie pije. Bo chłopaki mają w poniedziałek kupę pracy i nie mają czasu iść

> się wysikać do łazienki... No cóż, kto pił i o tym słyszał sprawdzał datę produkcji na butelce

> :D

> Wydaje mi się że to taka sama prawda, co z poniedziałkowymi oponami. Ale z drugiej strony w tym

> kraju by mnie to nie zdziwiło.

Pewnie bujda jakich wiele krążących po świecie.

Nie wiem jak w zakładach produkujacych opony, ale w hutach pieca nie wygasza się, ani na weekendy ani na święta. Doprowadzenie do odpowiedniej temperatury pracy trwa i kosztuje wiecej niż ten czas kiedy piec "chodzi" nie zarabiajac na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To poznałeś właśnie pierwszy Dębica Vivo po 6ciu latach a każde mocniejsze (nie

> mylić z awaryjnym) hamowanie na mokrym kończyło się zablokowaniem kół.

To u mnie w rocznych szitowych kormoranach jest teraz gorzej niż w 6-cio letnich Dębicach Passio2 facepalm%5B1%5D.gif

Połasiłem sie raz na tanie opony facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Osobiście to nie sądzę, że opony lepiej ciągną po utracie 1 mm bieżnika, wg mnie ciągną coraz gorzej od nowości, opon zimowych bo o takich teraz mowa miałem całe multum, począwszy od kormoranów, które założyłem pierwszy raz z 15 lat temu w uniaku, były fajne na śnieg ale na mokrym czy suchym asfalcie to nieporozumienie, skończywszy na UG 8 i Conti TS 850. W zasadzie jak zbyt często włącza mi się kontrola trakcji znaczy opony na śmietnik, a to jest właśnie w okolicach 4 mm bieżnika ok.gif Choć ja ogólnie kontrolę trakcji mam na off.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz ale z ręką na sercu. Ilu masz znajomych którzy wymieniają opony po 4 latach od ich zakupu

> mimo iż mają jeszcze sporo bieżnika???

a co mnie to obchodzi, liczą się moje odczucia i doświadczenie, jak ktoś chce się zabić niech jeździ na jakimś badziewiu, ja mogę tylko doradzać co wynika z doświadczenia i ilości przejechanych km ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tutaj można popłynąć, bo niestety jest spora liczba młodych kierowców, którzy wierzą w marketingowy

> bełkot pism w stylu AS jak w ewangelię. Sam znam takiego jednego.

Tzn co masz na myśli, bo ostatnio jeździłem autem na nowych fuldach i porównania nie ma do ug 8 czy conti ts 850 idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej mogę się zgodzić z twoją opinią.

Jedno sprostowanie tylko. Opony nie tylko muszą napędzić pojazd, muszą go także odhamować. I tutaj niestety zimówka na mokrym asfalcie i z nowym bieżnikiem za bardzo działać nie będzie.

Tak czy siak, jakby się nie obrócił tyłek zawsze z tyłu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Wiadomo, że im młodsze tym lepiej kupić bo się później zestarzeją. Fizyki się nie oszuka. Nie ma co jednak demonizować.

Całe życie (już ponad milion km) jeździłem na nowych lub prawie nowych oponach dobrych marek.

Ostatnio zdarza mi się jeździć na 12 letnich Bridgestone (nie pamiętam modelu, niektórzy twierdzą, że to całoroczne). Mają jeszcze duuużo bieżnika bo autko od nowości w 1999r. przejechało tylko 65kkm (w komplecie są też oryginalne letnie).

I wiecie co? Nie czuć różnicy w stosunku do: "nowych". Może na lodzie minimalnie, ledwie wyczuwalnie większy uślizg, ale nie wiem czy nie jest to sugestia, wynikająca ze świadomości wieku tych opon?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.